Wydarzenia


Ekipa forum
Ogrody
AutorWiadomość
Ogrody [odnośnik]17.08.15 13:35
First topic message reminder :

Dużo kolorowych kwiatków i krzaków :p
Colin Fawley
Colin Fawley
Zawód : Właściciel Esów&Floresów i własnej sieci ksiegarni
Wiek : 36
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Zasada pierwsza: nie angażować się
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
A co, jeśli wszyscy żyjemy w świecie, który nie ma końca?
Nieaktywni
Nieaktywni
http://morsmordre.forumpolish.com/t592-colin-fawley http://morsmordre.forumpolish.com/t1184-poczta-kociarza-colina https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/f123-inverness-stuart-street https://www.morsmordre.net/t2778-skrytka-bankowa-nr-117#44918 http://morsmordre.forumpolish.com/t1185-colin-fawley

Re: Ogrody [odnośnik]28.02.16 18:53
Wszystko potoczyło się w ciągu ułamku sekundy. No, może w ciągu dwóch ułamków. W jednej chwili Colin widział błysk ostrza zbliżającego się niepokojąco szybko, w drugiej to samo ostrze rozdzierało jego ubranie i skórę, a z ust szlachcica wydostał się cichy syk bólu. Stłumiony od razu, by nie przerodził się w głośne przekleństwo, jakiego z pewnością nie powinna słyszeć dama pokroju panny Greengrass. Ramię zapiekło go nieprzyjemnie, gdy ostrze ześlizgnęło się po nim w dół, pozostawiając po sobie rozciętą skórę, z której popłynęła krew. Plamiąc przy okazji koszulę Colina i zaznaczając wyraźnie, kto był zwycięzcą dzisiejszego pojedynku.
Rana nie była poważna, ot, draśnięcie, które można było z powodzeniem zignorować i walczyć dalej - szczególnie że Colin mógł cały czas trzymać swoją broń w dłoni, a ręka wcale mu nie drżała, ale przezornie uznał, że lepiej nie kusić losu. Przyłożył do rany drugą dłoń, ale gdy palce otuliła wilgotna krew, cofnął ją z lekkim niesmakiem. Wbił floret w ziemię, nie zadając sobie trudu, by schować go do futerału i przykrył ranę materiałem koszuli, by zatamować lekkie krwawienie.
- To miło, że się pani o mnie troszczy - zauważył z lekkim grymasem na twarzy. Bardziej z powodu przegranej, niż z odczuwanego bólu. - Myślę, że proste zaklęcie zasklepiające w zupełności wystarczy. Nie dam się wpakować do łóżka jak obłożnie chory - zastrzegł od razu, przypominając sobie kobiecą z natury delikatność. Większość kobiet, które spotkał, przy byle skaleczeniu gotowe były wcisnąć go na siłę do łóżka i wezwać tabun magomedyków. - Chodźmy lepiej do środka, bo nie tylko się wykrwawię, ale i zamarznę - wzruszył ramionami, znów wykrzywiając usta w grymasie, gdy ruch mięśni spowodował ból w draśniętym ramieniu.

z/t x2 wybierz jakieś fajne pomieszczenie (prócz piwnicy)
Colin Fawley
Colin Fawley
Zawód : Właściciel Esów&Floresów i własnej sieci ksiegarni
Wiek : 36
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Zasada pierwsza: nie angażować się
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
A co, jeśli wszyscy żyjemy w świecie, który nie ma końca?
Nieaktywni
Nieaktywni
http://morsmordre.forumpolish.com/t592-colin-fawley http://morsmordre.forumpolish.com/t1184-poczta-kociarza-colina https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/f123-inverness-stuart-street https://www.morsmordre.net/t2778-skrytka-bankowa-nr-117#44918 http://morsmordre.forumpolish.com/t1185-colin-fawley

Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4

Ogrody
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach