Wydarzenia


Ekipa forum
Główna ulica
AutorWiadomość
Główna ulica [odnośnik]02.12.12 0:17
First topic message reminder :

Główna ulica

Ulica Pokątna zmieniła się. Kolorowe, błyszczące witryny, które przedstawiały księgi zaklęć, składniki eliksirów i kociołki, były niewidoczne, ukryte pod przyklejonymi na nich wielkimi ministerialnymi plakatami. Większość tych posępnych fioletowych afiszy z zasadami bezpieczeństwa była powiększoną wersją broszur, które rozsyłano latem, a inne przedstawiały ruszające się czarno-białe fotografie znanych przestępców przebywających na wolności. Kilka witryn było zabitych deskami, w tym ta należąca do Lodziarni Floriana Fortescue. Z drugiej strony ulicy rozstawiono wiele podniszczonych straganów. Najbliższy, stojący przed księgarnią "Esy i Floresy", pod pasiastą, poplamioną markizą miał kartonowy szyld przypięty z przodu:

AMULETY
Skuteczne przeciw wilkołakom, dementorom i Inferiusom

Zaniedbany, mały czarodziej potrząsał naręczami srebrnych symboli na łańcuszkach i kiwał w stronę przechodniów. Zauważył, że wielu mijających ich ludzi ma udręczone, niespokojne spojrzenie i nikt nie zatrzymuje się, by porozmawiać. Sprzedawcy trzymali się razem, w swoich zżytych grupach, zajmując się własnymi sprawami. Nie widać było, by ktokolwiek robił zakupy samotnie.
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 14 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Główna ulica [odnośnik]01.11.16 18:58
The member 'Victoria Parkinson' has done the following action : rzut kością


'k100' : 16
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 14 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]01.11.16 19:53
Będąc już pełną nadziei, a nawet niemal pewną, tego że jej plan się powiedzie zapewne nie spodziewała się mocniejszego ucisku różdżki na jej plecach i wypowiadanego przez mężczyznę zaklęcia.
No pięknie... czy choć raz w życiu mogłabym się nie wpakować w jakieś kłopoty?
Zastygła. Próbowała jak mogła wyrwać się z tego stanu, ale za nic jej się to nie udawało. Jedynie do czego była zdolna to poruszanie oczami, które teraz śledziły akcję rozgrywającą się przed nią. To już drugi raz dzisiaj gdy Lady Lovegood odpychana była przez kogoś na ścianę. Gdyby tylko mogła najchętniej wyrwałaby się do przodu, pomogła jej się podnieść, a zaraz później, z miłą chęcią zaatakowałaby tych mężczyzn już nawet nie zwracając uwagi na obciążające ją, jak i innych czarodziei dekret. Nie miała zamiaru pozwalać na coś takiego. Miała swoją godność, a rzucenie na nią zaklęcia na pewno ją znieważyło.
Resztę? Po co one są w ogóle komukolwiek potrzebne? Znalazły się tutaj przecież przypadkowo, prawda? W odpowiedzi na własne pytanie próbowała bezskutecznie wypatrzeć małego chłopca, za którym tutaj przyszły. Mała, zagubiona część układanki...
Gdyby tylko udało jej się uwolnić spod jarzma zaklęcia mogłaby zaatakować ich z miejsca obok wcześniej wypatrzonego starego śmietnika. Wiedząc jakie zaklęcie rzucił napastnik aby ją unieruchomić użyła całej siły jaką tylko miała z nadzieją, że uda jej się je zerwać.
Rowan Yaxley
Rowan Yaxley
Zawód : Tłumacz i nauczyciel języków obcych, były koroner
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
When the fires,
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Główna ulica - Page 14 950bdbd896f0137f2643ae07dec0daf4
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3571-rowan-yaxley https://www.morsmordre.net/t3601-magnus https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f103-fenland-yaxley-manor https://www.morsmordre.net/t3917-skrytka-bankowa-nr-899 https://www.morsmordre.net/t3640-rowan-yaxley
Re: Główna ulica [odnośnik]01.11.16 19:53
The member 'Rowan Yaxley' has done the following action : rzut kością


'k100' : 39
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 14 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]01.11.16 20:18
O nie! Zaklęcie nie podziałało, a Marcel zezując na swoje stopy wyraźnie widział, że jego sylwetka błyskotliwie zamigotała. Był zgubiony, o ile szybko nie podejmie jakichś zdecydowanych kroków. Ukrycie się nie wchodziło w grę, ucieczka również. Co prawda najchętniej wparowałby do pomieszczenia za zamkniętymi drzwiami, lecz kto wie, cóż czyhało na niego w środku? Przez króciutką chwilkę miał ochotę zasłonić oczy dłonią i udawać, że go nie ma - irracjonalny pomysł, jednak głupotą porównywalny do zaciekłego szczypania się w ramię. Parkinson po prostu wciąż gorąco wierzył, że to wszystko to jedynie zły sen, nieśmieszny koszmar, z którego zaraz się wybudzi i powita nowy dzień, wdychając zapach świeżo usmażonych naleśników.
Niestety swe piękne wizje musiał włożyć między bajki. Zacisnął zęby, motywując się do powzięcia męskiej decyzji. Wiedział, że przeciwnik się do niego zbliża, że za chwilę straci swoją przewagę, bo stanie się dla oponenta doskonale widoczny. Wówczas zaś narazi swoją arystokratyczną osobę na znacznie większe niebezpieczeństwo - na Merlina, chyba po raz kolejny będzie musiał złamać dekret pani Minister!
Niepewnie zacisnął dłoń na różdżce, mrucząc pod nosem jakąś zaimprowizowaną modlitwę do Merlina. Oby tym razem wyszło, oby się uratował, oby to ten obcy skończył jako mielony kotlet. Marce w zasadzie miał tylko jedno gorące życzenie - aby nie ucierpiała jego buzia. W wypadku złapania, możliwości tortur, gotów był zrobić wszystko, nawet upodlić się i błagać o litość dla swej pięknej twarzy. Żywił jednak nadzieję, że nie zostanie do tego zmuszony. Kilka sekund pozostawało po jego stronie, a nuż los okaże się mu przychylny?
-Lapifors - zawołał bardziej piskliwie, aniżeli zamierzał, celując różdżką w swego przeciwnika.
Marcel Parkinson
Marcel Parkinson
Zawód : Doradca wizerunkowy "he he"
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Na górze wino
na dole dwa
jestem przystojny
soł chapeau bas
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3606-marcel-parkinson https://www.morsmordre.net/t3826-eros https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f107-egerton-crescent-44 https://www.morsmordre.net/t3989-skrytka-bankowa-nr-916#77266 https://www.morsmordre.net/t3988-pan-ladny
Re: Główna ulica [odnośnik]01.11.16 20:18
The member 'Marcel Parkinson' has done the following action : rzut kością


'k100' : 33
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 14 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]01.11.16 20:24
Wejście do piwnicy w poszukiwaniu chronienia nie było dobrym pomysłem. Wynonna wiedziała o tym. Pomieszczenie z jednym wejściem i wyjściem nie mogło być dobrym pomysłem gdy próbowało uniknąć się nieznanego niebezpieczeństwa. Pomimo tego jednak obie tam weszły. Gdy jej zaklęcie podziałało, a mdłe światło z końca różdżki oświetliło pomieszczenie Wynonna rozejrzała się, by zaraz skierować swe kroki w stronę, w którą trafiło zaklęcie Majesty. Zrobiła zaledwie kilka kroków gdy różdżka zaczęła jej świrować. Przystanęła marszcząc czoło, a potem cofając się o krok do tyłu. Powinny wyjść - wiedziała. Albo spróbować się teleportować. Ale zaklęcie rzucone przez przyjaciółkę sprawiło że obudził się w niej zew przygody. Nie umiałam odpuścić. Zresztą była Burkiem - oni szli do przodu. Postanowiła rzucić zaklęcie. A że była sobie przezorność szła w parze razem z nim.
-Carpiene- rzuciła melodyjnie mając nadzieję na powodzenie. Mądrze było sprawdzić czy w pomieszczeniu w którym było nie znajdowało się coś, co mogło zagrażać ich życiu.
Przez chwilę zastanawiała się co będzie odpowiednie.


You say

"I can fix the broken in your heart You're worth saving darling".
But I don't know why you're shooting in the dark I got faith in nothing.


Wynonna Burke
Wynonna Burke
Zawód : Łowca rzadkich ingrediencj, ex alchemik
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Im difficult, but I promise
I'm worth it.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Snow Queen
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3517-wynonna-persephone-burke https://www.morsmordre.net/t3530-tryton#61808 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/t3531-wynonna-burke#61812
Re: Główna ulica [odnośnik]01.11.16 20:24
The member 'Wynonna Burke' has done the following action : rzut kością


'k100' : 51
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 14 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]01.11.16 21:12
Zaklął pod nosem, gdy jego przypuszczenia zawiodły go do dolnych okien jednej z kamienic, które okalały skwerek. Czyli jednak mógł mieć rację. Tylko czy w takim razie ślady miały jednak powiązanie z uciekającym czarodziejem? I czy zmieściłby się tak szybko w tych oknach? Wbrew pozorom ludzie w opałach byli zdolni do wielu rzeczy. Chociażby zwinnego przeciśnięcia się przez tę szparę. Raidenowi wydawało się, że byłaby to trudna operacja, ale wykonalna. Zresztą naprawdę nie było innego wyjścia z tego placyku. Stanął przed wejściem do piwnicy, zaglądając do środka na tyle na ile pozwalało mu światło dzienne. Nie zobaczył jednak nic godnego uwagi, bo praktycznie nic nie było widać. Odwrócił się bokiem, by jeszcze raz zerknąć na ślady. Zagryzł na chwilę wargę. Krzykacz raczej nie dostał skrzydeł i nie wyfrunął ponad budynki, więc jego jedyną drogą ucieczki była faktycznie piwnica. Ale te ślady nieco go zainteresowały nawet jeśli nie należały do wspomnianego wcześniej mężczyzny. W dodatku jeśli naprawdę właśnie przez te dwa okna zdołał przemknąć czarodziej, oznaczało to, że tak szybko stamtąd nie ucieknie. Carter postanowił zaryzykować jeszcze chwilę i skupił się na podążaniu kawałek dalej za śladami. Mógł to zrobić szybko i równocześnie dowiedzieć się czegoś ciekawego. Gdyby od razu wszedł do wnętrza budynku, może przegapiłby coś interesującego? Dlatego też zaczął szukać i śledzić spojrzeniem znaki na drodze.


Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again

Raiden Carter
Raiden Carter
Zawód : dzień dobry
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I don't know but I been told
A big legged woman ain't got no
s o u l
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 14 Tumblr_nd9k6t8Tpx1rjxr81o8_r1_250
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3256-raiden-carter#55069 https://www.morsmordre.net/t3274-tales#55392 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f308-beckenham-overbury-avenue-13 https://www.morsmordre.net/t3526-skrytka-bankowa-nr-834#61585 https://www.morsmordre.net/t3275-raiden-carter#117377
Re: Główna ulica [odnośnik]01.11.16 21:12
The member 'Raiden Carter' has done the following action : rzut kością


'k100' : 62
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 14 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]01.11.16 22:48
Ciemna piwnica i dwie szlachcianki. Piwnica najwyraźniej odczuła, że ma znaczącą przewagę - no przynajmniej nad biednym umysłem Carrow - dlatego zaczęła płatać coraz ciekawsze... No, na pewno nie były to figle, bo figle nie powoduje małych zawałów serca.
Majesty dreptała za Wynonną, przy okazji łapiąc wolną ręką za tył płaszcza przyjaciółki - dosłownie jak małe dziecko. Carrow zawsze wpadała w kłopoty, ewentualnie wciągając w nie Burke, ale to właśnie jej przyjaciółka później z tych kłopotów je wyciągała. Dobrze było mieć kogoś takiego jak Nonka, przynajmniej w wieku dziesięciu lat i ciągłych psot w Hogwarcie.
- Matko, Burke, wracajmy - pisnęła, gdy różdżka Wynonny zaczęła odmawiać posłuszeństwa. Że niby mają zaraz stracić jedyne źródło światła. W ogóle co to miało być, takie straszenie biednych kobiet, uciekających od rozszalałego tłumu i szalonej baby?! Nagle obudziła się w niej nieprzemożona chęć utarcia nosa temu niezabawnemu śmieszkowi, który je straszył. Nieistotne czy był to duch, dzieciak, psychiczny morderca czy chociażby zwykłe zaklęcie. NIEDOCZEKANIE, PIWNICO!
- Hexa Revelio - rzuciła gdzieś przed siebie (tym razem starając się to zrobić w dobrą stronę), głównie przez to, że zaklęcie jej przyjaciółki nie wyszło. Coś musi im się w końcu udać... Prawda?...


Like how a single word can make a heart open
i might only have one match
but I can make an explosion
Majesty Carrow
Majesty Carrow
Zawód : Jeździec zawodowy, instruktor jazdy konnej
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Come back from the future
For we didn't fall
Can the broken sky unleash
One more sunrise for the dawn
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3556-w-budowie-majesty-carrow#62807 https://www.morsmordre.net/t3651-cayenne#66372 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f126-north-yorkshire-dwor-carrowow https://www.morsmordre.net/t3994-majesty-carrow
Re: Główna ulica [odnośnik]01.11.16 22:48
The member 'Majesty Carrow' has done the following action : rzut kością


'k100' : 34
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 14 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]02.11.16 22:21
Uścisk nie był tak żelazny, jak by się mogło zdawać - Harriett wyszarpnęła się z sukcesem, krzywiąc się z obrzydzenia i czując zalewającą ją gorącą falę złości, lecz swoje myśli zatrzymując dla samej siebie. Dalsze próby werbalnego dojścia do porozumienia nie miały sensu, gdy jasnym stało się to, że drugiej (czy silniejszej?) ze stron brakuje dobrych chęci w kwestii chociażby udzielenia informacyjnej odpowiedzi na zadane pytanie. Kolejne wydarzenia również ciężko było uznać za gest dobrej woli. Lovegood straciła poczucie przestrzeni, gdy pchnięta przez mężczyznę, po raz kolejny zderzyła się ze ścianą, a z jej gardła wydobył się cichy jęk spowodowany przeszywającym bólem już obitych pleców. Świat odrobinę pociemniał jej w oczach, gdy osunęła się na ziemię bezwładnie niczym szmaciana lalka. Mrugnęła kilkakrotnie, powieki jej oczu wydawały się być dziwnie ociężałe, lecz starała się szybko odzyskać orientację - otrzeźwiająco zadziałały niezapowiadające niczego dobrego słowa, które przebiły się do jej uszu niczym zza tafli szkła. Zacisnęła palce na różdżce, która jakimś cudem wciąż znajdowała się w jej dłoni. Może nie została uznana za prawdziwe zagrożenie dla zrealizowania tajemniczego planu, skoro nie została rozbrojona? Dźwignęła się do pionu, odpychając się ręką od brudnego bruku i wbiła spojrzenie w unieruchomioną towarzyszkę, której nie zdołała pomóc zawczasu. Czy mogła pomóc jej teraz?
- Finite Incantatem - wyszeptała ledwie słyszalnie, ukradkiem celując w zastygłą w bezruchu kobiecą sylwetkę. Mimo że okoliczności jej nie sprzyjały, pozostawało jej tylko mieć nadzieję na to, że pomimo otumanienia, pomimo bólu będzie w stanie zrobić cokolwiek. Nikt przecież nie widział wcześniej, by ktokolwiek szedł na rzeź w równie głupi sposób jak Harriett. Jedno dziecko, tylko tyle wystarczyło, by wpakować się w kłopoty.


I'm just gonna keep callin' your name
until you come back home

Harriett Lovegood
Harriett Lovegood
Zawód : spadająca gwiazda, ponurak
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
stars kiss my palms and whisper ‘take care my love,
all bright things must burn
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
the show must go wrong
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1388-harriett-lovegood#11320 https://www.morsmordre.net/t1508-alfons#13822 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f170-canterbury-honey-hill https://www.morsmordre.net/t2776-skrytka-bankowa-nr-394#44885 https://www.morsmordre.net/t1818-harriett-lovegood#23281
Re: Główna ulica [odnośnik]02.11.16 22:21
The member 'Harriett Lovegood' has done the following action : rzut kością


'k100' : 19
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 14 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]03.11.16 10:58
Gwałtowna utrata sił działała na Victorię w czasie. Wraz z każdym jej przesunięciem się w stronę szczeliny w drzwiach dziwne uczucie odbierające energię odchodziło, lecz na jego miejsce wchodziło coraz większe zmęczenie. Przebyła zaledwie niewielką, bardzo niewielką odległość, a serce łomotało w piersi niczym po szaleńczym biegu. Oddech zrobił się bardziej urywany. Była zmęczona tym, co stało się teraz, ale też obolała od łokci przegonionego tłumu. Przez uchylone drzwi mogła dostrzec nadciągającą ciemność, z którą jej myśli zaatakowało paniczne uczucie lęku, że spędzi tę noc poza domem. Pozornie nawet najmniejszy strach potrafił zmotywować do działania i pomóc wymyślić rozwiązanie. Ale czy Victoria była w stanie to zrobić?

Majesty i Wynonna zamknięte w piwnicy podejmowały bezskuteczne starania rzucenia zaklęć, które pomogłyby im poznać ukryte niedaleko nich tajemnice. Żadna z nich nie odniosła sukcesu i, co więcej, różdżka Wynonny w pewnym momencie zgasła. Zapanowała zdradliwa ciemność. Nie widziały nic i czuły nie tylko swoją obecność. Wraz z nastaniem ciemności pomieszczenie wypełniło coś przytłaczającego.

Piskliwy głos Marcela niemal poniósł się echem w zaułku, gdy zdecydował się pogwałcić dekret. Jednakże próba rzucenia zaklęcia nie przyniosła pomyślnego skutku. Cień pochłonął go, gdy przeciwnik stanął przed nim. Lejący się materiał szaty i kaptura uniemożliwiał rozpoznanie ani jakąkolwiek identyfikację. Dało się jednak dostrzec moment, w którym różdżka wysunęła się z szerokiego rękawa i została skierowana w Marcela.
Expelliarmus!

Pozbawiona możliwości ruchu Rowan nie zdołała wyzwolić się spod działania zaklęcia. Tak niewiele brakowało, by zyskała wolność, lecz nawet obolała Harriett nie umiała jej pomóc. Obie zostały pochwycone przez dwóch mężczyzn i siłą zmuszone do wyjścia na boczną ulicę. Prowadzili je niczym wojenne zdobycze, choć nie mieli przed puszyć się i chwalić. Odnieśli sukces, jednak nie zadbali, by pozbawić Harriett różdżki, tak jak nie zrobili tego samego względem Rowan. Osłabili je, lecz nie uczynili nic więcej poza prowadzeniem ku końcowi ulicy, gdzie na niewielkim placu czekało trzech zakapturzonych towarzyszy. Stali wystarczająco daleko, by mogły podjąć próbę walki. Miały jeszcze dość czasu na stawienie oporu.

Raiden, rezygnując z pewnego wejścia w postaci wąskiego, piwnicznego okna, wolnym krokiem ruszył za dalszymi śladami wyrytymi w kamieniu i cegle. Dotarł do końca ściany, za którą widział pewne zejście do piwnicy, lecz w tej samej chwili dostrzegł ruch na placu, gdzie zaczął śledztwo. Dostrzegł trzy zakapturzone postaci, które zdawały się na coś czekać. Tylko na co? Może zapewniali Krzykaczowi bezpieczne opuszczenie ulicy?

|Za szybkie sprężenie się z odpisami otrzymujecie +5 do rzutu kością w tej kolejce.
Na odpis macie 48h.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 14 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]03.11.16 13:06
Nie byłam w stanie poruszyć się dalej. Chociaż bardzo się starałam i nie czułam już uciekającej ze mnie energii, a przynajmniej nie aż tak, to moje zmęczone i obolałe ciało odmówiło mi posłuszeństwa. Wszakże byłam szlachcianką, delikatną, młodą dziewczyną, która nie była przyzwyczajona do wysiłku fizycznego, a już na pewno nie takiego. Czułam, jak szorowałam łokciami i kolanami po ziemi, jak przecierałam materiał drogiego płaszcza i jak zmuszenie swoich mięśni piekielnie bolało. Czułam się, jakbym przenosiła wielką górę, która była z milion razy cięższa niż ja… tak wielki był to dla mnie wysiłek.
Udało mi się przesunąć tylko troszkę, zdecydowanie zbyt mało jeśli chodzi o odległość, jaka dzieliła mnie do wyjścia. Przez szparę w drzwiach, leżąc i zbierając siły, obserwowałam jak powoli staje się ciemno. A im ciemniej się stawało, tym ja bardziej zaczynałam panikować. Nigdy nie spędziłam nocy sama, nigdy nie spędziłam samotnie nocy poza domem i to jeszcze w takim okropnym miejscu. Byłam przerażona faktem, że jestem tu kompletnie sama, zdana tylko na siebie. A ja nie miałam pojęcia co mam zrobić. Kompletna pustka w głowie…
Chyba z tych nerwów i przerażenia się popłakałam. Czułam, jak po policzkach ciekną mi łzy. Moja bezsilność, która mnie w tym momencie ogarnęła, mnie przerażała. Wszystko mnie teraz przerażało, a najmniejszy cień powodował jeszcze większe zdenerwowanie i kołatanie serca.
Nie mogłam jednak tak leżeć i użalać się nad sobą. Było już późno, mój ojciec na pewno wysłał kogoś, aby mnie poszukał. Skoro nie byłam w stanie ruszyć całego swojego ciała, podciągnąć nogi, aby móc się odepchnąć i przybliżyć do wyjścia jeszcze bardziej, może powinnam zmusić się do mniejszego wysiłku? Zsunęłam prawdą rękę ku dołowi, z ogromnym bólem uniosłam biodra (i tylko na chwilę, bo zaraz opadły z powrotem dotykając ziemi), aby dostać się do wnętrza płaszcza. Chciałam wyciągnąć swoją różdżkę, mając już w nosie Ministerialne przepisy i spróbować zwrócić na siebie czyjąś uwagę. Chciałam wysunąć rękę przed siebie, wykonać odpowiedni ruch, który przecież nie był skomplikowany i wypowiadając cicho Medico, wezwać pomoc, która mnie odnajdzie i zabierze w bezpieczne miejsce.



Czas płynieAle wspomnienia pozostają na zawsze

Victoria Parkinson
Victoria Parkinson
Zawód : Dama, twórczyni perfum, alchemiczka
Wiek : 20
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Bo nie miłość jest najważniejsza, a spełnienie obowiązku wobec rodu i męża.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3354-victoria-parkinson https://www.morsmordre.net/t3379-harkan#57453 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f110-gloucestershire-cotswolds-hills-posiadlosc-parkinsonow https://www.morsmordre.net/t3442-skrytka-bankowa-nr-842 https://www.morsmordre.net/t3380-victoria-parkinson#57455

Strona 14 z 38 Previous  1 ... 8 ... 13, 14, 15 ... 26 ... 38  Next

Główna ulica
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach