Podmuch silnego wiatru zmiótł Prewetta z nóg, miotając nim po posadzce. Tym razem jego reakcja była wolniejsza, co dało mi przewagę. Nadal jednak nie potrafiłem ocenić jego umiejętności - mimo błędu, szybko wrócił do wyprostowanej postawy, odpowiadając zaklęciem - tak silnym, że powietrze w pomieszczeniu aż zawibrowało. Miałem jednak przeczucie, że zwykła tarcza powinna mu sprostać.
- Protego!

The member 'Frederick Fox' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 18

HP: 233

Pomyliłem się - lub to wyczarowana bariera okazała się zbyt wątła. Promień zaklęcia ugodził mnie, wyrzucając w powietrze i fundując niezbyt przyjemne lądowanie. Lekkie stłuczenie było jednak niczym w porównaniu do ran, które zwykło znosić moje ciało. Podniosłem się równie szybko, przechodząc do kontrataku.
- Everte Stati!

The member 'Frederick Fox' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 6

O dziwo Frederickowi nie udało się odbić rzuconego przez Archibalda ataku. Prewett ze swego rodzaju zadowoleniem obserwował jak jego przeciwnik zostaje odrzucony w tył, korzystając z ofiarowanego mu czasu i przygotowując się do obrony. Okazało się jednak, że kontratak Lisa okazał się takim samym niewypałem jak jego tarcza, więc Archibald czym prędzej rzucił - Densaugeo! - czując jak niespodziewane szala zwycięstwa chwilowo jest po jego stronie.

The member 'Archibald Prewett' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 58

Nigdy nie czuł się dobrze w transmutacji i ten nieudany atak okazał się tego dowodem. Niezrażony niepowodzeniem, poprawił pozycję i rzucił - Caeruleusio! - choć w zaklęciach ofensywnych wcale nie czuł się dużo pewniej. Tak naprawdę sama sytuacja pojedynku nie była mu szczególnie znana, pomimo coraz dłuższego stażu w Zakonie. Do tej pory dosyć często udawało mu się unikać walki, lepiej oceniając swoje zdolności uzdrowicielskie, ale maj zapowiadał się wyjątkowo nieciekawie i chyba rozsądniej byłoby podnieść swoje umiejętności.

The member 'Archibald Prewett' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 51

Czyżby jednak anomalie imały się klubu pojedynków? W jednej chwili wirujące w powietrzu zaklęcia zamieniły się w całkowicie nieszkodliwe porywy magii, przypominające raczej babie lato otulające twarz. A może jednak Prewett wcale nie był aż tak dobrym przeciwnikiem, za jakiego uznałem go na początku?
Skupiłem się na kolejnej inkantacji, zdecydowanie nie fundując Archibaldowi taryfy ulgowej.
- Lamino.

The member 'Frederick Fox' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 56

Czyżbym jednak postawił własną poprzeczkę zbyt wysoko? Zaklęcie chybiło, a noże musnęły rudzielca o włos, nie wyrządzając mu jednak żadnej krzywdy. Ostatecznie staliśmy po tej samej stronie, być może podświadomie wcale nie chciałem rozlewać jego krwi...
- Commotio! - Rzuciłem zaraz za pierwszą inkantacją.

The member 'Frederick Fox' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 1

|178/208 (-5)
Drugi atak również mu nie wyszedł, co skwitował jedynie wzruszeniem ramion. Nie podejrzewał o to anomalii a raczej swoje słabe umiejętności - tak czy inaczej szybko przygotował się do odbicia kontrataku, który... nie nastąpił. I wtedy zaczął się poważnie zastanawiać nad anomaliami, bo jednak cztery nieudane ataki z rzędu świadczyły albo o bardzo niskim poziomie ich walki albo o bardzo niskim poziomie zabezpieczeń domu pojedynków przed szalejącą magią. - Caeruleusio! - Postanowił dać temu zaklęciu jeszcze jedną szansę.

The member 'Archibald Prewett' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 12

||178/208 (-5)
Kolejne zaklęcie nie wyszło, co zaczynało zahaczać o dobry żart. Archibald postanowił obniżyć poprzeczkę i rzucić prostsze zaklęcie - może przynajmniej ono się uda. Ponownie wycelował w Lisa różdżkę, rzucając - Tarantallegra! - Nie ukrywał, że jego skutek może prezentować się dość zabawnie, choć przecież nie dla żartów tutaj przyszedł.