Wydarzenia


Ekipa forum
Benjamin Wright
AutorWiadomość
Benjamin Wright [odnośnik]18.07.15 16:38

Benjamin Wilhelm Wright

Data urodzenia:  8 sierpnia 1924 r.
Nazwisko matki: Blackwood
Miejsce zamieszkania:  zagubiona w środku lasu chatka - gdzieś w okolicach Sennen
Czystość krwi: półkrwi
Status majątkowy: ubogi
Zawód: niegdyś sławny pałkarz Jastrzębi z Falmouth, teraz nadzorca wschodniej części rezerwatu smoków w Peak District
Wzrost: 190 centymetrów
Waga: 93 kilogramy
Kolor włosów: matowo czarne, z jaśniejszymi, brązowymi refleksami
Kolor oczu: orzechowo-czekoladowe; ciepłe, roziskrzone piwnymi plamkami
Znaki szczególne: niezwykle muskularna sylwetka; krzaczasta broda; dużo mugolskich tatuaży na ramionach, barkach i plecach; obszerne oparzenia na całym lewym barku, ramieniu oraz części przedramienia - tatuaż na lewej ręce jest rozmyty, przedstawia chaotyczne, rozlane plamy; rozległe ślady po poparzeniach na prawym barku, ramieniu oraz prawym boku (od siódmego żebra aż do biodra); szeroka blizna po ranie miażdżonej po prawej części żuchwy; rozległy krwiak na prawym barku; blizny po ranach ciętych od nadgarstków obu rąk aż za zgięcie łokcia; rozległa, brzydka, czarnomagiczna blizna na prawej stronie twarzy, ciągnąca się od żuchwy, przez policzek aż do skroni, wykrzywiająca nieco prawy kącik ust




Upalnego lata dwudziestego piątego roku nowego tysiąclecia narodziło się w szkockim Contin wiele dzieci, ale to Hector Wright mógł wypić do dna wytoczoną przez Macmillanów beczkę ognistej whisky – to właśnie jego pierworodny potomek okazał się najdorodniejszym niemowlęciem. Największy, najcięższy, urodzony nie tylko z długimi, czarnymi włosami, ale i w czepku, mały Jaimie na kilka dni stał się głównym tematem plotek mieszkańców tej małej, czarodziejskiej wioski. Wróżono mu długie, szczęśliwe życie – sprzyjały mu zarówno gwiazdy jak i wychowanie w domu jednej z bardziej szanowanych w okolicy rodzin. Hector słynął z najstaranniejszych rąk i wytwórstwa mebli, natomiast Ginevra – z najdoskonalszej (bardzo tłustej), choć mugolskiej kuchni. Ich zadbana chatka przyciągała znajomych i chociaż nie cieszyli się bogactwem, to w domu nigdy nie brakowało miłości – nawet kiedy rodzina powiększyła się o młodsze rodzeństwo Benjamina. Rósł on jak na magicznych drożdżach, zyskując mało zrozumiały przydomek Big Bena, którym wyrażano zawoalowaną tęsknotę za symbolem stolicy, widywanym przez mieszkańców jedynie na obrazkach. Młody Wright niezbyt przejmował się ciężarem tej odpowiedzialności – dzieciństwo spędził na beztroskiej zabawie. Zdobywał serca przyjaciół, zawsze wstawiając się za słabszymi, otrzymywał pierwsze siniaki, walcząc w słusznych potyczkach, uciekał z domu przez wiecznie nieszczelne okno, dezerterując przed naukami matki i prowadził beztroski żywot chłopczyka poczciwego. Bawił się drewnianymi figurkami i stronił od książek – inna sprawa, że nikt nie zmuszał go do nauki – oglądając jedynie atlasy geograficzne i leksykony magicznych stworzeń. Najbardziej jednak fascynowało go latanie: z zainteresowaniem obserwował mecze Zjednoczonych z Puddlemere, marząc, że pewnego dnia i on wzniesie się w powietrze. I chociaż nie posiadał żadnego z nich, nie śnił o sławie ani bogactwie, chcąc jedynie fruwać nad szkockimi wzgórzami niczym smok.



Z tego też powodu niecierpliwie wyczekiwał listu z Hogwartu, wiedząc, że będzie mógł wsiąść tam na prawdziwą miotłę. Z powodów finansowych rodziców nie było stać nawet na zabawkową wersję Komety, dlatego też pierwsza lekcja miotlarstwa śniła się Benjaminowi po nocach, łaskawie przesłaniając koszmary o nauce i zamknięciu w czterech ścianach potężnego zamku. Przywykł do bliskiego sąsiedztwa lasów, otwartej przestrzeni i prawie całkowitej wolności, jaką otrzymywał od rodziców, dlatego zderzenie się ze szkolnymi realiami nieprzyjemnie go zdziwiło. Nie przywykł do nich, ale – po prostu – je zaakceptował, woląc skupiać się na przeważających pozytywach. Na wspaniałym, przytulnym pokoju wspólnym, na szaliku w barwach najlepszego z domów – Czara Przydziału ledwie musnęła kędzierzawą czuprynkę chłopca, zanim, ułamek sekundy później, wykrzyknęła nazwisko Godryka – na niekończących się albumach z opisami smoków i na nowych przyjaźniach. W tych tej największej, łączącej go z napotkanym w pociągu Ślizgonem, stanowiącym momentami całkowite przeciwieństwo beztroskiego Jaimiego. I chociaż dzieliła ich przepaść rywalizacji, rozpostarta pomiędzy domami oraz szlacheckie pochodzenie, to Wright pozostawał ślepy na niepokojącą niedogodność, zawsze odnajdując sposób, by przerzucić przez problemy most.


Działało to w każdej dziedzinie życia. Proste wychowanie pomagało przetrwać w skomplikowanym świecie różnic, podziałów i wrogości. Benjamin wiedział, co dla niego ważne i wyłącznie temu poświęcał nieco rozedrganą uwagę. Uczył się gorzej niż marnie, zawsze jednak – przy pomocy mądrzejszych przyjaciół, tłukących mu do głowy formułki eliksirów i historyczne daty powstań goblinów – udawało mu się zdobyć niezbędne zaliczenia. Dobrze radził sobie jedynie z zaklęciami i OPCM, a wybitnie w dziedzinie opieki nad magicznymi stworzeniami i, rzecz jasna, Quidditcha. Bez problemu dostał się do drużyny, a później, na ostatnich latach, otrzymał powołanie na kapitana, prowadząc gryfońską drużynę do zwycięstwa Pucharu Domów. Hogwart, początkowo obcy i przerażający, stał się jego drugim domem, wypełnionym członkami rodziny: różnego pochodzenia, różnego statusu, ale tej samej pełnej wiary radości, z którą budowali szkolne wspomnienia. Dość głośne usposobienie, wrodzona rubaszność i żywiołowość zjednywała Benowi tyle samo sympatyków, co wrogów – kontynuując tradycję z dzieciństwa, stawał w obronie słabszych i prześladowanych, często reagując zbyt emocjonalnie i nieadekwatnie do popełnionych występków, co gwarantowało mu wielogodzinne szlabany. Lata młodości upłynęły mu pozornie beztrosko – znany wśród hogwarckiej braci, lubiany, zajadle walczący na boisku, głośny przy gryfońskim stole, zawsze otoczony wianuszkiem wzdychających do niego dziewcząt, skrywał jednak bolesny, wstydliwy sekret, palący go od środka obrzydzeniem i wyrzutami sumienia. Przyjaźń z Percivalem okazała się czymś więcej, lecz wspólne plany na przyszłość, oparte na dalekich podróżach, mających w końcu zagwarantować im całkowitą wolność, roztrzaskały się gwałtownie na drobne kawałki. Tuż przed opuszczeniem Hogwartu ich drogi rozeszły się a Benjamin wszedł w dorosłość pokiereszowany i zrozpaczony.



Samotność i wściekłość przelał jednak w pasję, w treningi, gwarantujące mu natychmiastowe przyjęcie do jednej ze sławniejszych drużyn Quidditcha. Marzył o grze dla rodzimych Zjednoczonych, ale to Jastrzębie przyjęły go pod swoje skrzydła nie bacząc na niezwykle młody wiek. Liczyła się zagorzałość, agresja, poświęcenie dla zwycięstwa – Wright sprawdzał się doskonale, oddając drużynie cały swój czas. Ćwiczył zajadle, jeszcze ostrzej postępował na meczach, i po zaledwie kilku miesiącach dostał się do pierwszego składu, by po roku święcić triumfy jako najlepszy pałkarz wśród brytyjskich reprezentacji. Sława przyszła gwałtownie, zasklepiając rany i pozwalając mu zacząć nowe życie, spędzone na dalekich podróżach, wyczerpujących meczach i występowaniu na spotkaniach towarzyskich, już w towarzystwie narzeczonej. Z Harriett, święcącą triumfy śpiewaczką, stanowili parę doskonałą – obydwoje piękni, młodzi, o wspaniale zapowiadających się karierach, przyciągali uwagę dziennikarzy i opinii publicznej, upatrującej się w urokliwej parze sensacyjnej opowiastki o brutalnym brodaczu i niewinnej złotowłosej. Uczucia ich łączące nie były plotkarską farsą; Wright po raz pierwszy czuł się dobrze, na swoim miejscu, pewien, że założenie rodziny jest jedynie kwestią miesięcy. Stabilizacja okazała się jednak ślepym zaułkiem, wewnętrznych demonów nie dało zgłuszyć się galeonami, popularnością i przemocą na boisku. Moralne potknięcia doprowadziły do plotek, rozpowszechnianych przez Theo, ścigającego Jastrzębi. Spirala przerażenia i nienawiści do samego siebie doprowadziła w końcu do tragedii – podczas ważnego meczu, Wright brutalnie zaatakował przyjaciela. Dopiero trzecia celna drętwota powstrzymała rzeźnię a gazety rozpisywały się tygodniami o okrutnym końcu dwóch najlepszych graczy z Falmouth. Theophillus został hospitalizowany a Benjamin wyrzucony z drużyny. Zła passa zniszczyła każdy aspekt jego szczęśliwego życia; histeryczne odreagowanie tragedii rozbudowało koszmar o następny akt, którego ofiarą tym razem padła Harriett, dowiadując się o słabości swego narzeczonego.  Już nic nie trzymało Jaimiego w Londynie – opuścił miasto w niesławie, pozostawiając za sobą jedynie krzykliwe okładki magazynów, ciągle rozpisujących się o brutalnym meczu.

Skazany przez samego siebie na banicję, Wright przez wiele miesięcy podróżował po Europie - zwłaszcza po Bałkanach -  chwytając się wielu zajęć. Tułał się po wschodnich karczmach, pomagał w łowieniu magicznych stworzeń, parał się także niezbyt legalnym handlem i drobnymi przestępstwami. Żył na granicy ubóstwa, lecz wcale mu to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie, w im gorszych warunkach się znajdował, tym łatwiej przychodziło mu pożegnanie dawnego życia. Wśród szemranych znajomych posiadł także podstawy czarnej magii, paskudnych klątw, pomagających niekiedy przy nieudanych pertraktacjach z małymi rzezimieszkami. Podróże, o których marzył w czasach nastoletnich, zmieniły swój charakter. Nie przynosiły chluby a jedynie lepki mrok, wciągający go coraz głębiej w bagno złych decyzji. Momentem przełomowym okazało się uwięzienie w mugolskim areszcie – nie uciekł z niego, przebywając tam prawie dwa miesiące, udokumentowanych siatką tatuaży, zdobiących (szpecących?) ramiona i barki. Traktował to jako sposób na zagłuszenie wyrzutów sumienia? Odpowiednią, sprawiedliwą karę? Masochistyczne oczyszczenie z win? Nie działał rozsądnie, cierpliwie odsiadując karę, jednak po wyjściu z murów bałkańskiej twierdzy, skupiał się już wyłącznie na legalnych zajęciach związanych z magicznymi stworzeniami, zwłaszcza smokami. Brał udział w wyprawach łowców smoków. Ogniomioty katalońskie, rogogony węgierskie, długorogi rumuńskie – w końcu oglądał je nie na kartach ksiąg a w naturze, nic więc dziwnego, że gdy zaproponowano mu pomoc przy schwytaniu żmijozęba, zgodził się bez wahania. Nie zdawał sobie sprawy z tkanego niezauważalnie przeznaczenia, przyciągającego go sznurem do miejsca, w którym ponownie trafił na szkolnego przyjaciela. Wspólna wyprawa stała się laboratorium ich relacji w mikroskopie; od intensywności po całkowity rozpad, połączony z okrutnymi decyzjami i śmiercią przypadkowych mugoli, ginących w płomieniach. Misja łowców smoków zakończyła się krwawym niepowodzeniem, które mocno wpłynęło na dalsze losy Benjamina.



Po tragicznej wyprawie powrócił do Londynu: sponiewierany, wymęczony, samotny bardziej, niż przed opuszczeniem miasta po raz pierwszy. Zaszył się w brudnych zaułkach Nokturnu, wprowadzony tam przez jednego z bałkańskich znajomych, lecz zaczął dostrzegać szarości swego życia, codzienności utkanej z szemranych układów, bójek i krzywdy. Postanowił odbić się od dna – dzięki ciężkiej pracy i bogatemu doświadczeniu udało mu się znaleźć pracę w rezerwacie w Peak District. Nie obawiał się najgorszych obowiązków; pokochał smoki a one pokochały – jak na swoje mordercze standardy – swojego opiekuna. Przebywanie wśród ludzi o podobnych pasjach, pokonywanie kilometrów wzgórz, pomoc przy najwspanialszych magicznych stworzeniach; wszystko to leczyło rany i odciążało umysł a Jaimie odżył, stając pewniej na nogach. Szukając czegoś więcej, czegoś nieokreślonego, co w końcu pojawiło się na jego progu w postaci jednego z przyjaciół, wprowadzającego go do rodzącego się Zakonu Feniksa, organizacji będącej testamentem Albusa Dumbledore’a. Powracające koszmary przeszłości, połączone z nasilającym się uzależnieniem, rzuciły go na ziemię, lecz nie spadł ponownie w czarną przepaść, odnajdując siłę na to, by powrócić w szeregi Zakonu, tym razem poświęcając mu całe swoje życie. Złożył ofiarę Gwardzisty, odnalazł powołanie, oznajmiane kojącym śpiewem feniksa, ponownie potrafiąc spojrzeć na świat moralnie podzielony na zło, które odebrało mu bliskich w każdy z możliwych sposobów, i dobro, które przysiągł bronić, choćby za cenę własnego życia.



Patronus: Po zostaniu Gwardzistą Benjamin przy rzucaniu Zaklęcia Patronusa przypomina sobie moment, w którym dostał drugą szansę. Widzi płomienie, czuje ciepło, wypełniającą go nadzieję i moc, a w uszach brzmią dźwięki Pieśni Feniksa.



Statystyki i biegłości
StatystykaWartośćBonus
OPCM: 37 +7 (różdżka)
Zaklęcia i uroki: 34 Brak
Eliksiry: 0 Brak
Czarna Magia: 0 Brak
Magia lecznicza: 0 Brak
Transmutacja: 0 Brak
Sprawność: 43 Brak
Zwinność: 17 Brak
JęzykWartośćWydane punkty
Język ojczysty: angielski II0
Biegłości podstawoweWartośćWydane punkty
AstronomiaI2
GeomancjaI2
KłamstwoI2
ONMSIII25
SpostrzegawczośćI2
Zręczne RęceI2
ZastraszanieI2
Biegłości specjalneWartośćWydane punkty
Odporność magicznaI5 (+40,5)
Wytrzymałość psychicznaII10
MugoloznawstwoI2
Biegłości fabularneWartośćWydane punkty
RozpoznawalnośćI0
Zakon FeniksaIV31
Sztuka i rzemiosłoWartośćWydane punkty
Gotowanie10,5
Gra na harmonijce10,5
Majsterkowanie10,5
Magiczne konstrukcjeI0,5
Rzeźbiarstwo10,5
AktywnośćWartośćWydane punkty
AtletykaII7
Latanie na miotleII7
QuidditchI0.5
JeździectwoI0.5
PływanieI0.5
Walka wręczII7
Wspinaczka górskaI0.5
GenetykaWartośćWydane punkty
Brak-0
Reszta: 15,5
[bylobrzydkobedzieladnie]


Make my messes matter, make this chaos count.


Ostatnio zmieniony przez Benjamin Wright dnia 18.07.15 23:13, w całości zmieniany 1 raz
Benjamin Wright
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Benjamin Wright Frank-castle-punisher
Sojusznik Zakonu Feniksa
Sojusznik Zakonu Feniksa
https://www.morsmordre.net/t656-benjamin-wright https://www.morsmordre.net/t683-smok#2087 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f203-kornwalia-sennen https://www.morsmordre.net/t4339-skrytka-bankowa-nr-178#92647 https://www.morsmordre.net/t1416-jaimie-wright
Re: Benjamin Wright [odnośnik]04.09.17 20:40

Czerwiec '55 - Lipiec '56

Orientacja polityczna: ugruntowana; po popełnieniu wielkiego błędu i straceniu pierścienia Zakonu Feniksa, Benjamin spoważniał, oddając idei Dumbledore'a całe swoje serce - i życie; przeszedł Próbę, został Gwardzistą
Ścieżka kariery: wyjście ze szponów nałogu i poświęcenie się pracy przyniosło rezultaty, ze zwykłego opiekuna smoków został nadzorcą wschodniej części rezerwatu Peak District, zajmując się głównie nowowyklutymi i młodymi smokami
Rozwój: jako Gwardzista skupia się na nauce obrony przed czarną magią, nie zapominając jednak o rozwoju fizycznym; chce bronić innych zarówno dzięki sile zaklęć jak i własnych mięśni
Więzy krwi: ponownie zbliżył się do rodzeństwa: do ukochanej Hani, która przejęła rodzinny sklep miotlarski oraz do Josepha, odnoszącego kolejne sukcesy jako ścigający Zjednoczonych z Puddlemere
Zyskane znamiona: poważne poparzenia na prawym boku i ramieniu, które otrzymał w wyniku pierwszomajowego wybuchu; blizny zadane sobie samemu w trakcie Próby Gwardzisty, głębokie rozcięcia ciągnące się od nadgarstków aż do zgięcia łokci na obydwu rękach; lewe ramię, pokryte tatuażami, jest całkowicie zniszczone a tusz rozmył się na poranionej skórze, tracąc pierwotne kształty


Przed i po. Ostatni rok Benjamina można rozpatrywać na zasadzie podziału, głębokiej wyrwy, która oddzieliła niechlubną przeszłość od niepewnej przyszłości; grzech od wybaczenia, błąd od naprawy, wstyd od poświęcenia. Rok pełen sprzeczności i jednocześnie przyśpieszonego dojrzewania, porzucania chłopięcego, niefrasobliwego podejścia, na rzecz tego dorosłego, świadomego okrucieństw, które niesie życie.

Powrót do Londynu wiązał się z wieloma zmianami. Benjamin zamieszkał w podniszczonej kamienicy na Śmiertelnym Nokturnie, spędzając wolny czas w podrzędnych spelunach, jako rozrywkę rozpatrując bijatyki i wlewanie w siebie przesadnych ilości alkoholu. Wszystko, byleby zapomnieć o przeszłości, pogrzebać dawne błędy - pod stertami nowych, poważniejszych. Napoje wyskokowe zmieniły się w narkotyki, najpierw słabsze, potem te poważniejsze; tylko tak mógł pozbyć się demonów przeszłości, utopić tęsknotę za dawnym życiem, uśpić uczucia, którymi darzył Percivala. Jednocześnie pracował w rezerwacie Peak District, obecność smoków stanowiła przeciwwagę dla destrukcyjnych zachowań. Poświęcał im całą swoją uwagę, nadawał imiona, oswajał i pomagał, szczególną troską darząc parę wiekowych Ogniomiotów Katalońskich, wyrwanych z łańcuchów banku Gringotta. Dbał także o młode smoki oraz najmniejszych mieszkańców terrariów, skupiony i odpowiedzialny, starając się stworzyć zwierzętom jak najlepsze warunki rozwoju.

W międzyczasie został poinformowany o istnieniu Zakonu Feniksa. Dołączył do niego kilka tygodni po pogrzebie Slughorna, pałając wielką wiarą w idee głoszone przez Dumbledore'a. Sam pochodził z mieszanej rodziny, a poruszając się po Nokturnie często natykał się na czarnoksiężników, wiedząc, do jakich okrucieństw są zdolni. Niepokojące nastroje w Ministerstwie Magii także nie umknęły jego uwadze, wyczuwał, że szykują się wielkie, dramatyczne zmiany, jakich chciał zostać częścią. Ciągle walcząc z własnymi słabościami i finalnie tę walkę przegrywając. W marcu, gnany nowym zadurzeniem i związanym z tym bólem, chcąc wyrwać się z narkotycznej spirali prowadzącej prosto w dół, utracił pamięć a wraz z nią pierścień Zakonu Feniksa.

Wraz z początkiem kwietnia otrzymał jednak drugą szansę. Dzięki Bathildzie Bagshot udało mu się podejść do Próby Gwardzisty, którą przeszedł, grzebiąc najbliższe mu osoby, pozbywając się słabości, oddając swoje życie i wiążąc własną magię już na zawsze z Zakonem. Zrozumiał, co utracił, pojął własne przewinienia, pragnąc naprawić je i w końcu zamknąć przeszłość tak, jak powinien zrobić to od dawna. Bolesne potknięcie nauczyło go pokory: widocznie potrzebował prawdziwego załamania, by jednoznacznie odbić się od dna i zrozumieć, co tak naprawdę liczy się w jego nowym życiu. Próba pozostawiła w nim trwałe blizny, obdzierając go ze słabości i ociosując z tego, co zbędne. Pojął swoją rolę, wziął odpowiedzialność za czyny, stawił czoła własnym lękom, mogąc w skupieniu walczyć o dobro najsłabszych i zagrożonych przez nowy porządek - i nową, groźną siłę, czającą się w cieniu; siłę, którą wzmacniali jego dawni przyjaciele. Świadomość przepaści, jaka oddzieliła go od Percivala, dodała mu sił, łamiąc serce na pół. Z tym większą zagorzałością poświęcił się Zakonowi, biorąc udział w Odsieczy. W misji nieudanej, ciążącej już na zawsze wyrzutami sumienia. Po raz pierwszy stracił tylu ludzi, po raz pierwszy jego decyzję doprowadziły w bezpośredni sposób do czyjejś śmierci, po raz pierwszy zawiódł - samego siebie i pokładane w nim nadzieję. Wyniósł się z Nokturnu, przenosząc do zaufanej przyjaciółki, Margaux, gdzie później sprowadził także dotkniętego anomaliami mugola. Wsparcie najbliższych pozwoliło mu pewniej stanąć na nogi - i rzucić alkohol na rzecz ziołowych herbat. Otrzymał także psa, szczeniaka, Kudłacza, którym opiekuje się równie troskliwie, co smokami.

Życie prywatne nie przynosiło jednak ukojenia. Harriett, była narzeczona, powróciła do jego życia, dając nadzieję na rozpoczęcie wszystkiego od nowa, pożegnania przeszłości i założenia prawdziwej rodziny. Wszystko to roztrzaskało się jednak w kontakcie z rzeczywistością, której część półwila oddała dawnemu przyjacielowi Benjamina. Nie mogąc wybaczyć zdrady i kłamstw, Wright jeszcze mocniej poświęcił się Zakonowi, rozumiejąc, że prawdopodobnie już nigdy nie będzie po prostu szczęśliwy, jako mąż i ojciec. Potrzaskane serce tylko umocniło jego poglądy, sprawiając, że finalnie dojrzał, konfrontując się z popełnionymi przez siebie błędami.

Do tej pory nie może otrząsnąć się z tych koszmarnych wspomnień, ze śmierci bliskich osób, z utraty przyjaciół i osób, które mu zaufały. Dalej walczy z własnymi demonami, odnajdując jednak spokój w działaniu, w naprawianiu tego, co zepsuł - także w przypadku anomalii. Maj, mający być pierwszym miesiącem bez terroru Grindelwalda, okazał się czasem tragicznym, przynoszącym krwawe żniwo ofiar. Przez podjętą wspólnie przez Gwardzistów decyzję, czarodziejski świat został dotknięty anomaliami, rozdarty i zniszczony - a niemagiczni, których obiecali chronić, stali się ofiarami niespodziewanych wybuchów. Ciężar tajemnicy przygniata go do ziemi, lecz nie poddaje się w próbach naprawy swych błędów. Wierzy w misję, przekazaną im przez Dumbledore'a, wierzy w siłę Zakonu, wierzy w drugą szansę, jaką ma zamiar wykorzystać jak najlepiej, zostawiając kwestie uczuć daleko za sobą. Zamierza zrobić wszystko, by przywrócić pokój i sprawiedliwość, ochronić najsłabszych - i jest gotów oddać za to życie, jest gotów oddać za to życie bliskich, w tym ukochanego rodzeństwa.

Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Benjamin Wright Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Benjamin Wright [odnośnik]04.09.17 20:40

lipiec '56 - lipiec '57

Orientacja polityczna: dalej wspiera Zakon Feniksa jako Gwardzista
Ścieżka kariery: pomimo trudności kontynuuje karierę smokologa i nadzorcy wschodniej części rezerwatu Peak District
Rozwój: Benjamin skupił się na szlifowaniu umiejętności obronnych, wszak chronienie innych to podstawa codzienności Gwardzisty; nie zaniedbał fizyczności ani sięgania po silniejsze zaklęcia taktyczne i ofensywne
Więzy krwi: pozostały bez zmian - ale w końcu budzi się obok człowieka, którego kochał od dwudziestu lat
Zyskane znamiona: siatka brzydkich blizn, na stałe szpecących jego twarz; najbardziej rzucają się w oczy trzy, niczym błyskawice przeszywające skórę; pierwsza ciągnie się od prawego kącika ust w górę, aż do skroni, druga znaczy pourywaną linią żuchwę, ostatnia zaś wykrzywia policzek


MMyślał, że nie może być gorzej, że najpotworniejszy czas swego życia zostawił za sobą, oczyszczając się w płomieniach iskrzących na piórach Feniksa. Mylił się, boleśnie, a za naiwność zapłacił nie tylko swoją krwią, ale i zdrowiem siostry. Wierzył w swoją siostrę, wciągnął ją do Zakonu Feniksa, informując o organizacji chroniącej mugoli oraz sprzeciwiającej się nienawistnym, okrutnym działaniom szaleńców - i niedługo potem, wraz z Hannah, stanął naprzeciw swego największego wroga. Zmierzyli się z Rosierem w centrum anomalii, w dawnej Sowiej Poczcie, ponosząc tam sromotną porażkę. Jego mała Grubcia straciła oko, on sam został potwornie poraniony, a blizny na stałe oszpeciły brodatą twarz.

Powoli wracał do zdrowia, podminowany, zalękniony o swoją siostrę, lecz okrutne doświadczenie nie sprawiło, że uciekał od odpowiedzialności. Wręcz przeciwnie, obiecał sobie, że pomści cierpienie Hannah oraz ukarze szlachecką szumowinę. Do tego czasu jednak przykładał się do swych zobowiązań Gwardzisty, pomagając Zakonnikom w uzdrawianiu miejsc skażonych czarnomagicznymi anomaliami. Wychodziło mu to całkiem nieźle, czuł, że przyczynia się do czegoś dobrego, że naprawia popełniony przez siebie okropny błąd, gdy jako pierwszy głosował za otworzeniem skrzyni z sercem Grindelwalda. Wyrzuty sumienia potrafiły przygniatać go do ziemi, jak wtedy, gdy obserwował martwe ciała zniszczonych przez anomalię ludzi; mimo to parł do przodu, robiąc wszystko, by odpokutować za swój czyn.

W międzyczasie życie prywatne uległo...zarazem komplikacji i wyczekiwanemu od lat uspokojeniu. Po jednym ze spotkań Zakonu Feniksa wyznał Hannah najściślej skrywany sekret; drewniane schodki były świadkiem trzeszczącego przekazania wieści o tym, że jest inny. Bał się reakcji, ale choć nie była entuzjastyczna, to przyniosła mu ulgę. W końcu nie musiał nieść ciężaru tajemnicy sam - a ukochana siostra nie odtrąciła go ani nie oddaliła się od niego, przejęta obrzydzeniem. W końcu ktoś bliski poznał prawdę, także o tym, kogo kochał. Od lat, od ponad dwóch dekad, na przestrzeni których szczenięce zauroczenie przemieniało się w nastoletnie zakochanie, napędzane młodzieńczymi hormonami zadurzenie, a później w stabilną, trwającą pomimo wielkiego bólu, odrzucenia i rozstań, miłość. Bał się tego słowa, ale nie potrafił znaleźć innego na opisanie wypełniających go uczuć, gdy po raz kolejny budził się obok Percivala w ich domu. Doszło do tego w pokrętny sposób, lecz widocznie byli sobie pisani - Jaimie chciał wierzyć, że gdyby Nott wtedy, przed laty, postanowił zaryzykować i postawiłby na jedną kartę, rezygnując z toksycznego szlachectwa, wszystko potoczyłoby się podobnie, podejrzewał jednakże, że to właśnie rozłąka, rozstania i trudności zahartowały ich relację. Trwałą niezależnie od wszystkiego, nawet od zajmowania przeciwnych stron barykady lub wielkich zmian w życiu Percy’ego, porzucającego nie tylko dawnych kompanów, wierzących w idee czystej krwi, ale i swoją rodzinę wraz z nazwiskiem. Mężczyzna złożył także Wieczystą Przysięgę, udowadniając niedowiarkom z Zakonu, że jego intencje są czyste. Tak duże poświęcenie upewniało Benjamina w tym, że nawrócenie Percy’ego jest prawdziwa; tak samo jak ich miłość - i dzielenie wspólnej codzienności pozwalało mu czerpać siły do dalszego angażowania się w rozpoczynającą się wojnę.

Rycerze Walpurgii stawali się coraz silniejsi i okrutniejsi, a Jaimie musiał obserwować, jak w plugawy sposób przejmują pozornie praworządną władzę w Ministerstwie Magii, by później rozpleść się ohydnymi mackami na większość Wielkiej Brytanii, w międzyczasie zamieniając Londyn w wolne od mugoli miasto. Krwawe wypędzenie z stolicy niemagicznych było potwornością, która przyczyniła się do jeszcze silniejszego sprzeciwu Zakonu Feniksa, w tym Gwardii. Ta poważnie ucierpiała, tracąc wsparcie Bathildy Bagshot oraz innych, którzy stracili życie w walce lub zaginęli podczas wojny. Ben czuł coraz większy ciężar odpowiedzialności za organizację, która powoli ulegała nadszarpywaniu i wewnętrznym rozpadom. Z czasem udało się tę entropię opanować, ale Wright jest coraz bardziej zmartwiony, prawie przytłoczony światem, w jakim przyszło mu żyć. Lekką odskocznią od wielkich problemów są dwa miejsca - domek w środku lasu oraz rezerwat Peak District. Ten pierwszy Jaimie zakupił w połowie mijającego roku, z na wpół zniszczonej rudery, mieszczącej się niezwykle daleko od siedzib ludzkich, tworząc prawdziwy dom, w którym zamieszkał najpierw z Kudłaczem, a później z Percivalem i psem, którego kiedyś mu podarował - Rogogonem. Z Blake’m dalej dzielił także pasję do smoków, realizując ją w Peak District, gdzie w pewnym zakresie współpracowali, organizując smocze wyprawy.

Jaimie ciągle dźwiga na barkach ciężar odpowiedzialności, robi wszystko, by walczyć z czarnomagiczną tyranią, gotów jest poświęcić wszystko w imię dobra i ochrony najsłabszych. Świadomość, że prowadzi tę walkę u boku kogoś, kogo kocha i komu znów całkowicie ufa, dodaje mu sił, lecz nawet to bywa niewystarczające - coraz częściej czuje lęk, nie o siebie, a o bliskich, nasilający się zwłaszcza po opublikowaniu przez Walczącego Maga listów gończych. Wojna się zaognia, sam znajduje się na liście do odstrzału, ale wierzy w wygraną nad złem i doprowadzenie Czarnego Pana oraz jego szalonych popleczników do całkowitego upadku.



[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 29.08.20 12:53, w całości zmieniany 4 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Benjamin Wright Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Benjamin Wright [odnośnik]02.04.18 16:10

Witamy wśród Morsów

twoja karta została zaakceptowana
Kartę sprawdzał: Evandra Rosier
[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 24.11.23 20:10, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Benjamin Wright Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Benjamin Wright [odnośnik]29.08.20 12:50


KOMPONENTY bezoar, krew jednorożca x2, krew smoka, łuska smoka, popiół feniksa, kwiat paproci;

[06.08.17] Ingrediencje (maj)
[09.06.18] Ingrediencje (lipiec/sierpień)
[16.10.18] Ingrediencje (wrzesień/październik)
[27.07.19] Ingrediencje (styczeń-marzec)

BIEGŁOŚCI[27.09.16] Wsiąkiewka (sty/lut): +2 PB do reszty
[15.12.16] Misja Zakonu Feniksa: +3 PB Zakonu
[17.12.16] Wsiąkiewka (marzec): +2 PB do reszty
[17.01.17] Próba Zakonu: +3 PB Zakonu
[25.02.17] Wsiąkiewka (kwiecień): +2 PB do reszty
[23.07.17] Wsiąkiewka (kwiecień II): +2 PB do reszty
[26.07.17] Odsiecz: +3 PB Zakonu
[02.11.17] +1 PB do puli (nagroda za szybką zmianę)
[19.11.17] Wsiąkiewka (maj/czerwiec), +2 PB do reszty
[12.02.18] Wsiąkiewka (maj/czerwiec II), +2 PB do reszty
[03.04.18] Aktualizacja postaci po rocznej aktywności +1 PB
[13.05.18] Podsumowanie napraw anomalii (maj/czerwiec): +1 PB organizacji
[03.08.18] Wsiąkiewka (lipiec/sierpień) +2 PB
[13.12.18] Wsiąkiewka (wrześień-październik): +2 PB
[26.01.19] Zakup, +1 PB
[26.01.19] Podniesienie biegłości (jasny umysł na I), -5 PB z reszty
[30.01.19] Zakup, +1 PB
[30.01.19] Nauka biegłości (majsterkowanie, I poziom), -0,5 PB z reszty
[22.02.19] Nauka biegłości (gotowanie, I poziom), -0,5 PB z reszty
[15.06.19] Wsiąkiewka (listopad/grudzień) +2 PB
[07.10.19] Rozwój postaci; +2 PB
[06.12.19] Wsiąkiewka (styczeń/marzec) +2 PB
[19.08.20] Wsiąkiewka (kwiecień-czerwiec): +2 PB
[20.08.20] Aktualizacja postaci po rocznej aktywności +1 PB
[15.02.23] Aktualizacja postaci: magiczne konstrukcje I, geomancja I, atletyka II, wytrzymałość psychiczna II; usunięcie wytrzymałości fizycznej (IV), korekta ceny za mugoloznawstwo; łącznie +3,5 PB do reszty
[09.12.23] Wsiąkiewka (lipiec-sierpień); +2 PB

HISTORIA ROZWOJU[18.07.15] Zakupy: -850 PD
[15.11.15] Gonitwa pod Durdle Door: +60 PD
[15.11.15] Wsiąkiewka (lipiec): +60 PD
[20.11.15] Bójka: +10 PD
[29.11.15] Udział w Festiwalu Lata: +40 PD
[25.12.15] Klub Pojedynków: +35 PD
[25.12.15] Opuszczona Portiernia: +100 PD
[28.12.15] Zakupy: -165 PD
[24.01.16] Statystyki: -340 PD, +2 do sprawności
[30.01.16] Spotkanie Zakonu: +20 PD
[13.02.16] Wykonywanie zawodu (wrz/paź): +50 PD
[01.03.16] +1 do sprawności: -170 PD
[04.03.16] Wyrównanie za statystyki: +90 PD
[10.03.16] Podziemny Labirynt: +60 PD
[11.03.16] + 1 do sprawności: -170 PD
[19.03.16] Wsiąkiewka (wrz/paź): +60 PD
[19.03.16] Pies: -100 PD
[25.03.16] Udział w pokojach Halloween: +50 PD
[20.04.16] Spotkanie Zakonu Feniksa: +30 PD
[24.04.16] Udział w polowaniu: +50 PD
[28.04.16] +1 do sprawności: -170 PD
[14.05.16] Czara Ognia: +10 PD
[14.05.16] Wsiąkiewka (listopad): +90 PD
[05.06.16] Wykonywanie zawodu (listopad): +50 PD
[19.06.16] +1 do sprawności: -170 PD
[10.07.16] Czara Ognia: +10 PD
[15.07.16] Sylwester w Dolinie Godryka: +60 PD
[21.07.16] Wykonywanie zawodu (grudzień): +50 PD
[21.07.16] Wyrównanie punktów: + 1 do sprawności, +315 PD
[02.08.16] Osiągnięcia (Weteran, Do wyboru do koloru, Kastrat): +135 PD
[06.08.16] +6 do sprawności: -720 PD
[05.08.16] Wsiąkiewka (lis/gru): +90 PD
[19.08.16] Udział w gonitwie: +30 PD
[09.09.16] Wykonywanie zawodu (sty/lut): +50 PD
[27.09.16] Wsiąkiewka (sty/lut): +90 PD, +2 PB
[04.10.16] Klub Pojedynków (marzec): +10 PD
[04.10.16] +3 do zaklęć: -360 PD
[06.11.16] Mecz Quidditcha: +15 PD
[02.12.16] Wykonywanie zawodu (marzec): +50 PD
[04.12.16] Czara Ognia: +10 PD
[06.12.16] Osiągnięcie: W pocie czoła; +100 PD
[15.12.16] Misja Zakonu Feniksa: +150 PD, +3 PB Zakonu
[17.12.16] Wsiąkiewka (marzec): +90 PD, +2 PB
[03.01.17] Klub pojedynków (kwiecień): +20 PD
[17.01.17] Próba Zakonu: +100 PD, +2 do OPCM, +3 PB Zakonu
[18.01.17] Wykonywanie zawodu (kwiecień): +50 PD
[19.01.17] Osiągnięcia (Partia nigdy cię nie zdradzi, Obieżyświat, Światło w Ciemnościach I, Po szczeblach kariery): +180 PD
[26.01.17] Zwrot PD; -40 PD, +2 do sprawności
[15.02.17] Zmiana statusu na średniozamożny, poprawa błędnie wpisanych statystyk (+3 do OPCM (za pierścień Zakonu))
[24.02.17] +7 do OPCM, +1 do zaklęć: -960 PD
[25.02.17] Wsiąkiewka (kwiecień): +90 PD, +2 PB
[09.03.17] Lusterko: +5PD
[11.03.17] +1 do sprawności: -120 PD
[02.04.17] Zwrot PD (teleportacja i zmiana cen pkt statystyk): +480PD; +1 do OPCM
[02.06.17] Dodatkowe punkty statystyk: +5 (sprawność)
[10.06.17] Osiągnięcie (Osiłek): +60 PD
[13.06.17] Aktualizacja postaci: +1 do OPCM, -40 PD
[29.06.17] Osiągnięcie (Genealog): +60 PD
[18.07.17] Osiągnięcia (Weteran (2)): +100 PD
[19.07.17] Osiągnięcie (Cel uświęca środki)
[23.07.17] Wsiąkiewka (kwiecień II): +60 PD, +2 PB
[26.07.17] Odsiecz: +150 PD, +3 PB Zakonu
[28.07.17] [G] Zwrot za psa (Gringotta): +75 PD
[01.08.17 Rozwój postaci: +10 do OPCM, -1000PD
[02.08.17] Zdobycie osiągnięcia: Złoty Myśliciel; +30 PD
[05.08.17] Spotkanie Gwardzistów; +10PD
[11.08.17] +1 do OPCM: -100 PD
[13.08.17] Osiągnięcie (Ślepy Los): +30PD
[19.08.17] Osiągnięcia (Masakrator, Światło w ciemnościach II): +90 PD
[19.08.17] Klub Pojedynków (maj): +20 PD
[09.09.17] Wykonywanie zawodu: +50 PD
[19.10.17] Spotkanie Zakonu Feniksa, +10 PD
[11.11.17] Zwrot za statystyki, +700 PD
[19.11.17] Wsiąkiewka (maj/czerwiec), +90 PD, +2 PB
[19.11.17] Osiągnięcia: Maratończyk, Na sterydach, Powieść epistolarna
[25.11.17] Zakupy 10 OPCM i 6 Z, -1280 PD
[28.11.17] Osiągnięcia: Specjalista w OPCM, +60 PD
[20.01.18] Zdobycie osiągnięć (Mam tę moc, Czarna wdowa), +60 PD
[20.01.18] Klub pojedynków (czerwiec), +10 PD
[11.02.2018] Nagroda dla drużyny przegranej w wydarzeniu "Śnieżki w dusznej atmosferze": propeller żądlibąkowy";
[12.02.18] Wsiąkiewka (maj/czerwiec II): +60 PD, +2 PB do reszty
[13.05.18] Podsumowanie napraw anomalii (maj/czerwiec): +40 PD, +1PB organizacji
[23.05.18] Zdobyto podczas Festiwalu Lata: 2 odłamki spadającej gwiazdy
[06.06.18] Klub pojedynków (lipiec), +20 PD
[12.06.18] Wykonywanie zawodu (lipcosierpień) +50PD;
[12.06.18] Zdobycie osiągnięcia (Ostrożny sprzymierzeniec), +30 PD
[19.06.18] Rozwój postaci: +4 punkty sprawności, + 1 zwinności, -400 PD
[24.07.18] Spotkanie Zakonu Feniksa, +10 PD
[30.07.18] Zdobycie osiągnięć: Kwestia czasu, Mały pędzibimber, Weteran III,  Nieugięty, +260 PD
[03.08.18] Wsiąkiewka (majoczerwiec) +90PD, +2PB][03.08.18][/url] Wsiękiewka (lipiec/sierpień) +90PD, +2PB
[06.08.18] Zdobycie osiągnięcia: Na głowie kwietny ma wianek, +30 PD
[05.09.18] Zdobycie osiągnięcia: Zawodnik na medal, +30 PD
[17.09.18] Zakup Karty Zmiany, -200 PD
[21.09.18] Zdobycie osiągnięcia (Rudy 102), +60 PD
[21.09.18] Zakupy (juchtowa szarfa, pazur gryfa zatopiony w bursztynie, zaklęcia ochronne: Abscondens, Bubonem, Cave Inimicum, Duna, Muffliato, Repello Mugoletum, Tenebris, Tenuistis, Tenuistis evanescunt, Tenuistis vivere), -365 PD (przedmioty), -0 PD (zaklęcia)
[27.09.18] Udział w wydarzeniu: Odbudowa starej chaty, +10 PD, +1 PB organizacji
[15.10.18] Podsumowanie napraw anomalii (lipiec/sierpień): +25 PD
[19.10.18] Klub Pojedynków (wrzesień): +10 PD
[20.10.18] Wykonywanie zawodu (wrzesień/październik), +50 PD
[03.11.18] Rozwój postaci: +2 punkty statystyk do uroków, -160 PD
[13.12.18] Wsiąkiewka (wrzesień-październik): +90 PD
[28.12.18] Spotkanie Zakonu Feniksa, +10 PD
[12.01.19] Klub Pojedynków (październik): +10 PD
[26.01.19] Zakup 1 PB, -50 PD
[30.01.19] Zakup, +1 PB, -50 PD
[14.03.19] Podsumowanie napraw anomalii (wrzesień/październik): +50 PD, +1PB organizacji
[24.03.19] Klub Pojedynków - listopad: +30 PD
[25.03.19] Rozwój: +3 uroki, -240 PD
[31.03.19] Wykonywanie zawodu (listopad/grudzień): +50 PD
[10.04.19] Rozwój postaci: +1 uroki, -80 PD
[19.04.19] Spotkanie Zakonu Feniksa, +10 PD
[09.06.19] Zdobycie osiągnięcia: Księżniczka na wieży, +30 PD
[15.06.19] Wsiąkiewka (listopad/grudzień) +90 PD, +2 PB
[16.07.19] Podsumowanie napraw anomalii (listopad/grudzień): +50 PD, +1 PB organizacji
[16.07.19] Wydarzenie "Oczy są ślepe", +150 PD, +3 PB organizacji
[21.07.19] Wzmocnienie różdżki: +2 do OPCM
[22.07.19] Zdobycie osiągnięć: Weteran IV, Fanatyk, +160 PD
[23.07.19] Rozwój postaci: +7 punktów statystyk do uroków, -560 PD
[25.07.19] Zdobycie osiągnięcia: Specjalista - Uroki; +60PD
[25.07.19] Klub Pojedynków (styczeń), +10 PD
[01.08.19] Wykonywanie zawodu styczeń/luty/marzec +50PD
[02.08.19] Osiągnięcia: Nie jestem leszczem, Czarmistrz, +60 PD
[03.08.19] Rozwój postaci: +2 OPCM, -160 PD
[07.10.19] Rozwój postaci; +2 PB, -100 PD
[06.12.19] Wsiąkiewka (styczeń/marzec), +90 PD, +2 PB
[05.04.20] Klub Pojedynków (marzec), +30 PD
[04.08.20] Wykonywanie zawodu (kwiecień-czerwiec): +50 PD
[18.08.20] Zdobycie osiągnięcia (Weteran V): +100 PD
[19.08.20] Wsiąkiewka (kwiecień-czerwiec): +90 PD
[15.02.23] Aktualizacja postaci: +230 PD
[27.09.23] Wykorzystanie darmowej zmiany wizerunku
[09.12.23] Wsiąkiewka (lipiec-sierpień); +120 PD
[13.12.58] Wydarzenie: Końca świata dziś nie będzie +50PD
[10.02.24] Wydarzenie: Śmiałym szczęście sprzyja +50 PD
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Benjamin Wright Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Benjamin Wright
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach