Piołun
AutorWiadomość

Rozsądnych rozmiarów puchacz, którego Cora dostała z okazji jedenastych urodzin. Od tamtej pory zdążyli przejść przez różne wyboje w relacji, parę razy jedno podejmowało decyzję o porzuceniu tego drugiego, ale zanim doszło do konkretów - konflikt był już zażegnany.
Humorzasty i uparty; nie lubi kursować podczas deszczu i ekstremalnie wietrznych dni (poleci, jeśli wręczy mu się odpowiednią łapówkę). Gryzie, kiedy adresat nie przypadnie mu do gustu lub gdy nazwie się go "starym dziadem".
Humorzasty i uparty; nie lubi kursować podczas deszczu i ekstremalnie wietrznych dni (poleci, jeśli wręczy mu się odpowiednią łapówkę). Gryzie, kiedy adresat nie przypadnie mu do gustu lub gdy nazwie się go "starym dziadem".
Sad to see you go
Was sorta hopin' that you'd stay
Was sorta hopin' that you'd stay
Zawód : arystokratka, alchemiczka
Wiek : 21
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
enjoy the silence
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarownica

Neutralni


Przeczytaj Czerwiec 1958
Droga Corinne, Mam nadzieję, że cieszysz się dobrym zdrowiem. Ledwie wczoraj przeglądałam zapiski odnośnie wykorzystania ametystów w talizmanach i trafiłam na stare notatki, które poczyniłyśmy jakiś czas temu. To było impulsem do napisania tego listu. Przyznaję, że ostatnimi czasy zaniedbywałam znajomości, na moją obronę mogę mieć jedynie to, że działania w Durham zaprzątają całą moją uwagę.
Dlatego właśnie do ciebie piszę. Planujemy z lady Odettą Parkinson jarmarki z okazji nadchodzących ciepłych dni. Lokalna społeczność będzie mogła celebrować swoje tradycje i zwyczaje. Takie świętowanie buduje mocno przynależność do danej grupy. Czy byłabyś zainteresowana zaangażowaniem się w taką działalność?
Proszę daj znać, a wtedy podzielę się wszelkimi szczegółami.
Pozdrawiam,
Dlatego właśnie do ciebie piszę. Planujemy z lady Odettą Parkinson jarmarki z okazji nadchodzących ciepłych dni. Lokalna społeczność będzie mogła celebrować swoje tradycje i zwyczaje. Takie świętowanie buduje mocno przynależność do danej grupy. Czy byłabyś zainteresowana zaangażowaniem się w taką działalność?
Proszę daj znać, a wtedy podzielę się wszelkimi szczegółami.
Pozdrawiam,
Primrose Burke
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, B&B
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 28 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica

Rycerze Walpurgii


Przeczytaj Czerwiec 1958
Droga Corinne, W tym wspaniałym i ważnym dla Ciebie dniu pozwalam sobie kreślić te parę słów. Od dzisiaj należy zwracać się do Ciebie Lady Rosier, a wspaniały pałac w Kent stanie się twoim nowym domem. Nazwisko twojego męża budzi szacunek i respekt, który jest słusznie wypracowany, ponieważ lordowie Kentu niestrudzenie pracują na rzecz naszej społeczności.
Przyjmij moje szczere gratulacje z okazji zamążpójścia. Otwiera się przed tobą nowa, niezwykła droga, która mam nadzieję, że będzie dla ciebie wspaniałą przygodą każdego dnia.
Mam nadzieję, że jak kurz poweselny opadnie uda się nam spotkać i będziemy mogły przyjemnie spędzić razem popołudnie.
Pozdrawiam,
Przyjmij moje szczere gratulacje z okazji zamążpójścia. Otwiera się przed tobą nowa, niezwykła droga, która mam nadzieję, że będzie dla ciebie wspaniałą przygodą każdego dnia.
Mam nadzieję, że jak kurz poweselny opadnie uda się nam spotkać i będziemy mogły przyjemnie spędzić razem popołudnie.
Pozdrawiam,
Lady Primrose Burke
|Sowa przyniosła butelkę dobrego wina oraz ozdobną szpilę do włosów wykonana przez Primrose.
May god have mercy on my enemies
'cause I won't
'cause I won't
Zawód : Badacz artefaktów, twórca talizmanów, B&B
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Problem wyjątków od reguł polega na ustaleniu granicy.
OPCM : 4 +1
UROKI : 1
ALCHEMIA : 28 +2
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 6 +2
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica

Rycerze Walpurgii


Przeczytaj czerwiec 1958
Lady Rosier, Coro,
Może się to wydawać samolubne, że piszę akurat w tym momencie, ale wiesz doskonale, że pojawiam się wtedy, gdy najbardziej mnie potrzebujesz.
Próbowałam, przynajmniej.
Spotkały mnie sytuacje, których nie życzyłabym nigdy, przenigdy - nikomu. Najgorszemu wrogowi. Nie chciałam nikogo narażać, stąd moja ucieczka była niezrozumiała i bolesna. Doskonale wiem co wtedy czułaś, odczuwałam bowiem to samo będąc zmuszoną Cię odrzucić. Po dziś dzień - i każdego dnia od tych pięciu, długich lat - cierpię i zbieram się w sobie, aby odbudować to, na co razem pracowałyśmy. Nigdy nie byłam tak odważna, jak chciałam, więc trwało to długo. Aż do momentu, gdy się zmieniłam.
I Ty też się zmieniłaś, jestem pewna. Wszystkie sytuacje, które spotkały Cię ostatnimi czasy z pewnością odcisnęły piętno na Tobie i Twojej aktualnej rzeczywistości. Nie chcę forsować Cię do spotkania, jestem przekonana, że jako lady Rosier nosisz teraz na barkach wiele obowiązków.
Nie oczekuję też odpowiedzi, chciałabym jedynie, abyś wiedziała, że mimo wszystko - wystarczy słowo. Słowo spisane, wypowiedziane, przekazane z ucha do ucha - jakikolwiek przekaz, jaki do mnie dotrze sprawi, że spełnię każdą Twoją prośbę.
Przepraszam, że nie mogłaś nam nie liczyć i proszę o jeszcze jedną szansę.
Wierzę, że jesteś silna. Zawsze byłaś.
Może się to wydawać samolubne, że piszę akurat w tym momencie, ale wiesz doskonale, że pojawiam się wtedy, gdy najbardziej mnie potrzebujesz.
Próbowałam, przynajmniej.
Spotkały mnie sytuacje, których nie życzyłabym nigdy, przenigdy - nikomu. Najgorszemu wrogowi. Nie chciałam nikogo narażać, stąd moja ucieczka była niezrozumiała i bolesna. Doskonale wiem co wtedy czułaś, odczuwałam bowiem to samo będąc zmuszoną Cię odrzucić. Po dziś dzień - i każdego dnia od tych pięciu, długich lat - cierpię i zbieram się w sobie, aby odbudować to, na co razem pracowałyśmy. Nigdy nie byłam tak odważna, jak chciałam, więc trwało to długo. Aż do momentu, gdy się zmieniłam.
I Ty też się zmieniłaś, jestem pewna. Wszystkie sytuacje, które spotkały Cię ostatnimi czasy z pewnością odcisnęły piętno na Tobie i Twojej aktualnej rzeczywistości. Nie chcę forsować Cię do spotkania, jestem przekonana, że jako lady Rosier nosisz teraz na barkach wiele obowiązków.
Nie oczekuję też odpowiedzi, chciałabym jedynie, abyś wiedziała, że mimo wszystko - wystarczy słowo. Słowo spisane, wypowiedziane, przekazane z ucha do ucha - jakikolwiek przekaz, jaki do mnie dotrze sprawi, że spełnię każdą Twoją prośbę.
Przepraszam, że nie mogłaś nam nie liczyć i proszę o jeszcze jedną szansę.
Wierzę, że jesteś silna. Zawsze byłaś.
Imogen
Dod. Widać charakterystycznym rozpływem charakteru zdenerwowanie u piszącej list osoby.
Do małej wstążki przetrzymującej pergamin przyczepione były trzy miniaturowe peonie o białej barwie, delikatnie wpadającej w róż.

Forgive me mother, I can't drown my demons
they know how to swim
Zawód : arystokratka, przyszła rodzinna tłumaczka
Wiek : 20
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
you cursed my soul,
my mind is dead
eyes like a weapon
snakes on my head
my mind is dead
eyes like a weapon
snakes on my head
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Półwila

Neutralni


Piołun
Szybka odpowiedź