3 XII 1958 - potyczka z rebeliantami
Strona 3 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Opuszczone cieplarnie
odmęty szklarni na obrzeżach Londynu 3 XII 1958
Armand Malfoy oraz Igor Karkaroff przypadkiem wpadają na dwojga agresywnych rebeliantów.
Szafka zniknięć
Armand Malfoy oraz Igor Karkaroff przypadkiem wpadają na dwojga agresywnych rebeliantów.
Szafka zniknięć
I show not your face but your heart's desire
The member 'Igor Karkaroff' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 85
'k100' : 85
Pomyślna, magiczna tarcza uchroniła ich obydwojga przed atakami rebeliantów; naprędce więc odpowiedział tuż potem czarnomagicznym atakiem, wycelowanym w krępego cwaniaka (NPC2), który raz po raz pozwalał sobie na obrzydliwe wtręty:
— Gladium!
— Gladium!
Igor Karkaroff
Zawód : pomocnik w domu pogrzebowym; początkujący zaklinacz; zarządca karczmy
Wiek : 23
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
his eyes are like angels
but his heart is
c o l d
but his heart is
c o l d
OPCM : 6 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 17 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 17 +3
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
The member 'Igor Karkaroff' has done the following action : Rzut kością
#1 'k10' : 4
--------------------------------
#2 'k100' : 77
#1 'k10' : 4
--------------------------------
#2 'k100' : 77
Zaklął w duchu, wściekły na siebie, bo pomylił się wyraźnie - tarcza nie miała szansy się ukształtować. Igor zareagował szybciej. Miał więcej doświadczenia, widać było to wyraźnie, to jemu zawdzięczał ochronę.
- Betula! - spróbował raz jeszcze zaatakować cichszego z rebeliantów (NPC1).
- Betula! - spróbował raz jeszcze zaatakować cichszego z rebeliantów (NPC1).
Sanctimonia vincet semper
The member 'Armand Malfoy' has done the following action : Rzut kością
#1 'k10' : 3
--------------------------------
#2 'k100' : 5
#1 'k10' : 3
--------------------------------
#2 'k100' : 5
- Mówiłem ci, Jack, że chłoptaś broni swojej blondyneczki - zaryczał donośnie Bobby, niemal zanosząc się śmiechem, urwanym gdy Igor osłonił tarczą i siebie i towarzysza. Zaklął wówczas szpetnie pod nosem, stwierdzając przy tym, że obelgi pod ich adresem wyraźnie dekocentrują przeciwników. - Podobno nie lubicie mugoli, a kurwa mugol lepiej rzuca czary niż twoja dziewczyna - zakpił, a zaraz po tym spróbował przywołać tarczę. - Protego!
Jack nie miał innego wyjścia jak zaatakować - i wycelował znów w Armanda.
- Ignitio!
Jack nie miał innego wyjścia jak zaatakować - i wycelował znów w Armanda.
- Ignitio!
I show not your face but your heart's desire
The member 'Ain Eingarp' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 97
--------------------------------
#2 'k100' : 11
#1 'k100' : 97
--------------------------------
#2 'k100' : 11
- Dopierdolimy im, Jack! Te dziewczynki z mlekiem pod nosem czarują gorzej niż moja trzyletnia bratanica - zaśmiał się Bobby, najwyraźniej nie zamierzając się zamknąć ani na chwilę. Wymierzył różdżką w Igora. - Everte stati!
Jack, po nieudanej próbie, ponowił inktantację, dalej mierząc w Armanda.
- Ignitio!
Jack, po nieudanej próbie, ponowił inktantację, dalej mierząc w Armanda.
- Ignitio!
I show not your face but your heart's desire
The member 'Ain Eingarp' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 9
--------------------------------
#2 'k100' : 81
#1 'k100' : 9
--------------------------------
#2 'k100' : 81
Zewsząd usłyszeć się dało tylko trzask, głuche dźwięki odpadającego ze ścian tynku, gdzieniegdzie zaś jeszcze łamiące się pozostałości szkła z okiennic cieplarni i te paskudne krzyki przeciwnika; on jednak nie zwracał na to uwagi, koncentrując się silnie na Bobbym (NPC2), który ciągle mierzył doń zaklęciami.
Musiał się — właściwie siebie i [i]jego[/i, stojącego tuż obok, walczącego dzielnie Armanda — jakoś przed nimi ochronić.
— Protego maxima!
Musiał się — właściwie siebie i [i]jego[/i, stojącego tuż obok, walczącego dzielnie Armanda — jakoś przed nimi ochronić.
— Protego maxima!
Igor Karkaroff
Zawód : pomocnik w domu pogrzebowym; początkujący zaklinacz; zarządca karczmy
Wiek : 23
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
his eyes are like angels
but his heart is
c o l d
but his heart is
c o l d
OPCM : 6 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 17 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 17 +3
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
The member 'Igor Karkaroff' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 93
'k100' : 93
Od wcześniejszego zaklęcia nieco zbladł, a bodźce docierały do niego zgoła wolniej — tarczę wyczarował jednak z powodzeniem, przed złymi urokami chroniąc zarówno siebie, jak i kompana. Walka przedłużała się nieznośnie, więc zdecydował się sięgnąć po zaklęcie, które już wcześniej udało mu się rzucić z powodzeniem. I skierował je ponownie w stronę tego samego, irytującego chłystka (NPC2).
— Sectumsempra!
— Sectumsempra!
Igor Karkaroff
Zawód : pomocnik w domu pogrzebowym; początkujący zaklinacz; zarządca karczmy
Wiek : 23
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
his eyes are like angels
but his heart is
c o l d
but his heart is
c o l d
OPCM : 6 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 17 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 17 +3
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
The member 'Igor Karkaroff' has done the following action : Rzut kością
#1 'k10' : 6
--------------------------------
#2 'k100' : 89
#1 'k10' : 6
--------------------------------
#2 'k100' : 89
Ostrzegali go. Ostrzegali, że nauka czarnej magii bywała bolesna, że zapanowanie nad nią ma swoją cenę, ale nie chciał wierzyć, święcie przekonany o swoim talencie. Przekonywał się o tym teraz, na własnej skórze; czarna magia obróciła się przeciwko niemu, poczuł silne ciśnienie w okolicach oka, jakby został uderzony - i nie mógł dostrzec jakie cienie pojawiły się pod oczyma, wraz z ciemnym krwiakiem pod lewym. Zdołał się jedynie zorientować, że pędzące ku niemu zaklęcie zostało pochłonięte przez tarczę Karkaroffa - znowu.
- Bucco - spróbował raz jeszcze, mierząc w starszego z mężczyzn (NPC1).
A duma piekła go jeszcze mocniej od policzka - rebeliant nie mógł obrazić go bardziej.
- Bucco - spróbował raz jeszcze, mierząc w starszego z mężczyzn (NPC1).
A duma piekła go jeszcze mocniej od policzka - rebeliant nie mógł obrazić go bardziej.
I show not your face but your heart's desire
The member 'Ain Eingarp' has done the following action : Rzut kością
#1 'k10' : 6
--------------------------------
#2 'k100' : 25
#1 'k10' : 6
--------------------------------
#2 'k100' : 25
Strona 3 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
3 XII 1958 - potyczka z rebeliantami
Szybka odpowiedź