Jestem totalnie za, Aaronku!

Czyli powinniśmy się znać, dobrze myślę? :D

Dobrze myślisz, mój trzeci murzynie plantacyjny!

Kosz herbat do łapy i niech nosi  

#kochamspamicludziomwrelkachsorry

Glaucus nosił kosze z herbatą, Adrien plótł Aurelii warkoczyki, a Tosiek kupował ziemię KTO SIĘ NAJBARDZIEJ NAPRACOWAŁ?
Aaron, bo miał ich pod swoim dachem!

Hej Aaron!
Skoro jesteś pracodawcą Annabelle to zapewne poznamy się niedługo na fabule. Jeżeli masz dobre relacje z Ann to pewnie mnie nie uwielbiasz. Mógłbyś na przykład wywalić mnie z herbaciarnii jak będę przychodzić by naprzykrzać się Ann swoją osobą. Możemy nawet się kiedyś spojedynkować czy coś
Ale na dłuższą metę to może pozytyw, kiedyś tam w przyszłości odległej może..? C:

Hej czołem herbata z rosołem
No jasne! On dba o swoich pracowników, więc jak zobaczy takiego Selwyna, który raczej Ann przeszkadza, zamiast pomagać, to go będzie wypraszał! Grzecznie, potem groźbami, a potem zaklęciami :solol:
A jak to nie pomoże, to wyleje na niego zawartość latającego herbacianego imbryka

Ups...

Mi pasi

No i supero!

Moja mama jest dajmy na to siostrą cioteczną twojego taty? Nie wiem czy będą się lubić. Zależy jak będzie ją postrzegał. Co więcej Pani Lovegood nie była szczęśliwa w murach ich domu. Rodzina Aarona mogła to zauważać i głośno wypowiadać swoje zdanie. Przez co ich relacje, odwiedziny mogły być rzadsze, znikome? Wszystko za sprawą zaborczego, knującego ojczulka, któremu żona po prostu przeszkadzała. Gdyby tak było, zapewne spotkaliby się dopiero na pogrzebie. Najpierw powiedź mi w jaką stronę to widzisz, a potem będę coś rozpisywać.

O kolejny kolega! Jeden rok, jeden dom. Lubiliśmy się, prawda? Będę wpadać czasem żeby kupić herbatę, bo wielką jestem smakoszką, wiesz? Może od Ciebie się tego nauczyłam, jeszcze w czasach szkoły? Ale los mi świadkiem, że jak wpadnę w herbaciarni na Selinkę to pióra będą lecieć i w ogóle chować najlepszą porcelanę bo ją sobie porozbijamy na głowach!

Dobrze, na pewno byłem wspaniałym murzynem plantacyjnym, dlatego powinienem być twoim ulubieńcem! :D

Milburga - ojciec Aarona faktycznie mógł patrzeć krzywo na siostrę. Z tym, że oni całe swoje życie spędzili w Indiach i bardzo rzadko kogokolwiek odwiedzali . Aaron mógł być negatywnie nastawiony do Milburgii przez ojca, który podłapał wszystkie plotki latające po rodzinie.

Gwenia - może jakaś nić przyjaźni się między nimi wywiązała, kiedy jeszcze chodzili do Hogwartu? Może Gwen podobała się Aaronowi? Jakieś przyjemne wspomnienia, coś tego?

Glaucus - ja kocham wszystkich moich murzynów plantacyjnych! <3

Ej, zaprzyjaźnijmy się!

Klołka, ty mi puściłaś najsłodszą propozycję na świecie! Tylko nie wiem, jak mieliby się poznać . Raczej nic z przeszłości (chyba, że masz jakąś myśl!). Może coś z winem? Aaron wpadnie do sklepu, Klołi pomoże mu w jego doborze? *złapała fajną rzecz w karcie*