Wydarzenia


Ekipa forum
Wejście do dworku
AutorWiadomość
Wejście do dworku [odnośnik]03.07.16 23:47
First topic message reminder :

Wejście do dworku

Już z oddali wszystkich przybywających do Hampton Court witają lwy z dumnie uniesionymi głowami. Do majestatycznego wejścia prowadzą z obu stron szerokie kamienne schody, które łączą się tuż pod drzwiami. Należy jednak uważać, szczególnie zimą, gdyż stopnie są niezwykle śliskie, a nieostrożne stąpanie po nich może grozić upadkiem. Z ich szczytu doskonale widać drogę widniejącą od bram posiadłości, południowe ogrody wokół niej, a także niewielki las nieopodal — widoki z pewnością umilą czas wszystkim gościom.


Jemioła

Według tradycji gałązki jemioły wieszane są w domach przy suficie lub nad drzwiami w czasie Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Jemioła ma przynieść domowi i jej mieszkańcom spokój, pomyślność i szczęście w zbliżającym się czasie. Jest także symbolem odnowy, która ma odstraszać złe i niechciane moce, a zapraszać te niosące przychylność i dostatek.

Istnieje tradycja, według której każdy gość przekraczający próg posiadłości powinien zerwać jedną z jagód jemioły i zabrać ją ze sobą. Ma to symbolizować pokój między rodami, wspólną sprawę, a także chęć dzielenia się szczęściem. Każdy, kto zabierze jedną z jagód jemioły, zobowiązany jest do wpisania tego w aktualizacjach celem dopisania składnika alchemicznego do ekwipunku.

Nie można jednak zapomnieć o najważniejszej cesze tej symbolicznej rośliny. Każda para, która znajdzie się pod jemiołą, powinna się pocałować. Jemioła symbolizuje płodność i witalność, a także wpływa na jakość pożycia małżeńskiego. Czarodzieje niejednokrotnie przekonali się już, jak wielki wpływ na życie może mieć świadome omijanie tradycji i wiedzą, że nie należy tego robić.



[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 23.07.21 20:41, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Wejście do dworku - Page 2 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Wejście do dworku [odnośnik]25.09.19 18:32
| stąd

Myślał, że Rookwood podąża jego śladem. Miał ochotę ścisnąć jej nadgarstek odrobinę zbyt mocno, lecz koniec końców nie odwrócił się w jej stronę, nie odszukał wzrokiem, nie złapał za rękę. Skupiał się na tym, by nie utracić nad sobą kontroli. Merlin był mu świadkiem, jak blisko był utraty panowania nad sobą i jak bardzo nie chciał do tego dopuścić. Zostali tutaj zaproszenie tylko i wyłącznie ze względu na swe poglądy, byli gośćmi lady Nott, powinni wtapiać się w tłum dobrze wychowanych szlachciców, dbać o dobre imię ich Czarnego Pana. Zamiast tego zachowywali się lekkomyślnie, nierozważnie - a przynajmniej niektórzy z nich. Czy alkohol uderzył wiedźmie do głowy? A może nie potrafiła zapanować nad trawiącym umysł szaleństwem, powstrzymać się przed sadyzmem? W eleganckiej sukni, czy nie, nadal była tą samą Rookwood. Brakowało mu teraz wyrozumiałości dla jej ekstrawagancji, braku rozwagi i instynktu samozachowawczego, nie potrafił zrozumieć, dlaczego musiała to zrobić, a tym samym narazić ich, Jego, na pośmiewisko.
Mimo to zdziwił się, gdy opuścił przytłaczające korytarze obumierającego labiryntu i zorientował się, że nie ma jej obok. Czyżby się zgubiła? Czekał chwilę, dwie, lecz w końcu irytacja wzięła górę i oddalił się celem doprowadzenia swej oblepionej błockiem szaty do porządku. Uparcie omijał wnętrze Hampton Court, próbując ograniczyć liczbę czarodziejów, którzy będą ostentacyjnie krzywić się na jego widok, zasłaniać sobie usta czy nosy, do minimum. Nie wiedział jak i kiedy dotarł do kamiennych schodków, które wiodły do posiadłości Nottów. Rozejrzał się dookoła, po czym nie dostrzegając zbędnego towarzystwa przysiadł na jednym z murków z zamiarem skorzystania z najprostszych, a więc jedynych zaklęć czyszczących, jakie znał. To jednak nie przyniosło żadnego rezultatu. Co on, na zawszoną wilkołaczą dupę, miał teraz począć? Eleganckie buty i specjalnie uszyta na tę okazję szata nie nadawały się do niczego; wciąż obklejało je mdlące, śmierdzące zgnilizną błocko, tym samym odbierając mu możliwość uczestniczenia w dalszej części balu. Nie żeby opuszczenie noworocznego sabatu miało go szczególnie uwierać, lecz skoro już powiadomił lorda Notta, że będzie, a także poczynił wszelkie koniecznie starania, by dopasować się do stawianych przed nim wymogów...
Był zły i było to po nim widać, nawet jeśli większość jego twarzy zasłaniała kolczasta maska Nundu. Nerwowym ruchem dłoni sięgnął do jednej z kieszeni, by następnie wyciągnąć z niej własnoręcznie przygotowanego skręta. Dopiero kiedy zaciągnął się papierosowym dymem zaczął myśleć o tym wszystkim odrobinę spokojniej. Po dłuższej chwili - i kilku wypalonych papierosach - opuścił teren posiadłości.

| zt



paint me as a villain
Caelan Goyle
Caelan Goyle
Zawód : Zarządca portu, kapitan statku
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
I must go down to the sea again, to the lonely sea and the sky.

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5834-caelan-goyle https://www.morsmordre.net/t5945-ethelinda https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f174-dzielnica-portowa-high-timber-street-8-5 https://www.morsmordre.net/t6368-skrytka-bankowa-nr-1403#161394 https://www.morsmordre.net/t5874-caelan-goyle#138874

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Wejście do dworku
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach