Wpisz Victorię ;)

O M G

Ej, Marcel. Bo my z jednego domu jesteśmy. I mamy te same zainteresowania. Totalnie widzieliśmy się w klubach pojedynków, w drużynie Quidditcha (na tej samej pozycji ), kółku tanecznym i fokle!! Ale myślę, że nie utrzymywaliśmy kontaktów, bo byliśmy zbyt podobni (zawzięcie to negując, to przecież niedorzeczne!) i wygodniej było nie zderzać się swoim ego Obydwoje woleliśmy swoje pasje, ledwo prześlizgując się z roku na rok
No ale to będzie piękne ._. Kocham Marcela <3 Przeżyjmy renesans średniowiecza naszej cudownej znajomości!

Chyba mogłeś mi kiedyś złamać serce, kiedy byłam jeszcze młodsza, głupia i wierzyłam w to, że należy mi się książę na białym koniu; od tamtego czasu nie znoszę wszystkich mężczyzn choćby dla zasady, a to wszystko przez Ciebie!

Zobaczyłam poszukiwania i nie mogłam się powstrzymać, więc jeśli chcesz, to jak najbardziej mogę podrzucić Ci Urszulkę do drugiego punktu, a jak nie, to i tak możemy wykombinować coś super! <3

Znajmy się!


Chodziliśmy do tej samej szkoły, byłam o trzy młodsza i musiałam zwrócić na Ciebie uwagę, bo też uwielbiam tańczyć. A już na pewno musieliśmy chociaż raz zatańczyć na sabacie :D
Mogłam też mieć słabość do Ciebie, skoro mialeś podejscie do kobiet.

A co najlepsze może mam nawet pomysł na mały wątek do popisania..

Witam szanownego kuzyna.