Zapraszam.  

znajmy się

To ja przychodzę z moimi istotkami;
Evelyn - pozytyw rodowy, tylko rok różnicy, szkoły co prawda różne, ale z salonów i tak możemy się znać i lubić, o ile nie jesteś jawnie promugolska . Chyba że jesteś, to wtedy może być trudniej, bo Evelyn wyznaje konserwatywne poglądy.
Lyrę też mogę dać, niby 5 lat różnicy, ale możemy się znać z salonów lub z Munga, Lyra swego czasu tam trochę była, teraz też ma nowe problemy w postaci uszkodzonych wspomnień.
No i Sophia, ten sam rok w Hogwarcie tylko inny dom, półkrwi i aurorka.
Możesz sobie wybrać, to pokombinujemy nad konkretnymi postaciami i wariantem relacji ^^.

matylda jest psycholem troche!

Barry Weasley napisał:znajmy się

Barry, co Ty na to, aby w czasach szkolnych się kumplowali? Nie wiem w jak zażyłą relację chciałbyś wejść, ale mogli dzielić się sekrecikami i być sobie całkiem bliscy? A potem ich drogi się rozeszły po szkole, nie widzieli się od zakończenia przez Of Hogwartu i teraz mogliby się spotkać po tych latach. Oboje się zmienili, nie wiem czy Barry chciałby wtajemniczać Greengrassównę w swoje problemy, a może dowiedziałaby się o nich przypadkiem? Co Ty na to?

Evelyn!
Zacznijmy od Lirki skoro już jesteśmy przy Weasleyach  
Wydaje mi się, że mogły spokojnie się poznać kiedy dziewczyna była w szpitalu. Zakładając, że Of kumplowała się z Barrym, ta mogła młodszą siostrzyczkę chłopaka odwiedzać i dotrzymywać jej towarzystwa gdy tylko miała czas/przerwy w pracy. Of mogła się zainteresować malowaniem dziewczyny, może chodziłyby razem na wystawy?
Evelyn będzie faktycznie znała z salonów i wygląda na to, że obie nie przepadają ani za byciem w centrum uwagi, ani za jakąś szczególną wylewnością w stosunku do innych. Kusi mnie motyw wspólnego kombinowania przy eksperymentalnych eliksirach, Ofka słabo zna zielarstwo, ale może chciałaby wynaleźć wywar, który przydałby jej się w pracy, a Evelyn by jej pomagała (a raczej odwalała brudną robotę ) Można coś w tym kierunku pokombinować.

Mathilda!
To zdecydowanie typ, który by Ofelię do siebie przyciągał. Malarka, a jak wyglądają jej prace? Jeżeli są równie ponure i mroczne jak wydaje się być sama Pani Wroński, to może Greengrassówna by u niej coś zamawiała? Ofka to psychiatra, ale nie wiem czy Mathilda by się przed nią otworzyła i opowiedziała przy okazji zamawiania obrazów, coś o sobie i o tym co ją gnębi?

W szkole mogliśmy się kumplować, mogłaś rozrabiać z naszej paczce, mogliśmy pojedynkować się przeciwko sobie z różnymi skutkami. Co do sekretów to na pewno bym nie wyjawił, że jestem zwierzęcoustny, bo tylko rodzina najbliższa wie o tym i może niech tak zostanie, chyba że będziesz chciała dążyć do tego, w jaki sposób porozumiewałem się ze swoim kugucharem, że zaliczałem przedmioty, z których byłem nienajlepszy. Potem of course, mogliśmy stracić kontakt i po latach możemy się przypadkiem spotkać i teraz nie wiem, czy miałabyś na tyle dobre oko, że zauważyłabyś pewne zmiany we mnie, czy byś to ignorowała. Bo chętnie z tym się nie dzielę... Możemy to rozegrać, jak chcesz

Co do Lyry, mi to pasuje ;). Lyra trochę czasu tam spędziła, jakieś trzy miesiące, więc na pewno żadnym towarzystwem nie pogardziła, bo jej się bardzo nudziło. Jeśli będziecie mieć relacje z Barrym, można to wykorzystać, że Ophelia zainteresowała się Lyrą ze względu na niego. Mogła się też zainteresować jej rysowaniem, może przynosiła jej po kryjomu kartki i inne przybory, żeby mogła malować na sali? Po wyjściu z Munga jakiś kontakt mógł się zachować; Lyra w listopadzie miała swój debiutancki wernisaż, ponadto maluje na zamówienie i rozwija się artystycznie.
Jeśli chodzi o Evelyn, to też wydaje się w porządku ^^. Dziewczęta mogą się lubić, znać się mogą w sumie od dawna, skoro są w podobnym wieku. Może Evelyn, zaciekawiona, dałaby się namówić do tego, żeby pomóc w jakichś sprawach związanych z eliksirami i zielarstwem, bo Eve lubi kombinować z eliksirami i uczyć się nowych rzeczy.

Tez musimy się znać Twoja bliźniaczka to moja przyjaciółka, dlatego stawiam, że i my musiałyśmy się na siebie napatoczyć! I w sumie się śmiałam z siebie, ale Inarka ma jedną specyficzną cechę (tzn ma ich wiele, jak każdy, ale..z takich, które mogłyby Ofelkę interesować). Panna Carrow rysuje, ale skupia się tylko na portretach. Wielokrotnie mówiła że fascynują ją ludzkie oblicza. Będąc młodszą, miała nawet "fazy", że jeśli czyjaś twarz wyjątkowo jej się spodobała, to potrafiła zacząć rysować nawet na ziemi...ale to pomysł, jak coś możemy oprzeć się na jeszcze kilku innych motywach! Choćby alchemii, może czasem wykonuje dla ciebie zlecenia na eliksiry?

Barry!, no jasne! Nie chodziło mi o najgłębsze sekrety z cyklu "zabiłem własnego ojca" ale takie młodociane błahostki, kto się komu podoba, kogo się nienawidzi i tym podobne. Nie sądzę by wnikała w to jak zdaje przedmioty z których był kiepski, także spokojnie. Muszę jednak nadmienić, że o ile Ofka była sympatyczną dziewczyną, to miała swoje odchyły i dziwactwa, których tak skrzętnie jeszcze nie ukrywała, więc o. Co do zmian, hej, ona jest psychologiem i ma wyższy lvl spostrzegawczości ale jeśli fabularnie Barremu nic się nie wymsknie, będzie zachowywać się całkowicie normalnie, to chyba nie ma co naciągać w tej sytuacji. Może gdyby wyszło to odnowiliby znajomość i wtedy coś cosik? chyba wypadałoby to kiedyś rozegrać Wesley!

Eve!
Z Lyrą pasuje, przybory mogła jej przemycać, czemu nie :> Ofka pewnie i na jej wernisaż się wybrała, na przyszłe z chęcią też się wybierze, tylko daj jej znać, bo jest zalatana i wiecznie z głową w chmurach
U Eve, muszę się jeszcze zastanowić nad konkretnym motywem tego eliksiru, ale do tego będzie mi potrzebne popracowanie w zawodzie i odnalezienia się w roli lekarza ale skoro Slughornówna lubi eksperymentować to hej, licz na to, że do niej uderzę z jakimś niecnym planem.

Inarka!
Przyjaźń z Lilith sprawi, że na pewno się znają, siostry są razem podobno blisko, więc nie raz musiały na siebie wpaść. Nie wiem jak ze strony Inary by to wyglądało, ale Ofka by pewnie w niej widziała solidny #girl_crush, wydawałaby się mojej dziwaczce idealnym uosobieniem wszystkich cech, których ona sama nie posiada. Taka zazdrość, ale o pozytywnym wydźwięku, obiecuję, że nie będzie creepy. Mogłaby jej przygotowywać eliksir słodkiego snu, bo ma spore problemy z bezsennością, a ze szpitala nie wypada ciągle podkradać.
Mogłabyś rozwinąć wątek z portretami? Chciałabyś na ten temat z Ofką rozmawiać, ją sportretować, a może jeszcze coś innego?

Wyższy, ale ile wyższy ode mnie No i co do zachowania, to może być różnie, bo jak on stara się kontrolować język, to pewnych zachowań mimo wszystko nie pohamuje. Rezerwuję grę z Tobą, tylko kiedy byś chciała? Luty czy marzec?

Wyższy aż o cały jeden poziom
No to zobaczymy jak wyjdzie w praniu! Póki co nie mam żadnych sesji oprócz ślubu siostry, więc się do Ciebie dostosuję, wybierz miesiąc jaki Ci pasuje :>

Ja już rozliczyłam z 9 wątkami, więc mi to jest obojętnie, jak szukasz do 3 wątków to mogę jeden ukraść
Ech, cwaniura

Ok ^^. Więc z Lyrą mamy wstępnie ustalone; Ophelia zna się z Barrym, odwiedzała Lyrę w Mungu i interesowała się jej sztuką również później ;).
A co do Eve, no to może czasami Ophelii przygotowywać różne rzeczy jak akurat potrzebuje, a Eve ma czas, i kiedyś mogą coś poeksperymentować ciekawego .

czeeeść! lubmy się! poznać się mogli już w Hogwarcie, co prawda pięć lat to trochę jest, ale dzieliliśmy Pokój Wspólny, a Titus to raczej typ człowieka co pogada z każdym i każdego zaczepi ;p tak sobie pomyślałam, że skoro Ofelka już w Hogwarcie lubiła pomagać i interesowała się troszkę magią leczniczą to może mogła kiedyś Ollivanderowi opatrzyć rękę bo mu fajerwerek wybuchł w dłoni/pozbyć się jakiś przykrych konsekwencji złego użycia eliksiru lub zaklęcia/no ogólnie tak czasem składać jak się chłopak gdzieś poobijał, a raczej nie chciał iść do skrzydła szpitalnego bo nikt nie mógł się o tym dowiedzieć, drogi jednak szybko się rozeszły, bo Ofelia skończyła Hogwart, ale znowuż im ludzie starsi tym różnica wieku mniej widoczna i pewnie widywali się na sabatach i innych szlacheckich spendach, a tam mogli się zawsze super bawić, szczególnie na parkiecie! Ofelka uwielbia taniec, Titus chociaż średnio umie to też kocha wygibasy w rytm muzyki, więc myślę, że byli tymi co zawsze ostatni przestają densić - jeszcze tylko jednak piosenka! co myślisz? :D

ofelka, wybacz że tak późno odpisuje < / 3 teraz matylda jest w gorszym stanie bo znów sie widziała z florianem przez którego chciała się zabić, a wgle czy ofelka woli dziewczyny od facetów? bo miałam na matyldzie kiedyś super rele z taą szlachcianką i jakbyś chciała to byśmy mogły pokminić!