Rembrandt

02.02.17 13:20

REMBRANDT

To sowa, która towarzyszy francuzowi od lat. Spokojna, cierpliwa i cicha. Jednocześnie rzetelna. Nosząca listy szybko i sprawnie. Nie dziobie i nie gryzie. Poczęstowana smakołykiem zawsze chętnie się nim poczęstuje.

02.02.17 18:49

30.03.1956Selina Lovegood

Appolinare,
och, nareszcie, ile można było czekać na tą decyzję?! Dom jest tam, gdzie rodzina. I nie każ mi kalkulować ważność poszczególnych członków, bo dobrze wiesz, że twoje miejsce jest z nami, w Londynie. Cieszę się, że znalazłeś wymówkę, która ci to uświadomiła. Wyjazd z Anglii na tak długo był błędem.
Nie wierzę, że musiałeś zapytać tej vieille harpie, by ostatecznie tu przyjechać. Jestem zaskoczona, że puściła tu swojego ulubieńca. Byłam przekonana, że wolałaby mieć cię bliżej siebie, ale z roku na rok jej werdykty są coraz bardziej niezrozumiałe dla mnie.
Dwa lata to zbyt mało, by twoje biurko zostało pożarte przez korniki. Doprawdy, twoje zamiłowanie to dramatyzmu do dziś mnie wzrusza. Pomyśl po prostu, że jesteś w końcu w domu.

Chętnie powitam cię w dawnych progach. Powinnam mieć jeszcze wino od Parkinsonów, nie będę przecież pić wina od tej starej sorcière, kto wie czy coś nie strzeliło jej do głowy, by wlać tam nieco swoich śmierdzących specyfików. Spodziewaj się mnie lada chwila.
Selina

07.02.17 18:19

Przeczytaj Lyra Travers

Panie Sauveterre, Dziękuję za pański list i zainteresowanie moimi pracami. Rzeczywiście, uczestniczyłam w ubiegłorocznym jesiennym wernisażu, był to mój artystyczny debiut, który umożliwił mi zaistnienie w świecie sztuki, dzięki czemu wspominam ten dzień i samą Galerię z sentymentem. Możliwość dalszej współpracy artystycznej byłaby dla mnie niewątpliwym zaszczytem, więc oczywiście, pojawię się na rozmowie i przyniosę ze sobą któreś z moich najnowszych obrazów.
Piętnasty kwietnia jak najbardziej mi odpowiada. Czy zastanę pana w Galerii?
Lyra Travers

11.02.17 22:53

List odAaron Lovegood

Apollinare,Serdecznie zapraszam Cię dnia 24 kwietnia na Manor Road 4, gdzie odbędzie się uroczysty obiad z okazji naszych zaślubin. Czas rozpoczęcia spotkania to godzina czwarta po południu. Obowiązuje schludny strój, punktualność również jest w cenie. Jeśli taką wyrazisz chęć, drogi kuzynie, zabierz ze sobą osobę towarzyszącą. Ja i Bellona będziemy szczęśliwi, jeśli zaszczycisz nas swoją obecnością!
Aaron oraz Bellona
Lovegood

11.07.17 12:39

Przeczytaj30.04

Apollinare!Powinienem zacząć od wyrażenia nadziei, że jeszcze żyjesz, Wywerna podobno przestała istnieć, ale znam Cię na tyle, by wiedzieć, że z wielu opresji potrafisz wyjść bez szwanku. Czy się mylę?

Ty jeden możesz mi rzetelnie opowiedzieć co tam się naprawdę wydarzyło, Apollinare. Przerwano spotkanie — Borgia i ta skundlona Weasley wkroczyły do piwnicy, informując, że Daphne Rowle miała ogon, ktoś wiedzący o naszych spotkaniach wtargnął do karczmy, rzucono zaklęcia obezwładniające i nie mogliście poradzić sobie z intruzem. To wszystko prawda?

Czarny Pan był wściekły.

Mulciber

07.08.17 1:32

Przeczytaj Ignotus

Appolinare, wdzięczny byłbym za Twoją pomoc przy pewnej sprawie niecierpiącej zwłoki. Spotkaj się ze mną wieczorem w
Yorku
I. Mulciber lub Vitalij Karkarow (jak możesz mnie kojarzyć bardziej)

07.08.17 15:08

Przeczytaj03.05.

Appolinare!Cieszę się, że się nie pomyliłem, skoro wszystko dobrze.

Zjawię się u Ciebie wczesnym wieczorem. Mam nadzieję, że żadne problemy mnie nie zatrzymają. Świat dosłownie stanął na głowie.

Mulciber

10.09.17 20:26

Przeczytaj 3 V

Apollinare, dziękuję za śniadanie.
Myślę, że wiesz, dlaczego piszę ten list - ale mimo wszystko chciałabym zwerbalizować swoje intencje, by nie zostały między nami żadne niedopowiedzenia. Potraktuj nasze spotkanie jako ostateczne pożegnanie: mam nadzieję, że nie będziemy wchodzić sobie w drogę. Jesteśmy dorośli, zostawmy zamkniętą przeszłość za sobą. ~~To był błąd~~ Liczę na wzajemność w racjonalnym podejściu do końca naszej relacji. Czas ruszyć do przodu, nie oglądając się za siebie.

Życzę Ci jak najlepiej ~~lecz z dala ode mnie~~ Deirdre

11.09.17 18:20

Przeczytaj Lord M.P. Rowle

Panie Sauveterre, Pozwolę sobie na wstępie udać, iż to ja wyraziłem propozycję nie zasypywania się nawzajem grzecznościową tytulaturą; niemniej jednak nie mogę się z Tobą nie zgodzić - nasz cel niweczy pewne podziały, które choć istniejące, nie przeszkodzą nam one w osiągnięciu wysoko wymierzonych priorytetów. Możesz mnie oczekiwać punktualnie o wyznaczonej godzinie, zjawię się niezawodnie pod wskazanym adresem.

Powiem bardzo głośno, w czym jestem dobry, c z u c i e bywa złudne, a my potrzebujemy solidnego podparcia konkretnymi umiejętnościami. Braki w wiedzy obnażę nie bez mimowolnego zażenowania, acz słabostki pozostawię pod swoją ochroną. I obok Caesara znajdowali się ludzie, gotowi wbić mu nóż w plecy, gdy tylko się odwrócił. Doświadczony poprzednikiem, August na każde spotkanie senatu pod togę ubierał pancerz. Dlatego tych, z którymi przyszło nam służyć, poznamy dopiero, gdy zagrozi nam realne niebezpieczeństwo. Głową mogę za to zaręczyć za Borgin. Dziewczyna jest zdolna, a co ważniejsze - lojalna.

Przemyślę ewentualne opcje, by ostateczną decyzję podjąć wspólnie. Jeśli chcemy coś zdziałać, ostatecznie trzeba wykazać nieco zaufania.

Rowle

20.12.17 17:33

Przeczytaj 6 V

Sauveterre, czy to miała być jakaś forma zemsty? Prymitywnej rozrywki moim kosztem? Nie wątpię, że bawiłeś się doskonale, w odróżnieniu ode mnie. Jeśli chciałeś wytrącić mnie z równowagi, gratulacje, prawie Ci się to udało. Mam nadzieję, że moja reakcja była warta Twoich perfidnych kłamstw - lub raczej perfidnego milczenia.

Wiedziałeś...widziałeś, że i ja jestem częścią tej sprawy, że ta sama idea rozpala moje serce i przesłania myśli. Dlaczego mi nie powiedziałeś? Myślałam, że jesteśmy dojrzalsi i że potrafimy się zachować wobec siebie sprawiedliwie, z szacunkiem.
Mój błąd.

Dorośnij. I zrozum, że to, w czym teraz uczestniczysz, niesie ze sobą wielkie zagrożenie - i wielkie zmiany, również dotyczące posłuszeństwa, także wobec mnie. Nie szarżuj, jeśli nie chcesz stracić głowy. Deirdre

22.05.18 17:00

Przeczytaj 3 lipca

Apollinare, nie myśl, że zapomniałam o faktycznej dacie Twych urodzin, rozumiesz jednak trudności ostatniego czasu, które zmusiły mnie do tej nieuprzejmej zwłoki.

Wszystkiego najlepszego, Apollinare. Obyś odnalazł swoją ścieżkę i podążał nią równie wytrwale. Obyś pogrzebał przeszłość i pozwolił demonom odejść, robiąc miejsce dla dobra i światła, które niedługo nadejdą. I obyś dalej oddawał serce, rozum i talenty słusznej sprawie, osiągając to, o czym od dawna marzyłeś.

Bądź zdrów. Deirdre

30.05.18 23:12

Odbierz list D. Macnair

Sauveterre, Pilnie potrzebuję się z Tobą spotkać w mieszkaniu na Nokturnie 13/18. Pewne sprawy z ostatnich, czerwcowych dni dość mocno skomplikowały się. Liczę, że jesteś wciąż w jednym kawałku.

Zjaw się czym prędzej. D. Macnair

Pytania

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia