Wydarzenia


Ekipa forum
Daphne Rowle
AutorWiadomość
Daphne Rowle [odnośnik]18.07.17 22:46
1. Na start banalnie - jaki jest ulubiony kolor Twojej postaci?
Ma trzy ulubione. Pierwszy to biel. Daphne uwielbia nosić białe suknie, ma prawie białe włosy, duchy są takie białawe, śnieg jest biały (i zimny). Biel jest kolorem czystości i w mniemaniu Daphne MŁODOŚCI, więc się odmładza białymi kieckami, tak ku chwale ironii, bo stoi po ciemnej stronie mocy. Drugi i trzeci kolor to barwy rodowe jej rodziny, czyli czerń i purpura. Daphne jest bardzo przywiązana do herbu, jego barw i symboliki, dlatego lubi utożsamiać się z wilkiem, a w jej szafach, zaraz za białymi i srebrnymi, najwięcej jest czarnych i ciemnofioletowych szat.

2. Wykonaj "w imieniu" swojej postaci test MBTI. Jaki otrzymałeś wynik? Czy się z nim zgadzasz? Dlaczego?
Wynikiem jest architekt. Dziwi mnie to, ale naprawdę wiele z tego opisu pasuje do wizji Daphne! Architekci mają wrodzony głód wiedzy,
są dumni z miana mola książkowego, są doskonali w dziedzinach, które zgłębiają i ponad wszystko cenią samotność - wypisz, wymaluj Daphne. Jedyny punkt sprzeczny to konwenanse, bo jedyne czemu sprzeciwia się Rowlówna to przymus wyjścia za mąż i rodzenia dzieci, bo w jej mniemaniu szlachcianka przede wszystkim jest czarownicą, a dopiero potem kobietą. Pozostałe,w większości, uważa za słuszne. Może jednak dla mnie to drobnostka, a dla kogo innego będzie to bunt przeciw wszelkiej tradycji, ale w gruncie rzeczy Daphne jest przywiązana do szlacheckiego życia i sztywnych zasad, jakie nimi kierują. To nie dotyczy jednak życia poza salonami: a w przypadku Daphne to kariera naukowa alchemiczki i Niewymownej.
Tam nie ma miejsca na zasady i ograniczenia, Daphne niczym prawdziwy architekt ma wyobraźnię, pomimo umysłu ścisłego, co przejawia się przez chęć do eksperymentowania i odkrywania.
Tak więc ku gwoli ścisłości - zgadzam się z wynikiem. Samotniczka, cyniczka ambitny mól książkowy to Daphne.


3. Jakie marzenie miała Twoja postać w dzieciństwie? Jak widziała swoją przyszłość?
To dla mnie dość trudne pytanie, bo Daphne była dziwnym dzieckiem. Z całą pewnością nigdy nie miała typowych dla młodych szlachcianek marzeń o zostaniu żoną księcia, primabaleriną, czy śpiewaczką operową. Nigdy nie miała talentów artystycznych, ani zapędów do władzy - od tego także była daleka.
Zawsze cechował ją jednak głód wiedzy, była ciekawska i upierdliwa w swoich ciągłych pytaniach, więc najpewniej marzyła o zostaniu najmądrzejszą i najpotężniejszą czarownicą w historii Anglii, ba! całej Europy. Najpewniej, gdy zaczęła czytać żywoty Morgany, czy innych słynnych wiedźm - to jeszcze bardziej potęgowało to marzenie, by coś osiągnąć.
Na pewno miała jeszcze jedno mniejsze marzenie - udomowienie wilka. Wilk jest w herbie jej rodu, więc pragnęła mieć go na własność, choć dopiero później zrozumiała, że nie można posiadać takiej istoty.


4. Jak wyglądało pierwsze zauroczenie Twojej postaci? Jeżeli jeszcze nie miało miejsca - jak myślisz, jak będzie wyglądać?
Chciałam to zostawić na fabułę majową, ale skoro tak...
To starszy brat Daphne był jej pierwszym i jedynym zauroczeniem. Nikt inny nie zdołał wzbudzić w niej zainteresowania, niczyja obecność tak Daphne nie dekocentrowała. Najpewniej winne są tu spaczone, rowlowskie geny i przekonanie, że to nic złego, że to wręcz pożądane przez innych członków rodziny. Widzę jej brata jako czarodzieja o bardzo silnej osobowości i potrafiącego władać potężnymi czarami - nie mogłoby być inaczej, bo Daphne nie toleruje słabych jednostek, a mężczyźni w lwiej większości nie są jej godni. Ta postać nigdy jednak nie zachowywała się jak trzpiotka, więc nikt nie zdołał tego dostrzec - nawet ów brat, który jako pierwszy zdecydował się zrobić pierwszy, milowy krok w tej pogmatwanej relacji, która była i jest skazana na porażkę, z racji konwenansów.


5. Co o Twojej postaci mówi jej różdżka i w jaki sposób objawiają się u niej te cechy charakteru?
Daphne posługuje się różdżką wykonaną z drewna jesionu, drzewa które symbolizuje sprzeczność życia: wybrałam ją ponieważ i ona łączy w sobie wiele sprzeczności. Pierwszym z brzegu przykładem może być jej bunt przeciwko instytucji małżeństwa i zamążpójściu, przy jednoczesnym sztywnym trzymaniu się zasad etykiety i czystym prowadzeniu się - nigdy nie w ten sposób nie naraziłaby swojej reputacji. Drugim zaś może być jej głód wiedzy i ocena ludzi (zaraz po statusie krwi) po ich zasobach umysłowych, przy jednoczesnym obsesyjnym dbaniu o prezencję. Jesion sprzyja także eksperymentom i tworzeniu nowych zaklęć, czy eliksirów - a Daphne ma wielkie ambicje na podążanie ścieżką odkrywcy i wierzy, że uda się jej wynaleźć wiele mikstur, które przyniosą jej potęgę.
Rdzeniem tej sztywnej różdżki jest skrzydło trzminorka, czyli magicznego owada.
Nie chwali się więc tym zbytnio, ale różdżka dobrze jej służy, zwłaszcza przy czarach nad kociołkiem. Różdżki z tym rdzeniem wybiera zwykle osoby melancholijne i lubiące spokój - a Daphne taka jest. Najbardziej ceni sobie samotność i często popada w zamyślenie, najlepiej przy winie.


6. Czy Twoja postać wciąż posiada swoją pierwszą różdżkę? Jeżeli nie - w jakich okolicznościach ją straciła? Jeżeli tak - czy ma do niej sentyment?
Bardzo tego żałuje i wstyd będzie się jej do tego przyznać, ale nie - nie posiada. Straciła ją pod koniec kwietnia, tuż przed spotkaniem Rycerzy w Wywernie, gdy na Nokturnie została zaatakowana, a pewien opryszek z niewiadomych przyczyn postanowił ją złamać. Nigdy nie czuła się tak zażenowana sobą i zawstydzona jak podczas tego spotkania, kiedy była absolutnie bezużyteczna przez brak przedłużenia swojej ręki. Następnego dnia bezzwłocznie udała się na Pokątną, gdzie zakupiła - ku chwale ironii - różdżkę o niemal identycznych parametrach, z tego samego drewna i z tym samym rdzeniem, więc wierzy że będzie jej dobrze służyła.

7. Psidwak czy kuguchar?
Kuguchar, a najlepiej to purpurowy, niematerialny i szyderco uśmiechnięty. Daphne nie jest osobą, która ma serce do zwierząt. Nie traktuje ich czule i ciepło, ale z drugiej strony - nie pała do nich jakąś szczególną nienawiścią.
W gruncie rzeczy są jej obojętne, oprócz wilczaka, którego nabyła wyłącznie przez pokrewieństwo z prawdziwym wilkiem, spełniając tym samym małe marzenie z dzieciństwa. Żadna inna rasa psa nie wchodzi w rachubę, więc psidwak również odpada, a kuguchar spoczywa na koronie w herbie Rowlów, więc zdecydowanie wybór padłby na niego.


8. Czy bogin Twojej postaci ulegał zmianom na przestrzeni lat? Jeżeli tak - dlaczego? Jakie wcześniej przyjmował formy?
Na samym początku bogin przybierałby formę wściekłego ojca Daphne. Jako dziecko bała się jego słów, spojrzeń i kary, która zawsze następowała
po wszelkiej przewinie. Jako lord nie zajmował się nią, lecz gdy należało - nie wahał się wymierzyć bolesnej kary. Daphne przywykła do tego, była chowana nader surowo i bezuczuciowo, a z czasem nauczyła się szanować ojca i odpowiednio zachowywać. Ogólnie rzecz biorąc nie była strachliwą dziewczynką. Wychowała się przecież w mrocznym zamku, pełnym krwawych tajemnic i duchów, otoczona przez nawiedzony, przerażający las - nie mogła się bać. W dzieciństwie jednak towarzyszyła jednak ojcu podczas wizyty u pewnej dobrej, irlandzkiej rodziny,
która miała swoją szyszymorę - i prawie umarła ze strachu, bo nigdy czegoś podobnego nie widział. Ten bogin się już nie zmieniał, bo szyszymora uosabia to,
czego Daphne się lęka - starość, brzydotę i śmierć. Boi się ich do dzisiaj, ale nikomu o tym jeszcze nie powiedziała.


9. W jaki sposób Twoja postać odreagowuje stres?
W samotności i ciszy. Daphne nie uprawia żadnych sportów,
nie ma nikogo dość bliskiego, by w jego obecności się odprężyć, nie gra w gargulki,
ani nie umie grać na instrumencie. Niczym prawdziwa stara panna zaszywa się w Beeston i.... pije wino. Niewiele, bo niewiele, nie ma mocnej głowy do trunków,
ale nie zaprzeczyłaby że kielich dobrego wina wypity w ciszy własnych komnat,
ewentualnie przy akompaniamencie muzyki klasycznej jej nie odpręża. Drugim sposobem jest długa kąpiel w eterycznych olejkach: za wannę służy jej nieduży, wbudowany w posadzkę marmurowy basen, gdzie niczym prawdziwa królowa moczy się i wierzy, że dzięki temu powierzchownie cofnie czas.
Daphne przepada również za konnymi przejażdżkami, jednakże Nawiedzony Las to nie jest miejsce, gdzie można się odprężyć.


10. Twoja postać jest skowronkiem - lubi wcześnie wstawać i zasypiać, czy sową - późno chodzi spać i późno wstaje?
Bez cienia wątpliwości skowronkiem. Nie śpiewa i nie jest radosna, ale Daphne zrywa się na nogi bladym świtem. Nie potrafi długo spać,
wystarczy jej zaledwie kilka godzin, a tym bardziej nie umie wylegiwać się bezczynnie w pościeli. Nie lubi marnować czasu, kiedy mogłaby robić coś pożytecznego - czyli pracować. Daphne nie jest osobą leniwą, źle się czuje, kiedy trwoni czas, bo uważa, że ma go coraz mniej. Starzeje się przecież z każdą chwilą,
a nie jest ani o krok bliżej wynalezienia eliksiru, który zatrzyma ten proces.
Kładzie się też dość późno, bo wieczorami najczęściej czyta - albo wypełnia swoje szlacheckie obowiązki podczas spotkań towarzyskich.


11. Jak Twoja postać reaguje na krytykę - zarówno ze strony nieznajomych, jak i bliskich osób?
Złością. W ostatnim czasu nie brakuje osób, które ośmielają się ją krytykować - głównie z jednego powodu: braku obrączki, bądź pierścionka zaręczynowego. Krewni, dalsi krewni, inna szlachta daje sobie prawo, aby krytykować Dapne za stan wolny w jej wieku, a ona nie potrafi przyjąć ich argumentów i się złości. Nie wyraża tego mimika, może jedynie spojrzenie, ale jest wyraźnie chłodniejsza w obyciu. Uważa, że to wyłącznie sprawa pomiędzy nią,
a ojcem i nikt nie powinien się w to wtrącać.
Na inną krytykę reaguje podobnie - Daphne ma ogromne poczucie własnej wartości,
graniczy to z narcyzmem, jest przekonana o własnej potędze i sile, uważa że wszystko robi i wie najlepiej,


12. Jakie jest ulubione miejsce Twojej postaci i dlaczego?
Zdecydowanie zamek Beeston. To miejsce urodzenia Daphne,
tu się urodziła i wciąż mieszka. Właściwie nie zamierza go opuszczać, bo nie przyjmuje do wiadomości, że pewnego dnia naprawdę zostanie zmuszona do ślubu.
Uważa, że nie ma drugiego takiego miejsca na ziemi: mrocznego i surowego,
a jednocześnie tak pięknego w swej surowości i zimnie. Nawiedzone lasy i ponura okolica zapewniają izolację, niewielu jest takich, którzy chcieliby się osiedlić w pobliżu - co Daphne wyłącznie cieszy. Jednocześnie to zamek odpowiada jej pozycji i szlacheckim oczekiwaniem, wiec wierzy że go nie opuści. Nie chce go opuszczać, bo to jej dom. Najbardziej lubi tam bibliotekę oraz altanę nad rzeką, gdzie po drugiej stronie brzegu zaczyna się już las.


13. Czy Twoja postać ma jakieś rytuały - coś, co robi każdego dnia, np. przed wyjściem z domu lub pójściem spać? Jakie?
Każdego ranka sprawdza w lustrze, czy wokół oczu nie pojawiła się zmarszczka. Daphne ma już obsesję na punkcie zatrzymania czasu. Zbliża się do trzydziestego roku życia, w oczach szlachty jest już niemal staruszką i ich ciągłe uwagi wpływają na jej postrzeganie samej siebie: dwadzieścia osiem lat to mało, ale widzi siebie jako starszą, dlatego bardzo dba o swoją skórę i urodę ogółem. Nie ma dnia, kiedy pieczołowicie nie wsmarowałaby w skórę grubej warstwy specyfików, które mają uczynić ją piękniejszą i jeszcze młodszą.
Jeżeli śniadanie je sama (a najczęściej tak jest) to czyta do niego Horyzonty zaklęć,
zaś każdego popołudnia (prawie każdego) czuje wewnętrzną potrzebę, by wypić filiżankę herbaty, niczym prawdziwa Angielka.


14. Co przyczyniło się do tego, że Twoja postać posiada takie a nie inne poglądy polityczne?
Pochodzenie i wychowanie. To w sumie dość banalne. Rowlowie od wieków pałali do mugoli nienawiścią, chyba najsilniejszą spośród czarodziejskich rodów. Przed wiekami służyli mugolom swoją wiedzą jako wróżbici i wtedy ta nienawiść się zrodziła, a kiedy stali się panami Cheshire - to przekazywali ją po prostu w genach. Każdy wilk z tej rodziny wychowywany jest w jedynym, słusznym przekonaniu: szlam i zdrajcy krwi zasługują na śmierć, a szlachta na panowanie nad światem. Daphne przesiąknęła tymi ideami do cna, ma to w genach, więc nic nie byłoby w stanie sprawić, by zmieniła zdanie.
Do walki po stronie Czarnego Pana przyczynił się on sam. Daphne zna Riddle'a jeszcze z czasów szkolnych. Była nim zafascynowana i wpatrzona jak w obrazek.
Każde jego słowo było dla niej prawdą objawioną, więc dzisiaj nie ma wątpliwości,
co do strony, po której powinna stanąć.


15. Dlaczego amortencja Twojej postaci ma akurat taki zapach?
Tak gwoli przypomnienia: Daphne wyczuje w amortencji zapach starej książki, wrzosowiska, poczuje jesienne powietrze, las i eliksir spokojnego snu.
Element pierwszy jest dość oczywisty. Daphne wychowała się w starym zamku,
uwielbiała myszkować po równie starej bibliotece i wertować cenne, wiekowe księgi, książki były jej pierwszą miłością, która trwa do dziś, więc zapach starych stron, które skrywają wiedzę o potędze, są dla niej rozkosznie miłe. Wrzosowisko dlatego, ponieważ Cheshire leży w północnej części Wyspy, a oprócz lasów -
zamek otaczają wrzosowiska. Pełne purpury, mrocznego urok  i pewien sposób ponure. Kojarzą się Daphne z miejscem pochodzenia i konnymi przejażdżkami,
więc także mile. Jesienne powietrze, bo to jej ulubiona pora roku. Deszczowa,
zimna i niesłoneczna. Daphne źle znosi upały, a radosna atmosfera towarzysząca wiośnie i latu jakoś jej nie w smak. Jesień to śmierć, dłuższe wieczory i cisza,
więc bardzo ją lubi. Las to dość oczywiste - nawiedzona puszcza w Cheshire to istotny element tożsamości Rowlów, a dla Daphne nazwisko i dziedzictwo jest najważniejsze. Poza tym las to prawdziwy dom dla wilka, więc i nim pachnie eliksir miłosny dla Daphne! W ostatniej kolejności eliksir spokojnego snu - raz, bo jest alchemiczką i eliksiry są jej miłością, a dwa że sporządza go regularnie i dzięki niemu jej sen jest rozkosznie przyjemny.


16. Czy Twoja postać dobrze wspomina szkołę? Dlaczego? Jeżeli była uczniem Hogwartu lub Beauxbatons - czy uważała, że pasuje do swojego domu?
Tak, bardzo dobrze. W Beeston było i jest jej oczywiście najlepiej, jednakże jako dziecko nie mogła w pełni posługiwać się czarami i bardzo ją to złościło, zwłaszcza gdy starszy brat miał już swoją różdżkę i uczył się konkretnych czarów - Daphne nie mogła doczekać się momentu, kiedy i jej przyjdzie się ich nauczyć. W Hogwarcie rozmiłowała się w eliksirach, odkryla że ma do nich talent i smykałkę, w szkole poznała także Toma Riddle'a. Nie była osobą towarzyską i mimo tytułu lady, arystokratycznego pochodzenia, trzymała się z boku,
lecz była absolutnie zawsze obecna wśród świty przyszłego Czarnego Pana.
Czarna magia interesowała ją już wcześniej, nie mogłoby być inaczej, jeśli pochodzi się z Beeston, ale to Tom zaczął wprowadzać Daphne w arkana tej sztuki, a ona okazała się pojętną uczennicą. Hogwartem rządził wówczas Albus i nieco jej to wadziło, ale w gruncie rzeczy: wspomina szkołę dobrze. Nie pozwalała nikomu wchodzić sobie w drogę, miała okazję do poszerzania swej wiedzy i dyskusji z nauczycielami, więc wszystko na plus!
Daphne oczywiście została przydzielona do Slytherinu, Tiara nie miała wątpliwości,
a ona sama nigdy nie wątpiła w słuszność tego wyboru. Jest urodzoną Ślizgonką.
Najważniejsza jest dla niej czystość krwi, jest ambitna i przebiegła, nie ma szlachetnego serca i jest egoistką, więc no... Uważała, że bardzo tam pasuje,
chociaż w Ravenclawie również by się pewnie odnalazła!


17. Jak w mimice Twojej postaci odbija się jej zażenowanie?
Twarz Daphne przypomina zazwyczaj zimną i beznamiętną maskę, przykłada wielką wagę do tego, by nie pozwolić komuś rozszyfrować swoich prawdziwych uczuć, jednakże to oczywiste, że jest tylko człowiekiem i jednak to po sobie zdradza. Zażenowanie objawia się u niej ustach ściągniętych w wąską kreskę,
prawie jak u Minerwy i zniesmaczonym spojrzeniu nieco zmrużonych oczu. No i stara się nie patrzeć na przyczynę owego zażenowania.


18. Czy Twoja postać ma zwierzęta? Czy miała je w przeszłości? Jeżeli tak - jakie? Jaki jest jej stosunek do zwierząt?
Pisałam już o tym wcześniej - ale powtórzę. Ani ich lubi,
ani nie lubi. Nie traktuje zwierząt z miłością i ciepłem, ale też nie można powiedzieć, że ich nienawidzi. Sowy są dla niej użyteczne, więc dba o nią, ale wyłącznie mechanicznie. O klatkę i jedzenie troszczy się służba, a Daphne zwraca uwagę, czy nic Safonie nie dolega. Wyjątek zrobiła dla psa: wilczaki są blisko spokrewnione z dzikimi wilkami, Dusza ma je naprawdę blisko w pokrewieństwie,
a małym marzeniem Daphne było posiadanie wilka. To nie jest tak, że z nim spaceruje i rzuca mu patyk, skąd. Po prostu lubi widok Duszy u swego boku,
w pewien sposób podziwia w niej piękno agresji, kiedy suka chce zaatakować obcego, a poza tym ten pies to dobra towarzysza, bo słucha i nie mówi!
Podsumowując: ma obojętny stosunek do większości zwierząt, oprócz własnego psa (i w przeszłości kuguchara), którego lubi, ale nie czułaby żalu, gdyby zniknął z jej życia. Kupiłaby nowego.


19. Czy Twoja postać dba o swój wygląd? Jak najczęściej się prezentuje? Jaką ma postawę, fryzurę, ubiór? Czy przykłada do niego wagę?
Myślę, że z poprzednich odpowiedz można wywnioskować już,
że bardzo. Szlachta ma zazwyczaj to do siebie, że jest próżna i przykłada dużą wagę do powierzchowności, a Daphne nie jest tutaj wyjątkiem. Przykłada dużą wagę do tego jak się prezentuje i chce czuć się piękna. W latach około dwudziestkwych była wręcz w sobie narcystycznie rozkochana pod tym kątem. Ale do meritum! Daphne uwielbia długie suknie w barwach bieli, czerni purpury w najróżniejszych krojach i fasonach, zawsze są eleganckie i z drogich, najlepszych materiałów. Na co dzień nosi długie do kostek spódnice z wysokim stanem oraz białe koszule zapinane aż pod szyje, zdobione koronką, haftem, nićmi z włosia jednorożca. Najczęściej nosi biel,
bo uważa, że wygląda w niej nieco młodziej. Jeśli chodzi o fryzury to najczęściej służąca splata je w finezyjne upięcia, rzadziej modne loki, bo uważa, że jej w tym nie do twarzy, bardzo lubi fantazyjne upięcia z warkoczami w roli głównej. (tak, Matka Smoków to moja inspiracja pod tym kątem)
A jeśli chodzi o postawę to Daphne zawsze jest dumnie wyprostowana, ma uniesiony podbródek i bardzo często trzyma dłonie splecione przed sobą. Jej spojrzenie jest pełne wyniosłości, a twarz nic nie wyraża. Jej ruchy wyobrażam sobie jako zazwyczaj nieco flegmatyczne, nieśpieszne, a jej chód pełen takiego dziwnego, eterycznego wdzięku, który wcale nie kojarzy się z nimfą, tylko z duchem - chyba, że jest wściekła, wtedy kroczy twardo i stanowczo, tak jak zazwyczaj nie robi tego dama.


20. Jakie złe wspomnienia wywołują spotkania z dementorami u Twojej postaci? Jeżeli nigdy nie miała z nimi do czynienia - jak myślisz, jakie by one były?
Nigdy nie spotkała, ale myślę, że w takiej chwili w głowie Daphne wracałaby przykre wspomnienia związane z ojcem, kiedy ignorował jej obecność, karał i stanowczym, zimnym głosem mówił, że jest nią zawiedziony.
Niezwykle nieprzyjemnie wspomina także wszystkie chwile, w których wybuchała pomiędzy nią, a bratem sprzeczka i on nie potrafił nad sobą zapanować. Na pewno wspomnienie jego ślubu (bo ów brat jest żonaty), kiedy patrzyła jak staje się męzem innej kobiety.
Oczywiście chciałabym tutaj podkreślić, że Daphne nie chciałaby wyjść nawet i za owego brata, ponieważ jest świadoma jego dominującego charakteru i pewna,
że chciałby ją sobie wówczas podporządkować, a dla niej niezależność jest bardzo ważna.


21. O czym śni Twoja postać? Czy śpi spokojnie, może ma koszmary, a może nigdy nie potrafi zapamiętać swoich sennych wizji?
Jest alchemikiem, potrafi uwarzyć eliksir spokojnego snu,
więc śpi wtedy spokojnie i rozkosznie jak dziecko. Nie ma wówczas jednak żadnych snów. Nieczęsto jednak decyduje się na eliksir, bo w gruncie rzeczy rzadko miewa koszmary. Jest raczej przeciętna pod tym kątem. Czasami śni,
że spada, innym razem, że błądzi i poszukuje wyjścia. Jeśli jednak nawiedza ją senna mara, to zazwyczaj śni jej się, że to tonie w zimnej głębi, umiera,
bądź jest wysuszoną, pomarszczoną staruchą, której nic już nie pomoże.
Jej sny nie mają szczególnego znaczenia, są przypadkowe i pamięta zazwyczaj tylko ich przebłyski.


22. Czy Twoja postać posiada jakieś charakterystyczne odruchy, mimowolne gesty, nerwowe tiki? Jeśli tak - jakie? W jakich sytuacjach się objawiają?
Raczej nie ma. Daphne jest bardzo opanowaną osobą,
ciężko wytrącić z równowagi i jest bardzo oszczędna w gestach. Często po prostu trwa w niemal idealnym bezruchu i wcale jej to nie przeszkadza. Myślę jednak, że na pewno czasami mimowolnie marszczy brwi i często sprawdza,
czy ma czyste dłonie. Jako alchemik babra się w różnych składnikach, niektóre zostają także za paznokciami, a byłby to ogromny wstyd wśród towarzystwa,
więc po prostu często spogląda na swoje palce, czy aby na pewno są nienaganne.


23. Jak na przestrzeni lat zmieniała się relacja Twojej postaci z najbliższą rodziną? Co było tego powodem?
Są bardzo trudne. Każdy obcy to dla niej wróg, lecz jednocześnie wśród Rowlów nie m czułości i szeroko pojętej bliskości. Miłość uważana jest za słabość. W dzieciństwie rodzice nie traktowali Daphne czule,
wychowywali ją bardzo twardo i surowo. Właściwie nie oni, tylko guwernanci i guwernantki, bo to z nimi spędzała najwięcej czasu. Ojciec wcale się nią nie zajmował, bo to nie jest męskie zajęcie, a matka była wiecznie z Daphne niezadowolona i krytykowała ją na każdym kroku. Mimo wszystko Daphne darzy ich dużym szacunkiem i jest do nich przywiązana. Zarówno jej ojciec, jak i matka to silni ludzie i potężni czarodzieje, w dniu dzisiejszym jest im wdzięczna za podobne wychowanie, bo nie wyrosła na słabą, ckliwą jednostkę.
Niegdyś bała się ojca, bo surowo ją karał, jednakże przyniosło to skutek i Daphne jęła zachowywać się odpowiednio, a ojca zaczęła szanować i słuchać.
Jest mu ponadto niezwykle wdzięczna, że nie zmusił jej do małżeństwa,
za to, że pozwolił jej rozwinąć skrzydła i czarodziejską moc. Wie jednak,
że ojciec traci do niej cierpliwość i w gruncie rzeczy nieco się tego boi - bo lord Rowle nie jest łagodnym człowiekiem.
Matka nie przestała Daphne działać nieco na nerwy: w dzieciństwie miała do Daphne żal, że nie zachowuje się nienagannie, a później, że nie wyszła za mąż tuż po ukończeniu Hogwartu. W tym wypadku zostawiłaby ją w spokoju,
lecz nieustannie zamęcza Daphne pretensjami i zrzuca na jej barki szlacheckie obowiązki.
Daphne ma także młodszą siostrę, widzę Aurę jako silną i niezależną kobietę,
która jest wpatrzona w swą siostrę. Nie ma pomiędzy nimi ckliwej miłości,
lecz zawsze były i są ze sobą silnie związane.
Rodericka pozostawiłam na koniec, bo jest dla Daphne najistotniejszy - starszy brat jest dla niej najgodniejszym dziedzicem swego rodu, silnym mężczyzną i potężnym czarodziejem. Jao mała dziewczynka czuła w stosunku do niego respekt, podziwiała go i zazdrościła swobody jaką otrzymał z racji bycia chłopcem. Jako młoda kobieta zrozumiała, że to, co do niego czuje to coś więcej, niż siostrzane uczucie do brata i jako jedyny spośród poznanych -
pociąga ją jako mężczyzna. Było to i jest wciąż jedynie platoniczne uczucie,
bo nigdy nie pozwoliła mu się w pełni posiąść, choć wie, że i on jej pragnie -
to nie jest miłość, bo ani ona, ani on kochać nie potrafią, ale chore, kazirodcze pożądanie.


24. Jaki alkohol najbardziej lubi Twoja postać i dlaczego? A może w ogóle nie lubi pić?
Lubi alkohol, chociaż nie ma mocnej głowy i jest z nim ostrożna. W świecie arystokraci i na salonach właściwie ciężko jest alkoholu uniknąć i Daphne nie jest tu wyjątkiem. Myślę, że najczęściej pije stare Quintin,
na zmianę ze skrzacim winem - to drugie może nawet częściej bo jest słabsze i słodsze. Daphne pija wino do obiadu i kolacji, podczas spotkań towarzyskich i samotnych wieczorów. Jej ulubionym trunkiem jest jednak Toujours Pur,
bo jest elegancki, drogi i kojarzony z Salazerem. Lubi pić je podczas rozmów z uczonymi i cenionymi przez siebie szlachcicami, choć w niewielkich ilościach,
bo łatwo uderza jej do głowy.


25. Jaki jest stosunek Twojej postaci do innych klas społecznych oraz osób o innej czystości krwi?
Od dziecka wmawiano Daphne, że jest lepsza od innych ze względu na swój status krwi oraz pozycję społeczną. Nie rozpieszczano ją niczym małą księżniczkę, ale po prostu upewniano w przekonaniu, ze urodziła się kimś lepszym od innych. Widać to w jej zachowaniu i osobowości - Daphne jest pełna nacyzmu i wzgardy dla innych. Jako prawdziwy Rowle nie kryje się ze swymi poglądami na temat czystości krwi, więc śmiało je wygłasza na salonach i jest otwarcie niechętna Weasleyom, czy Prewettom. Uważa ich za zdrajców krwi i nimi gardzi. Dla większości rodzin o pozytywnym stosunku do mugoli jest w lodowaty sposób uprzejma, lecz w duchu nimi gardzi. Te rodziny, które popierają ideę czystości krwi cieszą się jej szacunkiem. Muszę jednak stwierdzić, że i od nich czuje się lepsza, podejrzewając, że ich krew może być skażona. Uważa,
że tylko Rowlowie są nieskazitelnie czyści, bo parowali się między sobą,
by uniknąć zabrudzenia krwi i uważa, że te praktyki wciąż powinny być na porządku dziennym.
W gruncie rzeczy zna i szanuje wielu czarodziejów czystej, choć nieszlachetnej krwi, lecz jest to bardzo zależne od ich osobowości i wiedzy (ale wciąż czuje się od tych lepsza). Do czarodziejów półkrwi podchodzi już z pogardą, uważa,
że są spisani na straty, gdyż ich krew jest zbyt brudna. Gardzi nimi, nie szanuje, jest bardzo niechętna.
W mugolakah i mugolach mówić już próżno - nienawidzi ich, gardzi nimi,
czuje chęć wymordowania wszystkich co do jednego, uważa ich za gorszych od robactwa.


26. Co czyta Twoja postać przed snem? A może wcale nie czyta, a robi coś innego?
Przed snem na pewno czyta, a przed czytaniem ma miejsce jej urodowy rytuał młodości, opisany już w poprzednim pytaniu, więc go odpuszczę. Myślę, że przed snem czyta powieści. Późna godzina nie jest odpowiednia do nauki, po całym dniu pracy Daphne jest już zmęczona, więc potrzebuje odprężenia. Widzę ją w miękkiej pościeli z książką podarowaną jej przez Tristana. Jedna na pewno była o miłosnej historii i Daphne tak się nudziła,
że zasnęła w trakcie czytania piątej strony. Raczej rzadko czytuje wiersze,
ale za pewne również przed snem.


27. Jak wyobrażasz sobie swoją postać za dwadzieścia lat?
Och, trochę się tu zagalopuję, ale nie mogę się powstrzymać. Za dwadzieścia lat będzie z pewnością jedyną czarownicą,
która zna recepturę na eliksir młodości. Wciąż będzie więc fizycznie młoda i piękna, a umysł będzie miała pełen wiedzy. Widzę ją jako twórczynię różnorakich, plugawych trucizn i innych czarnoksięskich eliksirów. W świecie,
który podbiją Rycerze Walpurgii, przyniesie jej to chwałę i sławę największej alchemiczki pod tym księżycem. Daphne nigdy nie miała zapędów do władzy,
więc zawodowo pełnią szczęścia byłaby dla niej istotna rola w Departamencie Tajemnic. Za dwadzieścia lat na pewno byłaby Śmierciożerczyią, a jako że byłaby twórcą eliksiru młodości - byłaby cenna dla Czarnego Pana. Wytwarzałaby dla niego ów eliksir, a on trzymałby Daphne przy sobie jako swego najwierniejszego sługę.


28. Czy Twoja postać posiada przedmiot - może pamiątkę - do którego ma wielki sentyment? Jeśli tak, czym on jest?
Tak, posiada. Jest to rodowy medalion, który otrzymała od ojca w dzieciństwie, medalion mający kilkaset lat i będący przez ten czas w posiadaniu ich rodziny. Na srebrnym łańcuszku wisi szlifowany ametyst, wtopiony w srebro o kształcie pięciokąta. Wokół ametystu lśnią maleńkie onyksu, a na samym kamieniu wyrzeźbiona jest głowa wilka. Z tyłu medaliony wygrawerowana jest dewiza rodowa. Dla Daphne najważniejsza jest rodzina i ich dziedzictwo, więc ów medalion ma dla niej ogromną wartość sentymentalną i bardzo często go nosi.

29. Podaj jedną decyzję, która miała największy wpływ na to, kim obecnie jest Twoja postać. Czy Twoja postać podjęłaby ją ponownie, znając już konsekwencje?
Hmmm, ciężko mi wybrać. Alchemikiem została z racji naturalnego talentu do eliksirów, więc trudno nazwać to decyzją, myślę więc,
że byłoby to przyłączenie się do Toma Riddle'a w czasach szkolnych. Gdyby tego nie uczyniła, to najpewniej nie poznałaby w takim stopniu czarnej magii.
Jeśli Riddle nie nauczałby jej Daphne już w latach nastoletnich, być może nigdy nie uwolniłaby tkwiącej w niej ciemności i swej brutalnej natury. Z pewnością nie zostałaby Rycerzem Walpurgii, w skutek czego nie zamordowałaby jednorożca, skazując swoją duszę na żywot potępieńca. Podsumowując:
myślę, że właśnie ta decyzja miała na Daphne największy wpływ. Świadom konsekwencji i tak podjęłaby ją ponownie.


30. Co dokładnie sądzi Twoja postać o czarnej magii?
Jest nią absolutnie zafascynowana. Ciemny aspekt magii niesamowicie ją pociąga, Daphne postrzega ją jako klucz do potęgi, zakazany owoc, który kusi najmocniej. Pragnie poznać jej tajniki, posiąść moc jaką niesie za sobą czarna magia i zadawać cierpienie. Daphne ma elementy osobowości socjopatycznej. Zadawanie cierpienia sprawia jej satysfakcję, a czarna magia jest doskonałym narzędziem.
Skłamałaby jednak, gdyby powiedziała, że wcale się jej nie lęka. Jest tylko człowiekiem w obliczu niewyobrażalne, potężnej siły, która jest chaosemi ciężko nad nią zapanować. Daphne dotarła do tajemnic tak plugawych, że budzi to w niej strach, tylko głupiec nie czułby lęku w zetknięciu z podobnymi obrzydliwościami i niebezpieczeństwem, jednakże ów strach nie jest na tyle silny, by przezwyciężyć fascynację.


31. Czy Twoja postać przeklina? Jeżeli tak - jakich wulgaryzmów używa najczęściej?
Bardzo, ale to bardzo rzadko. Daphne została dobrze wychowana, jest damą i zazwyczaj wyraża się w sposób nienaganny, nie używa przekleństw. Ciężko ją wyprowadzić z równowagi, jeśli jednak już się to stanie -
jest agresywna i wówczas zdarza się jej użyć przekleństwa. Nie klnie jak szewc,
to oczywiste, jednakże skłamałaby, gdyby powiedziała, że w życiu nie przeklęła.


32. Co najbardziej lubi w sobie Twoja postać - i dlaczego?
Bystry umysł. Daphne ma naturalny dar łatwego uczenia się i doskonałą pamięć wzrokową. Wiedza wchodzi do jej głowy gładko i bezproblemowo, zostaje tam na dłużej i jest systematycznie rozbudowywana.
Daphne jest świadoma własnej inteligencji i bardzo ją w sobie lubi, ceni to także u innych ludzi. Na równi lubi w sobie potrzebę niezależności i odwagę,
by po nią sięgnąć. Ma reputację starej panny, jednakże możliwość decydowania o sobie i chadzania własnymi ścieżkami jest dla niej ważniejsza - lubi swoją hierarchię wartości.
Z cech fizycznych bardzo lubi swoją twarz o klasycznych rysach i srebrne,
gęste włosy, które są charakterystyczne i wyróżniają ją spośród tłumu. Lubi w sobie tę niepozorną, anielską urodę, bo jest to dość ironiczne przy jej osobowości.


33. Czego najbardziej nie lubi w sobie Twoja postać - i dlaczego?
Daphne jest narcyzem, jednakże i ona ma pewne kompleksy. Zacznę od fizycznych cech tym razem. Uważa, że jest nieco zbyt kanciasta; że ma za szeroką szczękę i za mało opływowe ciało. Nie lubi swoich nieco odstających uszu, które ukrywa za włosami i blisko osadzonych oczu.
W gruncie rzeczy jednak zachwyt nad swoją urodą przeważa i Daphne uważa się za niebywale piękną! (ale to jej zdanie)
Z cech psychicznych - skrycie nie lubi w sobie swojego sztywniactwa. Zazdrości niektórym swobody w zachowaniu, zwłaszcza na salonach, której jej często brakuje. Daphne jest nienaturalnie wręcz spięta i sztywna, a wolałaby by nie być postrzegana tak, jakby miała kij od miotły w wiadomym miejscu.


34. Jaki charakter pisma posiada Twoja postać? Czy przykuwa uwagę do tego, jak pisze, a może czyni to niedbale?
Daphne jest perfekcjonistką, więc charakter jest bardzo staranny, ale raczej nie kaligraficzny. Stawia ładne, eleganckie litery, bez zbędnych ozdobników i zawijasów. Ma drobne i nieduże pismo, bo przywykła do pisania dużych ścian tekstu, zwłaszcza w szkolnych wypracowaniach chciała zamieścić jak najwięcej treści. Często robi również własne notatki na stronach książek, więc także i stąd dość małe litery i wąskie odstępy pomiędzy słowami.
Jedynie podpis ma większy i bardziej elegancki, by podkreślić swą wartość!


35. Czy Twoja postać posiada poczucie humoru? Jeżeli tak - jak byś je krótko opisał?
Nikłe. Jeśli już to jest tylko ironiczna, bo to jej tarcza obronna. Żartuje sobie ze swojego wieku z niektórymi, bliższymi osobami, chcąc tym samym sprawić wrażenie, że nie boli ją ta kwestia. A tak poza tym to nie ma. Nie śmieje się z żartów, nie zna żadnych, jest nudziarą po tym kątem.

36. Jak myślisz, jakie wrażenie sprawia Twoja postać na obcych - swoją postawą, mimiką, tym, co mówi i w jaki sposób?
Myślę (a raczej mam taką nadzieję), że sprawia wrażenie osoby nieprzystępnej, nieprzyjemnej i niedostępnej. Prezentuje niczym kr królowa lodu (a teraz wjeżdzam ja, cały na biało), ten chłód obija się w jej obojętnej minie i zimnym spojrzeniu, a raczej nikt nie ma ochoty na kontakty z taką osobą. Na pewno brak mimiki oraz wyraźny dystans nie zachęcają, by do Daphne podejść - co w pełni jej odpowiada.
Mówi w sposób beznamiętny, najczęściej głosem wypranym z emocji, jest uprzejma, lecz bywa uszczypliwa i nieprzyjemna, więc raczej nie robi dobrego wrażenia i mało kto ma ochotę na dalsze kontakty z nią.


37. Jaki jest stosunek Twojej postaci do dzieci? Jeżeli nie posiada własnych - czy chciałaby je mieć: teraz, kiedyś?
Dafka nienawidzi dzieci. Po prostu nie cierpi. Widzi je jako zapłakane, brudne istotki, które za dużo mówią, za dużo się ruszają i w ogóle są ble. Nie chce mieć własnych i nie nadaje się na matkę.

38. Jaki Twoja postać ma głos - niski, wysoki, chrypliwy, lekko piskliwy? Mówi w sposób znudzony, wiecznie obojętny, czy może śpiewająco? Nie boi się mówić głośno czy może eterycznie szepcze - nawet wtedy, gdy nikt jej nie podsłuchuje?
Na pewno nie dziewczęcy, ani melodyjny. Raczej niższy,
ale kobiecy. Jest miły dla ucha, ale nie w sposób seksowny, czy zmysłowy. Absolutnie nie. Mógłby być nawet nieco nosowy, tak jak głos Diane Kruger,
który w zasadzie barwo mi odpowiada, więc wyobrażam sobie, że tak właśnie brzmi Daphne. Tylko mówi beznamiętnie, raczej cicho i spokojnie. Jednakże wtedy, gdy trzeba nie waha się podnieść nieco głosu (nie krzyczy) i mówić bardzo stanowczo.


39. Jeżeli Twoja postać mogłaby zmienić jedną rzecz ze swojej przeszłości, zapobiec jakiemuś wydarzeniu, podjąć inaczej jakąś decyzję - co by to było?
Nigdy nie wyjechałaby do żadnego Paryża, tylko siedziała w Anglii i posłusznie wykonywałaby polecenia Czarnego Pana. Dzisiaj miałaby już Mroczny Znak na przedramieniu i razem z Dei zostałaby śmierciożerczynią. Daphne nigdy sobie tego nie wybaczy, jest o to na siebie wściekła i wciąż to sobie wyrzuca. Zrobi jednak wszystko, by naprawić swój błąd i stanąć u boku Czarnego Pana z Mrocznym Znakiem na przedramieniu..

40. Jak myślisz - jak zginie twoja postać?
Jest tylko jeden godny scenariusz! Albo niegodny, zależy.
Podczas pracy nad kolejnym eliksirem Daphne posunęła się nieco za daleko podczas eksperymentów. Może nierozważnie połączyła składniki, wierząc,
że akurat jej się uda. Może podjęła za duże ryzyko. W każdym razie w kociołku nastąpiłaby ogromna eksplozja, która zniszczy jedno skrzydło Beeston,  w zginie w niej oczywiście Daphne śmiercią natychmiastową.
Ewentualnie zginie podczas misji dla Czarnego Pana - bo śmierć za ideę to dla niej honor.


here in the forest, dark and deep,
I offer you eternal sleep

Daphne Rowle
Daphne Rowle
Zawód : Niewymowna, alchemiczka i trucicielka
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
jeśli przeżyje choć jeden wilk,
owce nigdy nie będą bezpieczne
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
królowa zimy
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t652-daphne-rowle https://www.morsmordre.net/t707-safona#2367 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f222-cheshire-zamek-beeston https://www.morsmordre.net/t4669-skrytka-bankowa-nr-107#100262 https://www.morsmordre.net/t4308-daphne-h-rowle#90966
Re: Daphne Rowle [odnośnik]31.07.17 19:49
Daphne Rowle
Ucz się, Daphne ucz, bo nauka to do potęgi klucz.

Gratulujemy zdobycia osiągnięcia:

ZŁOTY MYŚLICIEL
Czarownica
Czarownica
Zawód : Jestem gazetą
Wiek : 0
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Jam jest Myśląca Tiara,Los wam wyznaczę na starcie!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Konta specjalne
Konta specjalne
https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/
Daphne Rowle
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach