Listy donikąd

29.09.17 12:20

First topic message reminder :

Listy donikąd

Niekiedy postaci mają potrzebę napisania listów, które nie są skierowane ani do innych graczy, ani do mistrza gry - a do, dla przykładu, ich rodziców czy innych najbliższych, którzy nie występują fizycznie na forum. To jest właśnie to miejsce, do którego takie listy winny trafić.

09.12.24 12:22

Przeczytaj lady Cedrina Rosier

Drogi Alexandrze, żywię głęboką nadzieję, że mój list zastaje Cię w dobrym zdrowiu, a wszelakie nieszczęścia, które spłynęły ostatnio na Surrey nie dotknęły ani Ciebie ani Twoich bliskich bezpośrednio. Z pewnością uporaliście się z trudnościami, wszak jako Crouch nie mógłbyś pozwolić by rodzina zatonęła się w rozpaczy i beznadziei. Mój syn dba o swoje dziedzictwo i dołożył wszelkich starań aby przywrócić ład i porządek nie tylko w Kent, ale i całym kraju, więc gdybyś zastanawiał się jak się miewamy, uspokoję Cię, że bardzo dobrze.

Jestem przekonana, że mój list jest dla Ciebie zaskoczeniem, ale wiedz, że jest przede wszystkim wyrazem dobrej woli z mojej strony. Nic nie jest w stanie wydobyć ciernia wbitego między nas, ale najwyższa pora, by przestać trzymać się przeszłości i spojrzeć w przyszłość, ku przyszłym pokoleniom i możliwościom jakie mamy. Napisałeś niegdyś, że gotów jesteś na wszystko, by poprawić stosunki między nami, więc życzliwie pragnę Cię poinformować, że nie będzie ku temu lepszej okazji niż teraz. Moja najmłodsza córka osiągnęła wiek, który pozwoli jej wkrótce na podjęcie własnej życiowej ścieżki. Niedługo zadebiutuje na noworocznym sabacie i spodziewamy się po nim olbrzymiej ilości kandydatów, a już teraz mój syn rozważa złożone, wyjątkowo intratne propozycje. Jestem pewna, że nie muszę pisać nic więcej byś zrozumiał, do czego zmierzam.

Wraz z moją córką, Colette, z przyjemnością ugościmy Bartemiusa w Château Rose. Młodzi mieliby okazję się lepiej poznać i spędzić ze sobą nieco czasu. Także Hypatia jest mile widziana w naszym domu. Corinne będzie zachwycona mogąc z nią porozmawiać o poezji. Rozważ moją propozycję i korzyści za tym idące. Mamy szansę zjednać nasze rody ponownie i zatrzeć zadrę. Nie bądź jednak zbyt opieszały w swych rozważaniach, czas nie jest sprzymierzeńcem.

Bądź zdrów, Alexandndrze. Z uszanowanem,
Cedrina

10.12.24 11:46

11 grudnia 1958 Nikola Krum

Astrid, Prosiłem. Nie, ja wyraziłem się jasno. Chciałem, byś zapomniała. Byś przestała pisać~~, a wspomnienia o mnie rzuciła w otchłań naszych ulubionych jezior. Ale ty nigdy nie słuchasz.~~ Wy kobiety nigdy nie słuchacie nas. A teraz, po niemal pięciu latach rozłąki, nagle przypominasz sobie? Przez twoją niespodziewaną ~~i – wybacz szczerość – dziwną tęsknotę,~~ wprowadzasz chaos do mojego życia.

Twój list posłał mnie w wir wspomnień, o których nie chciałem już myśleć. Zresztą, nawet nie wiem, czy bardziej uderzyły mnie twoje słowa, ~~czy wściekłość mojej partnerki, gdy celowała we mnie bełtem!~~ Nie chcę pamiętać. Nie chcę wracać. Nie jestem twoim wybawcą, nie zamierzam ratować cię przed mężem, którego wybrał ci ojciec. Ty dokonałaś swojego wyboru – ja dokonałem swojego.

Układam sobie życie. U boku kogoś, kto rozumie mnie lepiej, kto jest przy mnie ~~bez żadnych niedopowiedzeń i dramatów~~ zawsze. Kogoś lepszego niż ty. Nie chcę być okrutny, ale proszę, uszanuj to. ~~Pozostawię w sobie tylko te dobre wspomnienia o nas, kiedy jeszcze wszystko miało sens.~~ Zawsze będziesz mi przyjaciółką z dalekich stron.

Nie pisz więcej. Nie szukaj mnie. Daj mi żyć swoim życiem, tak jak i ty powinnaś ułożyć swoje.

Uważaj na siebie,

Nikola

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia