Tezeusz

05.01.18 23:38

First topic message reminder :

Tezeusz

Niezwykle kapryśna sowa, która od swego właściciela żąda wiele atencji. O ile do wyznaczonych odbiorców dociera szybko i sprawnie, tak drogi powrotne dłużą jej się niemiłosiernie, jakby specjalnie obierała dłuższą trasę. Również przy przekazywaniu korespondencji swemu panu niezwykle się ociąga i niemożnością jest wyrwać jej ze szponów listu, póki w zamian nie zaoferuje jej drobnego poczęstunku. Na całe szczęście przy innych wykazuje się większym posłuszeństwem, skoro żadna z osób, do których miał okazję słać listy, jeszcze nie wspomniała mu o bezczelności tegoż stworzenia względem siebie.

Ludzie listy piszą:

[bylobrzydkobedzieladnie]

02.09.20 1:02

Przeczytaj 15 VII 1957

Lordzie Black,pozwoliłem sobie zapoznać się z przedstawioną sprawą, smok znalazł się dokładnie tam, gdzie czekało na niego miejsce. Nasze badania mogły zostać wznowione, a nowy okaz dopełni krajobrazu rezerwatu w Kencie. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się tak... szybkiego załatwienia tej co najmniej problematycznej sprawy. Jestem jednak, jak mniemam, winien podziękowania, które pragnę złożyć inaczej niż listownie - będzie to doskonała okazja do podjęcia rozmowy.

Przyjmij, proszę, zaproszenie na kolację w przyszłym tygodniu, 23 dnia lipca, o godzinie 20. Zjedz z nami. Oczekuję, że przedstawisz tego dnia swoje zamiary mojej siostrze osobiście, tym razem oficjalnie.Tristan C. Rosier,
lord Kentu,

lord nestor rodu Rosier

26.10.20 9:31

Przeczytaj

Alphardzie, miasteczko Warden na Wyspie Sheppey jest bardzo urokliwe - idealne miejsce na letnie, leniwe popołudnie. Dawno się nie widzieliśmy, Alphardzie. Rozumiem, że pochłaniają Cię w pełni obowiązki, ale gdybyś zechciał się ze mną spotkać, pojaw się na rynku wspomnianej miejscowości w najbliższy piątek w południe.

I nie odmawiaj, gdy pewna urocza dziewczyna o imieniu Agatha zaproponuje Ci spacer poza miasto.

Do zobaczenia, przyjacielu Deirdre

10.01.21 2:24

Przeczytaj 21 września 1957

Alphardzie, dlaczego...? Nie rozumiem. Przyjdź tu i powiedz, że to nieprawda. Gdzie jesteś?! Odpowiedz mi! Aquila

17.01.21 2:33

Przeczytaj 25 września 1957

Alphardzie czas powoli mija, a przygotowania do Twojego pogrzebu trwają. Ojciec czuje się dobrze, wydaje się być zatroskany, nie widuję go prawie zupełnie. Nie wychodzę z sypialni, ale to nic. Kiedyś wyjdę.
Ojciec mówił, że jesteś bohaterem i, że dzięki Tobie nasza upragniona przyszłość się spełni. Ufam mu. Aquila

12.02.21 18:49

Przeczytaj 5 października

Alphardzie, za chwilę wychodzę z domu na Twój pogrzeb. Mówili mi, że kolejne dni będą łatwiejsze, ale nie są. Za to Cygnus wrócił do domu, powiedział, że zawsze mi pomoże. To było miłe. Ufam mu.
Z nieba spadły listy, a my z Rigelem znaleźliśmy jeden. Było tam Twoje zdjęcie i informacja, że zginąłeś. To oburzające, nie powinni tak szastać Twoim wizerunkiem. Osobiście uważam, że zestawienie Twojego imienia z resztą ludzi na tej liście, było kompletnie niepoważne i straszne. Nie będę zajmować Ci tym głowy. Załatwimy to.
Wierzę, że zrobiłeś co mogłeś i to co było słuszne. Muszę iść. Aquila

26.02.21 10:33

Przeczytaj 5 października 1957

Kochany Alphardzie

na Twój pogrzeb przyszedł Czarny Pan. Przemawiał dla Ciebie. Mówił byśmy nie przestali walczyć i, że wiele Ci zawdzięczamy. Jesteś bohaterem, sam Minister Magii to powiedział. Minister zarządził trzydniową żałobę narodową ku Twej czci. Czarny Pan zwrócił się do mnie, Rigela i Cygnusa i powiedział, że to Ty po będziesz z nas dumny. Wierzę mu. Zrobię wszystko co potrafię, by tak właśnie się stało.

Pogrzeb był piękny, a mnogość kwiatów, świec i kadzideł wpłynęła na każdego. Wszyscy pożegnali Cię tak jak przystało.
Dlatego nie będę już dalej pisać. Skupię się teraz na pracy i poświęcę się idei. A my spotkamy się kiedyś, w lepszym i piękniejszym świecie.

Aquila

Pytania

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia