Wydarzenia


Ekipa forum
Brutalny koniec roku - 29.12.1956
AutorWiadomość
Brutalny koniec roku - 29.12.1956 [odnośnik]30.06.19 15:41


29.12.1956

Pokątna w ogniu

Brutalne ataki


Wczorajszej nocy nikt nie mógł spać spokojnie. Późnym wieczorem 28 grudnia, doszło do kilku haniebnych aktów przemocy, uderzajacych w samo serce czarodziejskiego Londynu. Zamaskowani sprawcy zniszczyli i podpalili dwa ważne lokale - słynną lodziarnię Fortescue oraz cukiernię Słodka Prózność.

Jak przekazuje nasz informator, pracujący w Świętym Mungu, do szpitala trafiły 23 osoby. Ucierpiały głównie w wyniku obrażeń tłuczonych oraz złamań - ciężkie elementy konstrukcji budynków, spadające z dużej wysokości, odpowiadają za większość urazów. Niestety, niebezpieczna aura także zebrała okrutne żniwo. Trzy osoby zginęły porażone piorunami. Świętej pamięci Albert oraz Dorothy Tabbers, małżeństwo rzemieślników, sprzedających na Pokątnej magiczny sprzęt muzyczny, wybiegli ze swego mieszkania, by pomóc w opanowaniu pożaru przed cukiernią. Straciliśmy również magicznego policjanta, funkcjonariusza Goodwina - świeć Merlinie nad jego dobrą magią.

W tragicznych okolicznościach odeszła od nas także Cyntia Vanity, właścicielka Słodkiej Próżności. Zginęła prawdopodobnie w wyniku pożaru wywołanego uderzeniem pioruna. Jej zwęglone zwłoki znaleziono dopiero nad ranem, na zapleczu cukierni. Do ostatnich chwil walczyła o miejsce, które pokochała i które dawało tyle radości innym.

Co na temat tych aktów przemocy mówią ministerialni oficjele?
- Otrzymaliśmy informację o chuligańskich wybrykach na Pokątnej, nie zamierzamy ignorować tej sprawy, odpowiedni funkcjonariusze zajmą się przesłuchaniami świadków. Londyn może spać spokojnie - skomentowała Janet Willkins, rzecznik prasowy Departamentu Przestrzegania Praw Czarodziejów. Na pytanie, czy podejrzewa, kto stoi za wczorajszymi atakami i czy mogą mieć one związek z poglądami antymugolskimi, odpowiedziała jedynie: - To na pewno grupy niepowiązane z obecną polityką rządu.

Relacje świadków

- To było okropne! - opowiada Wilhelmina Moore, lat 67, zielarka, posiadająca swój mały sklepik przy ulicy Pokątnej. - Ze snu obudził mnie potworny wybuch, jakby buchorożec zaszarżował na frontowe drzwi, a później...Na Merlina, to koszmar. Szyby w oknach w salonie roztrzaskały się w drobny mak, odpadły okiennice, belki stropowe zatrzeszczały. Gdyby nie mój mąż i synowie, którzy od razu zaczęli wzmacniać konstrukcję, nasza kamienica runęłaby tak, jak lodziarnia Fortescue!
- Cała frontowa ściana runęła, calusieńka. Najpierw rozległ się trzask, ogłuszający, potworny. Jestem pewny, że co najmniej trzy bombardy musiały uderzyć w przód kamienicy lodziarni rodzeństwa Fortescue. Co innego mogłoby wywołać taki efekt? Akurat podgrzewałem sobie mleko, przez anomalie cierpię na bezsenność, usłyszałem ten potworny huk i wyjrzałem przez okno. Wszystko widziałem! To znaczy, prawie wszystko, później na ulicy pojawiła się czyjaś lewitująca głowa, mężczyzna spod peleryny niewidki celował w frontową ścianę! A później pojawił się piorun kulisty, uderzył w framugę, musiałem się schować - mówi z wyraźnym lękiem Teodore Sykes, lat 43.
Roztrzęsiona i zapłakana Florence Fortescue, która w ostatniej chwili opuściła zniszczoną lodziarnię, opowiada: - Nie wiem jakim trzeba być draniem, żeby zrobić coś takiego! Kto i po co miałby niszczyć lodziarnię? Przecież nie zrobiliśmy nikomu żadnej krzywdy. Gdyby nie reakcja mojego brata, który obudził mnie w nocy i kazał uciekać, mogłabym stracić tamtej nocy życie! Mam nadzieję, że odpowiednie służby prędko złapią zwyrodnialców, którzy to zrobili i odpowiednio ich ukarzą!

- Słodka Próżność już nie istnieje...Nie mogę się z tym pogodzić - rozpacza pani Felicja Q, która pragnie pozostać anonimowa. - Co się dzieje z tym światem, że  w środku nocy jacyś wariaci atakują cukiernie i lodziarnie? Zwykłych, ciężko pracujących czarodziei, którzy pragną tylko nieco osłodzić codzienność. To straszne, nikt nie może czuć się już bezpieczny. Do tego ten paskudny napis...

Pani Felicja odnosi się do budzącego obrzydzenie napisu, który pozostawili po sobie napastnicy niszczący cukiernię. Jego treść nie budzi wątpliwości, atak musieli przeprowadzić poplecznicy obecnej, krytycznej wobec społeczności mugolskiej polityki Alfreda Malfoya, być może wspierani przez tych, którzy wyznają wartości propagowane przez samozwańczego Czarnego Pana.

Podobno kilkoro z agresorów zostało schwytanych, lecz równie szybko wypuszczono ich z aresztu. Ich nazwisk nie podano opinii publicznej - to kolejny dowód na tchórzliwe i zdradzieckie działanie Ministerstwa Magii.

Dziennikarzom Proroka Codziennego udało się jednak dotrzeć do nazwisk tych, którzy stanęli podczas tej tragicznej w skutkach nocy po stronie dobra; do bohaterów, próbujących ocalić budynki oraz zadbać o bezpieczeństwo ludzi. Są to Percival Blake, Michael Tonks, Florean Fortescue, Jayden Vane, Coriander Sprout i Will Cattermole. Jeśli spotkamy tych wyjątkowych czarodziejów, podziękujmy im i okażmy uznanie dla ich działań - oby więcej z nas odważyło się przeciwstawić mocom zła.

Odezwa Proroka Codziennego

Te haniebne i tchórzliwe akty przemocy nie mogą zostać bezkarne. Domagamy się jawnego i sprawiedliwego działania służb Ministerstwa Magii oraz ponownego aresztowania osób odpowiedzialnych za ataki z 28 grudnia. Jako społeczeństwo nie możemy biernie obserwować krzywdzenia niewinnych obywateli. Okrutne działania, dokonane w środku nocy, w dzielnicy handlowej, uważanej za magiczne serce Londynu, to zamach nie tylko na poszczególne rodziny czy przedsiębiorstwa, ale na wolność jednostki.
Uczulamy wszystkich członków magicznej społeczności, by wykazywali się zwiększoną czujnością i ostrożnością. Wychodzenie po zmroku na ulice, nawet te, które do tej pory wydawały się bezpieczne, należy ograniczyć do minimum. Szczególną uwagę należy zwrócić na najmłodszych, którzy w wyniku nasilających się anomalii mogą sprowadzić zagrożenie także pod dachy domów.


Bądźcie czujni.
Bądźcie bezpieczni.
Bądźcie solidarni.

Żegnamy miniony rok

I wspólnie witamy nowy


Rok 1956 okazał się dla brytyjskiej społeczności czarodziejskiej wyjątkowo trudny: siejące spustoszenie anomalie, doszczętne zniszczenie gmachu Ministerstwa Magii, stan wojenny oraz katastrofa na niedawnym szczycie politycznym w Stonehenge, pozostawiły magiczny świat w chaosie. Ze smutkiem i żalem pożegnaliśmy po raz ostatni dziesiątki wspaniałych czarodziejów i czarownic, z grozą obserwowaliśmy, jak miejsca, które od lat były nieodłączną częścią naszej rzeczywistości, obracają się w ruinę; część z nas wciąż opłakuje utraconych członków rodziny i poległych przyjaciół. Z uwagi na liczne tragedie, które w ostatnich miesiącach dotknęły całą magiczną Wielką Brytanię, kwestia organizacji stanowiącego już tradycję przyjęcia sylwestrowego w Dolinie Godryka bardzo długo stała pod znakiem zapytania - lecz jak dowiedział się Prorok Codzienny, otwarta, plenerowa impreza ostatecznie się odbędzie. Po raz pierwszy w historii, zabawy nie zorganizuje jednak Ministerstwo Magii - zamiast tego główny patronat nad wydarzeniem objęła Czarodziejska Rozgłośnia Radiowa.

Sylwester w Dolinie Godryka


Jesteśmy na tyle silni, na ile jesteśmy zjednoczeni, i na tyle słabi, na ile jesteśmy podzieleni - pod tym hasłem, według organizatorów imprezy, ma odbyć się świętowanie nadejścia Nowego Roku. - Chcemy zebrać jak najwięcej czarodziejów w jednym miejscu, byśmy mogli razem, wspólnie, pożegnać pełen cierpienia i trudów rok, i zachęcić wszystkich, by w tym nadchodzącym skupili się głównie na budowaniu - powiedział w rozmowie z redaktorem Proroka Codziennego Charles Fudge, który sprawuje pieczę nad artystyczną częścią zabawy. Z tego powodu, przyjęcie sylwestrowe połączone będzie ze zbiórką pieniędzy, które Czarodziejska Rozgłośnia Radiowa chce przeznaczyć na pomoc dla ofiar anomalii oraz ostatnich ataków - m.in. odbudowę zburzonej lodziarni rodzeństwa Fortescue (patrz: str. 3). Udzielenie finansowego wsparcia jest oczywiście dobrowolne, ale wszyscy, którzy to zrobią, wezmą udział w noworocznej loterii - organizatorzy wydarzenia na razie nie zdradzają jednak, co przygotowali w ramach głównej nagrody.

Oprócz mającego się odbyć tuż przed północą losowania, ma nie zabraknąć też innych atrakcji, wśród których coś dla siebie znajdą zarówno dorośli, jak i dzieci. Całość przyjęcia uświetni muzyka na żywo, którą zapewnią występujący na głównej scenie artyści: swoją obecność i poparcie dla zbiórki potwierdziła już silnie związana z Czarodziejską Rozgłośnią Radiową Celestyna Warbeck oraz Rick Charlie i Jego Zmiatacze. Sceniczny debiut zapowiedzieli również członkowie powstałego w tym roku zespołu, tworzącego głównie muzykę rockową - Fatalne Jędze.

A co z zabezpieczeniem imprezy? Veronica Stump, czarownica odpowiedzialna za techniczną stronę przedsięwzięcia, zapewnia, że nie ma powodów do obaw. - Ze względu na ostatnie wydarzenia, kwestię bezpieczeństwa potraktowaliśmy bardzo poważnie. Już w tej chwili pracujemy nad zabezpieczeniem terenu przed przypadkowymi wybuchami magii i przygotowujemy świstokliki w strategicznych punktach, by umożliwić błyskawiczne opuszczenie doliny w razie ewakuacji. Pomoc w pilnowaniu porządku obiecała nam również Magiczna Policja - powiedziała Stump, w rozmowie przeprowadzonej tego ranka z redaktorem Proroka Codziennego.

Czarodziejska Rozgłośnia Radiowa zaprasza do udziału w zabawie każdego - bez względu na status - a jako redakcja Proroka Codziennego podpisujemy się pod tym zaproszeniem, chcąc jednocześnie życzyć wszystkim naszym czytelnikom szampańskiej zabawy i czasu spędzonego w gronie najbliższych. Mamy nadzieję, że nadchodzący, 1957 rok przyniesie Wam zasłużone pocieszenie w troskach, zastępując je szczęściem, spokojem i radością.


Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Brutalny koniec roku - 29.12.1956 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Brutalny koniec roku - 29.12.1956
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach