Burroughs, Postaram się pomóc i przynajmniej spróbuję dotrzeć do takich informacji, ale niczego obiecać nie mogę. Ja nie kojarzę takiej osoby. Gdy tylko się czegoś dowiem, niezwłocznie Cię poinformuję. Mam nadzieję, że uda mi się poznać ten adres.
I na przyszłość możesz sobie darować tego szanownego, przez takie słówka człowiek musi się non stop pilnować, bez sensu. Nie ma już zbytnio czasu na takie formułki, ja to już nawet nie mam do nich cierpliwości. K.R.
(
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
)
Hannah Wright
Zakon Feniksa
Zawód : Wytwórca mioteł
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
Tell me things you've never said out loud.
Just try and go there if you can
Show me the parts of you
you're not that proud of.
KEAT!!!!!!!!!!!!! Słuchaj... mam nadzieję, że jesteś w Oazie i że nikt tego nie słyszy i że nie śpisz... ja na pewno dzisiaj nie zasnę, bo wyobraź sobie, że... pamiętasz jak poszliśmy na piwo, nie? I mówiłeś mi że nie ma szans i w ogóle... Więc lepiej usiądź, bo właśnie ją dzisiaj spotkałem, i.... ona się wydziedziczyła! I zerwała zaręczyny, to znaczy chyba same się zerwały! I zaprosiłem ją na ślub i powiedziała TAK... Słuchaj, czy to znaczy że my jesteśmy teraz parą? Czy mam ją spytać na ślubie? Albo po ślubie, bo w sumie to strasznie szybko, to znaczy dla mnie wcale nie szybko, ale może dla niej tak... Aha, w czym ja mam iść na ślub? POŻYCZYSZ MI COŚ? Steff
I show not your face but your heart's desire
Francis Lestrange
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Zawód : mam burdel
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Wytną nasze lasy, a my poddani
Kwiaty bierne podeptane
Stary, z nieba mi spadasz. Trochę się wstydziłem pytać i prosić, ale skoro sam proponujesz... Muwisz, że macie wakaty, hę? Mogę w sumie robić wszystko, co potrzeba, tylko kwestia grafiku... Moja siostra niedawno urodziła bobasa i nadal nie doszła do siebie po porodzie, więc często to ja zajmuję się małym. O jego ojcu szkoda gadać... Jak będę mógł robić z doskoku, to biorę w ciemno, co dajesz.
Dzięki, bro.
M.
A na Jowiszu ciągle burze na skórze ślady Ci zostawiam widziałem więcej niż muszę
Kieran Rineheart
Martwi/Azkaban/Zaginieni
Zawód : szef zdelegalizowanego biura aurorów
Wiek : 53
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowiec
I have a very particular set of skills, skills I have acquired over a very long career. Skills that make me a nightmare for people like you.
Niestety, nie udało mi się zdobyć adresu, o który prosiłeś, wiem tylko, że ta cała Migden to niezła swołocz. Wcześniej pracowała w Departamencie Magicznych Wypadków i Katastrof, dokładniej to w Oddziale Kontroli Magicznej, ale dzięki swojej wazeliniarskiej gadce w końcu dorwała się do jakiegoś wyższego stołka. Przy okazji zyskała też sobie przychylność kilku ważniaków z Ministerstwa. Spróbuję rozpytać ludzi, którzy mogli mieć z nią kontakt w jej poprzedniej pracy, ale niczego obiecać nie mogę. Ten babsztyl ma łeb na karku, potrafi płynąć z prądem, ale jest przy tym nad wyraz ostrożna. K.R.
(
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
)
Lorraine Prewett
Nieaktywni zakonnicy
Zawód : znawca prawa & działacz na rzecz magicznych zwierząt
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
"Każdy zabija kiedyś to, co kocha -
Chcę, aby wszyscy tę prawdę poznali.
Jeden to lepkim pochlebstwem uczyni.
Inny - spojrzeniem, co jak piołun pali.
Tchórz się posłuży wtedy pocałunkiem,
Człowiek odważny - ostrzem zimnej stali"
Szanowny Panie Burroughs, bardzo dziękuję za wiadomość. Z przyjemnością pomogę przy sporządzaniu spisu. Umówmy się w takim razie w piątek koło południa.
Bardzo miło mi słyszeć, że smakowało Panu przygotowane przez Grusie ciasto. Niestety ja nie jestem tak dobrą gospodynią. Przekażę Grusi pochwałę i jestem pewna, że już się Pan od podobnych słodkości nie odpędzi. To wielkie złote serce na pewno za tak dobre słowa podziękuje.
Do zobaczenia! Lady Lorraine Prewett
nie zgłębi umysł - dobrze wiemczemuż dobro w nas przeplata się ze złem? czemuż miast wiecznego dnia - noc między dniem a dniem?
Francis Lestrange
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Zawód : mam burdel
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Wytną nasze lasy, a my poddani
Kwiaty bierne podeptane
Keat, nie pierwszy raz ratójesz mi tyłek, gdy palą mi się na nim spodnie, a znając mnie, pewnie i nie ostatni. Jeszcze Ci się za to wszystko odwdzięczę i to nie tylko w smakołykach, słowo. Z pengą kruho, ale jakbyś potszebował czegokolwiek, pisz. Przysłógami też można sporo wyciągnąć; nie chcę, żebyś miał mnie tylko za kumpla od kresek.
Robić mogę wszystko, ze ścierą jestem zaznajomiony, a nagonienie wam klientów to pestka. Jak będzie trzeba, to nawet wcisnę się w jakąś kiecę, umaluję usta i zapodam jakieś dobrze wysmażone lipne przepowiednie, serio Keat, zero oporóf.
Staram się uważać, na razie i tak się z tym pożegnałem, bo chcę się jeszcze dobrze bawić. Powód hujowy, wiem, ale skoro żyję bez, to nie jest tak źle, co? I znowu dzięki, Keat; oszczędzę ci zmiany pieluch i karmienia butelką. Może jak młody będzie ciót większy, to go wezmę i wpadniemy z wizytą do rezerwatu, to pokażesz mu smoki? To byłoby niezłe.
Dbaj o siebie,
PS w sumie mogę Ci dać na przehowanie parę gietów zioła i jakieś resztki kryształu. Na wszelki wypadek.
M.
A na Jowiszu ciągle burze na skórze ślady Ci zostawiam widziałem więcej niż muszę
Co prawda ostatnio biłeś się jak dziewczyna, ale nawet masz jaja i potencjał. Jeśli nie cykorujesz, przyjdź 20 maja do portu, zobaczyć co to są prawdziwe walki. Wroński
PS: Nie chciałem złamać Ci wtedy nosa ale sam się prosiłeś.
I show not your face but your heart's desire
Justine Tonks
Gwardia Zakonu
Zawód : jednoosobowy SOR Farleya, partyzantka Longbottoma
Wiek : 28
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women. Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Burroughs, nie mów, że już zdążyłeś się stęsknić. U mnie wszystko w porządku, ale nadal czekam na kolejny pokaz Twoich umiejętności tancznych
/treść widoczna dopiero po użyciu zaklęcia poznanego na spotkaniu Zakonu/
Weź wdech. Albo kilka na początek. Zdawaliśmy sobie sprawę, że wiedzą o części z nas. Skoro Ministerstwo jest pod kontrolą Rycerzy, to możliwe, że korzystają z niego by znaleźć tych z którymi zetknęli się wcześniej i których personalia znają. Porozmawiam z nią, spróbuję przekonać, żeby przeniosła się do mnie. W ostateczności niedługo powinno udać mi się rozszyfrować zabezpieczenia z trochę wyższej półki. To dobre pytanie, może planują coś innego. To o czym piszesz. Możliwe też, że w tym momencie są zajęci czymś innym. Równie prawdopodobnym jest, że po prostu nas lekceważą. Hannah i Ben starli się podczas anomalii z Rosierem. Co do reszty, najpewniej o tych, którzy w Zakonie działają dłużej. Ja, Alex, Ben, Skamander, Bertie, Folrean, każdy kto stanął naprzeciw nich i kogo tożsamość mogli poznać. Jestem w domu Keat. Zaczekaj... Departament Magicznych Wypadków i Katastrof. Mój były Departament. Nie jestem jednak pewna, czy jest tam ktoś, do kogo można zgłosić się o pomoc. Wysłanie sowy do mojego byłego szefa jest ryzykowne. Jeśli jest po drugiej stronie, Midgen dowie się, że węszymy. Cóż, nieźle się spisałeś. Jak co teraz? Spotkajmy się niedaleko mostu Westminister za dwa dni o świcie, ubierz wygodne portki i weź coś do jedzenia. Postoimy trochę przed Ministerstwem, spróbujemy dowiedzieć się gdzie do niego wchodzą i w którym momencie najlepiej ich złapać.
The devil whispered in my ear, 'You're not strong enough to withstand the storm. ' Today I whispered in the devil's ear: I am the storm.
Kitty, dostałam cynk, że idziemy jutro razem węszyć, bo T. ma małą zmianę planów. Musisz mnie wprowadzić w sprawę; biorę wszystko, co tylko uznam za przydatne i mam dla Ciebie cały dzień, od świtu do nocy. Fajnie, nie? Koniecznie spróbuj tych ciasteczek, są niesamowite, podsyłam Ci próbkę - świeżo upieczone! Sue
wiadomość ukryta pod przepisem na ciasteczka
through the silence where it hides let's just hold our hands and not let it drown
and like leaky roof let's cover our holes let's become the blow of our own woes
Justine Tonks
Gwardia Zakonu
Zawód : jednoosobowy SOR Farleya, partyzantka Longbottoma
Wiek : 28
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women. Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
...a jednak uwierzyłam. Inaczej nie czytałbyś tego listu - nie byłoby go. I nawet przyznam, że mnie zaciekawiłeś. A że lubię (cudze) przysługi, bardzo chętnie sobie to zapamiętam. Miejsce zgadza się. Wieczór pasuje, ale będę odrobinę później niż zazwyczaj.
ps. mam nadzieję, że tym razem twój nos ma się w porządku. Nie będzie trzeba go nastawiać? Vivienne
As a child you would wait And watch from far away But you always knew that you'd be the one That work while they all play
Przyjacielu, Uznaj, że to prezent urodzinowy, a nie pożyczka. Wybacz za zwłokę, ale początek kwietnia okazał się bardziej zaskakujący niż mogliśmy sobie wyobrażać. Ze mną wszystko w porządku, zarejestrowałem różdżkę. Wiem, że Ty też się trzymasz, bo zawsze jakoś sobie radzimy, nie? Wielka wichura łamie duże drzewa, trzciną zaledwie kołysze - napisał kiedyś ktoś i my jesteśmy jak ta trzcina, nie sposób nas złamać. Dbaj o naszych portowych przyjaciół.
PS Obiecaj, że przewalisz hajs na głupoty. do zobaczenia, J.
Majtek przyniósł ze sobą nie tylko ten krótki list, ale także sakiewkę z pieniędzmi.
Robin Hawthorne
Neutralni
Zawód : Alchemik z powołania
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I have seen the moment of my greatness flicker,
And I have seen the eternal Footman hold my coat, and snicker
And in short, I was afraid.
Burroughs, uwarzyłem odtrutkę na Twoją przypadłość, wypij ją do dna, a do jutra rana powinieneś być już zupełnie zdrów. Bądź łaskaw poinformować mnie o wszystkich zmianach transmutacyjnych, jakich doświadczyłeś, to może okazać się pomocne, także dla Ciebie. Oprócz fiolki z czyścioszkiem, ślę Ci także drobną rekompensatę: jedną butelczynę owego wadliwego wywaru, a do tego eliksir kociej zwinności, eliksir kociego kroku oraz eliksir słodkiego snu - przyda się na te wory pod oczami.
I... tak sobie pomyślałem. Może chciałbyś testować niektóre moje mikstury? Płacić Ci nie będę, ale mogę poratować tymi sprawdzonymi, mocnymi, pomocnymi. Zastanów się nad tym.
Robin
Steffen Cattermole
Zakon Feniksa
Zawód : specjalista od klątw i zabezpieczeń w Gringottcie, po godzinach reporter dla "Czarownicy"
KEAT PATRZ!!! To moja sowa!!! Isabella dała mi ją na urodziny i wiesz... układa się nam NAPRAWDĘ dobrze!!! Dzięki za rady!!!!!!! Wpadniesz wieczorem na coś mocniejszego z okazji moich urodzin? Tylko się zachowuj, bo Isa też tam będzie. Spędziliśmy razem cały dzień! Muszę kończyć, bo nadal u mnie jest.
Aha - jak dać dziewczynie znać, że nie jestem nią zainteresowany? Bo wiesz, nie mogę już iść na randkę z Hannah, ale to trochę nieładnie tak jej nic nie mówić, tym bardziej że pójdziemy razem bić się z trollem. Mam nadzieję, że troll nie złamie mi nosa. Ani Hani. Wiesz coś o trollach? Chyba nie uda mi się go transmutować we fretkę, nie? S.C.
Forum oparte na serii książek J.K.Rowling, niektóre imiona i nazwy własne są jej własnością. Opisy częściowo pisane w oparciu o Pottermore. Autorskie opracowania oraz pozostałe treści forum są własnością intelektualną twórców, zabrania się ich kopiowania.