Wydarzenia


Ekipa forum
Artemis Sørensen
AutorWiadomość
Artemis Sørensen [odnośnik]28.01.20 20:33

Artemis Sørensen

Data urodzenia: 1.10.1933
Nazwisko matki: Ross
Miejsce zamieszkania: Dalsze dzielnice Londynu
Czystość krwi: Czysta ze skazą
Status majątkowy: Średniozamożny
Zawód: Oszustka
Wzrost: 174
Waga: 52
Kolor włosów: rude
Kolor oczu: niebiesko-zielone
Znaki szczególne: tęczówki oczu kolorem przypominające toń oceanu, wydatne kości policzkowe oraz wiele piegów na twarzy, subtelny norweski akcent


Artemis urodziła się jako pierworodna, a co najważniejsze - jedyna córka państwa Sørensen, choć na jej przyjście czekano z niecierpliwością, narodziny tej uroczej dziewczynki były jednocześnie największym szczęściem, jak i przekleństwem rodu; podczas porodu doszło do komplikacji, Uzdrowiciele robili wszystko co mogli, lecz w ostateczności musieli podjąć się wycięcia macicy młodej kobiety – doszło do krwotoku, co pozbawiło małżeństwo szansy na dziedzica płci męskiej.
Rodzice Art nigdy nie należeli osób konserwatywnych, nic dziwnego skoro poznali się w dość niespodziewanych okolicznościach i tak naprawdę połączył ich przypadek; ona pracowała jako magizoolog, on trudnił się przemytem magicznych stworzeń. To właśnie przypadek sprawił, że jedno z nich rozchorowało się, a Maximilian nie mając innego wyjścia polecił sprowadzić Caelestine i zmusić ją do pomocy, nawet jeśli było to mało zgodne z prawem. Tak właśnie rozpoczęła się historia tej rodziny; Caelestine Ross była ideałem piękna. Diabelnie inteligentna, ambitna i pełna marzeń kobieta, która zawsze wiedziała czego chce od życia. Każdy nawet najmniejszy krok poddawała chłodnej i wnikliwej analizie. Maximilian Sørensen – pewny siebie, twardo stąpający po ziemi mężczyzna, który charakteryzował się niezwykłą mądrością, przebiegłością oraz skłonnością do dominacji. Nic więc dziwnego, że zderzenie takich charakterów doprowadziło do iskrzenia, które zakończone zostało szybkim małżeństwem.
Kilka pierwszych lat swojego życia wspomina naprawdę dobrze, mieszkali wówczas w małym domku u wybrzeży norweskich fiordów i nawet mimo częstych i długich wyjazdów ojca oraz wciąż zajętej i nieobecnej matki, czuła się naprawdę kochana a dzieciństwo Artemis było naprawdę szczęśliwy okresem życia. Oboje - tak matka, jak i ojciec mieli ogromny wpływ na rozwój swojej córki. Caelestine była wymagająca wobec swojej potomkini, pragnęła ją szacunku do siebie oraz ludzi sobie podobnym, wpajała jej ambitne cele, przestrzegała, by nigdy nie spoczywała na laurach oraz śmiało walczyła o to co jej się należy. Ojciec, choć przez swoją profesję rzadziej obecny był w jej życiu, od małego uczył jej magii, wpajał do głowy zaklęcia, od tych najbardziej niewinnych, po takie które mogły skrzywdzić drugą osobę. Starał się uczyć ją również technik oszustwa, a także aktorstwa, jakby przeczuwając, że córka kiedyś pójdzie w jego ślady. Nauczył ją grać w szachy czarodziejów powtarzając, że życie jest niczym taka plansza i to w jaki sposób poruszać będzie pionkami wpłynie na jej życie. Niebieskooka chłonęła wszystko niczym gąbka. W dodatku na rok przed przeprowadzką do Anglii zapisali ją na lekcje angielskiego, by potrafiła władać więcej niż jednym językiem - na początku w stopniu komunikatywnym, bo dopiero z czasem Art doszła do poziomu biegłego w jego znajomości.
Kiedy Art skończyła dziesięć ć lat, państwo Sørensen przeprowadzili się do Londynu i zamieszkali w starym dworze, który wszedł w ich posiadanie w zamian za długi, które ktoś miał wobec ojca dziewczyny. Z wiekiem Caele zauważyła, jak bardzo córka przypomina jej męża, lecz nie zrobiła z tym nic; z naturą nie warto było walczyć, jedynie starała się wpajać jej swoje wartości – tylko tyle była w stanie dokonać. Dodatkowo budziła w niej ambicje, nie chcąc by jej córka w przyszłości była od kogokolwiek uzależniona. Państwo Sørensen mieli swój plan; on chciał, aby jego dziedzic - nawet będąc płci żeńskiej - osiągnął więcej niż on sam (nawet jeśli miało to być niezgodne z prawem); spełniał w ten sposób swoje własne, niespełnione nigdy ambicje, kiedy jego kariera nagle została przerwana. To jednak nie mogło go powstrzymać, całą wiedzę jaką posiadał przekazywał Art, mówił jej z kim powinna się kontaktować i jak postępować z osobami wyjętymi spod prawa. Ona pragnęła, by córka zachowała w sobie kobiecą delikatność i rozwinęła sztukę prowadzenia skrytej “wojny”. Wspierała ambitną część jej natury oraz uczyła ogłady i zachowania w towarzystwie.
W wieku jedenastu lat dziewczynka otrzymała list z Hogwartu, co nie było niczym dziwnym, w końcu należała do rodu czarodziejów. Okres swojej edukacji w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie Artemis wspomina bardzo dobrze, nie tylko dlatego, że w czasie jej trwania zdobyć mogła wiedzę na interesujące ją - lub mniej - tematy, ale również z powodu relacji, jakie mogła wówczas nawiązać. Nikogo oczywiście nie dziwił fakt, iż dziewczyna trafiła do grona wychowanków Salazara Slytherina, wszakże jej ojciec również tam należał, a wpajane jej wartości często pokrywały się z tymi, jakie charakteryzowały Ślizgonów, jak chociażby ambicja. Hogwart był miejscem, gdzie szkoliła swoje umiejętności, rozwijała i poszerzała wiedzę. Nauczyła się tu wykorzystywać to, czego nauczył ją ojciec, a parszywe występki dość często uchodziły jej na sucho - doskonale potrafiła wykorzystać  swój urok osobisty, aby uniknąć szlabanu. Było to pierwsze miejsce, w którym na swoich rówieśnikami "trenować" mogła zagrywki, których nauczył ją ojciec; patrząc prosto w oczy koleżanki z domu potrafiła wmówić jej, że nauczyciel dał jej szlaban za małe przewinienie lub też rozpuszczała chamskie plotki na temat chłopaków w Pokoju Wspólnym, nie mając przy tym żadnych skrupułów, zaś kiedy prawda nagle wychodziła na jaw, potrafiła ta omotać innych, by wyjść na niewinną.
Okres dorastania był dla niej najbardziej ekscytującym a zarazem niebezpiecznym w przeciągu całego życia; gdy Artemis osiągnęła wiek szesnastu lat ojciec uważając, że jest już gotowa ze znacznie większym zapałem i zaangażowaniem wspierać zaczął rozwój swojej córki, nakierowując ją na konkretny tor, jakim miała w późniejszym okresie podążać. Oszustwo opierające się głównie na omamianiu mężczyzn w przypadku Artemis okazało się być najlepszą formą zdobywania galeonów bez zbędnego wyniku (tą formę zarobku i dochodzenia do fortuny najbardziej preferował). I właśnie na tym ojciec postanowił skupić rozwój rudowłosej, która już teraz przyciągała wzrok, a swoim urokiem i umiejętnościami potrafiła grać na emocjach innych osób. Dostrzegał to już dawno, a teraz postanowił wykorzystać, aby poniekąd osiągnąć własne cele. Ich ćwiczenia poległy głównie na nauce sztuki manipulacji; zazwyczaj zadaniem Art było znaleźć "ofiarę", wówczas jej ojciec wkraczał do gry w formie pomocnika, którego zadaniem było stworzenie sytuacji, w której dziewczyna miała nieść pomoc stosując jedną z technik manipulacji, którą była reguła wzajemności - jej ofiara zawsze czuła potrzebę odwdzięczenia się. W tym i wielu innych przypadkach niezwykle ważną rolę odgrywało aktorstwo oraz kłamstwo, które były niezwykle potrzebne w owym fachu. I choć sama dziewczyna nie była pewna czy jest to, to czym chciałaby zajmować się w przyszłości, ostatecznie zgadzała się na wszystko będąc posłuszną ojcu. Dzięki silnemu charakterowi radziła sobie ze wszystkim naprawdę dobrze, z czasem dostrzegając, że to wszystko naprawdę jej się podoba, a moment w którym przeszli od suchej teorii do działania sprawił, iż całkowicie pochłonął ją świat, w którym żył jej ojciec.
Skupiając się na zupełnie innych aspektach życia szkołę ukończyła ze średnimi wynikami, ponieważ ambicje, które od zawsze w sobie miała przedłożyła na inne sztuki, w tym: kłamstwo i manipulacja.
Każdy dzień był dla niej swego rodzaju wyzwaniem, zmuszając ją do wcielania się w coraz to inne osoby, poszerzenia swoich umiejętności aktorskich. Można powiedzieć, że zawód oszustki wpisany był od samego początku w jej życie i jeśli matka przez pewien czas chciała, by córka poszła w jej ślady zostając magizoologiem w końcu odpuściła, bardziej skupiając się na transmutacji - dziedzinie magii bardzo przydatnej w zawodzie, który zamierzała wykonywać. Umiejętność ingerowania we własny wygląd nawet w minimalnym stopniu czasem okazuje się wybawieniem.
Po ukończeniu Hogwartu Artemis nie podjęła żadnych studiów, zajęła się szukaniem swoich "ofiar" z których czerpiąc mogła korzyści finansowe, a swoją wiedzę na rozległe tematy czerpała z książek, przygotowując się zawsze przed każdym kolejnym oszustwem jakie planowała. Artemis Sørensen z biegiem czasu stała się uzdolnioną oszustką, która potrafi owinąć sobie dookoła palca każdego mężczyznę; jej ofiarami są bajecznie bogaci i hojni czarodzieje, najczęściej czystej krwi. W jednej chwili potrafi z uroczej damy zmienić się w pełną pasji malarkę, czy wyuzdaną kurtyzanę - wszystko zależało od tego, jakiej postaci wymagało dane oszustwo. Nie przejmowała się zdaniem innych, którzy takie kobiety, jak ona traktowali z góry, wszakże nie znali oni całej prawdy; odnajdując odpowiedniego mężczyznę Art spotykała się z nim do momentu, kiedy ten obdarowywał ją drogimi prezentami, które mogła spieniężyć, lecz wycofywała się zawsze w momencie, gdy ten chciał iść z nią do łóżka lub po prostu zakochiwał się. To, że uwodziła mężczyzn nie było jednoznaczne z tym, że była dziwką. Ale czy kogoś obchodzi prawda?



Rudowłosa czarownica jest osobowością bardzo złożoną i nie wynika to jedynie z faktu, że wymaga tego jej profesja. Delikatny, przyciągający uwagę wygląd nie ma nic wspólnego z jej trudnym charakterem, o którym możesz przekonać się już po paru sekundach od momentu, gdy Artemis pojawi się na twojej drodze. Emanuje ona pewnością siebie, która wynika przede wszystkim z tego, że po matce odziedziczyła urodę, która przyciąga wzrok. To nie pozwala jej również być skromną, musiała zawsze wyróżniać się z tłumu będąc nawet często bezczelną (zdaniem samej Art) odważna w swoim wyglądzie. Jest pełna energii, egocentryczna, a do tego bardzo inteligentna - nic więc dziwnego, że należy do kobiet, które dobrze radzą sobie w samotności, doskonale rozwiązuje sama własne problemy i nie potrzebują do tego silnej męskiej ręki. Kontrowersyjna nie tylko w swoim zachowaniu, ale również przekonaniach i poglądach; z całą pewnością, dlatego pod względem charakteru trudno będzie znaleźć dokładnie taką samą osobę jak ona. Zawsze jest sobą, zna swoją wartość, nie daje sobą pomiatać, czasem nawet wywyższa się ponad innych, w końcu matka wpoiła jej szacunek do samej siebie. Panna Sørensen w wielu przypadkach (głównie w czasie wykonywania pracy) posługuje się logiką, nigdy nie zdając się na szczęśliwy los. Trzeba przyznać, że mimo niepozornego wyglądu lubuje się w ryzyku. Bystra, sprytna oraz niezwykle pojętna, dlatego jeśli przypadkiem masz zamiar ją oszukać, licz się z tym, że ona zdecydowanie ulepszy twój trik, wykorzystując go przeciw tobie (wymaga tego również jej zawód).  Uparta jak ten przysłowiowy osioł, jeśli postawi sobie jakiś cel dotrze do niego za wszelką cenę, nawet po trupach i nie zawaha się jeśli na tym czymś bardzo jej zależy. Jeśli coś powie, a nie jest to prawdą, nie szkodzi! Jest cierpliwa, potrafi poświęcić jakiejś sprawie naprawdę dużo czasu i tylko czasami działa pod wpływem emocji, uważając je za główną przyczynę kłopotów.
Przyjaźń z nią to naprawdę wielka nagroda, bo ona nigdy nie zawiedzie, jednocześnie bardzo ostrożnie dobiera osoby, które dopuszcza bliżej siebie, z tego względu jest ich naprawdę niewiele. Osoby, które znają ją dość dobrze zadają sobie kilka pytań - dlaczego potrafi kłamać? oszukiwać bez przymrużenia oka? a wtedy kiedy jest smutna czy przybita, śmieje się w najlepsze? To wszystko dlatego, że Norweżka jest niesamowicie świetną i utalentowaną aktorką. O tak, jej gra to naprawdę mistrzostwo, nie do rozpoznania, często więc trudno stwierdzić co też naprawdę czuje czy co o tobie myśli, choć takie rzeczy zwykła mówić prosto w twarz. To z jednej strony zaleta, ale z drugiej wielka wada, bo nie zastanawia się nad tym czy kogoś aktualnie rani.
Potrafi tworzyć i układać misterne plany, a kiedy planuję na przykład zemstę to strach się bać, bo rzeczy, które zamierza zrobić tak już mają, że wychodzą jeszcze lepiej niż chciała. Nowopoznanych ocenia w pierwszych minutach rozmowy, nic dziwnego, że po krótkiej wymianie zdań ma już o kimś niezmienną opinię. Osoby, które nie wpadły jej w oko traktuje z góry. Mściwa i pamiętliwa, a jej zemsta to nie takie zwyczajne upokorzenie na oczach niewielkiej grupki, ale takie, które ofiara pamięta do końca życia. Urodzona hazardzistka, namiętnie grywa zarówno w wojnę jak i rozbieranego pokera. Nie odpuszcza, nigdy. Artemis poświęca swój czas zgłębianiu wiedzy z dziedzin starej magii. Oczywiście zaglądając w przeszłości, nie zapominała o teraźniejszości; interesując się każdym aspektem życia posiada odpowiednią wiedzę na temat tego, co dzieje się w polityce, będąc zdania, że poglądy antymugolskie uważne za te właściwie są dość odważne, to dla czarodziei bardzo potrzebne, dające im świadomość, że ktoś (władza) o nich dba i myśli. Niemniej do kwestii zamknięcia granic Londynu podchodzi już z większą surowością, z tego względu, że poniekąd odebrało jej to możliwość dodatkowego zarobku - mugol i ich potomkowie pochodzący z bogadszych rodzin padali często ofiarą jej podstępnych zagrań. Mimo wszystko wciąż pozostaje wierna "swoim".


Patronus: W chwili gdy z ust dziewczyny pada zaklęcie Expecto Patronum zaczyna materializować się przed nią piękna łasica, która symbolizuje przede wszystkim zdolność adaptacji oraz wykrywania tajemnic; są to umiejętności niezwykle cenne w zawodzie Artemis.
Samo zaklęcie kosztuje kobietę niezwykle dużo wysiłku, gdyż wspomnień tych szczęśliwych ma naprawdę niewiele, a to głównie dlatego, że te najlepsze wspomnienia tyczą się jej ojca, który został skazany, gdy miała jedenaście lat. Tym najszczęśliwszym jest ich wspólne Boże Narodzenie, miała wtedy osiem lat; w rogu salonu stała najwspanialsza, najpiękniej przystrojona choinka jaką kiedykolwiek widziała w całym swoim życiu. Momentalnie zakryła usta dłonią, próbując powstrzymać wzruszenie. Zbliżyła się do wielkiego drzewka, które było kilkanaście razy wyższe niż ona sama, przyozdobione najróżniejszymi ozdobami, od tych które można było zjeść, jak pierniki czy cukrowe laski, po pięknie mieniące się brokatowe bombki. Była zauroczona tym widokiem, jej matka zawsze przykładała wielką wagę do bożonarodzeniowego drzewka, które pięknie stroiła, jednak te które miała przed oczyma biło każde inne na głowę. Subtelnie dotknęła jednej z bombek, która poruszona jej dotykiem zamigotała radośnie, cichy śmiech dziewczyny wypełnił puste, jak się jej zdawało pomieszczenie, wtedy usłyszała czyjś głos, odwróciła się widząc przed sobą ojca, który jak się okazało wrócił po pół roku nieobecności do domu.

Statystyki i biegłości
StatystykaWartośćBonus
OPCM: 101 (różdżka)
Zaklęcia i uroki:40
Czarna magia:10
Magia lecznicza:00
Transmutacja:204 (różdżka)
Eliksiry:00
Sprawność:0Brak
Zwinność:5Brak
JęzykWartośćWydane punkty
norweskiII0
angielskiII2
Biegłości podstawoweWartośćWydane punkty
Historia MagiiI2
KłamstwoIII25
PerswazjaIII25
SpostrzegawczośćI2
Ukrywanie sięI2
Biegłości specjalneWartośćWydane punkty
SzczęścieI5
Biegłości fabularneWartośćWydane punkty
NeutralnyNeutralny
Sztuka i rzemiosłoWartośćWydane punkty
Literatura (wiedza)I0.5
AktywnośćWartośćWydane punkty
Szachy czarodziejówI0.5
GenetykaWartośćWydane punkty
Brak- (+0)


Reszta -->6
Wyposażenie

różdżka

[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Artemis Romanow dnia 29.04.20 14:50, w całości zmieniany 35 razy
Gość
Anonymous
Gość
Re: Artemis Sørensen [odnośnik]28.07.20 5:04

Witamy wśród Morsów

Twoja karta została zaakceptowana

INFORMACJE
Przed rozpoczęciem rozgrywki prosimy o uzupełnienie obowiązkowych pól w profilu. Zachęcamy także do przeczytania przewodnika, który znajduje się w twojej skrzynce pocztowej, szczególnie zwracając uwagę na opis lat 50., w których osadzona jest fabuła, charakterystykę świata magicznego, mechanikę rozgrywek, a także regulamin forum. Powyższe opisy pomogą Ci odnaleźć się na forum, jednakże w razie jakichkolwiek pytań, wątpliwości, a także propozycji nie obawiaj się wysłać nam pw lub skorzystać z działu przeznaczonego dla użytkownika. Jeszcze raz witamy na forum Morsmordre i mamy nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej!
 STAN ZDROWIA
Fizyczne
Pełnia zdrowia.
Psychiczne
Pełnia zdrowia.
UMIEJĘTNOŚCI
Brak

Kartę sprawdzała: Deirdre Mericourt
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Artemis Sørensen  Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Artemis Sørensen [odnośnik]28.07.20 5:04


KOMPONENTY -

BIEGŁOŚCI-

HISTORIA ROZWOJU[20.07.20] Karta postaci
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Artemis Sørensen  Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Artemis Sørensen
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach