Einstein

31.01.21 23:33

First topic message reminder :

Einstein

Einstein to dość stara sowa, podobnie jak sam Stevie. Jest jednak bardzo zdeterminowana i niezwykle lubi drapanie za uchem. Jej przysmak to martwe myszy. Najczęściej śpi na parapecie.

treść:

[bylobrzydkobedzieladnie]

10.06.21 20:02

Przeczytaj 12.11.1957

Wujku, Przecież Twoje pomysły nigdy nie są głupie ~~w porównaniu z moimi~~ !
Opowiesz coś więcej? Albo - pergamin nie jest pewny, gdy tylko będziesz mnie potrzebował, wpadnę odwiedzić Cię w Dolinie. Ten list spal, proszę, a dane zapamiętaj. Znam właścicieli rozgłośni, ale są z natury ostrożni - powołaj się w razie czego na mnie, ale nawet mnie nie powiedzieli o rozgłośni zbyt wiele. Gdybyś chciał się z nimi skontaktować, zaadresuj list do Cecila Hawthorne lub jego wspólnika, Oscar Trent. Pomaga im też żona Cecila, Cynthia.

Jestem ciekaw szczegółów! Daj znać, jeśli potrzebujesz jakiejkolwiek pomocy z czymkolwiek.

Steff

10.06.21 20:28

Przeczytaj 13.11

Szanowny Panie Beckett,

Zajmę się spotkaniem, napiszę do nich i postaram się przekonać do wsparcia Pańskiego pomysłu.
Nonsens, nie ma Pan u mnie żadnego długu wdzięczności. Życzę zdrowia i natychmiast zabieram się do działania. Powiadomię Pana niezwłocznie o postępach, a list oczywiście spalę, nawet jeśli mury Dunster Castle wydają się bezpieczne.

Z poważaniem,

Lord Romulus Abbott

10.06.21 21:36

Przeczytaj 10 listopada

Wspaniały Wujku, bardzo dobrze pamiętam naszą rozmowę i cieszę się, że aż tak zapadła w pamięć. Nie było potrzeby angażować Einsteina, mokait i cynk mogłem odebrać sam i przy okazji wpadłbym na słynne kanapki! Ale nic straconego, przynajmniej talizman wręczę osobiście, bo przyznam szczerze, że bardzo się za Wami stęskniłem.

Rory uściskałem, a ona kazała mi uściskać Was, jak tylko się spotkamy. Rodzice też ślą pozdrowienia! Co do Agathy, próżno szukać w mojej siostrze żalu, więc może Wujek spać spokojnie.

Trzymajcie się ciepło i uważajcie na siebie z Trixie!

Do szybkiego zobaczenia,
Castor

| do listu dołączony został dołączony suszony kwiat fiołka omszonego

12.06.21 16:37

Przeczytaj 28 XI 1957

S., nie musisz mówić nic więcej.
Podaj datę i miejsce, zjawie się.
justine60

18.06.21 14:52

Przeczytaj początek listopada

Szanowny Panie Beckett,

Piszę w związku z prośbą o wznowienie lekcji dla mojej córki Livii Abbott. Wiele wynosiła z Pańskich nauk o transmutacji, dlatego chciałbym prosić o rozpoczęcie z nią nauki numerologii.
Oczywiście sowicie to Panu wynagrodzę, a także wesprę Pańskie projekty, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Z poważaniem

lord Romulus Abbott

19.06.21 10:59

Przeczytaj

Panie Beckett,

Mam nadzieję, że wybaczy mi pan tę nieoczekiwaną prośbę, lecz nasi wspólni znajomi polecili mi pana jako utalentowanego twórcę świstoklików - zastanawiałam się, czy stworzenie świstoklika ze srebrnego gwiezdnego pyłu byłoby dla pana problemem? A ponieważ moje pytanie jest dyktowane nie tyle faktyczną wątpliwością, co kurtuazją - sława pana wyprzedza, panie Beckett - pozwoliłam sobie dołączyć wspomniany pył do tego listu. Zależałoby mi na świstokliku, który można przenosić i który trzeba aktywować, by zadziałał.

Jeśli tylko jest coś, co mogę zrobić, by się odwdzięczyć, pomóc, proszę powiedzieć.

Z wyrazami szacunku

Maeve

| do listu dołączony jest srebrny gwiezdny pył

19.06.21 11:13

Przeczytaj

Panie Beckett,

Dziękuję za szybką odpowiedź i za pańską pomoc, to dla mnie niezwykle ważne. Czy byłaby możliwość, by świstoklik został ukończony jeszcze przed grudniem? Zaś co do miejsca docelowego - Dolina Godryka byłaby idealna.

Z wyrazami szacunku

Maeve

19.06.21 11:24

Przeczytaj

Panie Beckett,

Niech mi pan wybaczy, że nie doprecyzowałam tego wcześniej - przyznaję, że nie znam się na temacie świstoklików, a już na pewno nie tak jak pan. W tej chwili nie jestem w stanie przewidzieć, z kim i kiedy będę podróżować, dlatego proszę nie zaprzątać sobie głowy zabezpieczeniem.

Jeszcze raz dziękuję za pańską pomoc.

Z wyrazami szacunku

Maeve

28.06.21 12:38

Przeczytaj 12.11.57

Drogi Wujku Oczywiście, że pomogę, jak mógłbym tylko śmiało kłapać ozorem bez faktycznej interwencji w to co nam tak drogie!
Skontaktuję i dogadam się z astronomem. (O czym mam z nim porozmawiać???)
(Wiesz co, lepiej nie pisz, za trzy dni będę w Devon, zahaczę o Twój warsztat i porozmawiamy!) Reggie

13.07.21 23:31

Przeczytaj

Drogi Wujku Spotkałem się z Asbjornem, wszystko załatwione i ustalone. Opuszczone schronisko w Devon okazało się najbardziej odpowiednim miejscem. Poproszę wujka o możliwość swobodnego dostępu i zaopiekowanie się miejscem.

Wiem, że z pewnością masz dużo na głowie, ale gdyby udało Ci się przebywać w Devon, w okolicach Plymouth bardzo prosiłbym Cię o utworzenie tam trzech świstoklików. Z tego, co pamiętam, to potrzebny był jakiś pył... tym razem się nie pomyliłem i z pewnością nigdy więcej tego nie zrobię.
Mam nadzieję, że razem z Trixie jesteście cali i zdrowi.

Ściskam.Reggie

| do listu dołączone zostały 3 woreczki księżycowego pyłu |

22.07.21 2:13

Przeczytaj Harold Longbottom

Beckett, Twoje zaangażowanie w ostatnim czasie dla wielu okazało się nieocenione, dobrze sobie poradziłeś. Wspierasz Zakon wiedzą i możliwościami, które w trakcie kolejnych miesięcy mogą się dla nas okazać kluczowe, ale dziś potrzebujemy także żołnierzy gotowych wyciągnąć różdżkę. Zdyscyplinowanych, pewnych i radzących sobie w terenie. Chcę wiedzieć, czy jesteś gotów stawić czoła złu, które czeka tuż za rogiem.

Czekam na informację zwrotną. Wiedz jednak, że wymagać się będzie od Ciebie pełnej gotowości, wzmożonego wysiłku i podejmowania ryzyka wykraczającego poza to, co robiłeś do tej pory.

H. Longbottom

22.07.21 13:50

Przeczytaj -

wujku,
nawet nie wiesz, jak szczęście rozpromienia moje serce po wieściach, które dotarły do mnie od Uriena. Wyrazić słowami nie jestem w stanie, wdzięczności z to, że wuja widzi szansę, by moja pomoc mogła przydatną się okazać.
Urien mówił, żeby napisać i sprawdzić, czy już do robienia czegoś nie ma. Toteż właśnie to czynię niniejszym listem spisywanym w chwili obecnej.

Czekając z niecierpliwością na wieści

Neala

22.07.21 21:08

Przeczytaj 21.12.57

Drogi Wujku dopadła mnie nie tak daleka przeszłość, której stawiłem czoła tracąc wzrok. Uzdrowiciele mówią, że to kwestia czasu do regeneracji, jak tylko będę w lepszej kondycji przylecę pomóc przy Radiu. Możesz na mnie liczyć ~~tego akurat się niedowiedziała~~.

Dziękuję za zaproszenie i pamięć, ale niestety nie będę w stanie przylecieć nawet na chwilę. ~~Nie chciałbym zasmucać towarzystwa.~~ Będę dawać znać jak tylko wszystko wróci do normy. ~~O ile wróci do normy. Nigdy już nie będzie normalnie. Znalazła mnie.~~ Problemy jak zwykle same mnie znajdują. ~~Nie można mi ufać.~~

Życzę żebyście święta spędzili w spokoju.
Żaba dla osłody.
Będę pisać. Reggie

| do listu dołączona została jedna czekoladowa żaba (zakup) |

01.08.21 20:46

Przeczytaj S.

Panie B.
zakładam, że ostatnimi czasy ma Pan więcej pracy, a wychodzi na to, że dołożę jej jeszcze od siebie. Sówka powinna mieć przy sobie zawiniątko z zawartością, której przeznaczenie łatwo będzie dla Pana rozpoznać. Lokalizacje w Sommerset. Szczegóły ustalimy.
Z góry dziękuję.
ps. Gdyby potrzebował Pan mojej ewentualnej pomocy, śmiało proszę pisać.

Samuel

Do listu załączony jest pakunek zawierający srebrny gwiezdny pył, księżycowy pył x2 oraz trzy czarne guziki męskiej koszuli.

02.08.21 19:53

Otwórz liścik Isabella Presley

Szanowny Panie Beckett, jakże płomienna wieść! Oczywiście, że przybędę. Nie mogłabym odmówić. Czuję naukowy żar zakamuflowany między pańskimi słówkami. Spieszę, pędzę, nadciągam, by działać, by tworzyć, by jednoczyć się w naszej jednej sprawie. Jestem do dyspozycji. Isabella

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia