Droga niewybrana

12.04.21 15:34

Ellie Lovegood
Lubię chodzić własnymi ścieżkami, lecz z rzadka kończę samotnie. Przez lata byłem pierwszy do zawierania nowych przyjaźni, przeskakiwałem z drogi na drogę, zmieniając plany w ostatniej chwili i dając się ponosić przygodom. Poświęciłem się pracy badawczej, ponieważ nie lubię statyczności; muszę odkrywać świat, odkrywać go na nowo, poznawać to, co dotąd nie zostało zauważone. Nieznajomym mogę wydawać się chwiejny w uczuciach, wiecznie zajęty samotnik, ukontentowany sobą - najbliżsi wiedzą, że jeżeli nazwę kogoś przyjacielem, będę mu lojalny po grób. I dalej.

▲ Urodzony 27 kwietnia 1927 w Northumberland jako drugie dziecko Lovegoodów, przez okres dzieciństwa często zmieniał miejsce zamieszkania, ostając na dłużej w Szkocji, Irlandii i południowej Anglii
▲ Uczeń Ravenclawu w latach 1938-1945, zapaleniec opieki nad magicznymi stworzeniami i numerologii. W czasie nauki szkolnej mieszkał na stałe w Peak District
▲ Do roku 1950 podróżnik, łapał się prac dorywczych, zwiedzał Europę i Azję, badał magiczne stworzenia
▲ Od roku 1951 członek ekipy smokologów z rezerwatu Peak District
▲ Ukrywa zdolność jasnowidzenia
▲ Poglądy promugolskie, ufa Zakonowi Feniksa

Magdalene

SiostraLucinda

PrzyjaciółkaJayden

Przyjaciel

[bylobrzydkobedzieladnie]

12.04.21 17:35

my już wiemy :pwease:

12.04.21 17:43

Dzień dobry, dzień dobry, dla Elvirki już odpowiedziałam u siebie, to teraz przybywam tutaj!
Ten sam wiek, ten sam dom, nasze ścieżki musiały się przeciąć, chociaż wydaje się, że charakterami jesteśmy ogniem i wodą. Z Magdalene dzieliło mnie kilka lat różnicy, ale kto wie, może na moim kursie uzdrowicielskim poznałam również i twoją kochaną siostrę.
Co do dalszych wydarzeń, po 1950 kilka lat pracowałam dla Ministerstwa, a niecały rok temu splot wydarzeń przyprowadził mnie do Peak District. Ja jestem tą obcą w rezerwacie, tą, która wciąż uczy się o jego tajemnicach, a ty zdajesz się doskonale orientować w jego zakamarkach.
Możemy myśleć nad czymś głębszym, bardziej skomplikowanym. Czy jest między nami zrozumienie, a może nie jesteśmy w stanie znaleźć wspólnego języka? :pwease:

12.04.21 18:36

Celinko, my wiemy charming

Ronja, jeżeli jesteśmy z tego samego roku, nasze drogi musiały przeciąć się niejednokrotnie. Charakterem nie jesteśmy zbyt dopasowani, ale nie byłem typem szkolnego stręczyciela; jeżeli między nami się nie układało, po prostu zostawiałem cię w spokoju, nie usłyszałaś ode mnie złego słowa ani nie spotkała cię rzecz gorsza od niewinnych psikusów. Moja siostra kończyła kurs uzdrowicielski, gdy ty go zaczynałaś, a potem podjęła pracę w szpitalu - wybitnie uzdolnione jednostki jednak zawsze przyciągały jej oko, mogła szepnąć mi o tobie słówko bądź dwa, więc pewnie zdawałem sobie sprawy z kariery, którą obrałaś. Jeżeli będziesz potrzebować kogoś, kto wprowadzi cię do smoczej grupy Peak District, zapewne nie uchylę się przed tym zadaniem - zbyt wiele spędzaliśmy czasu na jednych zajęciach, żebym teraz miał się ciebie wyprzeć rolling

12.04.21 19:09

Pozwoliłam sobie posłać PW oww

13.04.21 8:17

13.04.21 15:18

Maeve, odpisane <3

Lucy, :pwease:

14.12.21 16:07

Ten sam wiek, ten sam dom, nienawidziłem OPCM a Ty eliksirów, Ciebie ciągnie do przygód, mnie wręcz przeciwnie, dla Ciebie ciężarem była genetyka a dla mnie lęki po dawnej klątwie - może kruchy sojusz pomocy w nauce, może coś więcej? :pwease:

05.02.22 14:13

Skoro byliśmy na jednym roku totalnie musieliśmy się znać! Być może łączył nas jakiś rodzaj przyjaźni ekstrawertyczno-introwertycznej, może poza pomocą w nauce wyskakiwaliśmy czasem na piwo do Trzech Mioteł? :innocent:

Stawiam, że tak!

Pytania

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia