Wydarzenia


Ekipa forum
Piwniczka
AutorWiadomość
Piwniczka [odnośnik]06.06.21 23:57
First topic message reminder :

Piwniczka

Kiedyś mieściła się tu pracownia eliksirów, jednak obecnie przygotowuje się tutaj jedynie szybkie mikstury i maści oraz przechowuje składniki, które nie powinny mieć kontaktu ze światłem słonecznym.


Cave Inimicum,
Mała Twierdza,
Zawierucha,
Nierusz,
Nigdziebądź,
Lepkie Ręce,


Suddenly,
I'm not half the man I used to be.There's a shadow hangin' over me — Oh, yesterday came suddenly


Ostatnio zmieniony przez Aurora Sprout dnia 19.04.22 23:02, w całości zmieniany 1 raz
Aurora Sprout
Aurora Sprout
Zawód : Uzdrowiciel
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
And if you don't like me, as I do you;
I understand.
Because who would really choose a daisy,
in a field of roses?
OPCM : 6
UROKI : 0
ALCHEMIA : 19 +3
UZDRAWIANIE : 10 +5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Piwniczka - Page 2 D836eb438dea1946dc5bb9dd21fef622
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9381-aurora-sprout?nid=102#284845 https://www.morsmordre.net/t9435-duke-owlington#286919 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f347-dolina-godryka-wrzosowisko https://www.morsmordre.net/t10010-skrytka-bankowa-2171#302538 https://www.morsmordre.net/t9438-a-sprout#328488

Re: Piwniczka [odnośnik]06.08.21 0:30
Ostatni raz eliksiry warzył w czasach Hogwartu. Chciał do tego wrócić. Bezpieczniej byłoby, kiedy sam się za to nie zabierał. Co innego pod okiem kogoś, kto nie porzucił szlachetnej i bardzo przydatnej sztuki warzenia mikstur. Skłamałby jednak, gdyby twierdził, że nie jest pojętnym uczniem. Nie zwykł zaniżać swojego potencjału magicznego i umysłowego.
Wrzosowisko było miejscem, które zawsze będzie chętnie odwiedzać. Tutaj mieszkali bliscy mu ludzie i nawet czas spędzony na ciężkiej pracy umysłowej był przyjemną formą spędzania czasu. Aurora też była świetną nauczycielką. Temu nie sposób zaprzeczyć.
Dziękuję. Tego nie powiedziałem. Ostatni raz w czasach szkoły... dawno temu. Po latach to jak zaczynanie od zera — Przyznał z wyraźnym zakłopotaniem. Był jednak bardzo zadowolony z tych postępów. Prawie wszystkie udane eliksiry zamierzał pozostawić Aurorze. Dla siebie zamierzał zabrać wyłącznie tonik wzmacniający smoki. Wydawało mu się to w dobrym tonie.
Brzmi interesująco. Pamiętam go. Kilku zaradnych Gryfonów sprzedawało przed egzaminami buteleczki z tym eliksirem. Kosztowały bodajże jednego galeona. Mikstura cieszyła się ogromną popularnością... do czasu skonfiskowania — Nie tylko przystał na tę propozycję, ale również uraczył pannę Sprout tą jakże fascynującą anegdotą z czasów swojej edukacji w Hogwarcie. Nie określił jednak swojej roli w tym. Mógł być uczniem, który chciał szybciej opanować materiał z historii magii do egzaminu. Zaradnym Gryfonem, który wraz z kolegami postanowił sobie dorobić. Prefektem, który skonfiskował zapas tej mikstury. Pozostawił to do jej interpretacji.
Wygląda na to, że będę musiał użyć trzech ingrediencji roślinnych i czterech zwierzęcych — Po wysłuchaniu instrukcji pochylił się nad tym kajecikiem. Stanowił on prawdziwą skarbnicę wiedzy. —  Niech pomyślę... stokrotka.... umm, nalewka malinowa. Po kropelce dla nas? Sok z cytrusów na roślinne. Zwierzęce... kwas mrówkowy, krowie mleko, syrop z trzminorka i pazur kuguchara — Zastanawiał się na głos, przeglądając zgromadzone tutaj ingrediencje. Przy nalewce malinowej zatrzymał się na dłużej. Powąchawszy zawartość kolby, uznał, że to mogą wypić po kropelce. Może nie powinien się tak rządzić i czuć swobodnie w cudzym domu, ale tylko pytał. Nie zamierzał bez pozwolenia wypijać im ingrediencji. Nawet, jak to jest nalewka malinowa. Co innego za pozwoleniem Aurory.
Chmurne spojrzenie panny Sprout, jego wyraz przykuły na dłużej jego uwagę. Jednocześnie zdał sobie sprawę, że ta nalewka może być naprawdę potrzebna. Odczuwał ciężar tego pytania, które zawisło między nimi. W pierwszym odruchu chciał zapytać o to, czy została zhańbiona i przez kogo. Z zasady to przekreślało szanse kobiety na jakiekolwiek zamążpójście. Przez myśl mu nawet nie przeszło o byciu swatanym. To nigdy się nie udaje.
Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Gdybym od początku wiedział o tym, że kobieta, którą jestem zainteresowany, spodziewa się nieślubnego dziecka... to bym spotykał się z nią. O ile nie nalegałaby na rychłe zaręczyny i ślub po to by mogła zachować twarz. Wówczas nawet nie zastanawiałbym się nad tym. Bo wtedy widać, że chodzi o uniknięcie skandalu. Inaczej wygląda sytuacja, gdy kobieta wychowuje od lat nieślubne dziecko. Tego nie da się ukryć i doceniłbym jej szczerość w tej sprawie oraz starałbym się być obecny w ich życiu — Odrzekł poważnie. W takich sytuacjach zwykle rozchodziło się o to, co ludzie powiedzą. Społeczne konsekwencje chwili zapomnienia dotykały głównie kobiet, nierzadko przekreślając ich szanse na zamążpójście. Nie miał do narażenia na szwank dobrego imienia arystokratycznej rodziny, za miał do siebie wystarczająco dużo szacunku, by nie dać się wrobić w taki układ dla ratowania reputacji takiej kobiety. Nie tędy droga.
Inne przypadki postrzegał za bardziej akceptowalne pod każdym względem. Zwłaszcza ten z wychowywaniem od lat nieślubnego dziecka. Po tym czasie można uznać, że pewnego rodzaju sprawiedliwości stało się zadość i trzeba dać ludziom żyć dalej. Z czasem wszystko powszednieje, nawet skandale. Dziecko nie było niczemu winne. Inną sprawą było to, że lepiej było by kobieta zachowywała czystość do ślubu, ale nawet on by nie postąpił wbrew naturze w perspektywie spędzenia nocy z kobietą nie będącą jego żoną. Czekanie do ślubu było momentami zbyt uciążliwe. Zmianę tematu przyjął z pewną ulgą.
Zwłaszcza w obecnych czasach — Zauważył. Bieda i głód przyczyniały się do szybszego rozprzestrzeniania się chorób. Na domiar tego byli odcięci od najlepszego szpitala dla czarodziejów.  
Najpierw strączki wnykopieńki, potem ogon szczuroszczeta i składniki z listy — Powtórzył. Eliksiry lecznicze na długo pozostaną poza jego zasięgiem. Wszak nie jest i nie będzie uzdrowicielem. W tym czasie, kiedy Aurora opowiadała mu o tym co robi i dlaczego, sam tym razem podkręcił ogień pod kociołkiem. Następnie przystąpił do wrzucania składników do kociołka, począwszy od stokrotki, przez nalewkę malinową i sok z cytrusów do kwasu mrówkowego, krowiego mleka, przetopionego na syrop trzminorka i skończywszy na pazurze kuguchara. Wystarczyło poczekać aż mikstura się uwarzy.
___________________
Próbuję zrobić iskrzący roztwór (ST 30) - biorę trzy ingrediencje roślinne: stokrotka, nalewka malinowa, cytrusy (sok) oraz cztery zwierzęce: mrówka (kwas mrówkowy), krowa (mleko), trzminorek (roztopiony na syrop), kuguchar (pazur)


Ostatnio zmieniony przez Volans Moore dnia 06.08.21 0:34, w całości zmieniany 1 raz
Volans Moore
Volans Moore
Zawód : Smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Oh I still can remember a time when it wasn't like this
Before the world became enslaved
Can we all go back to the time when we were not like this
Can we even be saved?
OPCM : 19 +3
UROKI : 15 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
Piwniczka - Page 2 Tumblr_myrxsem7AC1s8tqb9o1_500
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9775-volans-moore-w-budowie#296523 https://www.morsmordre.net/t9914-sol#299801 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f371-derbyshire-borrowash-pollards-oaks-11-8 https://www.morsmordre.net/t9921-szuflada-volansa#299859 https://www.morsmordre.net/t9913-volans-moore#299792
Re: Piwniczka [odnośnik]06.08.21 0:30
The member 'Volans Moore' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 11
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Piwniczka - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Piwniczka [odnośnik]07.08.21 2:47
Musiała być już zmęczona, bo pomału zaczęła chyba niezbyt dokładnie tłumaczyć wszystko. Niestety tym razem eliksir Volansowi nie wyszedł, co oczywiście Aurora wzięła za swoją winę, bo przecież on zrobił chyba niemal wszystko, jak należy, a to ona nie przypilnowała, żeby wynik był udany.
- Przepraszam Volansie… Chyba zbytnio cię rozproszyłam moimi niemądrymi pytaniami, które nijak się mają do tematu naszego spotkania. - Aurora od zawsze miała trudności z nawiązywaniem znajomości, podtrzymywaniu rozmowy, czy nawet zachowaniu się taktownie. W swojej naturze miała co prawda pewne już odruchy całkiem dobrej kultury osobistej, którą nabyła na przestrzeni lat. Pracowała w Mungu, mieszkała z Lordem. To wszystko przekładało się na to, że mogłaby uchodzić momentami za bardzo dobrze wychowaną panienkę. Niestety jednak czasem pozostawała tą samą dobroduszną Aurorą, która po prostu musiała podzielić się myślą, czy ciepłym słowem, a czasem, podobnie jak w tej chwili, zadać nurtujące ją pytanie. Być może dlatego nie dostrzegła spojrzenia posłanego w stronę malinowej nalewki, bo w innym wypadku z pewnością uraczyłaby nią swojego gościa.
- Mam nadzieję, że nie będziesz miał mi za złe, gdy zaproponuje, by był to ostatni eliksir na dziś? Niestety od tych wszystkich naparów miewam bóle głowy, a to wcale nie pomaga w koncentracji. - Posłała mu przepraszające spojrzenie, bo przecież to nie tak, że chciała go wyprosić, a jedynie przejść do końca lekcji. - Masz może chęć na ciasto i herbatę? - Postanowiła zapytać, mając nadzieję, że zrozumie, że jej intencję były niewinne, a jego towarzystwo jest bardzo mile widziane.
Sama nie podejmowała już prób zrobienia eliksiru. Zauważyła za to, że kilka składników miało pomieszane etykietki i będzie musiała się temu przyjrzeć później, bo wszystko wyglądało pozornie dobrze, ale coś jej nie pasowało w zapachu niektórych eliksirów. Uprzątnęła więc stanowisko. Wszystkie resztki eliksiru z kociołka opróżniła i popatrzyła na swojego towarzysza.
- No i pamiętaj, że będę czekać na sowę z instrukcją, co takiego powinnam kupić z okazji świąt. Kiedy podeślesz mi sowę? - Okres świąteczny był dość zabiegany i nie chciała się minąć w razie czego z ptakiem, gdyby wypadła jej jeszcze wcześniejsza wyprawa do Londynu. Skoro dawała komuś swoje słowo, to musiała go dotrzymać.


Suddenly,
I'm not half the man I used to be.There's a shadow hangin' over me — Oh, yesterday came suddenly
Aurora Sprout
Aurora Sprout
Zawód : Uzdrowiciel
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
And if you don't like me, as I do you;
I understand.
Because who would really choose a daisy,
in a field of roses?
OPCM : 6
UROKI : 0
ALCHEMIA : 19 +3
UZDRAWIANIE : 10 +5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Piwniczka - Page 2 D836eb438dea1946dc5bb9dd21fef622
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9381-aurora-sprout?nid=102#284845 https://www.morsmordre.net/t9435-duke-owlington#286919 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f347-dolina-godryka-wrzosowisko https://www.morsmordre.net/t10010-skrytka-bankowa-2171#302538 https://www.morsmordre.net/t9438-a-sprout#328488
Re: Piwniczka [odnośnik]07.08.21 19:43
Nim się obejrzeli na przygotowaniu składników i warzeniu mikstur okraszonych rozmowami zeszło im parę godzin. W gruncie rzeczy warzenie eliksirów było ciężką pracą. Aurora poświęcała mu swój czas, udostępniła swoje składniki i pomagała mu odświeżyć zapomnianą przez czas wiedzę na ten temat i zaniedbane przez niego umiejętności.
Widział u niej to zmęczenie i sam odczuwał już lekkie zmęczenie. Jeśli ktokolwiek zasłużył na odpoczynek to właśnie Aurora. Ona też nie podjęła tego tematu, który poruszyła. Nie skomentowała w żaden sposób jego słów. Może uznała je za wystarczające. Wedle jej słów była tylko pośredniczką w całej sprawie.
Auroro... skończ z tym przepraszaniem za wszystko. Proszę. Nie masz na to wpływu — Upomniał swoją przyjaciółkę. Łagodnie, ale też stanowczo. Nie powinna przepraszać za wszystkie tego typu rzeczy. Powinno przepraszać się naprawdę ważne. Picie niektórych ingrediencji miało swój urok. Naprawdę odnosił wrażenie, że tego potrzebują w tym momencie. Zwłaszcza Aurora.
Nie będę. Od kilku godzin warzymy eliksiry. Zasłużyliśmy na odpoczynek. Zwłaszcza ty — Odrzekł z ledwie dostrzegalnym uśmiechem. Dla niego to nie był chleb powszedni i wdychanie oparów mikstur było do przeżycia.
Nie chcę nadużywać jeszcze bardziej twojej gościnności. Ale... bardzo chętnie zostanę jeszcze na chwilkę — Przystał na te jakże uprzejmą propozycję. Filiżanka herbaty i kawałek ciasta dobrze im zrobi. Pomógł Aurorze w sprzątaniu stanowiska pracy. Posegregował wszystkie składanki, sprzątnął ze stołu resztki oraz opróżnił kociołek z ostatniego nieudanego eliksiru. Ostatecznie dokładnie wyczyścił kociołek i starannie umył wszystkie użyte przez nich szklane naczynia.
Najpóźniej do jutra. A teraz chodźmy na herbatę i ciasto — Zapewnił ją w drodze do salonu, który wydawał się bardziej odpowiedni do towarzyskich spotkań niż piwniczka. Opuszczając ją wraz z Aurorą trzymał w dłoniach zabraną z piwniczki buteleczkę z tonikiem wzmacniającym smoki. Poprawnie sporządzoną maść żywokostową pozostawił Aurorze. Ona będzie mogła zrobić z niej lepszy użytek.

/koniec sesji
Volans Moore
Volans Moore
Zawód : Smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Oh I still can remember a time when it wasn't like this
Before the world became enslaved
Can we all go back to the time when we were not like this
Can we even be saved?
OPCM : 19 +3
UROKI : 15 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
Piwniczka - Page 2 Tumblr_myrxsem7AC1s8tqb9o1_500
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9775-volans-moore-w-budowie#296523 https://www.morsmordre.net/t9914-sol#299801 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f371-derbyshire-borrowash-pollards-oaks-11-8 https://www.morsmordre.net/t9921-szuflada-volansa#299859 https://www.morsmordre.net/t9913-volans-moore#299792
Re: Piwniczka [odnośnik]26.09.21 0:50
11.01.1958

--> Sypialnia gościnna

Po opuszczeniu sypialni gościnnej niezwłocznie skierował się do dobrze znanej mu piwniczki, w której to Aurora udzielała mu korepetycji z eliksirów. Bardzo pomogła mu odświeżyć pokrytą kurzem wiedzę, pozyskaną jeszcze w czasie siedmioletniego pobytu w szkole magii i czarodziejstwa w Hogwarcie. Piwniczka, w której się znalazł, wyglądała zupełnie tak samo, jak wtedy, gdy przesiadywał tutaj z Aurorą. Po świątecznej atmosferze pozostało miłe wspomnienie, a w powietrzu nie unosił się słodko-korzenny zapach domowego piernika oraz herbaty. Nie nadeszła jeszcze połowa stycznia, a brakowało mu tego wszystkiego.
Zgodnie ze słowami Aurory, receptura eliksiru leczącego kąsający świerzb znajdowała się w należącym do niej notesie. Znalazł go obok słoja pełnego oczu pająka. Rozejrzał się po piwniczce po to by wydzielić część stołu, na którym będzie układać uprzednio użyte przedmioty, tak by Aurora mogła je odkazić. Receptura Świerzbanki opisywała użycie skrzeloziela, świerzopu oraz innych składników. Wśród pozostałych słojów znalazł ten, w którym umieszczono kilka tych roślin. Każda z tych roślin wodnych przypominała plątaninę obślizgłych, szczurzych ogonów barwy szarozielonej. Postawił naczynie na stole roboczym. Następnie zlokalizował świerzop. Dobrał kolejne ingrediencje, takie jak cytrusy, butelkę ze świeżym kozim mlekiem oraz pojemnik z pyłem ze skrzydeł ćmy.
Napełnił kociołek wodą, a następnie rozpalił pod nim palenisko za pomocą różdżki. W czasie, w którym woda powoli się gotowała, Volans ułożył przed sobą drewnianą deskę. A na niej nóż. Odkorkował naczynie ze skrzelozielem, zanurzając w nim dłoń po to, aby wydobyć z niego jedną z tych roślin. Czuł pod palcami plątaninę macek, oblepiający skórę śluz. Również wtedy, gdy kroił na mniejsze kawałki roślinę. Trochę obrzydliwe. Po przełożeniu go do misy oczyścił ręce ze śluzu i pokroił cały świerzop oraz przekroił cytrusy po to, by wycisnąć z nich sok. Wrzucał po kolei wszystkie ingrediencje: pokrojone skrzeloziele, świerzop oraz wlał do środka wyciśnięty sok z cytrusów. Jako ostatnie składniki dolał porcję koziego mleka i dosypał kilka szczyp pyłu ze skrzydeł ćmy. Mieszał starannie, zgodnie z recepturą. Miał nadzieję, że wszystko zrobił dobrze.

Rzut k100 na Eliksir Świerzbanka I (ST 25) - trzy ingrediencje roślinne i dwie zwierzęce: skrzeloziele od Aurory (serce), świerzop, cytrusy (sok) + koza (mleko) i ćma (pył ze skrzydeł)
Volans Moore
Volans Moore
Zawód : Smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Oh I still can remember a time when it wasn't like this
Before the world became enslaved
Can we all go back to the time when we were not like this
Can we even be saved?
OPCM : 19 +3
UROKI : 15 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
Piwniczka - Page 2 Tumblr_myrxsem7AC1s8tqb9o1_500
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9775-volans-moore-w-budowie#296523 https://www.morsmordre.net/t9914-sol#299801 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f371-derbyshire-borrowash-pollards-oaks-11-8 https://www.morsmordre.net/t9921-szuflada-volansa#299859 https://www.morsmordre.net/t9913-volans-moore#299792
Re: Piwniczka [odnośnik]26.09.21 0:50
The member 'Volans Moore' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 39
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Piwniczka - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Piwniczka [odnośnik]26.09.21 16:00
Przemieszał po raz ostatni warzącą się w kociołku miksturę, która zabulgotała radośnie w kociołku. Krytycznym okiem spojrzał na bulgoczący w kociołku eliksir. Według receptury zapisanej na karcie notatnika Aurory eliksir Świerzbanka powinien tak właśnie wyglądać i pachnieć. Starał się za długo nie wdychać oparów gotowego eliksiru. Zaklęciem wygasił płonący pod kociołkiem ogień.
Zdjął z półki pustą szklane naczynie oraz sięgnął po małą chochlę. Nabierał nią pomniejsze porcje eliksiru, przelewając go w ten sposób do pękatej butli. Po zakorkowaniu naczynia oczyścił zaklęciem Chłoszczyć! z resztek eliksiru zarówno opróżniony już kociołek i chochlę. Następnie w ten sam sposób postąpił z używaną przez siebie drewnianą deską i nożem wykorzystywanym do poszatkowania skrzeloziela i świerzopu.
W pierwszej kolejności przeniósł na lewy brzeg stołu opróżniony i starannie wyczyszczony kociołek, po czym ustawił obok niego stojak na kociołek z wygaszonym paleniskiem. Tuż koło nich spoczęła deska do krojenia, na której położył nóż i chochlę. Kolejno układał słój z oczami pająka (mógł go przypadkowo dotknąć podczas sięgania po notes z recepturami mikstur), naczynie ze skrzelozielem i świerzopem.
Przeniósł butelkę ze świeżym kozim mlekiem oraz pojemnik z pyłem ze skrzydeł ćmy. Położył tam też notes zawierający receptury tych wszystkich eliksirów. Podczas przestawiania misy z cytrusami, ta wyślizgnęła mu się z rąk i uderzyła o posadzkę, rozbijając się na kawałki. Wypełniające ją owoce potoczyły się we wszystkie strony.
Na Merlina... Jeszcze tego brakowało. Reparo — Westchnął ciężko, spoglądając ponuro na rozbitą w drobny mak misę po owocach. Wskazał na nią różdżkę, wypowiadając formułę zaklęcia. Na jego oczach fragmenty misy złączyły się w całość. Zupełnie, jakby ta nie wymknęła mu się z rąk. Ustawił naczynie na stole obok innych przedmiotów przeznaczonych do odkażenia oraz pozbierał owoce, wkładając je na powrót do misy.
Spełnił tym samym prośbę Aurory o zebranie w jednym miejscu wszystkich przedmiotów, których używał, tak by ona mogła je później odkazić. Ponadto, chciał oszczędzić swojej przyjaciółce większości zachodu i chociaż pozostawić swoje stanowisko pracy w czystości. Magia znacząco ułatwiała wykonywanie takich czynności. Pewnie ujął butelkę z uwarzoną Świerzbanką i opuścił piwniczkę, kierując się ku sypialni gościnnej.

Rzut k100 na Reparo (ST 45) + 18 OPCM - Klik

[z tematu <--- Sypialnia gościnna]
Volans Moore
Volans Moore
Zawód : Smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Oh I still can remember a time when it wasn't like this
Before the world became enslaved
Can we all go back to the time when we were not like this
Can we even be saved?
OPCM : 19 +3
UROKI : 15 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 7
Genetyka : Czarodziej
Piwniczka - Page 2 Tumblr_myrxsem7AC1s8tqb9o1_500
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9775-volans-moore-w-budowie#296523 https://www.morsmordre.net/t9914-sol#299801 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f371-derbyshire-borrowash-pollards-oaks-11-8 https://www.morsmordre.net/t9921-szuflada-volansa#299859 https://www.morsmordre.net/t9913-volans-moore#299792

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Piwniczka
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach