Astrid

25.10.17 22:17

First topic message reminder :

Astrid

Młodziutka sowa, którą Sigrun zakupiła na Pokątnej wraz z początkiem maja. Poprzednią sowę, pod jej nieobecność, zagryzł pies, po powrocie z Rumunii musiała więc zakupić nowe ptaszysko. Astrid to średnia, lecz smukła i zwinna sowa, która korespondencję dostarcza szybko i jeśli jest taka potrzeba to zaciekle jej broni. Uwielbia przekąski i wiecznie się ich domaga. Dziobie po palcach, jeśli nie zostanie nagrodzona za doręczenie listu.

Spoiler:

[bylobrzydkobedzieladnie]

07.02.21 20:01

Odbierz list D. Macnair

Sokole oko, jak Avari dowiedziała się, że ma Ci dostarczyć list to poleciała na tyle okrężną drogą, że dopiero dzisiaj powróciła do domu. Bardzo żałuję, że nie mogłem Ci pomóc, naprawdę me serce krwawi.

Niech zazdrość Cię nie zżera, bo Caelan będzie miał mi za złe. Jeśli jednak tak bardzo potrzebujesz mojego dotyku to mogę Cię posmyrać pod stołem, żeby tylko nikt nie widział.
Ta Twoja ciekawość mnie czasem zastanawia i nasuwa pytanie czy tak naprawdę bardziej jesteś zazdrosna o mnie czy o nią.
Widziałem Twe ciepłe spojrzenia w jej kierunku na spotkaniu, chyba coś się święci.

(Obawiam się jednak, że mną jest bardziej zainteresowana; nie żeby Tobie czegoś brakowało. D. Macnair

07.02.21 20:30

Odbierz list D. Macnair

Zazdrośnico, zapomnij, że Ci ją oddam.
Utniesz jej język? Niby dlaczego? Już wyobrażam sobie waszą kłótnie - dwie jadaczki, które nie potrafią się zamknąć chociaż na moment nie wspominając o pozwoleniu na dojście do słowa. Dramat.

Dajemy radę i bez ręki. A jak Twoja głowa jak już rozmawiamy o brakach?

Raczej co ma do tego jego żona. D. Macnair

10.02.21 8:19

Caelan 28 X

Rookwood, A czy moja sowa odnajduje Cię w dobrym zdrowiu? Wróciłaś do formy i Cassandra nie musi już mieć na Ciebie oka?

Obowiązków związanych z portem jest dużo, zwłaszcza w obliczu jarmarku, lecz myślę, że zdołam się im wymknąć i złożyć Ci wizytę. Spodziewaj się mnie jutro wieczorem.

Caelan

07.03.21 23:02

Przeczytaj 3 listopada 1957 roku

Moja cudowna, Półolbrzym z portu, wcześniej widziałem go w Tower. Co o nim wiesz? Kto sprawuje nad nim pieczę?

Pracowałem w Londynie, a ten rzucił się na mnie z siekierą. Doskonale pewnie rozumiesz, że to jawne sprzeciwienie się naszemu porządkowi. Dałem mu nauczkę, lecz powinien zapłacić pełnię kary za swoje winy, czyż nie?

Deine,

Friedrich

10.03.21 18:47

Przeczytaj 4 listopada 1957 roku

Moja cudowna, Dobrze wiesz, że nie pisałbym do Ciebie, gdyby to nie było istotne.
Jest półgłówkiem, jak inaczej nazwać kogoś, kto rzuca się na szmalcownika? Okazało się, że jest niezwykle wrażliwy na dzieci szlam. Obrzydliwe.
Będę uważać.
Cieszy mnie, że się tym zajmiesz, zastanawiam się jednak, czy nie powinienem również zgłosić sprawy do Ministerstwa Magii. Patrole powinny wiedzieć, że może im zagrażać. Co o tym sądzisz?
Deine,

Friedrich

10.03.21 19:48

Przeczytaj 5 listopada 1957 roku

Moja cudowna, Na taką odpowiedź liczyłem.
Głównie prośby o litość, towarzyszyło mu jednak trzech marynarzy, przez co śmiem podejrzewać, iż ta sytuacja mogła nie być przypadkiem.

Wysłałem odpowiednie pismo do szefa Departamentu Przestrzegania Praw. Mam nadzieję, że na tym stanowisku znajduje się odpowiednia osoba. Mam nadzieję, że tym razem Goyle lepiej go przypilnuje... A skoro już jesteśmy w temacie, co o nim wiesz? Jest godny zaufania? Jechałem z nim w powozie podczas pogrzebu Lorda Black i wzbudził we mnie podejrzenia.

Deine,

Friedrich

10.03.21 20:41

Przeczytaj 6 listopada 1957 roku

Moja cudowna, Również wydaje mi się to dziwnym, choćby przez wzgląd na to, kto nim zarządza... Ostrożności jednak nigdy za wiele. Pamiętasz historię ojca o zdradzie w Austriackim Ministerstwie Magii?
Po spotkaniu ze mną będzie potrzebował magipsychiatry.

W to nie wątpię, powinienem posłać mu list? Dobrze wiesz, jak wychodzą mi rozmowy.

Patrzył na mnie w dziwny sposób. Nie znam jeszcze wszystkich, dlatego wolę spytać Ciebie, moja słodka, niż patrzeć każdemu na ręce. ~~Co i tak pewnie będę robił~~. Ufasz mu - więcej nie potrzebuję.

Deine,

Friedrich

12.03.21 23:00

Odbierz list 7.11

Sigrun, jak się miewasz? Ostatnio nie wyglądałaś najlepiej, dlatego wolę spytać nim zaproponuję Ci małą wyprawę.
Dawno nie mieliśmy okazji zapolować na coś większego i szczerzę liczę, że dotrzymasz mi towarzystwa, pokażesz parę sztuczek.

Drew Macnair

22.03.21 10:45

Przeczytaj Październik 1957

Szanowna Pani Rookwood, Dziękuję za przesłanie ingrediencji. Talizmany będą do odebrania za dwa tygodnie, zostanie do Pani wysłana sowa z informacją, że zamówienie jest do odebrania i czeka w sklepie na Panią.

Z wyrazami szacunku,Lady Primrose E. Burke

26.03.21 21:35

Przeczytaj 07.12

Rookwood, bardziej chujowo jak wyszło wyjść chyba nie mogło, ale nie mam Ci za złe popełnianych błędów i złych decyzji. Sama zawaliłam, dając się zaskoczyć, mam tego świadomość i na pewno dobrze to zapamiętam. Wyciągnę lekcję. Nie będę jednak pozwalać, by ta porażka długo mnie prześladowała. Rany się zagoją, złość minie, a cel dalej przyświeca jeden.

Nigdy nie miałam zamiaru udawać, że mi się podobasz, bo tak nie jest, ale szanuję Twoje umiejętności na polu bitwy i potęgę oraz prestiż, które osiągnęłaś. W miażdżeniu patriarchatu jesteś na pewno wzorem, może w czymś więcej.

Jeżeli masz mi coś do wyrzucenia, przekaż Kim list zwrotny ze wszystkimi żalami, a potem przejdźmy do porządku dziennego, praca czeka. W Wielkiej Brytanii wciąż panoszy się mnóstwo mugolskiej zarazy.

Do następnego,

Multon

29.03.21 0:19

Przeczytaj 2 X 1957

Sigrun, podobno posiadasz hodowlę dobermanów. Chciałbym kupić dwa, ale zależy mi na szczeniakach. Czy jest przewidywany miot do oddania na grudzień? Edgar Burke

29.03.21 23:26

Przeczytaj

Sigrun, Port wie, wieści puszczone. Zaintrygowałaś mnie. W Isle of Dogs jest taki bar, nazywa się Ponurak. W starej hali produkcyjnej drzewa porośnięte chaszczami, potem po schodach. Będę tam na Ciebie czekać po południu dwudziestego siódmego. Rain

16.04.21 15:12

Odbierz list 7.11

Sigrun, nie wmówisz mi, że poszukujesz we mnie taktu i sztuki prawienia komplementów. Doskonale wiesz, iż preferuję szczerość w słowach, która znacznie szybciej doprowadzi wymianę zdań do właściwego celu. Jeśli tęsknisz za moimi pochlebstwami, to możemy umówić się na drinka - niech stracę.

Spotkajmy się jutro, późnym wieczorem w okolicy Rzeki Lathkill. Przyodziej wygodne buty i zabierz kilka eliksirów.

Drew Macnair

16.04.21 15:36

Odbierz list

Sigrun co się wydarzyło między Tobą, a Wroński? Nie wyraziła chęci współpracy? Gdybym dostał informację, że podrapałyście się pazurkami, to najzwyczajniej w świecie bym to zignorował, bowiem nie w smak mi angażować się w jakikolwiek znajomości. Wiem jednak, że został poruszony temat wyższej rangi. W tej kwestii możemy sobie ufać jak w żadnej innej, dlatego byłbym wdzięczny za możliwie szybko posłany list.

Drew Macnair

16.04.21 16:10

Odbierz list

Sigrun, zaniepokoiły mnie te wieści. Nie sądziłem, że mogłaby obrazić naszą sprawę i to jeszcze w twym towarzystwie. To niedopuszczalne.
Tak, otrzymałem od niej list, który wzbudził moje podejrzenia. Nie znamy się od dziś i choć porywczości Ci nie brakuje, to załatwianie prywatnych waśni pod pozorem organizacji nie jest w Twoim stylu.
Nie mogę odmówić jej umiejętności, jednakże najwyraźniej zabrakło w tym wszystkim racjonalnego pomyślunku. Liczę, że była to jednorazowa sytuacja, która więcej nie będzie miała miejsca.
Oczywiście pozostawię Tobie tę sprawę i żywię nadzieję, że finalnie zakończy się ona z korzyścią dla Rycerzy Walpurgii.

Drew Macnair

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia