Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Canis
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Canis
Canis to mała, wierna i zaradna sówka podarowana Michaelowi przez Corę Howell. Wydaje się niepozorna, ale jest bardzo wytrzymała i dość inteligentna, wytresowana przez specjalistkę. Strzeże listów pilnie, jak wierny pies.
Od spotkania Zakonu Feniksa 15.11.1957, Michael nie otwiera pochopnie listów od nieznajomych sów.
Od spotkania Zakonu Feniksa 15.11.1957, Michael nie otwiera pochopnie listów od nieznajomych sów.
Przeczytaj NADAWCA
ADRESAT TREŚĆ WIADOMOŚCI M.
- Spoiler:
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('https://images-ext-2.discordapp.net/external/S5otbfnhSCDEhz465FOgWwp1HSmDQZ5MG1dzhIVZPKc/https/i.pinimg.com/564x/c6/3b/2f/c63b2feae50d1e06fd61cc4cc5085289.jpg');"><!--
--><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt"><!--
--> NADAWCA <!--
--></span><div class="sowa3"><span class="adresat"><!--
--> ADRESAT <!--
--></span><span class="tresc"><!--
--> TREŚĆ WIADOMOŚCI <!--
--><span class="podpis"><!--
--> M. <!--
--></span></span></div></div></div></div>
Can I not save one
from the pitiless wave?
Ostatnio zmieniony przez Michael Tonks dnia 15.02.23 23:04, w całości zmieniany 6 razy
Przeczytaj 9 lutego
M, dziękuję.
Pytałeś się ile, a odpowiedź trwa dwa lata.
Dziękuję, że poleciałeś ze mną do tych ludzi w Northumberland, wydają się dobrze aklimatyzować. Jakby dotarło do ciebie, że czegoś jeszcze potrzebują, daj mi znać. Mewa
Pytałeś się ile, a odpowiedź trwa dwa lata.
Dziękuję, że poleciałeś ze mną do tych ludzi w Northumberland, wydają się dobrze aklimatyzować. Jakby dotarło do ciebie, że czegoś jeszcze potrzebują, daj mi znać. Mewa
So heed the words from sailors old
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Thalia Wellers
Zawód : Żeglarz, handlarz, przemytnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
OPCM : 13+2
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0+1
TRANSMUTACJA : 5+2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj 28.02
M. W zasadzie miałem ci w ogóle nie odpisywać na ten list. Niestety nie jestem w stanie wyzbyć się braterskich uczuć wobec ciebie.
Ja też was nie rozumiem. Nie rozumiem dlaczegowybieracie stawiacie coś, kogoś ponad rodzinę, ponad najbliższych. Nie rozumiem tego i nigdy nie zrozumiem. Wychowano nas w przekonaniu, że rodzina jest najważniejsza, a wy to odtrąciliście, tak po prostu.
Każde moje słowo podczas tego poranka, które padło z moich słów było dokładnie przemyślane. Owszem, może mnie poniosło, może wpadłem w złość, ale akurat ty powinieneś doskonale wiedzieć, że zbyt długo tłumione słowa i uczucia, w końcu dają o sobie znać. Nic mi nie wyrwało. Spytaj ją co ukrywa, chociaż nie wiem czy to ma to sens tak naprawdę.
J zrobi ze swoim stanem to co będzie uważała, wyraźnie powiedziałem, że nikt nie ma prawa w to ingerować. Boli mnie jednak, że jest w stanie poświęcić istnienie, małe, niewinne istnienie. Nie jestem w stanie opisać słowami jak bardzo boli mnie to co się dzieje z wami wszystkimi. Nikt nie powinien nazywać siebie narzędziem, nikt nie powinien nikogo tak traktować, to nie ludzkie. W ten sposób wcale nie różnicie się od tych, którzy podążają za Ministerstem. Bezmyślne podążanie za rozkazami nie jest chwalebne. Takie jest moje zdanie.
Nie sądzę abyśmy mieli o czym rozmawiać. Jednak zbyt się różnimy, my wszyscy.Matczyne serce w niebie kruszy się na kawałki jak na nas patrzy. Już sobie znalazłeś zastępstwo na moje miejsce. Nie ma więc potrzeby abyś zawracał sobie mną głowę.
Ja też was nie rozumiem. Nie rozumiem dlaczego
Każde moje słowo podczas tego poranka, które padło z moich słów było dokładnie przemyślane. Owszem, może mnie poniosło, może wpadłem w złość, ale akurat ty powinieneś doskonale wiedzieć, że zbyt długo tłumione słowa i uczucia, w końcu dają o sobie znać. Nic mi nie wyrwało. Spytaj ją co ukrywa, chociaż nie wiem czy to ma to sens tak naprawdę.
J zrobi ze swoim stanem to co będzie uważała, wyraźnie powiedziałem, że nikt nie ma prawa w to ingerować. Boli mnie jednak, że jest w stanie poświęcić istnienie, małe, niewinne istnienie. Nie jestem w stanie opisać słowami jak bardzo boli mnie to co się dzieje z wami wszystkimi. Nikt nie powinien nazywać siebie narzędziem, nikt nie powinien nikogo tak traktować, to nie ludzkie. W ten sposób wcale nie różnicie się od tych, którzy podążają za Ministerstem. Bezmyślne podążanie za rozkazami nie jest chwalebne. Takie jest moje zdanie.
Nie sądzę abyśmy mieli o czym rozmawiać. Jednak zbyt się różnimy, my wszyscy.
G.
Between life and death
you will find your true self, you will know what you are and what you never expected to be
Gabriel Tonks
Zawód : Szpieg
Wiek : 32
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony - no nie powiedziałbym.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Nowa wiadomość 31.03.1958
Fenrirze,Dlaczego nie spłonęliśmy razem w tamtym domu? Cały czas pamiętam twoje oczy, płynęły w nich błękit i srebro, błękit jak woda odganiająca płomienie, srebro jak... srebro, mogłabym spłonąć u boku nieznajomego, który stał się znajomym. Przyjacielem. Nadal nim jesteś? Nie byłbyś, gdybyś wiedzi
Proszę, bądź bezpieczny i zdrowy, chociaż ty. Rycerzu z chwiejnego mostu prowadzącego donikąd. Gdybyśmy tylko mogli rozmyć się w tamtej otchłani, byłbyś szczęśliwy? Ja nie wiem już sama. Tyle rzeczy byłoby innych.Może tat Nie dowiemy się czy zasługujemy na skrzydła, jeśli nie spróbujemy spaść.
Ja upadłam, Fenrirze, ale nie dostałam skrzydeł. Obróciły się w popiół. A ty?
Te myśli otwierają mi głow
On mówił, że to ma boleć
Ta sówka to Dandelion.
Proszę, bądź bezpieczny i zdrowy, chociaż ty. Rycerzu z chwiejnego mostu prowadzącego donikąd. Gdybyśmy tylko mogli rozmyć się w tamtej otchłani, byłbyś szczęśliwy? Ja nie wiem już sama. Tyle rzeczy byłoby innych.
Ja upadłam, Fenrirze, ale nie dostałam skrzydeł. Obróciły się w popiół. A ty?
Ta sówka to Dandelion.
C
paruje świt. mgła półmrok rozmydla. wschodzi światło spomiędzy mych ud, miodem rozlewa i wsiąka w trawę.
Celine Lovegood
Zawód : Baletnica, tancerka w Palace Theatre
Wiek : 21 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zaręczona
i was given a heart before i was given a mind.
OPCM : 2 +3
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 2 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 30+3
SPRAWNOŚĆ : 17
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Przeczytaj początek marca
Michael'u, Rozumiem, że moje argumenty mogą do ciebie nie trafiać. Nie chodzi o to, że jesteście tacy jak oni. Wiem doskonale, że nie jesteście. Ale to ślepe posłuszeństwo, brak kwestionowania i pytania, to jest to czego nie rozumiem. Tamci robią straszne rzeczy, niewyobrażalne, nie kwestionując rozkazów.
Wiem, że wszystko to co robicie, jest w dobrej wierze. Stawiacie opór ciemiężcy. Ja też to robię, staram się w każdym razie. Czasami zabijanie, pomimo tego jak złym jest to uczynkiem, jest jedynym wyjściem. Sam akcie zemsty zrobiłem rzeczy, z których nie jestem dumny, ale nie żałuje. Może faktycznie, w pewien sposób musimy stać się tacy jak oni aby móc z nimi efektywnie walczyć. Tych ludzi należy usunąć z drogi, aby znów wrócił pokój i bezpieczne czasy...i niestety ich śmierć jest jedynym wyjściem. Każdy popełnia błędy, ja też...nie chce jednak by te błędy definiowały ciebie, drogi bracie.
Wiem, że wszystko to co robicie, jest w dobrej wierze. Stawiacie opór ciemiężcy. Ja też to robię, staram się w każdym razie. Czasami zabijanie, pomimo tego jak złym jest to uczynkiem, jest jedynym wyjściem. Sam akcie zemsty zrobiłem rzeczy, z których nie jestem dumny, ale nie żałuje. Może faktycznie, w pewien sposób musimy stać się tacy jak oni aby móc z nimi efektywnie walczyć. Tych ludzi należy usunąć z drogi, aby znów wrócił pokój i bezpieczne czasy...i niestety ich śmierć jest jedynym wyjściem. Każdy popełnia błędy, ja też...nie chce jednak by te błędy definiowały ciebie, drogi bracie.
Gabriel
Between life and death
you will find your true self, you will know what you are and what you never expected to be
Gabriel Tonks
Zawód : Szpieg
Wiek : 32
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony - no nie powiedziałbym.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 01.04
M, gdybym przeczytał te słowa w którejkolwiek innej gazecie - zmartwiłbym się i od razu pisałbym z kondolencjami do twojej rodziny, chcąc również dowiedzie się, co miało miejsce. Plotki pochodzące z pisma, w których czytaniu widziałem że delektują się niektóre lady w naszej posiadłości są bardziej wiarygodne niż rządowe gazety. Jednak musze przyznać, że nawet delikatnie się uśmiechnąłem na informacje, że moi przyjaciele nie tylko zostali okrzykniętymi czarnoksiężnikami - ale i to niezwykle potężnymi, którzy z łatwością zaatakowali oddziały magicznej policji przy użyciu Szatańskiej Pożogi.
Jestem pewny, że twoja rodzina nie czyta podobnych gazet - lub chociaż ma lepsze mniemanie o tobie i wie, że nie tak łatwo jest zabić aurorów osobno, a co dopiero w tak silnej i doświadczonej grupie, jaka została podana. Mam nadzieję, że twoje siostry również ucieszą się z drobnego podarku, który przyniósł ze sobą Obsydian - podobne rzeczy są doskonałe do herbaty, doprawdy czasem dobrze jest przeczytać podobnej klasy komedię.
Mam jednak nadzieję, że w swoim, najwyraźniej przepełnionym szkoleniem się z czarnej magii, napiętym grafiku jednak znajdziesz czas na odwiedziny w Derby. Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że styczeń był dla nas jedynie początkiem problemów - i liczę na twoją dalszą pomoc w Staffordshire i Derbyshire. E.
Jestem pewny, że twoja rodzina nie czyta podobnych gazet - lub chociaż ma lepsze mniemanie o tobie i wie, że nie tak łatwo jest zabić aurorów osobno, a co dopiero w tak silnej i doświadczonej grupie, jaka została podana. Mam nadzieję, że twoje siostry również ucieszą się z drobnego podarku, który przyniósł ze sobą Obsydian - podobne rzeczy są doskonałe do herbaty, doprawdy czasem dobrze jest przeczytać podobnej klasy komedię.
Mam jednak nadzieję, że w swoim, najwyraźniej przepełnionym szkoleniem się z czarnej magii, napiętym grafiku jednak znajdziesz czas na odwiedziny w Derby. Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że styczeń był dla nas jedynie początkiem problemów - i liczę na twoją dalszą pomoc w Staffordshire i Derbyshire. E.
| Obsydian przyniósł 50g czarnej herbaty oraz artykuł Walczącego Maga
Hope's not gone
Elroy Greengrass
Zawód : Smokolog w Peak District
Wiek : 36
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
I won't talk myself up, I don't need to pretend
You won't see me coming 'til it's too late again
You won't see me coming 'til it's too late again
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 1 kwietnia 1958
M, tydzień. Tydzień mnie nie ma i już od razu umieracie tam wysypem! No zostawić was nie można nawet na chwilę, bo jak horda pufków po prostu bierzecie sobie za punkt honoru...w sumie nie wiem co, ale no, zostawić was nie można!
Po drugie, jednak dobrze jest być tutaj. Potrzebuję jakoś dwa dni na to, aby się zebrać i gdybyś potem mnie potrzebował, to wiesz gdzie pisać.
Po trzecie, załączam drobny upominek. Nie wiedziałam przez chwilę, czy Ci to wysłać, bo nie wiem, czy dla Ciebie to nie jest zbyt dziwne...ale jednak postanowiłam to zrobić - przez ostatnie miesiące, był to ratunek i symbol nadziei dla wielu ludzi, w tym dla mnie.
Trzymaj się, ćwicz dużo. Jakbyście mieli jeszcze problemy z zaopatrzeniem to daj znać. Mewa
Po drugie, jednak dobrze jest być tutaj. Potrzebuję jakoś dwa dni na to, aby się zebrać i gdybyś potem mnie potrzebował, to wiesz gdzie pisać.
Po trzecie, załączam drobny upominek. Nie wiedziałam przez chwilę, czy Ci to wysłać, bo nie wiem, czy dla Ciebie to nie jest zbyt dziwne...ale jednak postanowiłam to zrobić - przez ostatnie miesiące, był to ratunek i symbol nadziei dla wielu ludzi, w tym dla mnie.
Trzymaj się, ćwicz dużo. Jakbyście mieli jeszcze problemy z zaopatrzeniem to daj znać. Mewa
Do listu dołączono małą figurkę
So heed the words from sailors old
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Thalia Wellers
Zawód : Żeglarz, handlarz, przemytnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
OPCM : 13+2
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0+1
TRANSMUTACJA : 5+2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Zakonu Feniksa
3 kwietnia
Michaelu, domyślam się, że nie prenumerujesz Walczącego Maga, dlatego chciałem Cię poinformować, że według najnowszego numeru nie żyjesz. Ja zresztą też, ale mam się całkiem dobrze. A Ty? Piszę do Was wszystkich, chcę się upewnić, że ten artykuł to jedno wielkie kłamstwo.
Pozdrów rodzinę, Florean
Pozdrów rodzinę, Florean
not a perfect soldier
but a good man
but a good man
Florean Fortescue
Zawód : właściciel lodziarni
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Pijemy z czary istnienia
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj 1 kwietnia 1958
Szanowny Panie Tonks mam nadzieje, że mój list znajduje Pana w dobrym zdrowiu. Od razu przejdę do sedna, bo mam do Pana kilka spraw. Pierwsza z nich wydaje mi się najważniejsza. Nadeszła wiosna, co prawda deszczowa, ale ładna pogoda czai się tuż za rogiem. Myślę, że to dobry czas, żeby zacząć intensywne prace nad wspomnianym azylem. O ile się Pan nie rozmyślił – w takim wypadku proszę dać mi znać. Myślałem nad wstępnym planem, ale chętnie bym go skonsultował, wszak to Pan najlepiej wie czego Panu i pańskim pobratymcom potrzeba.
Druga sprawa to kwestia zabezpieczeń imprez zbiorowych. Nie ukrywam, że zastanawiam się nad tegorocznym Festiwalem Lata i chciałem przedyskutować możliwości ochrony. W obecnych czasach to kwestia kluczowa. Uważam, że każdemu z nas przyda się dzień oddechu, ale nie zamierzam go organizować bez gwarancji bezpieczeństwa, choćby częściowego.
Trzecia sprawa jest już bardziej osobista. Chodzi o mojego młodszego brata. Niegdyś bardzo go korcił zawód aurora, ale z różnych powodów nie rozpoczął kursu. Mimo wszystko dalej go ciągnie do walki, a w tych niebezpiecznych czasach to raczej kwestia "kiedy" niż "czy". Chciałbym, żeby był na to przygotowany. Czy znalazłby Pan czas na jeden trening? Wolałbym, żeby uczył się od profesjonalistów, żeby nabrał dobrych nawyków. Tylko proszę go nie oszczędzać przez wzgląd na mnie, nie obrażę się.
Zdaję sobie sprawę, że proszę o wiele. Jeżeli zna Pan kogoś, kto mógłby mi pomóc w którejkolwiek z tych kwestii, chętnie przyjmę kontakt do kogoś zaufanego.
Z wyrazami szacunku
Archibald Prewett
Druga sprawa to kwestia zabezpieczeń imprez zbiorowych. Nie ukrywam, że zastanawiam się nad tegorocznym Festiwalem Lata i chciałem przedyskutować możliwości ochrony. W obecnych czasach to kwestia kluczowa. Uważam, że każdemu z nas przyda się dzień oddechu, ale nie zamierzam go organizować bez gwarancji bezpieczeństwa, choćby częściowego.
Trzecia sprawa jest już bardziej osobista. Chodzi o mojego młodszego brata. Niegdyś bardzo go korcił zawód aurora, ale z różnych powodów nie rozpoczął kursu. Mimo wszystko dalej go ciągnie do walki, a w tych niebezpiecznych czasach to raczej kwestia "kiedy" niż "czy". Chciałbym, żeby był na to przygotowany. Czy znalazłby Pan czas na jeden trening? Wolałbym, żeby uczył się od profesjonalistów, żeby nabrał dobrych nawyków. Tylko proszę go nie oszczędzać przez wzgląd na mnie, nie obrażę się.
Zdaję sobie sprawę, że proszę o wiele. Jeżeli zna Pan kogoś, kto mógłby mi pomóc w którejkolwiek z tych kwestii, chętnie przyjmę kontakt do kogoś zaufanego.
Z wyrazami szacunku
Archibald Prewett
Don't pay attention to the world ending. It has ended many times
and began again in the morning
and began again in the morning
Przeczytaj kwiecień
Kłaczku, mam nadzieję, że odpiszesz po najbardziej przypałowym wstępie jaki kiedykolwiek udało mi się napisać
mam nadzieję, że orlica zastaje cię niepodziobanego, bo ostatnio próbowała wyjeść pół mojego obiadu mimo tego, że jadła chwilę temu.
Jeżeli miałbyś siłę, czy chciałbyś się ze mną wybrać w jedną okolicę? Będzie, jak zawsze, mało bezpiecznie, ale udało mi się odezwać do paru osób z pewnym problemem futerkowym, podobnym do twojego, ale od niektórych nie mam odpowiedzi. Warto byłoby zajrzeć co u nich i zaproponować darmowy bilet na zmianę lokacji, na taką nadmorską, powietrze w pewnej części kraju lepiej robi na płuca.
Daj znać o swojej dostępności w tym temacie. Wiem, że masz jeszcze jedną ważną okazję w tym miesiącu i chciałabym się spotkać z tego powodu, gdybyś tylko miał chwilę. Mewa
mam nadzieję, że orlica zastaje cię niepodziobanego, bo ostatnio próbowała wyjeść pół mojego obiadu mimo tego, że jadła chwilę temu.
Jeżeli miałbyś siłę, czy chciałbyś się ze mną wybrać w jedną okolicę? Będzie, jak zawsze, mało bezpiecznie, ale udało mi się odezwać do paru osób z pewnym problemem futerkowym, podobnym do twojego, ale od niektórych nie mam odpowiedzi. Warto byłoby zajrzeć co u nich i zaproponować darmowy bilet na zmianę lokacji, na taką nadmorską, powietrze w pewnej części kraju lepiej robi na płuca.
Daj znać o swojej dostępności w tym temacie. Wiem, że masz jeszcze jedną ważną okazję w tym miesiącu i chciałabym się spotkać z tego powodu, gdybyś tylko miał chwilę. Mewa
So heed the words from sailors old
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Thalia Wellers
Zawód : Żeglarz, handlarz, przemytnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
OPCM : 13+2
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0+1
TRANSMUTACJA : 5+2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Zakonu Feniksa
F. 1 IV 1958 r
M. CZY TY NIE ŻYJESZ???!!!!!
wcale nie ukradłam tej sowy F.
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj 22 kwietnia
M, lubię się szczycić tym, że w większości wypadków wiem, co napisać albo powiedzieć, w wielu momentach nie jest to jednak prawda. Wiem, że nie tak chciałbyś spędzać ten dzień — nie tak w sensie sytuacji, która nas otacza. Mam nadzieję, że mimo wszystko jednak znajdujesz przebłyski, które pozwalają Ci jakoś trwać.
Życzę Ci jak najwięcej takich przebłysków, ostrożnych kroków w niebezpieczeństwie, spokoju ducha i chyba, przede wszystkim, abyś czasem miał jeszcze okazję do uśmiechnięcia się. Na prezenie znajdziesz z jednej strony Aegishjalmur, który w wierzeniach chronił przed niebezpieczeństwem i Vegvisir, który bezpiecznie doprowadzał do domu. Mewa
Życzę Ci jak najwięcej takich przebłysków, ostrożnych kroków w niebezpieczeństwie, spokoju ducha i chyba, przede wszystkim, abyś czasem miał jeszcze okazję do uśmiechnięcia się. Na prezenie znajdziesz z jednej strony Aegishjalmur, który w wierzeniach chronił przed niebezpieczeństwem i Vegvisir, który bezpiecznie doprowadzał do domu. Mewa
Do listu dołączony był płaski, wypolerowany czarny kamień z wyrytymi w nim Aegishjalmurem po jednej stronie i Vegvisirem po drugiej.
So heed the words from sailors old
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Beware the dreams with eyes of gold
And though he'll speak of quests and powers...
...blessed, ignore the lies you're told
Thalia Wellers
Zawód : Żeglarz, handlarz, przemytnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
From the top of this lowly hillside
Through the realm of the soulless Fey
I'm makin' my way
And all of us dread the trouble that lies ahead
At the end of this wayward day
I'm makin' my way
OPCM : 13+2
UROKI : 10
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0+1
TRANSMUTACJA : 5+2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Zakonu Feniksa
Przeczytaj Kwiecień 1958
Mike, Mam nadzieję, że list ten znajdzie się w zdrowiu, a ty nie wpadłeś w żadne kolejne kłopoty, choć to mnie ostatnio musiałeś z nich wyciągnąć. Kłamstwem by było gdybym napisał, że w żadne nie wpadam, ale taka chyba dola podróżnika, że kłopoty same go odnajdują.
Ostatnio czas swój dzielę między kolejne misje a szklarnię, w której zacząłem hodować tojad, roślina niezwykle delikatna, ale wiem, że też bardzo potrzebna.
Postanowiłem napisać ten list nie tylko dlatego aby opisać zmiany w szklarni, ale też podzielić się informacjami i wiedzą.
Jakiś czas temu przewodziłem misji w Sennej Dolinie. Mieliśmy za zadanie uratować uwięzionych ludzi przez szmalcowników. Walka z ludźmi przerodziła się w potyczkę z cieniami. Dostrzegłem parę rzeczy na ich temat, które mogą okazać się pomocne.
Oprócz tego, że są niesamowicie szybkie i zwinne, to przyjmują w ruchu zupełnie nową formę, potrafią się zmieniać w oka mgnieniu. W trakcie starcia zauważyłem, że można je osłabić zaklęciami obronnymi jak również urokami. Oślepienie a nawet czasowe zamrożenie jest możliwe, tak samo spowolnienie ich ruchów jeżeli samemu jest się dostatecznie szybkim. Obawiam się, że pojedyncza osoba może nie mieć szans w starciu z nimi, dlatego ważne jest aby przemieszczać się w minimum dwie osoby po kraju. Starcie z nimi może okazać się śmiertelne i niezwykle bolesne, a tego chcemy uniknąć.
Niestety nie wiem czy można za pomocą zaklęć transmutacyjnych sprawić, że nie będą w stanie zmieniać swojej formy, ale taka myśl zaświtała mi tej w głowie.
Przeciwnik w trakcie walki okazał się jednak szybszy.
Uważaj na siebie i przekaż informację dalej, być może komuś uratują życie.
Do rychłego zobaczenia! H.Grey
Ostatnio czas swój dzielę między kolejne misje a szklarnię, w której zacząłem hodować tojad, roślina niezwykle delikatna, ale wiem, że też bardzo potrzebna.
Postanowiłem napisać ten list nie tylko dlatego aby opisać zmiany w szklarni, ale też podzielić się informacjami i wiedzą.
Jakiś czas temu przewodziłem misji w Sennej Dolinie. Mieliśmy za zadanie uratować uwięzionych ludzi przez szmalcowników. Walka z ludźmi przerodziła się w potyczkę z cieniami. Dostrzegłem parę rzeczy na ich temat, które mogą okazać się pomocne.
Oprócz tego, że są niesamowicie szybkie i zwinne, to przyjmują w ruchu zupełnie nową formę, potrafią się zmieniać w oka mgnieniu. W trakcie starcia zauważyłem, że można je osłabić zaklęciami obronnymi jak również urokami. Oślepienie a nawet czasowe zamrożenie jest możliwe, tak samo spowolnienie ich ruchów jeżeli samemu jest się dostatecznie szybkim. Obawiam się, że pojedyncza osoba może nie mieć szans w starciu z nimi, dlatego ważne jest aby przemieszczać się w minimum dwie osoby po kraju. Starcie z nimi może okazać się śmiertelne i niezwykle bolesne, a tego chcemy uniknąć.
Niestety nie wiem czy można za pomocą zaklęć transmutacyjnych sprawić, że nie będą w stanie zmieniać swojej formy, ale taka myśl zaświtała mi tej w głowie.
Przeciwnik w trakcie walki okazał się jednak szybszy.
Uważaj na siebie i przekaż informację dalej, być może komuś uratują życie.
Do rychłego zobaczenia! H.Grey
Zły pomysł?Nie ma czegoś takiego jak zły pomysł, tylko złe wykonanie go
Herbert Grey
Zawód : Botanik, podróżnik, awanturnik
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Podróżowanie to nie jest coś, do czego się nadajesz. To coś, co robisz. Jak oddychanie
OPCM : 18 +2
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 2 +1
TRANSMUTACJA : 15 +2
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarodziej
Zakon Feniksa
Przeczytaj
28 czerwca Michael,
Zgodnie z zapowiedzią, przejrzałam pobieżnie gabinet. Było w nim od groma kurzu, cały dzień kicham, nie zaglądałam tam chyba od pół roku, a porządków nie robiłam nigdy ― jakoś nie potrafiłam się przemóc, żeby ruszać jego rzeczy.
Ale chyba powinnam zrobić to wcześniej.
W jednej z szafek znalazłam ludzką czaszkę i nie zdziwiłoby mnie to aż tak bardzo (zawsze interesował się anatomią) gdyby nie fakt, że kości jest… więcej. I są w różnych częściach gabinetu. Znalazłam też spreparowane włókno z serca, ale nie wiem, czy to wycinek z ludzkich szczątków, czy z jakiegoś magicznego stworzenia. Moje Festivo nic nie wykazało ― albo po prostu spartaczyłam zaklęcie ― poza tym, nie znalazłam nic, co wyglądałoby podejrzanie.
Jeśli i Twoje nic nie wykaże, to czeka mnie po prostu bardzo dużo sprzątania i szukanie innego tropu.
Trochę boję się myśleć, co będzie, jeśli jednak zaklęcie wskaże mi coś, o czym nie wiedziałam. Rozstanie się z dotychczasowym wspomnieniem Louisa może okazać się trudne.
Nie smęcę dalej sądząc po zapachu, to chyba właśnie przypaliłam obiad.
PS. Uważaj na siebie na sie [nieczytelne]
PPS. Uważaj na komary, strasznie gryzą ― to chciałam napisać, ale jak zwykle bazgrolę.
Adda
Mam niespełna trzydzieści lat
i jak kot muszę umrzeć
i jak kot muszę umrzeć
dziewięć razy
Przeczytaj
29 czerwca Mój drogi,
wygląda na to, że właśnie zgłosiłeś się na ochotnika, a ja nie będę stawać Ci na drodze do szczęścia i niniejszym przyjmuję Cię na posadę Starszego Sprzątacza Gajówki. Twoja pierwsza zmiana rozpoczyna się początkiem lipca i obejmuje odkurzanie. A jak się ładnie sprawisz, to może dam Ci umyć okna. Wynagrodzenie obejmuje moją dozgonną wdzięczność, chyba, że pomyjesz te okna, to się zastanowię nad bonusem.
Czaszka była w kartonie z suszonymi ziołami, reszta gnatów ― jak teraz o tym myślę ― była rozłożona po pokoju jakby na planie koła. Obejrzałam je jeszcze raz, dokładniej i na jednym piszczelu znalazłam jakieś runy. Poza tym nic nie ruszałam.
Przyjdź, kiedy tylko lepiej się poczujesz, Mike. Trochę mnie to niepokoi.
Przyjdź, kiedy tylko lepiej się poczujesz, Mike. Trochę mnie to niepokoi.
I uważaj na siebie.
Adda
Mam niespełna trzydzieści lat
i jak kot muszę umrzeć
i jak kot muszę umrzeć
dziewięć razy
Canis
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy