Yue

24.06.20 23:34

First topic message reminder :

Yue

Ta młoda płomykówka zwyczajna zastąpiła swojego sędziwego poprzednika, który towarzyszył Wren od czasów szkolnych. Z ciężkim sercem po stracie ostatniej sowy, przed dwoma laty zakupiła Yue, ptaka dużo mniej charakternego i raczej łagodnego, niezainteresowanego niczym innym poza czyszczeniem własnych piór i nocnymi polowaniami, na jakie często wypuszcza ją czarownica. Z listem niechętnie wyrusza w podróż.

Spoiler:

Spoiler:

[bylobrzydkobedzieladnie]

17.01.21 2:26

Przeczytaj

Panno Chang, datę wyznaczyliśmy na 5 października. Nie jestem pewna w jaki sposób powinien wyglądać ten ceremoniał, więc zdaję się na Panią. Jak wiele czasu zajmie przygotowanie jego ciała? Rozumiem, że wszystko odbędzie się w siedzibie naszego rodu, gdzie dalej trwa czuwanie? Być może w nocy, tak byłoby prawdopodobnie najwygodniej. lady Aquila Black

17.01.21 22:03

Przeczytaj

Panno Chang najodpowiedniejsza będzie noc, a to ze względu na czuwanie, które w naszej siedzibie będzie trwać już od wczesnoporannych godzin. Dodatkowo chciałabym zażyć kąpieli dzień przed pogrzebem. Liczę na Pani dyskrecję w tej sprawie, gdyż żałoba jaka spadła na mą rodzinę nie służy takim zabiegom.
Czy możemy umówić się na wieczór 4 października? Lady Aquila Black

18.01.21 0:01

Przeczytaj Friedrich Schmidt

Wren, Byłem.
Twój sąsiad mówił, że wyjechałaś.
Dawał Yuanowi czekoladę... Zabrałem go do siebie. I szczura też.
Potrzebujesz czegoś?

Dobrze wiesz, że nie jestem w tym najlepszy... Mogę Ci jednak powiedzieć, że zebrałem ostatnio interesujące informacje, dotyczące pewnej grupy, która ostatnio działa mi na nerwy. Jak będziesz grzeczna, posłuchasz się uzdrowiciela i nie wydrapiesz mu oczu, może pozwolę Ci się z nami pobawić.

Friedrich

18.01.21 22:02

Przeczytaj J. Bojczuk

Muzo, Ty, która dajesz natchnienie, kapryśna kochanko, weno, niech oblicze księżyca, znajdujące się pod Twoim władaniem, wskaże mi odpowiednią drogę. Pozwól dotrzeć do siebie zanim moje ciało obróci się w proch, a Zefir rozwieje je w cztery strony świata. Nie pragnę nieśmiertelności - ta byłaby nieznośna bez Ciebie obok. Chcę spijać nieznane historie prosto z Twoich ust, oglądać nienazwane konstelacje gwiazd odbijające się w Twoich oczach, niech błyszczą tam tylko dla mnie. Podzielmy się czymś innym - łuską mitycznej Złotej Rybki, amuletem szczęścia, symbolem wszystkich ukrytych pragnień - niechaj te uskrzydlą ociężałe umysły i ośmielą wstydliwe ciała.

Jesienne chmury są zbyt ciężkie by subtelna łuna księżyca mogła zatańczyć na spokojnej tafli jeziora. Zróbmy to w mroku miejskich uliczek, w ciasnocie czterech, znajomych ścian; pamiętasz je? Były świadkami szalonych rzeczy, niech stanie się tak znowu, kiedy październikowa tarcza bladego opiekuna nocnego nieba, zalśni swoim pełnym blaskiem. Bądź. Będę czekał.

list niósł ze sobą ledwie wyczuwalny aczkolwiek charakterystyczny zapach diablego ziela

19.01.21 12:16

Przeczytaj 15.10

Wren,myślę, że przyszedł czas na kolejną lekcję. Wierzę, że zapoznałaś się już z księgami i posiadasz solidne, teoretyczne podstawy.

Spotkajmy się kolejnej nocy, o zmierzchu, w okolicach starego domu Perksów, na wybrzeżach Dover. Potraktuj odnalezienie tego miejsca jako część nauki samodzielności.

Weź ze sobą księgi i różdżkę. Nic więcej Ci nie potrzeba.

D.

12.03.21 0:55

Przeczytaj

Panno Chang

dziękuję za prezent. Przyznam, że raduje me serce fakt, że po raz kolejny będę mogła zadbać o siebie w tym trudnym czasie. Doceniam Panny zbiory. Zastanawiam się jednak czy dysponuje Panna krwią mugolek z talentem magicznym? Oczywiście dziewiczą, z pięknych okazów. Za takowe mogę zapłacić więcej.

lady Aquila Black

12.03.21 1:08

Przeczytaj

Panno Chang

dziękuję za odpowiedź. Czy taka krew pochodząca od mugolek z talentem do magii, była przez Pannę wcześniej testowana przy jakiejś okazji? Jeśli tak, proszę pozyskać dla mnie odpowiednią ilość na kąpiel. Jeśli nie, proszę poinformować mnie gdy Panna to zrobi.
Niedługo w mym życiu nadejdą zmiany i chcę się na nie odpowiednio przygotować. Liczę, że Panna to zrozumie i odbędzie ze mną takową kąpiel. Nasza pierwsza rozmowa na temat tamtej czarownicy... Jest w tym coś mistycznego i niezwykłego co jest ze mną do dziś. Pragnę to powtórzyć, jednak ze względu na nadchodzące okoliczności, będę potrzebować krwi o wiele mocniejszej niż mugolska. Ile czasu Pannie potrzeba? Czy trzy dni wystarczą?

lady Aquila Black

12.03.21 1:22

Przeczytaj

Panno Chang

cieszę się, żę specyfik jest przez Pannę przetestowany. Skoro mówi Panna o spotęgowanym działaniu, to, w jaki sposób zadziałałaby krew dziewic półkrwi? To czysto hipotetyczne rozważania. Być może.
Trzy tygodnie to zdecydowanie za długo. Rozumiem, że to trudne zadanie, ale Panno Chang... Jestem pewna, że doskonale poradzi sobie Panna z tym zleceniem w przeciągu następnego tygodnia. Proszę mi wierzyć, gdyby nie to jak głęboko Pannie ufam oraz jak mocno wierzę w Panny możliwości, nie zwracałabym się z taką prośbą.

Lady Aquila Black

12.03.21 1:30

Przeczytaj

Panno Chang

Rozumiem. Uważam jednak, że każda kropla przelanej krwi prawdziwych czarodziejów, to ogromna strata, to też o takową nawet nie będę pytać. Póki co chcę krew mugolaczek. Zobaczymy jakie efekty przyniesie owa.
Doskonale. Będę więc oczekiwać Panny za tydzień. W razie niepowodzenia proszę mnie powiadomić odpowiednio wcześniej.

lady Aquila Black

12.03.21 9:41

Przeczytaj 10.10

Wren, co u ciebie? Wyszłaś już z tego przeklętego szpitala? Tyle jest rzeczy, które chciałabym z Tobą omówić, ale ani jednej nie dałoby się zawrzeć w zwykłym liście. Następnym razem, gdy choroba do Ciebie wróci, chodź do mnie. Zaopiekuję się Tobą, położę Cię w lecznicy Cassandry, świetnej uzdrowicielki z Nokturnu. Jest tam spokojniej, nie biega tylu ludzi. Będziesz mieć prywatność.

Masz gotowe ucho? Moja ręka się tworzy, ale mam już protezę.

Do zobaczenia wkrótce,

Elvira

[bylobrzydkobedzieladnie]

12.03.21 17:58

Przeczytaj 11.10

Przebrzydła kusicielko, ja również chętnie przyjęłabym Cię pod swoją pierzynkę, wiem z doświadczenia, że obolałe kości dobrze reagują na ciepło. W Mungu pacjentom dawaliśmy termosy, ale myślę, że moje metody spodobałyby Ci się bardziej.

Zaintrygowałaś mnie. Atramentu nie marnuj, ale Twojego głosu nigdy mi dość, więc chętnie wysłucham. Wyżyj się, wyrzuć to z siebie. Ja też mam kilka osób, które potrzebuję wysłać do piekła.

Jestem przekonana, że będzie. To zaufana uzdrowicielka, napiszę do niej i poinformuję Cię o wybranej godzinie. Oczywiście, że tam będę. Nauczę się skutecznej transplantacji i potrzymam Cię za rączkę.

Nienawidzę jej. Ale działa. Na więcej liczyć w tym momencie nie mogę.

Elvira

[bylobrzydkobedzieladnie]

16.04.21 22:22

Przeczytaj S. ROOKWOOD

Wren, mam nadzieję, że Astrid odnajdzie Cię w dobrym zdrowiu i z parą uszu. To znaczy Twoich własnych uszu. Masz już to brakujące? Nie do twarzy Ci było z jednym.
Jak się miewa Yuan? Dobrze się chowa? Nie sprawia problemów? Mam nadzieję, że nie popuszczasz mu zbyt mocno. Rozumiem słabość, lecz dobermany potrzebują twardej ręki i stanowczego właściciela, wtedy to wspaniali towarzysze. Niedawno przyszedł kolejny miot szczeniąt i jedno wygląda zupełnie tak jak on, dlatego pomyślałam o Was. Tylko ma parę uszu. Yue - Page 5 A60itsI

16.04.21 22:42

Przeczytaj S. ROOKWOOD

Wren, ależ jesteś tajemnicza. Wiesz, że nie jestem zbyt cierpliwa, spodziewaj się więc, że niebawem się u Ciebie pojawię, chociaż bardziej od Twojego ucha, to interesują mnie uszy Yuana. Wybacz, to już taka słabość na jaką nic nie poradzę. Mam nadzieję, że to była mugolska, męska łydka? Wspaniała psina. Od początku dobrze się zapowiadał. Pierwszy pies z miotu zwykle jest najsilniejszy. Ciekawa jestem jak sprawdziłby się podczas prawdziwego polowania. Zabierasz go, mam nadzieję, dość często na otwarte tereny, aby się wybiegał?
Alchemiczka o nazwisku Wroński? Masz na myśli Frances Wroński? Znasz ją? Co o niej wiesz? Wpadło Ci coś w ucho, które masz?
Yue - Page 5 A60itsI

04.05.21 11:59

Przeczytaj 19.10

Wren

Dalej jesteś bez(d)uszna?
Chodź się bić. Jutro o 18 u mnie w ogródku. Adres znasz.

Rita

04.05.21 17:06

Przeczytaj

Wren

pyskata jak zawsze, nie znudziło Ci się? Znów dostaniesz ode mnie w gębę i się poryczysz jak w ~~przedszkolu~~ Hogwarcie?
Jedzenie jest drogie, zarób sobie na nie. Dam Ci wody, znaj moją dobroduszność. Nie odpisuj.

Rita

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia