Tryton

01.08.19 20:56

Tryton

To już trzecia sowa Junony o tym samym imieniu. To grzeczne i dobrze ułożony ptak. Może nie śpieszy się zbytnio z dostarczaniem wiadomości ale zawsze dociera do celu.

05.08.19 12:01

Przeczytaj Adelaide Nott

Lady Tavers droga Junono, zapewne domyślasz się, że piszę w sprawie tegorocznego zimowego balu. Z najwyższą przyjemnością zapraszam Cię w progi pałacu Hampton Court na uroczystości sylwestrowe. Do mojego zaproszenia dołączony został bilecik - widzisz, to bal maskowy i jestem pewna, że zadbasz o swoje przebranie najlepiej, jak będziesz w stanie.

Wyrosłaś na piękną młodą kobietę, powinnaś znacznie częściej pokazywać się towarzysko. Ufam, że przeznaczenie - lub ja sama - zdołamy pchnąć Cię w ramiona kawalera wystarczająco odważnego i rozlubowanego w podróżach, byście byli w stanie odnaleźć wspólny język. Sabat to doskonała okazja na poznanie młodego mężczyzny! Adelaide Nott

11.07.21 22:34

Przeczytaj Adalaide Nott

Lady Travers,ufam, że ten list znajduje Cię w dobrym zdrowiu.

Przyznaję, że w moich czasach kobieta nazbyt często myśląca o podróżach i wojażach nie uchodziła za idealną partię, a, cóż, na wojnie umiera wielu młodych mężczyzn, musicie zabiegać o nich mocniej, niż wcześniej… Czas odłożyć na bok podróże palcem po mapie i stanąć przed rzeczywistymi obowiązkami. Będziesz miała doskonałą okazję zaprezentować się na nadchodzącym balu. Odmowy nie przyjmuję! Tak piękna dama jak ty musi pamiętać, by poza rozwojem osobistym zadbać także o właściwe zaprezentowanie się na salonach. W tym roku znów przywdziejemy maski, dzięki którym zabawa będzie o niebo bardziej interesująca. Kto wie, być może w atmosferze słodkiej tajemnicy któryś z tamtych kawalerów nie będzie mógł oderwać wzroku od Twych płomiennych włosów... Swoją drogą, czytałaś najnowszą Czarownicę? Polecali tam doskonałe specyfiki na permanentną zmianę koloru włosów.

Jak co roku, z najwyższą przyjemnością zapraszam na bal zimowy z okazji Nowego Roku. Sabat, jak w zeszłym roku, będzie balem maskowym. Niech zagra muzyka.

Z życzliwością,

lady Adalaide Nott

17.07.21 17:33

| Nie przewidujemy wspólnego, grupowego wątku świątecznego. Mniejsze, prywatne rozmowy można prowadzić w tym, jak i w innych tematach pałacu.

06.08.21 19:40

Przeczytaj Lord Carrow

Lady Tavers Twój list bardzo mnie ucieszył i chcę Ci podziękować za te wspaniałe życzenia. Lady, dla Ciebie oraz całej morskiej rodziny, ślę życzenia świąteczne. Niech przyszły rok będzie pełen nowości i obfity w podróże, małe i duże. A teraz, skoro uzgodniliśmy, że nawzajem życzymy sobie jak najlepiej, a ja jestem w pełni gotów docenić trud, jaki musiałaś włożyć w skreślenie tych kilku słów na pergaminie, pozwól że zadam pytanie. Jak spędzasz tegoroczne święta? Ja właśnie szykuję się do światecznego szaleństwa w zamku York. Najpewniej o tym nie słyszałaś, ale Twoi bracia słyszeli, oni są zresztą też zaproszeni. Niestety, Ciebie droga Lady, zaprosić mi nie wypada. Nie obrazisz się, bo podejrzewam, że i tak nie chciałabyś przyjść.

Mówisz, że to ciężar, pisać listy świąteczne, przyznam Ci się, że ja w tym roku nie napisałem ani jednego, a to z kolei spowodowało, że mam o wiele mniej kartek na kominku z podziękowaniami. Liczę, że chociaż Tobie inni Lordowie odeślą miłe oku prezenciki - bo wciąż robimy sobie prezenty, pomimo wojny, prawda? Jeżeli nie, to trudno, wysyłam ci odrobinę bezoaru, abyś podczas Sabatu nie wyglądała jak struty Trup. Myślę jednak, że nawet gdybyś chciała sprawiać wrażenie trupie czy strute, to ogień Twoich włosów ożywiłby Twoje oblicze - i wcale nie możnaby było Cię z nim pomylić.

Przy okazji, może i zmęczyłaś się Lady pisząc tamten list, ale mnie bardzo uradował. Dawno nie dostałem nic tak pociesznego. Ares Carrow

+ wysyłam Juno beozar wylosowany w komponentach

08.08.21 11:50

Przeczytaj grudzień 1957

Szanowna Lady Travers,Mam nadzieję, że ten chwilowy kryzys nie jest dla lady szczególnie uciążliwy. Niestety, jak lady słusznie zauważyła, jestem zajęty do końca miesiąca, w związku z czym zapraszam do siebie na początku stycznia. Jednakże gdyby dolegliwości przybrały na sile, proszę niezwłocznie zgłosić się do szpitala Świętego Munga i powołać się na mnie.

W oczekiwaniu na wizytę przesyłam receptę na eliksir, który dotychczas lady stosowała. Dawka wciąż pozostaje taka sama. W razie wystąpienia niepożądanych skutków proszę natychmiast zaprzestać przyjmowania eliksiru i zgłoszenia się do mnie lub innego uzdrowiciela.

Z poważaniem,Perseus Black

| Do listu dołączona była recepta.

08.08.21 20:25

Przeczytaj Lord Carrow

Lady Tavers Tego się nie spodziewałem! Oto dostałem tak miłą pamiątkę z wybrzeży Anglii, czuć w nim wciąż zapach morza, co mnie zdumiało. Kiedyś pamiętam, wierzyłem w to, że zimą morze zamarza, widziałem to zjawisko później na północy Skandynawii, ale czy w Nortfolk kiedyś zatoka zamarzła?
A przy okazji, informuję, że prezent został umiejscowiony na zaszczytnym miejscu na moim biurku - tuż nieopodal miejsca, w którym trzymam talerz z ciastkami. Dziś nasza służba wyprodukowała nam francuskie makaroniki i jestem zażenowany ilością dżemu, który się w nich kryje - jedna porcja została rozsmarowana na conajmniej trzy ciastka, przysięgam.

Biedny pradziadek Harold, czy przynajmniej ktoś poprawił później to płótno? Mi raz zdarzyło się niechcący przeciąć podczas treningu szermierki portret rodzinny i do dziś przodkowie zerkają na mnie wrogo, bo na zawsze pozbawiłem ich dolnych części ciała. Święta w Yorku są znacznie mniej hałaśliwe, ale cisza, która na nich panuje jest wręcz nie do wytrzymania. Od kilku dni, zwyczajem Yorkshire'u odwiedzaliśmy miasta, by rozdać w nim nagrody i prezenty dla najbardziej czczigodliwych mieszkanów. Tym razem przypadło nam również prezentowanie tych wiosek w których odsetek mugoli osiągnął zero. Jesteśmy dumni całą rodziną z tego osiągnięcia, mimo że miejsc tych nie było tak wiele, jak sądziliśmy. Poza tym, lordowie Yorku szykują się już na wyjazd do kuzynostwa u których w tym roku spędzą święta. Ja zostaję pilnować Sandal Castle, co jest oczywiście, jak się domyślasz, powodem mojego dobrego humoru.
Również dlatego, podjąłem decyzję o tym, że w tym roku świąt w Yorku nie będzie i dlatego nie piszę listów. Czyż to nie szokująca decyzja? Czuję się już prawie rewolucjonistą!

Cóż to za pomysł z ukrywaniem płomieni? I czy na prawdę chcesz tak bardzo pozostać nierozpoznaną? Mi ten pomysł nie podoba się wcale, przyznam się, że obawiam się trafić na osoby, których nie chciałbym spotkać, lub które mają mi coś za złe. Wyobrażasz sobie Lady Junono, że przetańczę całą noc z jedną tylko damą i okaże się, że to moja była narzeczona? Przecież trzeba by było uznać wtedy sabat za zmarnowany czas. Mam nadzieję, że nadążasz za moim humorem, wybacz jeżeli stał się mniej zabawny, to na pewno wina tych francuskich dmuchanek. Jeżeli jednak pojawisz się Pani na sabacie jako blondynka, to jak będę wiedział którą spośród dam mam prosić do tańca? A jeżeli znów czernią spowijesz swoje loki, to zdradź mi czym będę mógł Cię odróżnić spośród innych młodych panien? A może chcesz ty mieć podpowiedź we mnie? Jeżeli mogę coś zaproponować, to każę wkomponować Twoją muszelkę w maskę i tym sposobem na pewno się znajdziemy.

A czy mi się wydaje, czy tym razem pisanie listów nie jest aż taką zgryzotą? Ares Carrow

19.08.21 0:52

Przeczytaj Lady Vivienne Bulstrode

Kochana Junono, Wydaje mi się, że błysnęłaś mi gdzieś pomiędzy całym szanownym towarzystwem Sabatu. Jestem święcie przekonana, że taki dobór dodatków to dzieło tej pięknej służki, która ostatnio przyniosła nam herbatę do biblioteki. Mówiłam Ci, że ma wyjątkowe wyczucie! Będę łowcą talentów, to moje powołanie... zobaczysz.
Jak się bawiłaś? Mam nadzieję, że konieczność pojawienia się na salonach w tak bujnym, wręcz nadmiernie rozrosłym gronie, nie sprawiła Ci trudności. W końcu 'wychodzisz na rasową damę' czy jak to zwykła mawiać ~~natrętna~~ guwernantka.
Przepraszam, tak się rozpisuję o takich błahostkach i czym ja bym Cię zanudziła, gdy już się spotkamy. Może zostawię temat sukienki albo informację kogo poznałam na naszą tradycyjną herbatkę przy kominku w mojej sypialni... albo nową książkę. Dotarłam do zbioru ksiąg o morskich stworzeniach z 1940 roku. Świetne wydanie, wydaje mi się, że przeleżało wiele lat nieużywane, bo jedynie szycie kart odrobinę się naderwało. Ryciny wyjątkowe, precyzyjne i - na tyle, na ile oczywiście się znam, Ty pewnie powiesz mi więcej - dość rzeczowe. Muszę Ci je koniecznie pokazać!
Spotkamy się tak jak zawsze? Moja szanowna kuzynka ciągle się dopytuje kiedy przyjedziesz, bo musi Ci się pochwalić zdobytą wiedzą geograficzną. Nadal podziwiam jak pozostają wam w głowie te wszystkie nazwy, podczas gdy ja mam problem z zapamiętaniem co podano mi dzisiaj na śniadanie.
Ach, musisz przyjechać! Jakie daty Ci odpowiadają? Każę przygotować pokój gościnny i zobaczysz jak piękny jest nasz ogród zimą! Nawet fontanna dzięki magicznym zaklęciom nie zamarza. Będziesz zachwycona!

Czekam z niecierpliwością,
Twoja Vivienne

19.08.21 20:38

Przeczytaj Lady Bulstrode

Najsłodsza, Jak najbardziej odpowiada mi ta data, powiem nawet więcej - jest wprost idealna, bo przecież wszystkie emocje nie zdążą zgasnąć... a może niektóre nawet wzrosły? ~~Ja wiem wszystko!!~~ Obiecuję, że nie będę dalej dla siebie taka surowa, acz niezmiernie mi miło, gdy tak powtarzasz. To miód na moje fałszywe serce, jak to ostatnio powiedziała mi pani matka.
Acz, nieistotne! Pamiętaj, możesz zawsze mi wszystko powiedzieć, choćbym miała kłamać, to wiem, że Ty zawsze domyślisz się prawdy. Opowiadaj co tylko Twoja dusza zapragnie, niech słowa same wypływają spod tych bujnych, rdzawych włosów.
Opowiadałam Ci o moich postępach językowych? Ostatnio wypożyczyłam kolejne książki, zaś szanowny pan ojciec wynajął mi nową nauczycielkę. Jest wyjątkowo uzdolniona, opowiedziała mi dużo o kulturze innych krajów, bo sama z mężem sporo podróżowała. Ach, jak ja wam tego zazdroszczę!
Jeśli nie wyjdziemy za mąż zbyt szybko, to musimy wybrać się w jakąś podróż. Przekonam ojca, aby mnie puścił!
Całuję i czekam niezmiennie, Vivienne

21.09.21 14:07

Przeczytajlord nestor Travers

Junono,Twoja podróż jako młodej panny dobiega końca. Przed Tobą nieznane, lecz wierzę, że przygotowano Cię do nowych ról należycie i nie obawiasz się obowiązków, które przyjdzie Ci spełnić jako lady Travers, a później już jako lady Carrow.

Lordowi Yorku przekażę jedną z naszych pereł, Ciebie, droga Junono, pewien, że znajdziesz się w dobrych rękach. Ares Carrow, weźmie Cię za żonę nim Norfolk pokryje płaszcz pożółkłych liści. Spodziewaj się jego wizyty, zadbaj o to by sny starego kawalera o syrenach odeszły bezpowrotnie. O to, że będziesz reprezentować rodzinę należycie się nie martwię. Pamiętaj z której strony wiatr wieje i nie opieraj się temu co ze sobą niesie.

sir Koronos
lord nestor rodu Travers

26.09.21 13:03

Przeczytaj Lady Calypso Carrow

Droga Junono, Niezmiernie mi miło czytać list od ciebie. Sama również miałam posłać do ciebie sowę, bo cóż… nie ukrywam, że ucieszyła mnie wieść o planowanych zaślubinach. Być może przemawia przeze mnie miłość rodzinna, ale uważam, że Ares będzie wspaniałym mężem, jeśli będzie mieć u swego boku odpowiednią partnerkę. I ty właśnie takową z pewnością jesteś!
Mam nadzieję, że cieszysz się z tego, równie mocno, jak ja, że w pewnym sensie zostaniesz moją siostrą, pomimo tego, że wydajesz się zaskoczona.
Oczywiście jak najbardziej pokaże ci wszystkie piękne okolice — na terenach Yorku ich nie brakuje i mam nadzieję, że pomoże ci to przełamać, być może lęk przed naszymi ziemiami. Zaręczam ci, że zachwycą cię — nigdzie indziej zima nie prezentuje się równie pięknie.
Zadbam o to, by wierzchowiec wybrany pod ciebie był dopasowany — to nie jest żadną ujmą uczyć się tych zwierząt. Mogę jedynie być szczęśliwa, że bratowa pragnie wejść w nasz świat z takim zaangażowaniem. Polecam dobranie stroju, który połączy w sobie ciepło i swobodę ruchów.
I chociaż wątpię by Ares nie ucieszył się na twój widok, zgodnie z twoją prośbą nic mu nie powiem. Jeszcze nie daj Merlinie chciałby do nas dołączyć i musiałybyśmy uważać na wszystkie słowa.
Podaj moja droga odpowiednią dla Ciebie datę, postaram się dopasować!
Mam nadzieję, że do szybkiego zobaczenia, Calypso Carrow

29.01.22 22:30

Przeczytaj styczeń 1958

Lady Travers!
Mam nadzieję, że zastałam Cię w zdrowiu.
Od naszego ostatniego spotkania minęło już trochę czasu. Zastanawiam się, jak się czujesz? Z tego, co pamiętam, podczas naszej ostatniej rozmowy wspominałaś o tym, że żyjesz w klatce. Nawet nie wiesz, jak wiele mamy wspólnego. Jesteś naukowcem, jak ja. Mało która dama jest w stanie zrozumieć moją chęć podążania za nieznanym. Mam wrażenie, że gdyby nie to, że trwa wojna mogłybyśmy zostać bliskimi przyjaciółkami. Niewiele bowiem szlachetnych pań zajmuje się podobnymi sprawami. Wiele nas łączy Lady Travers. Szkoda, że nie możemy częściej się ze sobą spotykać. To zbyt ryzykowne.
Jak wygląda sytuacja z Twoim zamążpójściem, znaleźli Ci już właściwego kandydata? Traktują nas jak towar, którym mogą handlować. Nie umiem się z tym pogodzić, że też nie potrafią odejść od tych staroświeckich zwyczajów. Chętnie bym się z Tobą zobaczyła, możesz wierzyć w moje dobre zamiary. Wydajesz mi się być bardzo bliską duszą, równie nieszczęśliwą, jak ja.
-->Lady którą poznałaś w rezerwacie testrali

25.03.22 22:05

Rosemunda Strikes

Szanowna Lady Travers, W imieniu Ministerstwa Magii z niezwykłą przyjemnością pragnę zaprosić na nadchodzącą uroczystość organizowaną przez Ministerstwo Magii, podczas której Minister Magii uhonoruje bohaterów wojennych najwyższymi magicznymi oznaczeniami.

Uroczystość odbędzie się 1 kwietnia przed Pałacem Buckingham, w Westminister o godz: 20:00.

Zapraszamy wraz z osobą towarzyszącą.

Po uroczystości odbędzie się bankiet z poczęstunkiem w Restauracji Wenus.

Rosemunda Strikes
Sekretarz Asystenta Ministra Magii

[bylobrzydkobedzieladnie]

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia