Wydarzenia


Ekipa forum
Ogród
AutorWiadomość
Ogród [odnośnik]04.09.16 14:53

Ogród

Na bagnach niestety trudno jest dbać o roślinność, więc najlepiej jest dać jej wolną rękę. Krzewy, mała fontanna i oczko wodne, na którego tafli unoszą się wszędobylskie w Fenland lilie. To dobre miejsce na odpoczynek i wspaniała samotnia, oraz idealne miejsce dla dzieci żądnych odkrywania tajemnic starego dworku.


Anguis in herba

But I'm holding on for dear life
Won't look down, won't open my eyes
'Cause I'm just holding on for tonight
Rowan Yaxley
Rowan Yaxley
Zawód : Tłumacz i nauczyciel języków obcych, były koroner
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
When the fires,
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Ogród 950bdbd896f0137f2643ae07dec0daf4
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3571-rowan-yaxley https://www.morsmordre.net/t3601-magnus https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f103-fenland-yaxley-manor https://www.morsmordre.net/t3917-skrytka-bankowa-nr-899 https://www.morsmordre.net/t3640-rowan-yaxley
Re: Ogród [odnośnik]02.01.17 22:46
|2 kwiecień

Jej matka jest... ekscentryczną kobietą. Bezkompromisowa, inteligentna, wspaniała manipulantka. Żywy przykład etykiety i obraz tego jak powinna wyglądać oraz zachowywać się prawdziwa arystokratka znająca wagę swych obowiązków wobec rodu. Nigdy jakoś szczególnie dobrze się ze sobą nie dogadywały. Zawsze faworyzowała ona jej braci i była wobec niej niezwykle surowa. To jednak nie zmieniało faktu, że rudowłosa kobieta niezwykle szanowała Tytanie Burke, która była zawsze niezwykle ważnym w jej życiu autorytetem, jej matką. 
Dobrze zdawała sobie sprawę co ją czeka widząc sowę, która dostarczyła jej list od matki. Pretensje, suszenie głowy, niekończące się uwagi. Zapewne czekała ją również pogawędka o jej starszym bracie i jego ciągłym statusie kawalera. Zupełnie tak jakby to miało być jej winą. Zresztą, tak samo było po śmierci jej męża. W oczach jej matki, to tak jakby jej córka sama go zabiła sprowadzając tym samym na siebie hańbę.
Ze sztucznie przyklejonym do twarzy uśmiechem przywitała swą matkę podchodząc do niej. - Dobrze cię znów widzieć matko. - Powiedziała nad wyraz uprzejmie. Oby tylko ta wizyta trwała jak najkrócej, bo nijak nie widziała jej się wizja osiwienia przez to wszystko. Uznając, że najlepiej będzie, aby nikt nieodpowiedni nie podsłuchał ich rozmowy poprowadziła matkę do ogrodu. Zresztą to miejsce działało na nią niezwykle kojąco, a tego teraz potrzebowała jak mało czego.


Anguis in herba

But I'm holding on for dear life
Won't look down, won't open my eyes
'Cause I'm just holding on for tonight
Rowan Yaxley
Rowan Yaxley
Zawód : Tłumacz i nauczyciel języków obcych, były koroner
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
When the fires,
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Ogród 950bdbd896f0137f2643ae07dec0daf4
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3571-rowan-yaxley https://www.morsmordre.net/t3601-magnus https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f103-fenland-yaxley-manor https://www.morsmordre.net/t3917-skrytka-bankowa-nr-899 https://www.morsmordre.net/t3640-rowan-yaxley
Re: Ogród [odnośnik]06.01.17 10:58
To oczywiście był jej pomysł, by odwiedzić każde z jej dzieci. Potrzebowały najwyraźniej dość poważnej rozmowy, zważywszy na to, że żadne z nich nie spełniało w stu procentach jej oczekiwań. Naturalnie od każdego wymagała czego innego. Ubolewała głównie nad faktem, że jej najstarszy syn już dawno wyfrunął z gniazda i nie miała na niego takiego wpływu jak na najmłodszego. Gdyby miała na niego większy wpływ, na pewno już miałaby co najmniej dwójkę kolejnych wnuków, poza Tobiasem.
Wedle myśli Tytani, to Rowan była obecnie główną osobą mogącą wpływać na Craiga. Jednakże jej wizyta miała też inny cel niż tylko rozmowa o starszym bracie lady Yaxley.
Zanim kobieta odpowiedziała na słowa córki, zmierzyła ją spojrzeniem z góry do dołu. Było to doskonale znane przez Rowan spojrzenie, przeszywające, oceniające.
- Witaj, moja droga. Piękną masz dziś suknię - odpowiedziała jej Tytania, co już mogło dać rudowłosej znać, że matka uważa zupełnie inaczej. Była kobietą twardo trzymającą się reguł, to prawda, i często nawet kiedy kogoś krytykowała, używała do tego komplementów.
- Musisz mi wybaczyć bezpośredniość, ale bardzo zaniepokoiły mnie niedawne wieści jakie dotarły na nasz dworek - zaczęła znów pochlebnym tonem - Wieści dotyczące ulicy Pokątnej i zdarzeń, które miały tam miejsce.


I show not your face but your heart's desire
Ain Eingarp
Ain Eingarp
Zawód : Wielość
Wiek : nieskończoność
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
I show not your face but your heart's desire.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Ogród 3baJg9W
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f47-sowia-poczta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/f55-mieszkania http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ogród [odnośnik]07.01.17 15:24
Jak zawsze urocza...- Ty również.- Stwierdziła nawet nie zerkając na wspomnianą część ubioru matki. Naprawdę nie wiedziała w jaki sposób można dogodzić tej kobiecie. Podziwiała ojca z całego serca, ze tyle już lat z nią wytrzymywał i choć darzyła ją niezwykłym szacunkiem, to jednocześnie doprowadzała ją ona do białej gorączki.
Ostatnio nie miała zbyt wielu okazji do widywania się z matką, a może nie chciała takowych mieć... obie miały dość trudne charaktery i w tym leżał problem.Są za bardzo do siebie podobne, dlatego własnie nie mogą się ze sobą dogadać. Niestety, ale nie planuje w najbliższym czasie się zmieniać w jakikolwiek sposób, więc raczej na ocieplenie relacji z matką też nie ma co liczyć.
No tak, zapomniała, ze jej matka to istna królowa plotek. 
-Nie masz się czym martwić. Sytuacja została dość szybko opanowana, a wszystkie winne osoby czekają na proces. -Zastanawiała się co trapiło jej matkę. Plotki, kwestia, że gdyby ją naprawdę porwano musiałaby uiścić okup, czy może faktycznie lęk o córkę? Była dużą dziewczynką, poradziła sobie. Cóż... można było to doświadczenie przypisać temu zawodowemu. Jej matka tego zapewne jednak nie zrozumie i jej zdaniem najlepiej by było gdyby jej córeczka została zamknięta w wieży, gdzie mogłaby leżeć i pachnieć jak każda prawdziwa arystokratka... po moim trupie.
- Przejdźmy się - Wraz z matką ruszyły wzdłuż oczka wodnego. Ciekawe jak jej matka zareagowałaby na to, że jej córka poważnie rozważa myśl wrzucenia jej do niego? Cóż wtedy przynajmniej suknia jej matki nie przyćmiewałaby jej własnej.


Anguis in herba

But I'm holding on for dear life
Won't look down, won't open my eyes
'Cause I'm just holding on for tonight
Rowan Yaxley
Rowan Yaxley
Zawód : Tłumacz i nauczyciel języków obcych, były koroner
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
When the fires,
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Ogród 950bdbd896f0137f2643ae07dec0daf4
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3571-rowan-yaxley https://www.morsmordre.net/t3601-magnus https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f103-fenland-yaxley-manor https://www.morsmordre.net/t3917-skrytka-bankowa-nr-899 https://www.morsmordre.net/t3640-rowan-yaxley
Re: Ogród [odnośnik]07.03.17 10:28
Starsza kobieta skinęła córce głową i powoli ruszyła z nią ku oczku wodnemu.
- Chodzi mi raczej o sam fakt, że brałaś udział w czymś tak... ryzykownym. Ledwo rozpętało się to całe zamieszanie, powinnaś natychmiast stamtąd odejść. - upomniała ją.
Mogłaby zacząć grać jej na sumieniu. Że mimo wszystko sytuacja była nieciekawa. Że zakrawała nawet o niebezpieczną. Że co by się stało z biednym Tobiasem, gdyby Rowan coś się stało? Tytania może i była nieco bezduszna dla swojej córki a Tobias nie nosił ich nazwiska, niemniej była to krew z krwi Burke'ów. Ona, jako babcia, mogła mieć jakiś wpływ na swojego wnuka, tylko jeśli Rowan sprawowała nad swoim synem pieczę. Gdyby coś się jej stało, Yaxleyowie zamknęliby się z nim na cztery spusty w swoich posiadłościach, i tyle by go widziała!
Och, ileż by ona dała, gdyby jej córka zaczęła się parać jakimś odpowiedniejszym zawodem. Chociaż sama Tytania, jako dumna matka z rodu Burke (po tylu latach była już bardziej związana z rodem swojego męża niż ze swoim panieńskim, naturalnie) czuła ogromną niechęć do Parkinsonów, musiała przyznać, że ot, chociażby taka Victoria znalazła sobie zajęcie zdecydowanie bardziej odpowiadające szlachciance! Tytania od zawsze kochała perfumy.
No dobrze, ale pora było też by poruszyć jeden z główniejszych kwestii, które to przygnały ją do Fenalnd.
- Chciałabym z tobą porozmawiać, droga Rowan, na temat twojego starszego brata. Wiem dobrze, że podobnie jak ja, cieszysz się z jego powrotu. Zawsze byliście dość blisko. Dlatego chciałabym, żebyś informowała mnie, jak się mają sprawy Craiga oraz jego ożenku? Dobrze obie wiemy, że nestor robi się niecierpliwy.


I show not your face but your heart's desire
Ain Eingarp
Ain Eingarp
Zawód : Wielość
Wiek : nieskończoność
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
I show not your face but your heart's desire.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Ogród 3baJg9W
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f47-sowia-poczta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/f55-mieszkania http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ogród [odnośnik]07.03.17 17:09
Wiedziała, że zwróci jej uwagę na ten temat. Matka choć była surowa, obawiała się o jej reputację, a przede wszystkim o zdrowie. Jakby nie patrzeć i jakie by relacje między nimi nie były rudowłosa wciąż była jej córką. Głębszej więzi od tej między matką, a dzieckiem nie ma. Sama ma okazję tego doświadczyć.
- Zapewne powinnam, ale nie chciałam. - Powiedziała szczerze nie zerkając nawet na matkę. Wtedy oni wszyscy byli w niebezpieczeństwie. Miała uciec niczym tchórz przy pierwszej nadarzającej się okazji? Nie tak ją wychowano. Bez względu na to czy miałaby być w czasie tych wydarzeń zbędnym balastem, bądź przydatnym sprzymierzeńcem nie odwróciłaby się tak po prostu od tych wszystkich ludzi będących tak jak ona w środku tej całej beznadziejnej sytuacji na Pokątnej.  
Dobrze wie jak rozczarowała matkę wyborem takiego, a nie innego zawodu. To nie jest praca, którą mogłaby się poszczycić jakakolwiek szlachcianka. Matka wychowała ją dobrze. Rodzina Burke nigdy nie przywiązywała zbyt dużo wagi do ogłady, czy etykiety, ale Tytania ze względu na swoje korzenie miała całkowicie odmienne poglądy oraz plany na to jak wychować swoje dzieci. Etykieta jednak nie wymaże tej skrytej rezolutności i chęci kierowania własnym losem u Rowan.
Słysząc zmianę tonu głosu matki skierowała na nią swój wzrok. Oczywiście, że chciała rozmawiać o Craigu. Każde kolejne minuty jego życia jako kawaler to przecież plama na jej honorze. Rudowłosej z kolei nie śpieszyło się do jego ożenku. Nie wiedziała jakie konkretnie przyniesie ono konsekwencje, a zresztą znalezienie odpowiednio dobrej dla niego kandydatki na żonę również łatwe nie będzie. Byle komu go nie odda.
- Oczywiście, że się cieszę. Wszyscy zdążyliśmy już za nim zatęsknić, a już w szczególności Tobias. - Chłopak uwielbiał swojego ojca chrzestnego. Wpatrzony jest w niego niczym jak w obrazem, co w żadnym wypadku kobiety nie niepokoi. Jest wręcz zadowolona z takowego obrotu spraw. - Nestorzy zawsze są niecierpliwi taka już ich natura. Mogę cię uspokoić matko, że Craig dobrze zdaje sobie sprawę z ciążącego na nim obowiązku i zapewne jako pierwszej osobie właśnie tobie powie o swych planach. - A przynajmniej jako drugiej... Nie miała zamiaru donosić matce o poczynaniach jej brata. Jeśli będzie chciał sam ją o nich poinformuje.


Anguis in herba

But I'm holding on for dear life
Won't look down, won't open my eyes
'Cause I'm just holding on for tonight


Ostatnio zmieniony przez Rowan Yaxley dnia 17.03.17 16:22, w całości zmieniany 1 raz
Rowan Yaxley
Rowan Yaxley
Zawód : Tłumacz i nauczyciel języków obcych, były koroner
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
When the fires,
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Ogród 950bdbd896f0137f2643ae07dec0daf4
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3571-rowan-yaxley https://www.morsmordre.net/t3601-magnus https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f103-fenland-yaxley-manor https://www.morsmordre.net/t3917-skrytka-bankowa-nr-899 https://www.morsmordre.net/t3640-rowan-yaxley
Re: Ogród [odnośnik]14.03.17 11:22
- Rowan, doskonale wiesz, że szlachta nie zawsze może robić to co się jej podoba! Szczególnie gdy sytuacja była tak niecodzienna! - powiedziała nieco ostrzejszym tonem. Cóż to była za odpowiedź? "Nie chciałam"? Panna z dobrego rodu powinna się przede wszystkim martwić o siebie. Tytania zawsze próbowała nauczyć Rowan nieco więcej o instynkcie samozachowawczym. Egoizmu uczyć jej nie musiała, Rowan miała go aż nadto. Ale ratowanie plebsu nie należało do obowiązków szlachcianek!
Starsza kobieta wydała z siebie jeszcze jedno znaczące prychniecie, dosadnie świadczące co sądzi o tego typu postawie. Zdecydowanie Rowan za bardzo wdała się w ojca. Nie podobało jej się to w ogóle, zawsze pragnęła by jej córka była podobna do niej. Jednak charakter Rowan był zbyt różny od jej własnego.
Temat uważała jednak za zakończony. Wiedziała, że jej córka swoim zachowaniem z pewnością napyta sobie jeszcze biedy. Ona będzie wtedy pierwszą do tego by powiedzieć "A nie mówiłam"... choć na pewno pierwsza również wyciągnie do córki rękę. W końcu rodzina była najważniejsza, nie ważne jak bardzo krnąbrna i nieposłuszna.
Kiedy temat zszedł na jej syna, na twarzy starszej kobiety pokazał się lekki uśmiech - ledwo zauważalny, skryty w samych kącikach ust, ale jednak znaczący. Synowie zajmowali w jej sercu szczególne miejsce, chociaż istotnie - fakt, że Craig nadal nie dał jej wnuka był niezwykle rozczarowujący.
- Możliwe. Ale Alaric jest już naprawdę zaniepokojony jego postępowaniem - odparła. Nie chciała by jej najstarszy syn miał zatargi z nestorem. Nie wróżyło to nic dobrego w przyszłości. - Nie jestem taka pewna czy Craig faktycznie zdaje sobie sprawę z tego, jak poważna to sprawa. Zawsze gonił za mrzonkami. Dlatego też chciałam cię prosić, żebyś na niego wpłynęła. Ty najszybciej przemówisz mu do rozsądku. Możesz też osobiście rozejrzeć się za jakąś kandydatką. Prędzej przychylnie spojrzy na kobietę, którą ty zaaprobujesz niż na taką, którą ja mu podsunę - zakończyła z lekkim wyrzutem.


I show not your face but your heart's desire
Ain Eingarp
Ain Eingarp
Zawód : Wielość
Wiek : nieskończoność
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
I show not your face but your heart's desire.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Ogród 3baJg9W
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f47-sowia-poczta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/f55-mieszkania http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ogród [odnośnik]17.03.17 16:38
- Wybacz matko. Dopilnuje, aby taka sytuacja już się nie powtórzyła. - Gdyby to jednak zależało od jej woli... nie zaszkodzi jednak tego typu słowami nieco uspokoić Tytanie. Nie miała ochoty wysłuchiwać jej tyrad, na które zapewne byłaby skazana gdyby tylko od razu nie zgodziła się z jej słowami.
Rowan chodź może wydawać się osobą chłodną i wyniosłą nie do końca taką jest. Obchodzi ją aż nadto los innych ludzi, a nawet im, o zgrozo współczuję. I cóż wynikło z tych starań rodziny, aby wychować ją na niegodziwego zjadacza niemowląt?
Widząc zadowolenie matki ze zmiany tematu i ona lekko się uśmiechnęła. Lepiej dla niej samej, aby skupili się na Craigu, niż krążyli tematami wokół niej.
- Znasz go. Uwielbia niezależność, a małżeństwo jest równe utracie swobody. - Rozumiała brata. Choć ten i tak będzie posiadał po ślubie dużo bardziej wolną rękę, niż ona, to i tak wiele jego ekscesów, wypraw, planów będzie musiało zostać odłożonych na dalszy plan. Coś za coś. Craig jednak musiał się ożenić i dobrze zdawał sobie z tego sprawę. Matka najwyraźniej chciała, aby rudowłosa pchnęła go jedynie w odpowiednim kierunku, na co ta nie miała żadnej ochoty.
- Schlebiasz mi tymi słowami. - Przyznała kierując swe spojrzenie na jeden z krzewów. Ją i Craiga wiązała bardzo silna więź. Opiekowali się sobą wzajemnie, znali swe pragnienia i troski, troszczyli się o siebie, przyjaźnili, kochali. W jej oczach są dla siebie kimś o wiele więcej niż rodzeństwem i miała nadzieję, że ta więź przetrwa fakt jego przyszłego ożenku. Skoro nic się między nimi nie zmieniło po jego wyjeździe do Francji, czy po jej opuszczeniu rodziny, to raczej już nic tego nie dokona.
- Porozmawiam z nim, a poszukiwania odpowiedniej kandydatki zaczęłam dawno. Wydaje mi się jednak, że w tej kwestii będę mało pomocna. Jak dla mnie każda z nich się nie nadaje. -Była bardziej niż pewna, że jej poszukiwania okażą się daremne. Żadna z tych kobiet nie była wystarczająco dobra dla jej brata i zapewne jeszcze długo taka się nie urodzi.


Anguis in herba

But I'm holding on for dear life
Won't look down, won't open my eyes
'Cause I'm just holding on for tonight
Rowan Yaxley
Rowan Yaxley
Zawód : Tłumacz i nauczyciel języków obcych, były koroner
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
When the fires,
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Ogród 950bdbd896f0137f2643ae07dec0daf4
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3571-rowan-yaxley https://www.morsmordre.net/t3601-magnus https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f103-fenland-yaxley-manor https://www.morsmordre.net/t3917-skrytka-bankowa-nr-899 https://www.morsmordre.net/t3640-rowan-yaxley
Re: Ogród [odnośnik]27.03.17 16:39
Zapewnienie Rowan faktycznie w dużej mierze uspokoiło Tytanię. Chociaż wiedziała w głębi ducha, że córka mówi tak tylko po to, by nie ciągnąć już tego tematu. Gdyby rudowłosa postanowiła jednak się postawić, bronić nadal swoich racji... prawdopodobnie ta wizyta nie skończyłaby się zbyt przyjemnie. A chociaż obie się nie znosiły, Tytania nie chciała mieć zatargów z własnymi dziećmi.
- Niestety, znam - starsza kobieta westchnęła. Wiedziała doskonale, jakie są powody sceptycznego podejścia Craiga do małżeństwa. Była przeciwna, kiedy planował swój wyjazd do Francji, wiedziała, że straci tam nad nim zupełnie kontrolę. No i proszę, lata mijały, jej syn rozpuścił się jak dziadowski bicz i ani myślał o ożenku. Dobrze przynajmniej że nie przytargał z krainy nad Loarą żadnego bękarta. Lub dobrze, że ona o żadnym nie wiedziała.
Posłała Rowan znaczące spojrzenie. To było stwierdzenie faktu a nie pochlebstwo, niemniej mogła to zinterpretować wedle własnej woli. W końcu ta dwójka spędzała ze sobą najwięcej czasu. Nie dało się nie zauważyć, że Craig miał mimo wszystko lepszy kontakt ze swoją siostrą niż z matką. I że to ona będzie mogła na niego bardziej wpłynąć. Co z resztą bardzo raniło jej matczyne serce.
Ostatnie słowa Rowan jednak szczerze ją rozbawiły. Owszem, wiedziała że Rowan wysoko ceni Craiga, ale że aż tak? Mogła się oczywiście domyślać, co stoi za takimi słowami jej córki. Gdy on się ożeni, nie będzie mógł już spędzać z nią tyle czasu. Och doprawdy. Rowan mogłaby dorosnąć. Oboje mieli po trzydzieści lat, nie byli dziećmi które muszą się widywać codziennie!
- Którąś jednak mu podsuń, bo kiedy cierpliwość lorda Alarica się wyczerpie, skończy z najbrzydszym dziewczęciem, jakie ziemia nosi. - przypomniała jej. Nie miała co prawda nikogo konkretnego na myśli, ale Rowan doskonale wiedziała, że takich maszkar jest wcale niemało.


I show not your face but your heart's desire
Ain Eingarp
Ain Eingarp
Zawód : Wielość
Wiek : nieskończoność
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
I show not your face but your heart's desire.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Ogród 3baJg9W
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f47-sowia-poczta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/f55-mieszkania http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ogród [odnośnik]27.03.17 18:04
Jej matka zawsze musi panować nad sytuacją, a jeśli coś, albo ktoś wymyka jej się spod kontroli... Czasem ta kobieta jest sto razy surowsza niż ojciec. Obje nienawidzą sprzeciwu, ale to ona wydaje się w tej parze dużo bardziej władcza. Po prostu lubi jak wszyscy wokół niej grają według jej reguł, niekoniecznie przejmując się tym, czy komuś się to podoba, bądź nie. Doprawdy urocza kobieta.
-Zdaje sobie z tego sprawę. - Nestor nie należał do cierpliwych ludzi. Jeśli Craig w najbliższym czasie nie znajdzie sobie odpowiedniej kandydatki, to właśnie głowa ich rodu weźmie sprawy w swoje ręce, co jeszcze bardziej jej bratu nie przypadnie do gustu. Tak źle i tak niedobrze. Craig musi się pogodzić niestety ze swoim losem i spełnić swój obowiązek wobec rodziny. Tak samo zresztą jak ona zrobiła to kilka lat wcześniej.
- Podsunę mu kilka kandydatek. Nie musisz się martwić. - Chciała ukrócić tą rozmowę jak najszybciej, to chyba oczywiste. Choć było to zawstydzające, to musiała przyznać sama przed sobą, że jest zazdrosna o brata. Przez dzielące ich mile nie mogli spędzać ze sobą tyle czasu co dawniej, a teraz gdy są tak blisko siebie znów miałby się między nimi pojawić dystans? A raczej przeszkoda... Nic nie poradzi, że właśnie tak to widzi, jakkolwiek by to idiotycznie nie brzmiało!
- Wracajmy do dworku, zrobiło się zimno. Wypijemy herbatę i tam porozmawiamy. - Dni były coraz dłuższe, ale wieczory niestety nadal były dość chłodnie. Liczyła na to, że w środku Tobias podwinie im się pod nogi i cała uwaga matki skupi się właśnie na nim. A przynajmniej miała taką nadzieję...

|
ztx2


Anguis in herba

But I'm holding on for dear life
Won't look down, won't open my eyes
'Cause I'm just holding on for tonight
Rowan Yaxley
Rowan Yaxley
Zawód : Tłumacz i nauczyciel języków obcych, były koroner
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowa
When the fires,
when the fires are consuming you
And your sacred stars
won't be guiding you
I got blood, I got blood,
blood on my name
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Ogród 950bdbd896f0137f2643ae07dec0daf4
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3571-rowan-yaxley https://www.morsmordre.net/t3601-magnus https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f103-fenland-yaxley-manor https://www.morsmordre.net/t3917-skrytka-bankowa-nr-899 https://www.morsmordre.net/t3640-rowan-yaxley
Ogród
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach