Willem

19.06.16 20:21

Willem

nie da się ukryć, że to dosyć gruba sowa, chociaż nie jest karmiona więcej niż powinna, Raphael przecież wcale nie ma do niego słabości

20.06.16 16:16

Przeczytaj Adelaide Nott

Raphaelu!Z przyjemnością mam zaszczyt zaprosić Cię na grudniowy Sabat, na którym powitamy nadejście nowego roku. Szykuje się niezapomniane wydarzenie, żywię nadzieję, że nie masz na ten dzień innych planów. Szczegóły pozostawię owiane tajemnicą i, jak zawsze, zdradzę je w ostatniej chwili. Przyjęcie tradycyjnie odbędzie się w mojej posiadłości, Hampton Court na obrzeżach Londynu.

Nie przyjmuję do wiadomości Twojego dyżuru w Świętym Mungu. Z pewnością wszyscy będą w stanie wytrzymać jeden wieczór bez Twojej opieki. Niewątpliwie Twoje umiejętności stosowane u pacjentów znajdą szerokie zastosowanie w trakcie Sabatu. Przyjęcie bez Ciebie nie będzie tak udane.A. Nott

19.07.16 23:43

Przeczytaj

Lordzie Nott,
wiem, że to egoistyczne i nieodpowiednie, ale nie mam pojęcia do kogo mogę skierować swą jakże nietypową prośbę.

Raphaelu, zawsze mogłam na Ciebie liczyć, ale teraz chodzi o coś więcej.
Niebawem planuję wyjechać do Norwegii na kilka tygodnii, o ile nie znajdę odpowiedniej pomocy tutaj, a jako jeden z nielicznychh, którym ufam - jesteś w stanie zapewnić mi cień szansy i nadziei, że to nie jest złe.

Obiecaj, że spotkamy się w niedługim czasie.
Lady Ollivander

21.07.16 14:57

Przeczytaj

Lordzie Nott,
dobrze wiesz, że jest mi z tym niezręcznie, gdyż tak długo Cię nie widziałam, a teraz... Raphaelu, wyjaśnię wszystko, obięcuję.

Chciałabym się spotkać jak najszybciej.
Mógłbyś mnie odwiedzić? Mam od kilku dni problemy ze swobodnym poruszaniem się.

Lady Ollivander

21.07.16 15:23

Przeczytaj

Lordzie Nott,
Jesteśmy, ale wiem, że z Tobą nie wygram, więc na ten moment odpuszczę słowną potyczkę. Zawsze mogę użyć różdżki.

Grozisz pracownikowi Ministerstwa, lordzie Nott. Chyba muszę Ci przypomnieć zasady panujące w Londynie, ale z racji, że jesteś moim kuzynem - szybko Cię ułaskawię.
Zostawiłam eliksir rozgrzewający w domu mego narzeczonego, kiedy odwiedzałam go ostatnim razem. Od tamtej pory nie czuję się najlepiej, więc... Może akurat to wystarczy?

Nigdy nie spłacę tego długu.

Lady Ollivander

10.09.16 19:51

Przeczytaj Barthelemy Lestrange

Raphaelu Wybacz, że nie odzywałem się do Ciebie od tak dawna (ostatnio widzieliśmy się chyba w Sylwestra, cóż za okropne zaniedbanie), ale pochłonięty byłem sprawami natury nieco odległej od Twojej osoby.
Widzisz, poznałem istotę nadludzką, ziszczenie najskrytszych snów, anioła o głosie niebiańskim, jednym słowem - Odettę, która zawładnęła moimi wszystkimi zmysłami chyba już w pierwszym momencie, w którym ją ujrzałem. Nazwij mnie głupim, Raphaelu, przypomnij wszystkie słowa, których używałem do lekceważącego wypowiadania się o rodzie niewieścim, ale Odette... gdybyś tylko ją ujrzał!
Liczę, że stanie się to niedługo. Może na ślubie Tristana i Evandry? A jeśli nie tam, to przy jakiejś innej okazji. Musisz poznać moją narzeczoną, koniecznie, zaklinam Cię na wszystkie widelce wbite między moje żebra! Remi

05.10.16 13:23

Przeczytaj

Raphaelu,
wiem jak bardzo jest to egoistyczne, że moje listy pojawiają się tylko wtedy, gdy czegoś potrzebuję, ale to wszystko jest skomplikowane i nie potrafię jasno wyjaśnić o co chodzi. Na pewno nie zrobię tego w liście, wszak obawa o poufność tego sekretu jest zbyt duża, by uraczyć nią cały świat.
Spotkajmy się na neutralnym gruncie, gdzie ani ściany ani wszelka roślinność nie zapamięta słów, którymi Cię uraczę. To bardzo delikatna sprawa i nie chciałabym żeby ktokolwiek ingerował w tę konkretną tajemnicę.

Ps. Piję eliksiry i oznajmiam to dlatego, by uprzedzić Twój medyczny instynkt.
Katya Ollivander

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia