Wydarzenia


Ekipa forum
Tyranią w Nowy Rok - 03.01.57 r.
AutorWiadomość
Tyranią w Nowy Rok - 03.01.57 r. [odnośnik]16.07.19 20:39


03.01.1956

TYRANIĄ W NOWY ROK

PROROK CODZIENNY OFICJALNIE NIELEGALNY
Oświadczenie Redaktora Naczelnego


Przetrzymując, przechowując, nabywając i rozpowszechniając wydania Proroka Codziennego łamiesz prawo. Nie narażaj siebie i swoich bliskich. Pamiętaj, Twoje dzieci potrzebują teraz najbardziej Ciebie.

Jeśli jesteś naszym czytelnikiem, ukrywaj gazety starannie lub niszcz zaraz po przeczytaniu. Znajomość naszych artykułów może narazić Cię na najgorsze. Pamiętaj jednak, że dezinformacja i propaganda najprościej i najszybciej budują ciemnogród, nie daj sobie wmówić kłamstw, trzymaj się rzeczywistości i wystrzegaj się wiary w celowo rozpowszechniane nieprawdziwe informacje.

Prorok Codzienny pisze tylko prawdę, ale niewygodna dla władzy prawda nie jest już legalna. Pozostań sobą: nie daj się stłamsić systemowi i pamiętaj, że uczciwi, rozsądni i wierzący w pokój tak między czarodziejami, jak i między czarodziejami a mugolami, wciąż są w większości. Pozostańmy razem. Pozostańmy zjednoczeni. Nie dajmy sobie wmówić nienawiści.

Prorok Codzienny będzie wciąż wydawał swoje artykuły. Aż do odwołania będzie robił to za darmo. Anonimowym dobroczyńcom będziemy wdzięczni za dobrowolne datki na rzecz redakcji, które pozwolą nam kontynuować działalność.

Zobowiązujemy się informować czarodziejów na bieżąco o wydarzeniach w kraju i na świecie.

Na tyle, na ile będziemy w stanie dotrzeć do prawdy i tak długo, jak długo nas wszystkich nie zabiją.

Dziękujemy Haroldowi Lonbgottomowi za przekonanie nas, że akt odwagi jest tym, co jesteśmy dziś winni społeczeństwu.

J. K. Follow



OSTATNIA WARTA BONES

Edith Bones zawsze była nieustraszona - prowadzenie Biura Aurorów w czasach, które nastały, wymagało od niej nie lada odwagi. Pomimo nieustannie spływających zakazów, nakazów i ostrzeżeń, Edith nie przestała ścigać zwyrodnialców. W heroicznym zrywie zaatakowała i pojmała jednego z najbliższych popleczników Sami-Wiecie-Kogo, więzionego przez 30 lat Ignotusa Mulcibera.

Jak łatwo się domyślić, znajdujące się pod butem Sami-Wiecie-Kogo Ministerstwo Magii nie puściło tej zniewagi płazem. Edith Bones została oskarżona o napaść, a pojmany przez nią groźny czarnoksiężnik zwrócony na wolność. W trybie natychmiastowym postawiono ją przed sąd Wizengamotu, przedstawiając absurdalne dowody na jej winę - głównie z zeznań świadków, którzy nie mieli prawa być przy niej tamtego dnia, jak np. pełniący w tym czasie służbę w północnej Szkocji policjant Henry Kisner. Wizengamot dostrzegł wymierzoną w niego kpinę - co nie zostało pozostawione bez odzewu przez przeciwników politycznych Bones.

Dnia 30 grudnia, o godzinie 17:23 zarządzono przerwę w obradach. Edith Bones odprowadzono do aresztu. Znalazła się w nim ok. godziny 17:29. Wyproszono świadków. To ostatni moment, kiedy była widziana żywa.

O godzinie 17:51 ogłoszono jej śmierć. Ministerstwo Magii jako oficjalną informację podało samobójstwo przez powieszenie. Czy odważna, brawurowa Edith Bones kiedykolwiek wybrałaby tak tchórzliwą śmierć? Skąd wzięłaby sznur? Gdzie wewnątrz celi pełniącej funkcję aresztu przy Wizengamocie mogłaby ten sznur powiesić? Sufit nie ma lamp, ściany nie mają haków, a drzwi nie mają ani klamki ani krat.

Jej bliscy nie mają wątpliwości, ministerialni oficjele zamordowali ją w areszcie przerażeni możliwym przychylnym jej wyrokiem Wizengamotu. W Wielkiej Brytanii ostatecznie upadła wczoraj praworządność.

Pytana o pogrzeb rodzina Edith Bones poprosiła o uszanowanie jej spokoju. Ministerstwo Magii wciąż nie zwróciło rodzinie jej ciała. Wznieśmy wspólnie różdżki i wspomnijmy jej imię, w naszych sercach i w naszej pamięci na zawsze pozostanie bohaterką.



Co dalej z Biurem Aurorów?



Według naszych informacji Wizengamot wciąż stoi okoniem i nie zgadza się na  likwidację Biura Aurorów. W kuluarach mówi się, że sędziowie zamierzają kolegialnie wysunąć kandydaturę następcy Edith Bones. Informacje nie są potwierdzone, ale nasi informatorzy dotarli do nazwiska Kierana Rinehearta.

Jest to wieloletni auror, człowiek cieszący się niezwykłym i bogatym doświadczeniem, czarodziej zdolny, rozważny i przede wszystkim szlachetny. Pozytywnie wypowiadał się o nim sam Harold Longbottom. Jeśli pogłoski okażą się prawdziwe, dla nas, czarodziejów pragnących pokoju, wciąż będzie się tlić nadzieja. Dobrzy ludzie nie pozwolą oddać naszego świata tak łatwo.

NIE TYLKO AURORZY

Zwykli ludzie biorą sprawy we własne ręce

Niewidzialni bohaterowie wyszli na ulice już dawno, sprzeciwiając się nie tylko okrutnemu reżimowi, ale i walcząc z magicznym kataklizmem, który spadł na nasz kraj.

Odnotowano działania na terenie Londynu i nie tylko, opanowana przez anomalie marina nad Tamizą, kamienice w pobliżu Fleet Street, Crimson Street oraz Bedford Square, zniszczone Tower Bridge, ogrody magizoologiczne, Wesoła Wdówka, wieża astrologów, a nawet placówki typowo mugolskie, z którymi magiczni nie mieli najmniejszych szans, takie jak choćby osławione wśród nich kino Odeon czy kolegium uniwersyteckie Oxford, a nawet elektrownie (są to miejsca, dzięki którym mugole m.in. otrzymują w swoich domach światło - przyp. red.), a nawet problemy na obszernych terenach hrabstwa Yorkshire. W tych wszystkich miejscach zaobserwowano czarodziejów, których łączyło jedno: wielkie szlachetne serce, odwaga i gotowość do poświęcenia siebie samego w imię większego dobra. W imieniu czarodziejskiej społeczności - kimkolwiek są i gdziekolwiek są - składamy na ich ręce przepełnione wdzięcznością i szczere podziękowania.

Tylko dzięki nim świat nie popadł jeszcze w ruinę doszczętnie. Wszędzie tam dostrzeżono niewidzialną rękę odważnych czarodziejów, którzy nie bacząc na zakazy władzy i wbrew ich woli wzięli sprawy we własne ręce, ratując życie i dobytek słabszych od siebie. Obnażyli w ten sposób niekompetencję władzy, która swoimi działaniami - nieraz okrutnymi, chaotycznymi i zwyczajnie podłymi, mającymi na celu wyłącznie wygodę tych, którzy sami siebie wznieśli na szczyty przywilejów - nie jest w stanie odwrócić od nich uwagi. Działania bohaterów są widoczne. Czarodzieje, którzy sami siebie uważają za spadkobierców wielopokoleniowej tradycji i najlepszych magicznych tradycji, jeszcze nie zrujnowali wszystkiego i jeszcze nie stłamsili każdego.

Krótko po objawieniu się tych bohaterów magia przestała wymykać się spod kontroli. Od tygodnia nie zanotowano przypadków nowych anomalii. Redakcja Proroka Codziennego nie wierzy w sukces Ministerstwa: jeśli jednak nie Malfoy, to kto stoi za tym sukcesem? Czy to owi cisi bohaterowie, którzy walczą o pokój, a nie o własne imię, wreszcie okiełznali oszalałą magię?

Czy odpowiada za to
Longbottom?

Wyłoniony w legalnych wyborach Minister wcale nas nie opuścił

Harold Longbottom wciąż działa; dotarła do nas informacja, że pomaga ukrywać się mugolakom i czarodziejom prześladowanym, odważnie wychodząc naprzeciw nowym dekretom samozwańczej władzy. Jako człowiek odważny, który przez wiele lat zdołał zdobyć aprobatę czarodziejskiej społeczności, nie zawodzi nawet dzisiaj.

Nie wiemy, na ile jego działania skorelowane są z działaniami anonimowych bohaterów, ale sądzimy, że ich zbieżność nie jest przypadkowa. Czarodzieje powinni wreszcie pójść szlakiem wytyczonym przez odważniejszych, jeśli potrafili oni - potrafimy my wszyscy. Przeciwnicy coraz tłumniej gromadzą się w różnych częściach większych miast, skandując imię prawowitego Ministra. Powstania są tłumione, niekiedy krwawo - ale tylko odwagą jesteśmy gotowi pokazać bandytom, że się ich nie boimy.


Potrzebujesz pomocy?

Zgłoś się do redakcji tym samym kanałem, jakim zdobywasz Proroka Codziennego. Skontaktujemy Cię z ludźmi Longbottoma, zabezpieczymy Ciebie i Twoją rodzinę. Nie zajmuj miejsca potrzebującym, jeśli na pewno takim nie jesteś. Młodzi mężczyźni, którzy są w stanie chwycić za różdżkę, nie powinni się chować. Redakcja nie zdradza więcej informacji na temat potencjalnych schronień, prosimy nie wysyłać w tej sprawie listów. Rozpowszechnianie zbyt wielu informacji może sprowadzić na ukrywane osoby niebezpieczeństwo.

Artykuł o tym, czym jest mugol i dlaczego nie trzeba się go bać, znajduje się na stronie 5.

Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Tyranią w Nowy Rok - 03.01.57 r. Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Tyranią w Nowy Rok - 03.01.57 r.
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach