Poniedziałkowa noc, podczas której Eris przyszła na świat, była stosunkowo słotna, jednak mimo wszystko ciepła. Narodziła się w posiadłości Prewettów, jako jedyna córka Kloto i Lycusa. Jakie więc mogło być życie jedynaczki, do tego narodzonej w rodzinie bogatej, o szlachetnym pochodzeniu? Na pewno opływające w dostatek. Dziewczynce nigdy niczego nie brakowało. Zarówno, jeśli chodzi o potrzeby materialne, jak i emocjonalne. Rodzice rozpieszczali swoją jedyną pociechę, jak tylko mogli. Chcieli ofiarować jej wszystko, czego tylko potrzebowała. Nie znaczy to jednak, że udało im się przez to wychować kogoś, kto nie jest w stanie doceniać tego, co posiada, albo z niecierpliwością tupie nogą, gdy czegoś wymaga. Eris okazała się pod tym względem niezwykle delikatna: miłość opiekunów przyjęła z ostrożnością, odwzajemniając ją z całą mocą, dokładając do tego bezbrzeżny szacunek i podziw. Ukształtowana została na osobę wrażliwą na potrzeby innych, beztroską przy tym niezwykle, jednak także... znudzoną. Szybko okazało się, że potrzebuje zajęcia, które pozwoli spożytkować nadmiar energii, którym od maleńkości się wykazywała. Rozwiązanie przyszło niezwykle szybko, od strony rodziny matki, dzięki której tak na prawdę, od piątego roku życia, zaczęła żyć w siodle.

Drugi akapit, etc.

Różdżka (100), Teleportacja (50), Koń (100), Sowa (50), 10 punktów do statystyk (600)