Arena #18

02.07.16 14:28

First topic message reminder :

Arena #18

Do tego niepozornego pomieszczenia prowadzą dwie pary drzwi znajdujące się na przeciwległych ścianach; uczestnicy turnieju dopiero po ich przekroczeniu mogą poznać swojego przeciwnika. Na środku sali znajduje się otoczone rzędami siedzeń podwyższenie. To właśnie na nim mają miejsce pojedynki; zawodnicy po zajęciu miejsc na przeciwko siebie i wykonaniu tradycyjnego ukłonu, mogą rozpocząć walkę, z której rzadko kiedy oboje wychodzą bez szwanku.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.

[bylobrzydkobedzieladnie]

31.12.16 22:28

Tym razem i zaklęcie aurorki chybiło celu. Westchnęła, mocniej poprawiając uchwyt dłoni na różdżce, mając nadzieję, że po dobrym początku nie przyjdzie moment na kolejny spadek formy. Musiała się skupić, żeby kolejne zaklęcie okazało się bardziej udane.
- Tremoro! - rzuciła.

31.12.16 22:28

The member 'Sophia Carter' has done the following action : rzut kością

'k100' : 70

31.12.16 22:29

Nieudane zaklęcia, udane zaklęcia. Wright koncentrował się na wydarzeniach z areny, nie chcąc dopuścić do pomyłki. Pierwszy czar Sophii się nie udał, drugi - pomknął szybko w jego stronę. Mógł zareagować tylko w jeden, szybki sposób. - Protego - zawołał, mając nadzieję, że będzie wystarczająco szybki, by uniknąć drżącego uderzenia.

31.12.16 22:29

The member 'Benjamin Wright' has done the following action : rzut kością

'k100' : 69

31.12.16 22:31

Instynkt zadziałał i Wright osłonił się skutecznie. Dobra passa, tak, w końcu czuł w dłoniach prawdziwą magię i mógł naprawdę walczyć a nie nerwowo zerkać na koniec różdżki, by zakląć ją do prawidłowego działania. Nagły sukces nieco go jednak - mimo wszystko - zaskoczył i przez chwilę zamarł z niezbyt mądrym wyrazem twarzy, próbując przypomnieć sobie jakieś zaklęcie. - Tarantallegra - Może chociaż nieznajoma dla niego zatańczy?

31.12.16 22:31

The member 'Benjamin Wright' has done the following action : rzut kością

'k100' : 58

31.12.16 22:36

Przynajmniej jedno z dwóch zaklęć rzuconych przez młodą aurorkę pomknęło do celu, zostało jednak zatrzymane przez tarczę wyczarowaną przez mężczyznę. Musiała przyznać, że radził sobie całkiem nieźle; chwilę po udanej obronie posłał w jej stronę następne zaklęcie, mające za zadanie zmusić jej nogi do tańca.
- Protego - rzuciła.

31.12.16 22:36

The member 'Sophia Carter' has done the following action : rzut kością

'k100' : 97

31.12.16 22:38

Sophia popisała się kolejną bardzo mocną tarczą, a zaklęcie znowu zostało odbite w mężczyznę. Musiała przyznać, widok tańczącego wielkoluda zapewne musiałby wyglądać zabawnie. Teraz jednak skupiła się na tym, żeby rzucić w jego stronę kolejne zaklęcie.
- Aeris!

31.12.16 22:38

The member 'Sophia Carter' has done the following action : rzut kością

'k100' : 28

31.12.16 22:45

Silna tarcza zatrzeszczała przed Carter. No cóż, był pod wrażeniem. Ten pojedynek wymagał od niego całkowitego skupienia. W ostatniej sekundzie uniósł różdżkę, by spróbować osłonić się przed nagle odbitym zaklęciem. Właściwie nie miał nic przeciwko tańczeniu, ale nie robił tego od wieków, więc wolał nie skompromitować się ruchami atakowanego przez pszczoły niedźwiedzia. - Protego!

31.12.16 22:45

The member 'Benjamin Wright' has done the following action : rzut kością

'k100' : 60

31.12.16 22:48

I znów zaklęcie rozbiło się o jego tarczę, powodując poszerzenie uśmiechu. To się nazywa pojedynek! Serce przyśpieszyło rytm, gdy przesuwał palce bliżej końca różdżki, by ująć ją pewnie w dłonie. Uśmiechnął się do dziewczyny - oby widziała go mimo dzielącej ich odległości - i ponownie zaatakował. - Planta Doleto! - Może chociaż dzięki płonącym stópkom zauważy tańczącą Sophię?

31.12.16 22:48

The member 'Benjamin Wright' has done the following action : rzut kością

'k100' : 32

31.12.16 22:53

Niestety, drugie zaklęcie Sophii było dużo mniej udane niż jej tarcza. Pomknęło gdzieś w przestrzeń, nie trafiając w jej przeciwnika mimo jego naprawdę imponujących gabarytów. Jednak w jego przypadku również okazało się podobnie; osłonił się tarczą, ale nie udało mu się zmusić jej do podskakiwania pod wpływem pieczenia w stopach, bo jego zaklęcie chybiło, nie czyniąc jej żadnej szkody.
- Fumos! - rzuciła.

Arena #18

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia