To zależy, czy zdążyli się lepiej poznać. On na pewno przychylnie nie patrzy na nią jako na przyszłego aurora, bo to szowinista i uważa, że kobieta pracować nie powinna. Na pewno na wiele tematów mogliby się sprzeczać i to też zależy czy ona by patrzyła na niego z przymrużeniem oka, bo konserwatysta i tyle, czy się z nim kłócić chciała.

ej ja coś chcę, przychodzę tutaj, bo inaczej nawet za milijon lat nic nie ugadam!
Crispin jest aurorem, a Soren jest fajny, możesz wybrać

jezusie jestem totalną lamą, że tego nie widziałam przepraszam więc bardzo mocno za mój ogar a raczej jego brak


Niko - Lili na pewno nie spodobałyby się jego poglądy, a jeżeli rzucałby w jej stronę tego typu uwagi, na pewno nie pozostałaby mu dłużna i ścięła go w kilku zdaniach. Możemy iść w stronę niechęci, czemu nie, może być ciekawie :D jakieś dogryzanie, kąśliwe uwagi, oczywiście na balach i różnych uroczystościach obdarowywalibyśmy siebie szerokimi uśmiechami a dopiero kiedy zostawalibyśmy jakoś sam na sam lub spotykali się w ministerstwie, moglibyśmy sobie pozwolić na hejciki w swoją stronę :D co Ty na to? chyba, że wolisz w jakiś neutral ale mogłoby być ciężko, bo coś za dużo ich dzieli

Chrupek - Crispina mogę znać z ministerstwa, może parę razy zafundował mi jakiś trening? Tak chyba byłoby najprościej i najlepiej   Przebrnę jeszcze przez Twoje KP i może znajdę jakiś punkt zaczepienia! a co do Sorena, jeśli lubi się Persem, to może coś przez niego? w końcu przyjaźnią się od dziecka a teraz im z tego miłość wychodzi, więc na pewno znać się musimy  

Widzę, że mam koleżankę z roku. Jako przyszła aurorka musiałaś być wybitnym uczniem i musiałem Cię zauważyć, tak i moje umiejętności nie należały do przeciętnych, na pewno wielokrotnie musieliśmy zetknąć się na lekcjach. Może współpracować a może rywalizować. Ja na pewno zawsze byłem bardziej nastawiony na współpracę.

Skoro jesteś przyjaciółką Inarki i jesteśmy w podobnym wieku - chyba musimy się jakoś znać, chcesz?

Chcę Masz już jakiś pomysł, czy myślimy coś razem?

Nie wiem na czym dokładnie wasza i Inarki relacja polega, jakie ma podłoże i czemu/od kiedy się przyjaźnicie, także tutaj na pewno można pomyśleć o jakimś zapoznaniu się Lily i Majesty przez drugą Carrow, tylko musicie mnie wprowadzić w szczegóły
A tak ogólnie to wyczytałam z twojej karty, że Lilith ma (miała?) problem z oschłym ojcem i upierdliwą babcią - Majesty chyba lepiej znosi całkowite olewanie przez własnych rodziców, więc może gdzieś tutaj nawiązałyby nić porozumienia? Majesty mogłaby się dziwić, czemu Lilith tak bardzo się tym przejmuje, ale przy okazji sama nie zauważa, że jej rodziców zastępuje opiekuńczy braciszek No i Majesty na pewno zazdrości Inarze i Lilith ich podróży, bo sama jedynie podróżuje po kraju z powodu wyścigów, a skrycie jej się marzy, by się gdzieś wyrwać (ale przez wypadek jej nie wolno, bo uważają ją za nieodpowiedzialną - i nie ma tak fajnego taty jak Adrien ).

ja buła przepraszam i kajam się niezmiernie

Lila i Inarka są przyjaciółkami od dziecka - kiedy tylko mogły spędzały każdą wolną chwilę razem. Dodatkowo Adrien jest ojcem chrzestnym Lilki, więc w sumie to jesteśmy taką małą wielką rodziną, więc i my musimy się kochać To fakt, L ma problemy z ojcem, który po śmierci żony odwrócił się od rodziny i bliskich (kiedyś z Adkiem byli najlepszymi ziomkami), dlatego też Pan Carrow widząc poczynania dawnego kompana, starał się przelać swoją ojcowską miłość również na przyjaciółkę swojej córki przez co Lils traktuje go jak ojca i całą rodzinę Carrowów jak własną

Powinienem tu być .

Adrien Carrow, zbawiciel małych i niewinnych niewiast :solol: Majka też jest w niego zapatrzona, no bo to przecież starszy, ukochany braciszek, także... Chyba we trzy bardzo go kochamy
Skoro Lilith zna się z Inarką od dzieciństwa, to na pewno Maja była o waszą dwójkę zazdrosna od samego początku - no musiała być o Inarę zazdrosna, innej opcji nie widzę <3 I na pewno była upierdliwa, bo za młodu posiadała bardzo męczące cechy charakteru, taki trochę kompleks "najmłodszej w rodzinie"... Pewnie wszędzie za wami chodziła i wpraszała się tam, gdzie jej nie chciałyście i ciągle pragnęła uwagi starszych dziewczynek
A potem jak dojrzała i trochę się zmieniła to może zaczęła się z Lilith i Inarką lepiej dogadywać? No i znalazła sobie Wynonnę, więc przestała was tak bardzo męczyć i być wrzodem na pupie? <3

Travis zaraz uzupełnię, przepraszam bardzo

Majesty mogłyśmy z Inarą przewracać oczami na Twój widok ale, że dobre z nas stworzenia, to przymykałyśmy oko na Twoje wybryki Po czasie, mogłyśmy się już całkiem dobrze dogadywać, więc jeśli teraz cokolwiek by się działo, na pewno mogą na siebie liczyć