Wydarzenia


Ekipa forum
Dzikie wybrzeże, Walia
AutorWiadomość
Dzikie wybrzeże, Walia [odnośnik]03.04.16 20:43

Dzikie wybrzeże

Walia słynie z fascynujących krajobrazów, które wcale nierzadko stanowiły inspirację dla artystów i poetów. Ta część wybrzeża ulokowana jest pomiędzy klifami, doskonale dbającymi o prywatność osób, które odnalazły tę odludną część stanowiącą zaledwie niewielki fragment Parku Narodowego Pembrokeshire Coast. Mgła osadza się tutaj o wczesnych godzinach porannych i wieczornych. Grafitowe skały zachęcają do odpoczynku i kontemplacji morskich fal bijących o ściany wysokich klifów, morska bryza drażni skórę, a jod wypełniający powietrze jest doskonale wyczuwalny szczególnie w późniejszych porach roku. Odpoczywać można także w wysokich, gęstych trawach urozmaiconych różnokolorowymi kwiatami. Warto wybrać się także na spacer po nieodległych, piaszczystych plażach podczas jednego z monstrualnych odpływów. Niestety, kąpiel możliwa jest tylko w kilku miejscach, gdzie skały łagodnie opadają w głąb płycizny. Doskonale odnajdą się tutaj także miłośnicy skamielin - na wybrzeżu z łatwością można odnaleźć mniejsze i większe amonity wyrzucone na brzeg lub wrośnięte w skały. Jeśli ma się wystarczającą ilość szczęścia, w oddali można dojrzeć bawiące się delfiny i hipokampusy.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dzikie wybrzeże, Walia Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dzikie wybrzeże, Walia [odnośnik]11.08.16 11:33
Sally to był... zły pomysł. To troche jak podróżowanie siecią Fiuu, tylko będąc przyklejoną do brzucha Bertiego Botta. Zaciska na nim ręce, piąstki zwijając w węzeł gordyjski, zachowuje się prawie tak, jak jakaś mugoleczka, która w życiu nie miała do czynienia z dziwnymi rzeczami. Ale dla czarownicy podróżowanie w taki sposób jest dziwne. Aż nieprawdopodobne, że udało im się dotrzeć aż do Walli! Ale wszystko kwestia zaciśnięcia ząbków i oczu, a podróż zaczyna jakoś trwać. Aż nagle Pola otwiera oczy i widzi piękny horyzont i drogę, która się nie kończy - bo jej nie ma. Bo się unoszą, jakieś kilometry nad ziemią, że ich prawie nie widać z dołu. I już nie czuje porywającej prędkości, a wiatr we włosach. A włosy ma ufryzowane, świeżo ufryzowane, więc się trzymają, ale nie trzymałyby się, gdyby nie chusteczka, która ma utrzymywać ich kształt. Havisham obawiała się trochę o swoje włosy, ale ciekawość była większa niż obawa i dlatego wsiadła na motor, który... no cóż, zimą nie powinien być używany. Dlatego zanim jeszcze wyruszyli, Pola stojąc na zapleczu kawiarni, spoglądała na zaparkowane cudo Bertiego i unosiła brew wysoko.
- No wiesz, ale jak ty chcesz mi pokazać jak to jeździ, skoro na ulicy jest lód i na pewno nie powinno się uzywać teraz takiej maszyny? Ale bardzo ładny.. ładna? - upewnia się, spogladając na niego i czekając na potwierdzenie, że tak, nazywa się ONĄ, czyli Sally. Wow, to takie podobne do Polly imię, co nie? Przypadek? - Brakuje ci tylko do kompletu takiej czerwonej kurtki jak ta, którą nosił James Dean - tu Polly wzdycha cierpiętniczo, przypominając sobie B O G A, który chodził w tej pięknej kurtce. Wszyscy w Stanach podobnoż teraz taką noszą.
W każdym razie wywija ręką z papierosem i kręci głową.
- Także fajna propozycja Bott, ale chyba się przeliczyłeś
No i smutno, bo Pola nie wie, że Sally coś jeszcze skrywa!


    I get down to Beat poetry  ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines ©️endlesslove
Polly Havisham
Polly Havisham
Zawód : piecze ciastka w Słodkiej Próżności
Wiek : 21
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
I've been smoking dream dust
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
możesz pozostawić puste
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1033-polly-havisham#5949 https://www.morsmordre.net/t6967-pan-darcy-ii https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f130-robert-adam-st-28-6 https://www.morsmordre.net/t1128-pola-havisham#7455
Re: Dzikie wybrzeże, Walia [odnośnik]11.08.16 12:01
- Ee tam, w filmie jeździł autem. Poza tym nie podobał mi się. Film znaczy. - wzruszył ramionami, choć doskonale wiedział, że wszystkie panie szaleją teraz za Buntownikiem. To znaczy teraz noszą żałobę, do nie tak dawna bardzo szalały.
W sumie mógł się spodziewać, że Polly nie wybuchnie entuzjazmem na widok motoru na śniegu. Ostatecznie miała chyba jakąś wolę życia, a nie wiedziała, jak bardzo zdolna jest Sally.
A jednak Bott wcale, a wcale nie dał zbić się z tropu. Z jakiejś przyczyny w końcu ściągnął tu Polly późno w nocy i to od strony zaplecza, które wychodzi na małą, niezbyt uczęszczaną uliczkę. Bo może i Bott jest nieodpowiedzialny, ale nie chciałby swojej magicznej Sally stracić.
- A co, jeśli ci powiem, że moja ukochana wcale nie narzeka na śnieg i lód? No, przynajmniej nie nocą, za dnia niestety musi odpoczywać. - przyznał, bo i nawet przekulanie się po śniegu w zwykły mugolski sposób było ostatnio dość problematyczne. Jego biedna Sally potwornie się na nim ślizgała i wykorzystywana w tradycyjny sposób pewnie faktycznie spowodowałaby wypadek przy większej prędkości.
- Wsiadaj, a się przekonasz. - dodał, zajmując bez najmniejszych nawet obaw własne miejsce i czekając na nią.
Kiedy ruszyli, a zamiast jechać przed siebie, zaczęli się unosić, Polly nie mogła już widzieć jego miny, ale Bott był bardzo radosny. Uwielbiał jeździć, czy raczej latać i nie mógł pojąć, że komukolwiek może to nie sprawiać podobnej przyjemności.
Potrzebował tego z resztą. Po prostu. Od kilku dni entuzjazm dosłownie go roznosił, Polka pewnie doskonale to widziała, w końcu razem pracowali. I w końcu uznał, że musi coś ze sobą zrobić. A najlepiej z kimś. Najlepiej wsiąść na motor i wyruszyć gdzieś bardzo daleko i bardzo szybko.



Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dzikie wybrzeże, Walia Giphy
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3352-bertie-bott https://www.morsmordre.net/t3460-jerry#60106 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f304-west-country-dolina-godryka-24 https://www.morsmordre.net/t3537-skrytka-bankowa-nr-844 https://www.morsmordre.net/t3389-bertie-bott
Re: Dzikie wybrzeże, Walia [odnośnik]11.08.16 22:17
- No jak ci się mógł nie podobać film, nie mów mi tak nawet! - Polly zaczepia Bertiego, agresywnie go dźgając w brzuch, żeby nawet tak nie mówił. Ale prawda jest taka, że gdyby ktoś spytał Poli, czy coś prócz aktora jej się podobało w tym filmie, ta by spojrzała tymi swemi pięknymi brązowymi oczętami oczarowana i wymamrotała zachwycona "Och James Dean jest taki przystojny". Bo dziewczyny mają aktualnie hopla na jego punkcie, czy nie? - A w czerwonej kurtce będziesz wyglądał szałowo, nie martw się, niedługo idę na zakupy, to się rozejrzę, czy nie ma nic dla ciebie - zadecydowała panna Havisham, nim Bott mógł chociażby otworzyć usteczka. A pewnie i tak ciężko mu było zwykle przerwać, więc nieco go dziwiło to, że Pola mówi o stokroć więcej. Ale już taki jej urok!
- Więc to jest twoja ukochana? Nie mów mi, że nadałeś jej jakieś imię - żartuje sobie z Bertiego Pola, biorąc się pod boczki. Rzeczywiście czasami Bott coś wspominał o ukochanej, ale nie nawijał jeszcze nigdy o tym, że mknie przez niebo, jak chce sobie nieco humor poprawić. A moze powinien był nadmienić, że tak robi? Przygląda się maszynie dziewczyna i kiwa głową na boki. - No trzeba przyznać, że wygląda profesjonalnie, ale sama nie wiem, jak mi się coś połamie, to będziesz mi przynoscił zupkę, umowa stoi? - wyciąga do niego rękę i zaraz się ładuje na tył, chociaż trudno nazwać to w istocie ŁADOWANIEM SIĘ, bo Pola musi zadrzeć swoją spódniczkę i jakoś się tam za nim usadowić. W międzyczasie zaczyna swój typowy monolog: - No widziałes kiedyś, żeby na takiej maszynie w sukience? Jakie masz szczęście, że nie musisz w kilcie się prezentować. Ja to chyba muszę zacząć nosić spodnie, bo to absurdalne, żeby w spódnicy... chociaż jak umrę to wolę w tej spódnicy, bo jest taka ładna. Ale nie umierajmy, dobrze Bott? - ale czy odpowiedział, nie wiadomo, wiadomo, że Pola przytula się do niego, czy raczej się do niego przykleja, żeby mu nie wypaść z motoru, jak on pojedzie do przodu.
A Bertie w ostatnich dniach był na prawdę zadowolony, na prawdę dało się być bardziej niż zwykle. Co takiego się wydarzyło? Pola chciała się dowiedzieć!


    I get down to Beat poetry  ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines ©️endlesslove
Polly Havisham
Polly Havisham
Zawód : piecze ciastka w Słodkiej Próżności
Wiek : 21
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
I've been smoking dream dust
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
możesz pozostawić puste
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1033-polly-havisham#5949 https://www.morsmordre.net/t6967-pan-darcy-ii https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f130-robert-adam-st-28-6 https://www.morsmordre.net/t1128-pola-havisham#7455
Re: Dzikie wybrzeże, Walia [odnośnik]12.08.16 1:40
Na szczęście kurtka ochroniła go przed jakże brutalnym atakiem koleżanki. Uśmiechnął się pod nosem, nawet nie próbując jej wyjaśniać, że jako heteroseksualny facet z reguły nie jest wielkim fanem filmów, które dziewczyny oglądają dla przystojnych aktorów. Ot... powiedzmy, że nie jego typ. Woli kino akcji! Horrory! Kryminały! A niech to jeszcze będzie splecione ze ślicznymi aktorkami, a drodzy państwo, nie wyprosicie go z kina.
Nie buntował się też, jeśli chodzi o kurtkę, choć chyba czułby się dziwnie naśladując jakiegoś mugolskiego aktora dla mody. Nie ważne z resztą, jeśli Poli ma to sprawić przyjemność, niech poszuka. Pewnie pójdzie i przymierzy. I jeśli mu się spodoba, może kupi. A co tam, najwyżej się pośmieje. W końcu jest spłukany, może wydawać pieniądze których nie ma na bzdury! W końcu swoją odpowiedzialność zgubił gdzieś... a nie, on nigdy jej nie miał. Więc może i kupi tę kurtkę i będzie wesoło!
- Oczywiście, że nadałem. Poznaj Sally. - odpowiedział absolutnie poważnie, choć jak zawsze z wesołym uśmiechem, całkowicie nie rozumiejąc Poleczki. Oj, nie mogą się coś dzisiaj dogadać, coś żadne drugiego zrozumieć nie potrafi!
- Niczego ci nie połamie, już moja w tym głowa. I nie umrzesz, spokojnie. A spódnica jest bardzo ładna i ty jesteś za ładna, żeby nosić się w spodniach. - dodał po chwili. Coraz częściej widziało się panie w spodniach, przestawało być to aż takie nowe, ale Bertie zdecydowanie wolał kiedy płeć piękna stroiła się w spódnice i sukienki. Były bardziej dziewczęce i w takim stroju panie wydawały mu się zdecydowanie bardziej pociąające, nic na to nie poradzi!
- Trzymaj się mocno. - powiedział jeszcze zanim ruszyli, choć ona i tak to zrobiła.



Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dzikie wybrzeże, Walia Giphy
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3352-bertie-bott https://www.morsmordre.net/t3460-jerry#60106 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f304-west-country-dolina-godryka-24 https://www.morsmordre.net/t3537-skrytka-bankowa-nr-844 https://www.morsmordre.net/t3389-bertie-bott
Re: Dzikie wybrzeże, Walia [odnośnik]12.08.16 22:05
Pola też lubiła kryminały, horrory trochę mniej, bo oglądała je przez palce, albo mając rękę w rękę z kimś z kim je oglądała. Sala kinowa była swego czasu idealnym miejscem na randeczkę, ale horrorów mało puszczano, bo to już takie powojenne czasy. Pewnie za kilka lat Bott będzie stałym bywalcem kina i obejrzy wszystko so przerażające i wgle. No i tak dziwne, że Pola i Bertie oboje byli w mugolskim kinie, to jednak mało powszechne u czarodziei, żeby być aż tak obeznanym w mugolskich sztukach. Powinni zdecydowanie wybrać się na jakiś nowy film razem, najlepiej z Marlonem Brando albo Elvisem, bo podobno jakiś film z nim kręcą. O rety, to z Titusem również muszą iść!
- Podoba mi się jej imie - zadowolona Poleczka, zauważa nie bez kozery, że ładnie wybrał imię, bo przecież ona sama nazywa się Polly. Więc wszystkie takie imiona, tego typu są według Poli piękne. I wcale to nie tak, że się dziś nie dogadują, Havisham ma po prostu taki humorek dziś, że wszystko musi być zironizowane.
- Też tak myślę, a ta spódnica jest śliczna - wygładza sobie na udach spódniczkę, troche sie rumieni, że usłyszała od niego, że jest ładna no a później już się słucha i obejmuje go tak, żeby nie spać za żadne skarby świata.
Lecą lecą lecą. Pewnie przez góry i doliny, skoro wreszcie Pola wskazuje morze i mówi czy raczej nawet troche krzyczy, bo by jej nie usłyszał.
- O rety, dolecieliśmy aż nad morze, jak pięknie


    I get down to Beat poetry  ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines ©️endlesslove
Polly Havisham
Polly Havisham
Zawód : piecze ciastka w Słodkiej Próżności
Wiek : 21
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
I've been smoking dream dust
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
możesz pozostawić puste
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1033-polly-havisham#5949 https://www.morsmordre.net/t6967-pan-darcy-ii https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f130-robert-adam-st-28-6 https://www.morsmordre.net/t1128-pola-havisham#7455
Re: Dzikie wybrzeże, Walia [odnośnik]13.08.16 0:21
Bertie nie odpowiedział, bo wiatr bardzo przeszkadzał w jakiejkolwiek rozmowie. Nie był to jednak problem, bo lądowali już za chwilkę i zatrzymali się właśnie nad samym morzem, które zimą wyglądało chyba jeszcze piękniej. A może bardziej niezwykle? Mało kto w końcu ogląda morze zimą. Zsiadł ze swojego motoru i zaraz w miarę możliwości pomógł w podobnej czynności swojej towarzyszce.
- No... jeśli się nie pogubiliśmy to powinna być Walia. - powiedział wesoło. Mogli się pogubić. Ostatecznie nie rozkładał w locie żadnej mapy i na zaklęcia nawigacyjne nie było opcji! Ale raczej dotarli. Tak. Pewnie dotarli.
- Mam nadzieję, że nie było tak strasznie. I, że nie zmarzłaś mocno. - przyjrzał jej się uważnie, ale skoro Polly nie wydawała się wybitnie niezadowolona to tylko ponownie uśmiechnął się szeroko. I coś się udało. Jakaś podróż gdziekolwiek, przed siebie, w inne miejsce. Chciałby mieć czas, żeby spędzić tutaj kilka dni. Nająć pokój w jakimś małym hoteliku niedaleko. Albo tutaj na jedną noc, a kolejnego dnia jeszcze dalej. Może jakoś wkrótce weźmie urlop, może wyruszy? Może ruszy z Polly? Skoro nie dookoła świata to chociaż hen, przed siebie, na Sally, po tanich hotelach, oglądać świat. Tak, jak zawsze marzył.
Ale nie rozbiegajmy się zbyt mocno w tych pięknych planach.
- Chodź. - złapał jej rękę, żeby jej pomóc i ją podtrzymać. Choć Polly zna już Botta i wie, które z nich może bardziej potrzebować pomocy z utrzymaniem równowagi. Ale to nie zmienia faktu, że Bertie Polce chce pomóc i nie chce, żeby było odwrotnie. I ruszył z nią tak po większych kamykach, starając się bardzo uważać na zlodowacenia i chcąc podejść jak najbliżej wody. Zupełnie jakby go zaczarowała i przyciągała.



Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dzikie wybrzeże, Walia Giphy
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3352-bertie-bott https://www.morsmordre.net/t3460-jerry#60106 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f304-west-country-dolina-godryka-24 https://www.morsmordre.net/t3537-skrytka-bankowa-nr-844 https://www.morsmordre.net/t3389-bertie-bott
Re: Dzikie wybrzeże, Walia [odnośnik]13.08.16 9:31
Przy jego pomocy schodzi z Sally i mówi z wielkim entuzjazmem:
-To było kapitalne!!! Jak mogłeś ją tak długo ukrywać, świetna sprawa- patrzy na Sally z zadowoleniem, bo bardzo jej się podobało to latanie. Zupełnie inne niż na miotłach. Dotyka swoich policzkow i wzrusza ramionami.
- Troszkę zmarzłam, ale to nic- i łapią się za rączki i idą szybko w stronę wody. Ich wspaniałe wyprawy rozpoczęte w ten nowy rok zawsze są nad wodą.
Bo morze ma coś takiego w sobie, że przyciąga. Przyciąga Bertiego i przyciąga Polke. Ta stara się uważać na śliskich kamulcach, żeby nie wywinąć orła. Wyglądałaby pewnie komicznie z obitym od plaży tylkiem za który złapałaby się jak jakaś starowinka. Podróż jest trudna, szczególnie, że wciąż się czuje nakręcona po tej podniebnej przejażdżce. Śmieje się co jakiś czas i ściska dłoń chłopaka, mając nadziejęi wierząc w to, że ta pomoc uchroni ją przed upadkiem.
-Chyba nikt nie jest tak szalony, żeby chodzić tędy zimą- parska, kiedy kolejny raz prawie się wywrócili. A później nagle wyłania się plaża, a kamyki pod ich stopami robią się mniejsze i mniejsze. I już łatwiej jest iść, ale to wcale nie znaczy, że puszcza jego rękę, przecież tak jej z nią wygodnie i przyjemnie. Stają na brzegu i chwilę nie mówią nic, oddychają świeżym powietrzem, a mroźny wiatr bije po policzkach. Ale jest delikatny, a nad morzem jest spokojnie jak nigdy. Pola czuje przepełniającą ją radość, a może to już szczęście.
Aż wreszcie zadaje pytanie, na które nie było wcześniej czasu.
- Słuchaj, zauważyłam że ostatnio jesteś ogromnie z czegoś zadowolony, co się wydarzyło?- czyli od wczoraj, bo chociaż Pola nie wie, to Bertie dnia uprzedniego został wciągnięty w jakąś organizację.


    I get down to Beat poetry  ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines ©️endlesslove
Polly Havisham
Polly Havisham
Zawód : piecze ciastka w Słodkiej Próżności
Wiek : 21
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
I've been smoking dream dust
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
możesz pozostawić puste
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1033-polly-havisham#5949 https://www.morsmordre.net/t6967-pan-darcy-ii https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f130-robert-adam-st-28-6 https://www.morsmordre.net/t1128-pola-havisham#7455
Re: Dzikie wybrzeże, Walia [odnośnik]13.08.16 12:33
Bertiego widocznie ucieszyła radość Polly, choć żeby go ucieszyć, wcale nie trzeba wiele, szczególnie teraz. Ale fakt, że dziewczynie spodobało się latanie jest faktem radosnym. Mogła w końcu marudzić na silny wiatr, na obawę przed upadkiem, na nielegalność całego zajścia, na fryzurę jaką mógł rozwiać wiatr i ubrania pomięte przez jazdę. Ale nie narzeka, dała się ponieść i chyba poczuła to, co Bertie czuje, kiedy leci. A to ważne dla Bertiego, że chyba poczuli to samo, że ją też to szaleństwo wciąga.
Bo to znaczy, że mają podobny temperament, duszę, czy coś w ten deseń.
Słuchając jak Polly się śmieje nie mógł się nie cieszyć i tylko pilnował bardziej, żeby żadne z nich nie upadło. Bardziej, niż zazwyczaj i na szczęście jakoś udało im się zejść z zamrożonych kamieni bez wypadku i połamanych kości.
- Ale zimą tu jest jeszcze fajniej, niż latem. - dużo piękniej, zdecydowanie. Po piasku szło się o wiele wygodniej. Mogli iść dość blisko wody. Jeszcze było bardzo ciemno, bo w okolicy nie było żadnych latarni. Jeśli było trzeba, oświetlali sobie widok różdżkami - na przykład przy kamieniach. Ale pewnie za chwilę zacznie świtać i będą mogli patrzeć, jak słońce wschodzi.
- Sam do końca chyba jeszcze nie wiem, co się stało. - odpowiedział szczerze. Bo nie poukładał sobie jeszcze tego w głowie i nie potrafiłby o tym mówić tak do końca chyba. Musi jeszcze zrozumieć, na co się zgodził, choć był absolutnie pewien, że podjął dobrą decyzję. Nie miał potrzeby ratowania świata i wiedział, że pewnie nie odegra w tym wszystkim jakiejś niesamowicie wielkiej roli, ale to nie miało znaczenia. Po prostu nie potrafił ciągle siedzieć i patrzeć. Więc cieszył się, że dostał szansę zrobić coś więcej.



Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dzikie wybrzeże, Walia Giphy
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3352-bertie-bott https://www.morsmordre.net/t3460-jerry#60106 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f304-west-country-dolina-godryka-24 https://www.morsmordre.net/t3537-skrytka-bankowa-nr-844 https://www.morsmordre.net/t3389-bertie-bott
Re: Dzikie wybrzeże, Walia [odnośnik]15.08.16 21:37
- Bywasz tu latem? Ja jeszcze nigdy nie byłam w tych okolicach... chyba? Nie wiesz gdzie właściwie polecieliśmy? - jeszcze go woli dopytać, bo może była tu, może tu gdzieś obok jest dom jej babci od strony mamy, to by była siara, jakby nie poznała. Ale kto tam wie gdzie Bertie ich zawiózł i co ważniejsze: czy ma pojęcie gdzie.
Na jego odpowiedź lakoniczną tylko się zmarszczyła, ale zabawnie, bo sama taka była. Zabawna.
- Och Bertie, brzmisz jak jakaś szlachcianka, której się oświadczył wreszcie jakiś lord - zdenerwowała się Polcia, że Bertie nie jest wobec niej szczerzy, czyli że po prostu od początku jej nie rzuca ORETYJESTEMWZAKONIE. Polly ma duże wymagania wobec ludzi, których obdarza zaufaniem. Jedną z rzeczy, które są dla niej ważne, są właśnie te chwile, kiedy ona wymaga, żeby ktoś się przyznał do wszystkich swoich przemyśleń. Bo ona by tak zrobiła. No jasne, że ona tak robi, ale jeszcze czasami nie rozumie, że tylko ona tak ma. - Opowiedz mi wreszcie, bo pleśnieję z tej niewiedzy! Tylko jeżeli na prawdę się oświadczyłeś to nie mów - tu na chwilę patrzy na niego znacząco, szybko jednak odwraca wzrok. Wciąż pamięta, co się stało jak witali nowy rok i ona na prawdę miała nadzieję, że do tych walentynek co były wczoraj, to Bertie jeszcze ją kilka razy pocałuje. A tu nic. Może ma tę narzeczoną!?
Dobrze, że Polce nikt nigdy (Cynthia) nie proponował Rycerzy. Ona jest zresztą zbyt niepoważna raczej na takie rzeczy jak polityka. Przecież chciałaby, żeby wszyscy żyli w zgodzie, harmoniii i najchętniej to by śłuchala sobie muzyczki i tańczyła. Dziecko kwiatek.


    I get down to Beat poetry  ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines ©️endlesslove
Polly Havisham
Polly Havisham
Zawód : piecze ciastka w Słodkiej Próżności
Wiek : 21
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
I've been smoking dream dust
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
możesz pozostawić puste
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1033-polly-havisham#5949 https://www.morsmordre.net/t6967-pan-darcy-ii https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f130-robert-adam-st-28-6 https://www.morsmordre.net/t1128-pola-havisham#7455
Re: Dzikie wybrzeże, Walia [odnośnik]16.08.16 0:46
- Byłem kiedyś. Niedaleko gdzieś chyba. Jeśli mam rację to to jest walijskie wybrzeże. W Parku Narodowego Pembrokeshire Coast, czy jakoś tak, mogłem pokręcić nazwę. - wzruszył ramionami. W końcu był tu ostatnim razem kilka lat temu. Dlaczego tak dawno? Nie miał bladego pojęcia. Ale fajnie, że wrócił. I fajnie, że Polly jest tu z nim. Bo w ogóle jakoś tak fajnie, jak Polly jest. - Latem zaraz po szkole się tu wybrałem. Nieźle trafiłem, bo udało mi się zobaczyć delfiny i hipokampusy. Daleko, ale były. Chciałem podpłynąć, ale nie wyszło.
I znów zerknął na nią. To nawet nie była kwestia zaufania - z resztą niestety zaufanie Botta jest strasznie łatwo zdobyć. Już dawno je miała. Ale powiedziano mu, że nie może nawet pół słówka nikomu szepnąć, więc szeptać nie będzie. Trzymał się zasad - w tym jednym wypadku zamierzał. Bo ta sprawa jest ważna i leży mu mocno na sercu.
- Nie pleśniej. Na prawdę. Nie polecam. - zmarszczył się teraz on i zaraz znów uśmiechnął. - W styczniu jak wziąłem urlop. Znaczy w sumie to nie pleśniałem, bo szybko dali mi antidotum. Ale porosłem mchem, bo napiłem się eliksiru który miał mi pomóc się pozbyć mchu i pleśni z domu na stałe. To nie było fajne. Serio. - znów lekko się zmarszczył. Szkoda, że Minnie nie zrobiła mu wtedy zdjęcia, musiał nieźle wyglądać! - Podobno gdyby zaczęło się z pleśnią, miałbym teraz blizny.
Dodał. Ale nie miał. Na szczęście, nie chciałby blizn. Ciekawe, czy podobałby się Polly z bliznami? Wpatrywał się przez chwilę w jej oczy, ale nic nie mówił, bo mówienie zbyt głośno o domysłach nie było dla niego. Uśmiechał się tak tylko jak głupi jak to on i trzymał tę jej rękę. Bo fajna taka. Pasuje.



Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dzikie wybrzeże, Walia Giphy
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3352-bertie-bott https://www.morsmordre.net/t3460-jerry#60106 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f304-west-country-dolina-godryka-24 https://www.morsmordre.net/t3537-skrytka-bankowa-nr-844 https://www.morsmordre.net/t3389-bertie-bott
Re: Dzikie wybrzeże, Walia [odnośnik]16.08.16 22:37
- Brzmi jak wymyślona nazwa - parska śmiechem Pola, wcale się nie przejmuje czy na prawdę jest na tym walijskim wybrzeżu, czy on ściemnia. Właściwie, nie miało to większego znaczenia, bo podobało jej się tutaj, a szum morza uspokajał i był przyjemniejszy od jakiegoś tam echa miasta. Chociaż akurat echo Londynu jej odpowiadało, na pewno było elektryzujące, szczególnie dla kogoś tak podatnego na ogólne zadowolenie. Bo Pola tak ma, że jak wszyscy wokół są zadowoleni to ona też. A jak nie, to ona sobie wmawia, że jest no i jest zaraz.
- A co to są hipokampusy? - pyta zainteresowana i spogląda na Bertiego, który jak opowiada to się uśmiecha, pewnie sam o tym nie wie, ale to przyjemne. Bott jest na prawdę uśmiechniętym chłopcem, to takie niespotykane! A Pola jest zachwycona tym, że on taki jest. - Bo wiesz, ja się znam na medycynie ludzi, ale zwierzątek nigdy wielu się nie nauczyłam, one są chyba zresztą takie jakby bardziej angielskie ? Jak sądzisz? Ale delfinki to bym chętnie zobaczyła, myślisz, że teraz nie jest za zimno? Pewnie śpią gdzieś daleko na hawajach - przejeła się dziewczyna, ale spogląda w wodę uparcie wyczekując kolegów delfinów.
Odpowiedź Bertiego powinna ją zaniepokoić, bo przecież nie powiedział jej skąd ta radość, a jednocześnie miało to oznaczać, że jednak jest zaręczony. A to Poleczkę miało przybić. Tylko, że ona bardzo jest łatwa w obsłudze i kiedy on ją chce rozproszyć, to rzuca temat i nagle jak dziecko, ona się interesuje już tym tematem.
- Ale ty jesteś głupiutki, czemu wypiłeś ten specyfik - śmieje się i odgarnia mu włosy z grzywki, tzn z czoła mu odgarnia tę grzyweczkę - Trzeba było wysłać mi informacje, to bym przyjechała ci pomóc, co ty nie wiesz, że ja się uczyłam na magomedyka. A tak to myślałam, że zabalowałeś i dlatego cię nie było w pracy. Z panią Vanity nawet się śmiałyśmy, że się chcesz wymigać od wycinania kwiatków na tort ślubny państwa Nott... - tak się rozgadała, a ten się gapi jak głupi w malowane wrota, za to Pola wcale nie zabierała rączki z jego rączki. Bo fakt, pasowała jej tam.


    I get down to Beat poetry  ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines ©️endlesslove
Polly Havisham
Polly Havisham
Zawód : piecze ciastka w Słodkiej Próżności
Wiek : 21
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
I've been smoking dream dust
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
możesz pozostawić puste
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1033-polly-havisham#5949 https://www.morsmordre.net/t6967-pan-darcy-ii https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f130-robert-adam-st-28-6 https://www.morsmordre.net/t1128-pola-havisham#7455
Re: Dzikie wybrzeże, Walia [odnośnik]17.08.16 2:55
- Nic na to nie poradzę. Może przekręciłem? - wzruszył ramionami, bo przecież nazwa tego miejsca nie jest ważna. Znaczy jest, ale sprawdzą potem. Potem sobie zaznaczy w mapce w której odhacza miejsca zobaczone, te fajniejsze. Jeszcze nie ma tam bardzo wiele, ale przecież jest młody i zapełni ją całą. Na pewno.
- To takie jakby konie morskie. Znaczy konie, ale ogony mają rybie, trochę jak syreny. Czemu angielskie? - zdziwił się. On się nie zna jakoś mocno, ale nie widział powiązania. Zaraz mu pewnie Polly wyjaśni. Bo ona czasami trochę okrętniej mówi, albo w ogóle okrętniej myśli. Ale to jej urok i Bott nie chciałby, żeby kiedykolwiek prostowała swój sposób mówienia i myślenia. W końcu Polly jest taka i inna to by nie było to samo! Logiczne, nie?
- Wiem, że się znasz ale do Munga jakoś bardziej po drodze było. - no, z drobniejszymi urazami do nich pewnie szedł. Jeśli nie były na tyle drobne, żeby je kompletnie zignorować. Bo i Polly i Cynthia były idealnymi towarzyszkami dla Botta, bo zawsze wiedziały jak udzielić mu pierwszej pomocy. A jak wiadomo, często trzeba było to robić.
- I nie zrobiłem tego specjalnie. Po prostu był w takim samym pojemniku, co moja herbata. Znaczy w takim kubku go zostawiłem. Udało mi się pomylić kubki i Minnie na szczęście szybko zareagowała. Nie chciałbym mieć pleśniowej twarzy. - stwierdził, choć coś w tej wizji go chyba znów rozbawiło. A może to jej mina go rozbawiła? Bez znaczenia.
- I nie wiem jak tam z delfinami, możemy tu wrócić latem i ich poszukać. Albo konie syreny. - dodał, choć jakoś tak nie patrzył już na morze. Bo i po co? Choć pewnie wyglądało pięknie, bo słońce w końcu wychodziło, zerknął w tamtą stronę - dla tego widoku warto wstawać wcześnie, lub w ogóle się nie kłaść! - a potem znów na Polly. Miał nadzieję, że jej się podoba. Bo to wyszło przypadkiem, że dotarli tak idealnie na wschód nad morzem, ale wyszło pięknie.



Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dzikie wybrzeże, Walia Giphy
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3352-bertie-bott https://www.morsmordre.net/t3460-jerry#60106 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f304-west-country-dolina-godryka-24 https://www.morsmordre.net/t3537-skrytka-bankowa-nr-844 https://www.morsmordre.net/t3389-bertie-bott
Re: Dzikie wybrzeże, Walia [odnośnik]17.08.16 16:23
- Może przekręciłeś - mruży oczy rozbawiona, że są na beznazwowej plaży, a wcale jej to nie rusza. Mogliby być w jakimś nieznanym miejscu, daleko daleko stąd, a ona też by się nie przejmowała. Bo co się niby może zdarzyć złego? Wiele rzeczy, ale takie lekkoduchy wcale nie myślą o takich sprawach jak odpowiedzialność. I co z tego, ze nie wróciliby przez tydzień, czy świat by sięzawalił? Jutro i tak będą zmęczeni i nie bedą mieli siły na lepienie pączków. A remont w domu Botta pewnie wcale się nie posuwa do przodu. - Ale to wcale nieważne - mówi rozmarzona Polka, bo coś jej do głowy uderzyła ta cała atmosfera i to wschodzące słońce.
- Bo we Francji się o nich nie uczyliśmy. Jennyyyy, ale one muszą być piękniutkie - zachwycona dziewczyna marzy o zobaczeniu jednego z nich. - Chciałabym je kiedyś zobaczyć! Będą na mojej Liście. A ty masz swoją Listę?- zaciekawiona spogląda na niego - No wiesz, taką, listę rzeczy któe chcesz zrobić przed śmiercią
Biedny Bertie. Zostać na całe życie pleśniawką!
- Też bym nie chciała. Dobrze, że cie odratowali, jak ty byś przeżył, gdybyś nie miał takiej ładniutkiej buzi - żartuje sobie z niego panna Havisham, bo sobie dobrze zdaje sprawe z tego jak się klientki garną do tego, żeby to on je obsługiwał. Ale na szczęście chłopcy wolą jak ich Cynthia albo Polcia obsługują.
A później jej obiecał, że wrócą tu latem.
- Wspaniale, będziemy się kąpać? Nie mogę się już doczekać, niech zaraz będzie lato - mówi jak dziecko, jest jak dziecko, a później nagle staje się dziewczyną która się na niego patrzy, bo on się na nią patrzy, chociaż jakby się nie patrzył, to ona też by się patrzyła na niego. Czy się zagapił, nie wie, ale jest taka jedna rzecz, która jej ciągle chodzi po głowie, a on się ociąga jakby wcale nie chciał. Tylko, że ona nie ma oporu i sama zadaje to pytanie, chociaż ją policzki zaczynają piec. Chyba z tego zimna. Na pewno! - Pocałujesz mnie wreszcie Bertie?


    I get down to Beat poetry  ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines ©️endlesslove
Polly Havisham
Polly Havisham
Zawód : piecze ciastka w Słodkiej Próżności
Wiek : 21
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
I've been smoking dream dust
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
możesz pozostawić puste
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1033-polly-havisham#5949 https://www.morsmordre.net/t6967-pan-darcy-ii https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f130-robert-adam-st-28-6 https://www.morsmordre.net/t1128-pola-havisham#7455
Re: Dzikie wybrzeże, Walia [odnośnik]17.08.16 19:20
Uśmiechał się tak i patrzył na nią, bo Polly go bawiła, ale w jakiś taki wyjątkowy sposób przez który robiło mu się aż ciepło na sercu. Nie wiedział, czy to dobrze, czy nie, ale nie przejmował się mocno, po prostu lubił na nią patrzeć i lubił ją słuchać.
- Mam. Jest nawet całkiem długa. - przyznał. Nie była spisana, ale przecież miał milion rzeczy do zrobienia za życia, więc też się liczy i na jedno wychodzi. Może któregoś razu spisze - fajnie byłoby te rzeczy odhaczać. Nie przekreślać, ale jakoś fajnie oznaczać jako WYKONANE. Miałby z tego całą masę satysfakcji.
- Jasne, że będziemy. Zrobimy jeszcze wiele niesamowitych rzeczy i przed latem i w lato. - mógł jej to obiecać, bo nie lubił się nudzić i nigdy się nie nudził długo. Szczególnie, że kiedy masz już trochę lat i możesz nazywać się młodym dorosłym, a nie masz w życiu wielu zobowiązań (nie, żeby praca, dług i dom do remontu nimi nie były) i do tego jesteś czarodziejem, świat stoi przed tobą otworem. Możesz na przykład w ciągu nocy dotrzeć do Walii i tam, na plaży całować Polly.
Bo uśmiechnął się na jej pytanie i wahał się, czy nie pozwlekać jeszcze chwilę, bo była taka uroczo niecierpliwa i jeszcze bardziej uroczo zarumieniona. Aż ułożył swoje dłonie na jej policzkach, obejmując jej uroczą buzię i przyglądał się tak jeszcze chwilę.
- Jesteś jedyna w swoim rodzaju, Polly Havisham. - oznajmił jej i w końcu pochylił się lekko, żeby ją pocałować, bo myślał o tym już dobrą chwilę. Czemu właściwie tak długo jej nie całował? Nie miał pojęcia.



Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dzikie wybrzeże, Walia Giphy
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3352-bertie-bott https://www.morsmordre.net/t3460-jerry#60106 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f304-west-country-dolina-godryka-24 https://www.morsmordre.net/t3537-skrytka-bankowa-nr-844 https://www.morsmordre.net/t3389-bertie-bott

Strona 1 z 15 1, 2, 3 ... 8 ... 15  Next

Dzikie wybrzeże, Walia
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach