Wydarzenia


Ekipa forum
Baśniowa puszcza
AutorWiadomość
Baśniowa puszcza [odnośnik]27.12.16 21:54
First topic message reminder :

Baśniowa puszcza

Głusza skąpana w mlecznej mgle i ciszy, nie zapraszająca nikogo do swoich progów. Dokoła znajdują się tylko wysokie, proste jak struny drzewa, posadzone w równych rzędach, odbijające od swoich pni większość dźwięków, co w gruncie rzeczy skutkuje ogromnym, ale też głuchym, tłumiącym echem. Gdy stąpa się po mchu, szalenie miękkim i również szalenie grząskim, coś zmusza do ciągłego uważania na kroki. Woda nie szemrze, ale wciąż płynie, tworząc coś na kształt spokojnego strumienia, płynącego prostą drogą w jednym kierunku - na północ.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Baśniowa puszcza - Page 3 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Baśniowa puszcza [odnośnik]06.01.17 20:38
Kobieta ruszyła w wybraną przez siebie drogę, powoli znikając pomiędzy drzewami. Nie poruszała się zbyt szybko w obawy przed tym, co może po drodze spotkać. Prawdopodobnie wielu z towarzyszy przygody nie do końca chciało uwierzyć w ten świat, ona nie miała zamiaru lekceważyć tego świata. Zwłaszcza, że nie znała go, dlatego nie chciała pędzić przez las na złamanie karku. Wolała iść nieco wolniej, ale dokładniej rozglądać się dookoła by być pewną, że nic nie pominęła. Albo że nic za nią nie podąża po cichu.
Szła, szukając wzrokiem czegokolwiek. Starała się skupić na swoim zadaniu, jednak jej myśli coraz bardziej niekontrolowane, próbowały uciec do wszystkiego, co jej znane i co mogła stracić, jeśli nie uda jej się wrócić do domu. Rodzina, przyjaciele, przytułek... Myśl o nich wydawała się przygnębiająca, jednak po chwili Grace otrząsnęła się z negatywnych emocji.
~ To właśnie myśl o nich powinna dodawać Ci wiary. Przecież chcesz ich jeszcze zobaczyć~ pomyślała, tym samym w jakiś sposób dodając sobie siły.
Szła dalej, rozglądając się dookoła. Jej dłoń powędrowała w kierunku różdżki, której jednak nie wyciągała, jedynie chciała czuć ją i być pewną, że ta nie zniknie nagle. W końcu była w świecie bajek - wszystko mogło się tutaj zdarzyć.


Take my hand, let's see where we wake uptomorrow
Grace Wilkes
Grace Wilkes
Zawód : prowadzi "Przytułek dla magicznych zwierząt"; badaczka i opiekunka magicznych zwierząt
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
Keep smiling, because life is a beautiful thing and there's so much to smile about.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4014-grace-wilkes https://www.morsmordre.net/t4029-poczta-grace https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/t4031-grace-wilkes
Re: Baśniowa puszcza [odnośnik]06.01.17 20:38
The member 'Grace Wilkes' has done the following action : rzut kością


'k100' : 38
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Baśniowa puszcza - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Baśniowa puszcza [odnośnik]07.01.17 15:13
Nie szłyście w jednej grupie, rozdzieliłyście się, a to zawsze podnosiło szanse na odnalezienie jakichkolwiek wskazówek na to, w jakim kierunku powinniście się udać, by odnaleźć Barda.

Odette – twój wyczulony słuch śpiewaczki pozwolił ci na usłyszenie cichego, kobiecego płaczu. Chciałaś zlokalizować jego źródło, ale szloch zdawał się brzmieć absolutnie wszędzie. Między tymi smutnymi, żałosnymi nawoływaniami usłyszałaś jeszcze wolne, ale charakterystyczne bicie serca. Dochodziło ono z zachodu.

Florence – wypatrzenie czegokolwiek w runie albo między drzewami okazało się bardzo trudne. W dodatku twoja stopa wdepnęła nagle w grząski mech i zatopiła się w nim. Oprócz butów, miałaś też brudne i mokre skarpetki. Cała twoja skóra na kostce pokryła się niezidentyfikowanym, błękitnym proszkiem, który najwyraźniej był wydzielany przez mech.

Grace – szłaś przed siebie tak, jak dyktowały ci drzewa. Twój wzrok nagle uchwycił czerwone, lepkie ślady na korze jednego z nich i tuż pod nim, na turkusowych krzewinkach pełnych żółtych, drobnych owoców. Kilka kropli i krótki ślad na purpurowej ziemi. Krew? Farba? Jak sądzisz?

| Rzucacie kością k100 na efekty waszych dalszych działań (dalsze poszukiwania) Na odpis macie 48h.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Baśniowa puszcza - Page 3 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Baśniowa puszcza [odnośnik]07.01.17 18:39
Gdy Grace ujrzała czerwony ślad, przestraszyła się. Gwałtownie zatrzymała się, czując jak przyspiesza jej puls, a wyobraźnia ją ponosi, podtykając przeróżne pomysły na temat znaleziska, a we wszystkich z nich tajemnicza substancja była krwią. Czyżby osoba, którą poszukiwała była ranna? Jak bardzo poważnie? A może nie żyje?
Kobieta potrząsnęła głową w celu wyrzucenia wszystkich niechcianych myśli. Przy tym czuła coraz większą irytację przez swoje zachowanie - kiedyś nie była tak bojaźliwa, czemu teraz jest inaczej? Może tak działała na nią wszechobecna atmosfera? Bardzo możliwe. Postanowiła jednak po raz kolejny wziąć się w garść i tym razem nie pozwolić sobie na kolejne niestworzone pomysły na temat obecnych wydarzeń.
Uklęknęła, chcąc przyjrzeć się bliżej substancji. Trudno było stwierdzić czym ona w rzeczywistości jest - mogła być zarówno farbą, jak i jakąś mazią z owoców czy krwią. W końcu kobieta po krótkim wahaniu, dotknęła mazi, nabierając jej odrobinę na palec. Ponownie przyjrzała się z bliska, marszcząc lekko czoło. Próbowała wyczuć jakikolwiek zapach, jednak bez większych efektów. Potarła to delikatnie między palcami. Efekt? Niewielki, jednakże Wilkes nabierała coraz bardziej pewnych podejrzeń, iż w rzeczywistości może być to krew. W końcu okoliczności były jakie były, nie mogła wykluczać tego, że poszukiwany przez nich mężczyzna jest ranny.
Jej wzrok zawędrował za śladem substancji. Może nie był to ani pewny trop ani pomocny, jednak była nadzieja, iż mogła znaleźć krople również i nieco dalej. Grace wstała, chcąc pójść dalej tym śladem.


Take my hand, let's see where we wake uptomorrow
Grace Wilkes
Grace Wilkes
Zawód : prowadzi "Przytułek dla magicznych zwierząt"; badaczka i opiekunka magicznych zwierząt
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
Keep smiling, because life is a beautiful thing and there's so much to smile about.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4014-grace-wilkes https://www.morsmordre.net/t4029-poczta-grace https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/t4031-grace-wilkes
Re: Baśniowa puszcza [odnośnik]07.01.17 18:39
The member 'Grace Wilkes' has done the following action : rzut kością


'k100' : 5
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Baśniowa puszcza - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Baśniowa puszcza [odnośnik]07.01.17 20:17
Kiedy to szła, rozglądając się za czymkolwiek co pozwoliłoby im rozwiązać za strasznie trudne zagadki, o których mówił ten dziwak Klosz, przez myśl przeszło jej, że może powinna chociaż poznać imiona swoich towarzyszek... Tak na wszelki wypadek? Gdyby musiały się zawołać na pomoc?
Westchnęła. Zdawało się, że na to było już nieco za późno, każda w sumie poszła w swoją stronę, rozdzieliły się i każda zajęła się czymś innym. Florence chyba poszczęściło się najmniej. Zaklęła cicho pod nosem, czując jak zaczyna jej być zimno i mokro w stopę. Zaczęła podskakiwać na jednej nodze próbując zdjąć but i skarpetkę by je wycisnąć. Co za wredne meszysko. Naprawdę go nie zauważyła?
Zmarszczyła brwi i zaraz strzepała ze skóry niebieski proszek. Cholera jedna wie co to było. Tutejsza puszcza nie była normalna więc i rośliny pewnie miała dziwaczne. Mrucząc coś pod nosem ubrała znów but i ruszyła na dalsze poszukiwania, postanawiając tym razem stąpać bardziej ostrożnie.


What is my life?
Am I doing this right?
I just realized that I might

Not know what the hell is going on!

Florence Fortescue
Florence Fortescue
Zawód : Bezrobotna
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
If you can't see anything beautiful about yourself...
Get a better mirror
Look a little closer
Stare a little longer
OPCM : 5 +2
UROKI : 4 +3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 10
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 3
Genetyka : Czarownica
Baśniowa puszcza - Page 3 Tumblr_p0ebmcr3Ki1wbxqk4o1_540
Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t3964-florence-fortescue https://www.morsmordre.net/t3969-hiacynt#76587 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f278-pokatna-5-2 https://www.morsmordre.net/t3970-florence-fortescue#76622
Re: Baśniowa puszcza [odnośnik]07.01.17 20:17
The member 'Florence Fortescue' has done the following action : rzut kością


'k100' : 33
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Baśniowa puszcza - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Baśniowa puszcza [odnośnik]09.01.17 12:18
Wreszcie rozdzielamy się, a ja nie muszę mieć z nimi nic do czynienia. No, dopiero po dłuższej wędrówce dociera do mnie, że to bardzo ryzykowne. Jak mam sama stawić czoła przeciwnościom, dziwnym gościom pakującym nas w nieznane oraz groźnym stworom? Dreszcz grozy przebiega przez moje ciało, a oczy rozszerzają się z przerażenia. Zaczynam iść szybciej, nie rozglądając się po krajobrazie, który razi w oczy swoją intensywnością barw. Mruczę coś pod nosem po francusku, prawdopodobnie chcąc dodać sobie otuchy. Denerwuje mnie wszystko, włącznie z dziwną ściółką, strumykiem oraz chłodem. Pragnę tylko znaleźć się w domu, nic więcej. Czy to naprawdę taka skomplikowana prośba? Och, jestem zgubiona. Wszystkie drzewa wyglądają jednako.
Wtem słyszę cichy, kobiecy szloch. Może to któraś z tamtych dziewczyn sobie coś zrobiła? Wywracam oczami. Znam się na magii leczniczej, może jej pomogę. Wyrywam się w stronę, w którą zdaje mi się, że powinnam iść. Z powodu odnalezienia źródła hałasu. Zatrzymuję się po kilku krokach, gdyż teraz wydaje mi się, że płacz dobiega z innej części puszczy. Drobię jeszcze niezdecydowana w promieniu kilku metrów - na nic. Już mam się poddać, kiedy przez cichutki głosik przebija się odgłos uporczywego bicia serca. Nie wiem czy to bezpieczne. Rozglądam się wokół, ale znikąd pomocy. Wzruszam ramionami kierując się na zachód. W tym przypadku przynajmniej jestem w stanie określić miejsce, z którego dobiega dziwaczny dźwięk. Jestem cała w strachu, wyciągam różdżkę, którą gorączkowo trzymam teraz w dłoni. Grunt, to nie wypuścić jej z ręki. Dalej będzie tylko gorzej, nie jestem zbyt wprawna w zaklęciach. No cóż. Może niech to się już skończy.


Oni będą ślicznie żyli,
oni miłość obłaskawią,
tygrys będzie jadł z ich ręki.
Odette I. Parkinson
Odette I. Parkinson
Zawód : śpiewaczka operowa
Wiek : 22
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zamężna
Staniesz w ogniu, ogień zaprószysz,
I od ciebie dom twój się zajmie!
Stleją ściany, sprzęty najdroższe,
A ty z ogniem będziesz się żenił.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3715-odette-baudelaire https://www.morsmordre.net/t3724-skrzynka-odetki#67817 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f110-cotswolds-hills-broadway-tower https://www.morsmordre.net/t3771-skrytk-bankowa-nr-937#69396 https://www.morsmordre.net/t3770-odette-baudelaire#69394
Re: Baśniowa puszcza [odnośnik]09.01.17 12:18
The member 'Odette Baudelaire' has done the following action : rzut kością


'k100' : 8
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Baśniowa puszcza - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Baśniowa puszcza [odnośnik]09.01.17 19:05
Kiedy tylko Grace wzięła między swoje palce czerwoną ciecz, w lesie rozbrzmiał nagle rozdzierający krzyk. Kobiecy ton, który się przez niego przewijał, nie brzmiał jednak strasznie, tylko… żałośnie. Smutno, nieszczęśliwie. Wszystkie razem usłyszałyście kobiecy płacz. Las zaszumiał niebezpiecznie, jakby ze wschodu nadciągała wichura. Zimny podmuch przeczesał wasze włosy i przepłynął po odsłoniętych częściach ciała.
„Nienawidzę go, nienawidzę! Jak mógł mi to zrobić! Ja tak kochałam, to on nie potrafił kochać!”
Kolejna część monologu, dramatyczna, ale też… jakby wołająca o pomoc.
„Gdzie moje serce… gdzie jest moje serce… gdzie je zabrał?”

Grace – maź, którą wzięłaś między palce, musiała być krwią, ale pachniała też farbą malarską. Charakterystyczny, mocny zapach utkwił ci w nozdrzach, co było dość nieprzyjemne. Gdy poszłaś przed siebie, ślad się zgubił, ale pojawił się znów na zachodniej stronie.

Florence – większa koncentracja pomogła ci dostrzec w mchu odciski butów – były ciężkie, jak mogłaś stwierdzić, więc musiały należeć do mężczyzny. Kiedy za nimi poszłaś, zobaczyłaś, że stawiane kroki były nierówne, więc ten, do kogo należały, musiał kuleć. Prowadziły w stronę, gdzie aktualnie znajdowała się Grace, potem wiodły na zachód. Obok nich znalazłyście kolejne rozlane na liściach krople krwi.

Odette – jak tylko podjęłaś krok w zachodnią stronę, bicie serca wzmogło się. Wciąż było powolne, gasnące, ale głośniejsze, jakby wołało o pomoc, dokładnie tak jak krzyk, który rozbrzmiał przed chwilą.

Gdy wszystkie trzy znalazłyście wspólną ścieżkę, doszłyście w końcu do niewielkiej groty. Przy gasnącym ognisku leżał człowiek, a w jego prawej dłoni leżało ludzkie, czerwone serce. Mężczyzna nie wyglądał jednak normalnie – przypominał kogoś, kogo dopiero co wyjęto z ram obrazu – jego kolory przypominały te, które uzyskuje się za pomocą farb, skóra nie była jednorodna, przetkana śladami, jakby maźnięciami pędzla. Serce, które trzymał, również nie krwawiło zwykłą, gęstą cieczą – krew rozlewała się powoli na skalnej podłodze finezyjnie, jej odcienie tańczyły między sobą, jakby malarz właśnie ustalał ich końcową wersję. Mężczyzna już nie oddychał.
„Wyciął mi z piersi serce, choć tak go kochałam...” - szeptał płaczliwie kobiecy głos.
Tylko z której strony on dochodził...?

| Rzucacie kością k100 na zlokalizowanie głosu. Na odpis macie 48h.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Baśniowa puszcza - Page 3 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Baśniowa puszcza [odnośnik]11.01.17 20:57
Grace nie mogła powstrzymać się przed gwałtownym wciągnięciem powietrza, na dźwięk krzyku. Była na tyle skupiona na tajemniczej substancji i tym do czego prowadziła, że tak gwałtowny zewnętrzny bodziec mocno nią wzdrygnął. Kobieta próbowała zlokalizować miejsce skąd ten pochodzi, jednakże nie było to łatwe ze względu na pogłos niosący się wśród drzew. Postanowiła mieć jedynie nadzieję, iż ślady za którymi podążała, zaprowadzą ją do posiadaczki głosu. No chyba, że ta okaże się nie być zwykłą ofiarą, jak dotychczas brzmiała...
Wilkes poczuła ulgę, widząc znajomą twarz Florence - w podobnych sytuacjach o wiele lepiej czuła się w grupie, bo w końcu w jakimś stopniu mogły na siebie polegać. A przynajmniej na to liczyła kobieta, chociaż nie było na to gwarancji. W końcu ani ona ani jej pozostałe towarzyszki nie znały się nawzajem, nie były w stanie za siebie poręczyć, a przynajmniej nie bez obaw. Mogły bazować jedynie na wrażeniach i odczuciach, które odniosły w tym dość krótkim czasie. Czy było jednak inne wyjście jak dać im dozę wiary? Grace postanowiła zaryzykować i zaufać kobietom, w końcu wszystkie razem w tym siedziały i dążyły do tego samego. Zresztą sytuacja zaczynała się robić coraz bardziej... Widok ciała leżącego na podłodze było co najmniej nieprzyjemnym, a na dodatek ten trzymał w dłoni serce. Może o tym mówił tajemniczy głos wciąż dobiegający do ich uszu?
Grace podeszła do mężczyzny, od razu rejestrując brak oddechu. Wzrok przeniosła na kobiety, dając im znak albo chociaż potwierdzając fakt, że ten jest już martwy.
- Może to to serce, o którym mówi kobieta? - powiedziała do nich. - Powinnyśmy je wziąć i spróbować ją znaleźć? Może pomoże nam ze znalezieniem Barda?


Take my hand, let's see where we wake uptomorrow
Grace Wilkes
Grace Wilkes
Zawód : prowadzi "Przytułek dla magicznych zwierząt"; badaczka i opiekunka magicznych zwierząt
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
Keep smiling, because life is a beautiful thing and there's so much to smile about.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4014-grace-wilkes https://www.morsmordre.net/t4029-poczta-grace https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/t4031-grace-wilkes
Re: Baśniowa puszcza [odnośnik]11.01.17 20:57
The member 'Grace Wilkes' has done the following action : rzut kością


'k100' : 97
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Baśniowa puszcza - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Baśniowa puszcza [odnośnik]12.01.17 0:09
Florence również wzdrygnęła się, słysząc ten krzyk. Chyba nie było innej możliwej reakcji. Przeszły ją także ciarki kiedy usłyszała ten lament. Był naprawdę smutny i jednocześnie dość... przerażający. A więc już zetknęli się ze światem tych głupich bajek.
Kobieta westchnęła, a potem z niejakim przestrachem odkryła odciśnięte w mchu ślady stóp. A więc ktoś tędy szedł. Ktoś raczej niepokojący. Nie była pewna czy podążanie tymi śladami będzie bezpieczne, ale chyba nie miały wyboru.
Ona również posłała Grace słaby uśmiech - dobrze było że znów zebrały się w grupę. Powinny się od tej pory trzymać razem. Szczególnie jeśli na ich drodze miały pojawiać się takie niespodzianki jak ta!
Kiedy Florence w oddali zobaczyła leżące ciało, wydała z siebie krótki okrzyk. Magiczny las czy nie, mimo wszystko nie była przyzwyczajona do widoku zwłok! Opanowała się jednak po chwili, tym bardziej gdy zobaczyła ślady farby.
- Och. Cudownie... Czy on przypadkiem nie był na jednej z ilustracji w tomiku? - mruknęła, otwierając książkę z baśniami i próbując odnaleźć odpowiednią stronę. Czemu to musiała być akurat ta bajka? Ta, którą Florence najmniej lubiła?
- Może masz rację, z drugiej strony... w historii o włochatym sercu czarodzieja zwracanie komuś serca nie skończyło się za dobrze. - powiedziała, jednak zdecydowanym gestem podeszła i chwyciła w ręce namalowany organ. Jak nic do czegoś będzie im potrzebny.
Zastygła, gdy usłyszała głos. Wcale jej się nie podobał. A co jeśli należał do Baśni?


What is my life?
Am I doing this right?
I just realized that I might

Not know what the hell is going on!

Florence Fortescue
Florence Fortescue
Zawód : Bezrobotna
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
If you can't see anything beautiful about yourself...
Get a better mirror
Look a little closer
Stare a little longer
OPCM : 5 +2
UROKI : 4 +3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 10
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 3
Genetyka : Czarownica
Baśniowa puszcza - Page 3 Tumblr_p0ebmcr3Ki1wbxqk4o1_540
Neutralni
Neutralni
https://www.morsmordre.net/t3964-florence-fortescue https://www.morsmordre.net/t3969-hiacynt#76587 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f278-pokatna-5-2 https://www.morsmordre.net/t3970-florence-fortescue#76622
Re: Baśniowa puszcza [odnośnik]12.01.17 0:09
The member 'Florence Fortescue' has done the following action : rzut kością


'k100' : 50
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Baśniowa puszcza - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Baśniowa puszcza [odnośnik]12.01.17 10:15
Idę na zachód, skąd dobiega bicie serca. Oprócz tego słyszę szelest pokonywanej leśnej drogi nie tylko przeze mnie, ale jeszcze dwie inne kobiety. Na które od początku patrzę bardzo sceptycznie. Jednak kiedy odnajdujemy wspólną drogę, postanawiam być miła - sama zginę tu szybciej niż wymówiłabym własne nazwisko. Dlatego uśmiecham się nieśmiało, zmieniam taktykę. Jakkolwiek nie zapałam do nich sympatią (prawdopodobnie?), w obliczu nieszczęścia, jakie mnie spotkało, gotowa jestem na nowe sojusze. Nie mówię nic idąc grzecznie, aż słyszę rozdzierający krzyk. Z moich ust wydobywa się głośne piśnięcie – nie jestem przygotowana na taki rozwój wypadków. Serce bije mi jak oszalałe (może to był dźwięk mojego i idę w złą stronę?), mocniej zaciskam dłoń na różdżce wyciągniętej przed siebie. Jestem cała w strachu. Nawet z tymi nieznajomymi zginę w tej obrzyganej farbami puszczy. Piękny koniec, a jeszcze nawet nie zaczęłam robić prawdziwej kariery… obrzucona pesymistycznymi myślami niedokładnie słyszę treść słów wypowiadanych rozpaczliwie przez nie wiadomo kogo - też chyba jakąś kobietę. Przełykam głośno ślinę wędrując już w milczeniu. Do czasu, kiedy przed moimi oczami nie pojawia się jaskinia.
A przed nią mężczyzna. Trup z bijącym, krwawiącym sercem. Tego już za wiele.
- Aaaa! Ja chcieć do dom, do dom! - krzyczę w przypływie ogarniającego wszystkie komórki strachu. Nie pisałam się na żadne zwłoki, na żadne wypruwanie sobie flaków, na dzikie bestie oraz inne tego typu atrakcje. Marzę już jedynie o powrocie czując jak sama zaczynam wewnętrznie umierać. Nie jestem bohaterką, nie zostałam stworzona do mierzenia się z przeciwnościami losu. Jestem delikatnym kwiatem, który należy otoczyć opieką. Nie ma tu nikogo, kto mógłby mi pomóc. W dodatku widząc jak jedna z współtowarzyszek tego koszmaru bierze to serce w rękę, dostaję mdłości. Zaciskam dłoń na ustach czując napływającą falę obrzydzenia.
- Lepiej zostawić to - dodaję do tego dziwnego dialogu, kiwam głową na bijący organ. Tak, skoro to się źle skończyło, nie warto było powielać tego samego scenariusza. Nie wiem jak one, ale ja chcę jeszcze trochę pożyć. Robi mi się słabo, ale nasłuchuję w panice jeszcze innych dźwięków, żeby w razie czego szybko stąd uciec. Chociaż szybko w tych butach i tej sukience to pojęcie bardzo względne.


Oni będą ślicznie żyli,
oni miłość obłaskawią,
tygrys będzie jadł z ich ręki.
Odette I. Parkinson
Odette I. Parkinson
Zawód : śpiewaczka operowa
Wiek : 22
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zamężna
Staniesz w ogniu, ogień zaprószysz,
I od ciebie dom twój się zajmie!
Stleją ściany, sprzęty najdroższe,
A ty z ogniem będziesz się żenił.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3715-odette-baudelaire https://www.morsmordre.net/t3724-skrzynka-odetki#67817 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f110-cotswolds-hills-broadway-tower https://www.morsmordre.net/t3771-skrytk-bankowa-nr-937#69396 https://www.morsmordre.net/t3770-odette-baudelaire#69394

Strona 3 z 14 Previous  1, 2, 3, 4 ... 8 ... 14  Next

Baśniowa puszcza
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach