Wydarzenia


Ekipa forum
Źródło
AutorWiadomość
Źródło [odnośnik]20.12.17 21:10
First topic message reminder :

Źródło

Wyspa Azkabanu przeszła ostatnim czasem wiele, od wybuchu anomalii i opanowaniu ją przez złe czarnoksięskie moce aż do ostatecznego oczyszczenia tego miejsca białą magią Zakonu Feniksa. Nierówności terenu popękały, w wielu miejscach wypuszczając strumienie jasnej, mieniącej się wody ocenianej przez czarodziejów nie tylko jako zdatną do picia: białe moce, które w całości przeniknęły w ziemię Azkabanu, nadały jej leczniczych właściwości. Przywraca siły, usuwa zatrucia, przyśpiesza gojenie się ran. Najzdrowsza jest woda spływająca bezpośrednio ze skał - te, które połączą się z gruntem i rzekami uciekają do obmywającego wyspę morza przeważnie są już zanieczyszczone. Zdobycie jej wymaga zanurzenia się w rzece i podpłynięcia pod niewielki wodospad lub wspięcia się na wyboiste skały. W pobliżu największego ze źródeł pojawia się dużo ptaków, a w powietrzu błądzą cząstki białej magii przypominające ogromne świetliki; przeważnie w okolicy jest cicho i spokojnie.



[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 16.07.19 20:07, w całości zmieniany 3 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 2 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Źródło [odnośnik]07.01.18 12:24
Biegł przed siebie. Biegł na oślep, nie oglądając się za siebie. Nie miał pojęcia dokąd pędzi. Nie miał pojęcia nawet, przed czym ucieka. Dławił się powietrzem, próbując utrzymać się na nogach i uciec jak najdalej - chociaż nie widział przed sobą końca drogi, gnał w najlepsze, biegł napędzany adrenaliną. Serce tłukło mu się o żebra, niczym ptak w za ciasnej klatce.
Powoli tracił orientację. Chociaż biegł ciągle w jednym kierunku - biegł, biegł prosto - zaczęło mu się wydawać, że kierunku nagle pozamieniały się miejscami. Miał wrażenie, że góra i dół zamieniły się miejscami, że cele które mijał po lewej stronie, nagle znalazły się po prawej. Ale chociaż ciemniało mu przed oczami, nie tylko ze względu na panujący dookoła mrok, nadal uparcie stawiał nogę za nogą, odbijał się od zimnych kamieni, byle przed siebie. Byle dalej od prześladowcy.
Kim on w ogóle był? W umyśle Burke'a pojawiło się kilka domysłów, każdy bardziej absurdalny niż poprzedni. Czego on tak w ogóle chciał? "Daj mi ją"? Jaką "ją"? Gwałtowny i lodowaty dreszcz przeszedł wzdłuż kręgosłupa mężczyzny. Może chodziło mu o duszę? Znajdowali się w końcu w miejscu, w którym był to towar raczej pożądany i zdecydowanie deficytowy!
- Pieprz się! - chociaż płuca paliły go żywym ogniem, zdołał jakoś wysapać tę, jakże niepasującą do lordowskiego tytułu, odzywkę. Próbował się rozglądać, za czymś, co mogłoby jakoś dziada spowolnić. Przed sobą wciąż jednak widział jedynie długi pozbawiony wszelakich przeszkód korytarz - żadnych beczek, żadnych skrzyń. Dementorom nie były potrzebne takie rzeczy. Wystarczyły ciągnące się w nieskończoność, zamknięte, mroczne cele i więźniowie z nich zamknięci.
Był pewien. Po prostu pewien, że coraz bardziej zagłębia się w to szaleństwo. Tak naprawdę nie było żadnego wychudzonego, goniącego go dziada. Nawet nie udało się mu wyjść z celi. Pewnie biegał teraz w kółko w tej mikroskopijnej klatce, obijając się boleśnie o ściany...
Ale jeśli faktycznie tak było, czemu ból go nie budził...?


monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Craig Burke
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t3810-craig-maddox-burke https://www.morsmordre.net/t3814-blanche#70697 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t6332-skrytka-bankowa-nr-965#159559 https://www.morsmordre.net/t3842-craigowe#71823
Re: Źródło [odnośnik]07.01.18 12:24
The member 'Craig Burke' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 55
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]09.01.18 17:55
Craig biegł przed siebie najszybciej jak tylko mógł, ale nie miał wystarczająco dużo siły, by uciec przed więźniem, który z jakiegoś powodu go ścigał. Ten, wciąż krzycząc i wymachując rękami, zdołał się do niego zbliżyć na tyle, by zaryzykować atak na jego plecy, cios był jednak lekki — czarodziej nie miał więcej sił od śmierciożercy.
— Oddaj mi ją!— Brak dwóch zębów, które wpływały na jego dziwny obcy akcent, sprawił, że krzycząc słowa pluł we wszystkie strony. Jego głos był ochrypły i zniszczony, charakterystyczny dla wieloletnich bywalców spelun, a twarz naznaczona wieloma bliznami, przypominającymi ślady czarnomagicznych klątw. Tak jasne, że prawie przezroczyste źrenice wpatrywały się uparcie w Burke'a, gdy próbował go powalić na ziemię. — Magię moją, oddaj mi ją — powtórzył jeszcze. Nagle zaczął sapać, nagły przypływ sił, który pozwolił mu dotrzeć do śmierciożercy uchodził jak powietrze.— Nie uciekniesz ani mnie, ani im, nie uciekniesz. Zaraz cię znajdą, dopadną, tylko zjedzą go, wrzucą go tam, nakarmią się jego magią. Zobaczysz. Oddaj mi ją!— krzyczał, jak szaleniec.

Craig mógł dostrzec, że w pogłębiającej się przed nim ciemności korytarz jakby się załamywał lub kończył, nie dostrzegł żadnych drzwi. Był jeszcze zbyt daleko, by się co do tego upewnić. Wokół niego nie było też żadnych przedmiotów, których mógł użyć. Zarówno po prawej jak i po lewej stronie mijał pozbawione więźniów cele. Niektóre z nich były otwarte.

| Więzień wykonał lekki cios w plecy(klatka piersiowa) z siłą 37.
Na odpis masz 48h.
Żywotność Craiga: 93/226 (-30)
Żywotność więźnia: 65/200 (-40)
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 2 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]12.01.18 10:57
Zaczynał opadać z sił, co nie było wcale dziwne. Choć umysł wciąż chciał gnać, nogi stawały się ciężkie, niczym kamienne kolumny antycznych świątyń podtrzymujących sklepienie. Właściwie to bardziej czuł - czuł, jak zagrożenie powoli zbliża się do jego pleców. Mimo wysiłków, mimo strachu i adrenaliny, która napędzała ciało Burke'a, prześladowca go doganiał. Być może to gniew był uczuciem, które pozwoliło starcowi na podjęcie pogoni za Craigiem i który sprawił, że jego pościg zakończył się - o ile można to tak nazwać - sukcesem.
Czując już niemalże ten cuchnący oddech na karku, oglądając się za siebie na nadciągające niebezpieczeństwo, Craig spróbował wykonać odskok. Nie zamierzał wdawać się w żadne bójki, nie miał na to sił. Goniący go więzień raczej też nie pociągnąłby z długo, z tego co Craig mógł zobaczyć i wywnioskować.
- Do piachu, przeklęty dziadu! - odwarczał, próbując się odsunąć.
Magię? Och, ile by dał, żeby teraz mieć magię. Swoją. Jego. Czyjąkolwiek. Być w stanie tworzyć rzeczy niesamowite, przesuwać przedmioty skinieniem patyka, panować nad żywiołami, teleportować się... Serce ścisnęło mu się boleśnie w piersi. Z rozpaczy, z tęsknoty. Jak długo już żył upokorzony, jak jakiś brudny, żałosny mugol? Zamknięty w klatce, zupełnie bezradny, zaszczuty? Przecież jego przeznaczeniem, podobnie jak innych czystokrwistych, było panowanie i niepodzielna władza. Czarny Pan miał ich ku temu poprowadzić!
Gniew, który niczym jasny, szkarłatny kwiat rozkwitł nagle w umyśle Craiga, popchnął go ku starcowi. Szczerząc zęby, wykrzywiając twarz w paskudnym grymasie, Burke bardzo powolnymi krokami ruszył ku drugiemu mężczyźnie. - Ciebie zjedzą pierwszego. Ciebie, biednego durnia bez magii! - wysyczał, zaciskając pięści i napinając reszki mięśni. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że nie ucieknie! Ale nie zamierzał dłużej tkwić w jednym miejscu, niczym owieczka na rzeź. Nie potrzebował też towarzystwa. - Nie przeszkadzaj mi! Idź zgnij sobie w swojej celi. Jeśli będziesz za mną szedł, zabiję cię. - dodał jeszcze szeptem, przybliżając swoją gniewną twarz tuż przed oblicze drugiego więźnia.


monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Craig Burke
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t3810-craig-maddox-burke https://www.morsmordre.net/t3814-blanche#70697 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t6332-skrytka-bankowa-nr-965#159559 https://www.morsmordre.net/t3842-craigowe#71823
Re: Źródło [odnośnik]12.01.18 10:57
The member 'Craig Burke' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 98
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]15.01.18 20:52
Więzień wykonał zamach, ale Craigowi udało się przed nim umknąć. Odskoczył w bok, a siła (choć niewielka), jaką włożył jego przeciwnik w atak pociągnęła go w dół, sprowadzając na ziemię. Upadł pokracznie na kolana, wydając z siebie głęboki jęk bólu. Jego kościste, naznaczone znakami ciało wyglądało tak, jakby spędził tu dużo czasu.
— Do piachu, nie, oj, nie. Nie do piachu, nie, tam, do wody— mamrotał, powoli podnosząc się na łokciach. Usiadł na ziemi — wyraźnie pokazując, że nie zamierzał go już gonić, choć nie zmęczenie zmieniło jego plany. Podciągnął kolana blisko brody i zakrył głowę oplecionymi rękami. Zaczął kołysać się w tył i przód, nucąc pod nosem nieznaną Burke'owi melodię. — Zjedzą mnie, zjedzą, jak przyjdą, to zjedzą— wyjęczał, lecz odsunął dłonie od głowy i spojrzał na nie, analizując, już przynajmniej próbując przyswoić słowa Craiga. — Miałem moc— przypomniał sobie, spozierając ślepiami na zniszczone dłonie.— Zjedzą mnie od środka, zjedzą moją duszę, zostawią ciało, tak, zostawią ciało. A ciebie nie zostawią, wezmą całego. Nakarmią to, nakarmią, wrzucą cię tam, nie pozostanie już nic. Po tobie nic. — Uniósł wzrok na czarodzieja, nie przestając się kołysać, to w przód to w tył. — Zabij mnie, nie boję się. Zabij, ściągnij je tu — chrapnął buntowniczo, szczerząc pozostałe w szczęce zęby. Zawarczał jak dzikie zwierze, stroszące się na innego wroga. — Utrapienie je przyciąga.


| Na odpis masz 48h.
Żywotność Craiga: 93/226 (-30)
Żywotność więźnia: 65/200 (-40)
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 2 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]17.01.18 1:25
Nie do piachu, nie, tam, do wody.
Burke tylko prychnął na te słowa. Tak, słyszał opowieści. Historie o tym, że bezimiennych więźniów, zapomnianych pośród ciemnych korytarzy i cel, nie czekał najlepszy koniec. Często kiedy spotykał ich już kres - nie ważne jaki, czy w końcu umierali, gdy zimno i wilgoć wdzierała im się siłą do kości, płuc i umysłów, czy też otrzymywali przerażający pocałunek dementora - zamiast otrzymać choćby najbiedniejszy, najskromniejszy, okraszony minimalnym wysiłkiem pochówek... byli wyrzucani do morza. Zrzucani ze skarpy tak, jak zostali wyciągnięci z cel - w łachmanach, z przerażeniem odmalowanym na twarzach, z powykrzywianymi członkami. Stawali się karmą dla ryb... oczywiście o ile w tych lodowatych wodach wokół wysokich, mrocznych murów Azkabanu cokolwiek żyło. Craig nie zdziwiłby się, gdyby te głębiny byłyby zupełnie pozbawione mieszkańców.
- Och, stul w końcu tę przeklętą mordę! - warkot, który wydarł się z gardła Burke'a był niemal tak samo zwierzęcy, jak to było u drugiego więźnia. Miał dość! Dość gadania! Dość bezsensownego paplania! Dość dźwięków! Raniły jego uszy! Przyzwyczajony do wsłuchiwania się w odgłosy zawsze cichego więzienia, oraz do szumów wściekłych fal rozbijających się o mury Azkabanu, cierpiał gdy starzec jęczał swoje bezsensowne ostrzeżenia.
Być może okazałby mu łaskę, gdyby faktycznie go w tym momencie zabił - w końcu jak trudne byłoby rozbicie czaszki starca o kamienny mur? Mężczyzna nie musiałby przynajmniej już dłużej znosić przetrzymywania w tym miejscu. Craig wolał jednak oszczędzać siły. Na ucieczkę. Na obmyślenie planu. Na wyciągnięcie choćby szczątkowych, logicznych wniosków z bełkotów współwięźnia. Prawdopodobnie bowiem niosły za sobą jakieś przesłanie, ostrzeżenie nawet.
Ostatecznie Craig splunął jednak pod nogi starca i posłał mu czyste, nienawistne spojrzenie, mające zatrzymać go przy tej ścianie. Niech siedzi i gnije. On zamierzał iść dalej. Choć w pierwszej kolejności postanowił zajrzeć do tych z cel, które były otwarte - w ciemności niewiele było widać, liczył jednak, że jeśli skupi wzrok dość mocno, coś znajdzie. Starca w każdej chwili w razie potrzeby mógł zabić - o ile ten znów zacznie sprawiać problemy.

Spostrzegawczość poziom II


monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Craig Burke
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t3810-craig-maddox-burke https://www.morsmordre.net/t3814-blanche#70697 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t6332-skrytka-bankowa-nr-965#159559 https://www.morsmordre.net/t3842-craigowe#71823
Re: Źródło [odnośnik]17.01.18 1:25
The member 'Craig Burke' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 17
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]18.01.18 22:56
Więzień na chwilę zamilkł, wpatrując się uważnie w Craiga. Jego postawa i głos mogłyby wzbudzić w nim strach, lecz przywykł on do wzbudzających lęk sytuacji, a w Azkabanie nic nie mogło przerazić bardziej od dementorów, których w pobliżu nie było zadziwiająco długi czas. Zaśmiał się ochryple, ale śmiech, przypominający raczej warkot schorowanego wilka nie rozbrzmiewał zbyt długo. Zakaszlał, próbując łapczywie złapać oddech i usadawiając się w miejscu nieruchomo.
W tym czasie Craig postanowił rozejrzeć się po znajdujących się w pobliżu celach. Stalowe kraty blokowały do nich wejście, dwie z nich były tylko przymknięte. Na tyle, na ile pozwalał Burke'owi wzrok mógł dojrzeć względny zarys więziennych cel, przypominały tą, w której on sam się znajdował. Nie dostrzegł w nich niczego niepokojącego. Było jednak zbyt ciemno, a on stał zbyt daleko, by dostrzec jakiekolwiek szczegóły. Mógł być przekonany, że są puste, lecz czas spędzony w Azkabanie uświadomił mu, że wzrok, tak jak słuch, czasem płatał figla w miejscach takich jak to.

| Na odpis masz 48h.
Żywotność Craiga: 93/226 (-30)
Żywotność więźnia: 65/200 (-40)
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 2 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]20.01.18 22:34
Warknął jeszcze raz, ale postanowił zostawić już drugiego więźnia w spokoju. Szczęściem w nieszczęściu był fakt, że mężczyzna w miarę się słuchał i Craig nie musiał się z nim specjalnie użerać. Był za słaby, za stary i wyglądał, jakby zaraz miał się rozlecieć na kawałki. Zapewne byłby to dość ciekawy widok. Z drugiej jednak strony, mimo że Craig wzdrygał się przed jego paplaniną i szaleńczym bełkotem pozbawionym sensu, jednak była to druga żywa osoba. Nie zimny i przerażający dementor. Drugi człowiek, stanowiący dowód na to, że można jednak przetrwać w tych zimnych, obskurnych murach. Teraz dopiero Burke'a zastanowiło czy te wszystkie cele, które mijał po drodze były puste czy jednak ktoś w nich przebywał? Nie licząc tego jednego nieszczęśnika, którego krew zaczęła zdobić podłogę korytarza, oraz tego szalonego starca, podczas ucieczki widział tylko ciemne lochy. W żadnej nie mignęły mu białka przerażonych więźniów. Czy więc były puste, czy jednak ich rezydenci pochowali się w mroku?
Nie miał zamiaru wracać i sprawdzać. Starczyło, że podszedł do najbliższych cel i do nich zajrzał. Nie spodziewał się znaleźć wiele. Jeśli ktoś w nich był, albo już nie żył albo był na tyle szalony, że wrzaski i szaleńszy pościg po korytarzu go nie obeszły. Za przechowalnię też robić nie mogły. To nie było w końcu typowe więzienie. Tutejsi strażnicy nie potrzebowali mundurów czy sprzętu. Nie potrzebowali przecież nawet jedzenia. Nie było więc najmniejszego sensu by wykorzystywać puste cele jako tymczasowe magazyny. Podejrzewał, że jedyną rzeczą, którą mógłby znaleźć pośród cieni w opuszczonych klatkach, byłyby stare, zawilgotniałe kości. Nie dostrzegł jednak nawet ich, więc zwyczajnie skrzywił się i obejrzał jeszcze raz na starca. Walczył ze sobą przez kilka chwil. Czy on już zupełnie oszalał, że zamierzał dobrowolni się do niego odezwać.
- Jak wyszedłeś z celi? Kim jesteś? Odpowiadaj. - rzucił rozkazującym tonem, aczkolwiek nie pozwolił, by jego głos uniósł się zanadto. Skoro już natknął się na tego dziwaka i udało mu się zmusić go do uspokojenia się i jako takiego posłuszeństwa, zamierzał z niego co nieco wyciągnąć. Wciąż jednak nie przestawał zerkać w stronę korytarza, ku któremu uciekał. A nuż coś tam jednak dostrzeże?

Spostrzegawczość poziom II


monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Craig Burke
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t3810-craig-maddox-burke https://www.morsmordre.net/t3814-blanche#70697 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t6332-skrytka-bankowa-nr-965#159559 https://www.morsmordre.net/t3842-craigowe#71823
Re: Źródło [odnośnik]20.01.18 22:34
The member 'Craig Burke' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 66
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]21.01.18 1:59
Korytarz przed Craigiem jakby się kończył — takie pierwsze wrażenie odniósł, spoglądając w tamtą stronę. Dopiero po chwili dostrzegł, że ściana stoi pod całkiem innym kątem, nie jest prostopadła do korytarza, w którym się znajdował, cień inaczej na nią pada, a kamienie tworzące podłogę tam dalej biegną w jakimś kierunku niż do tej pory. Jego wzrok był jednak osłabiony, on sam głodny i zmęczony, coś mogło mu się przywidzieć.

Więzień opanował napad kaszlu i skulił się jak małe dziecko. Oplótł kolana rękami i wgryzł się w nie, śliniąc owłosione nogi. Przez chwilę wbijał pojedyncze zęby w swoje ciało, mocno, aż pojawiła się krew, która zbrudziła mu usta i ciurkiem spłynęła wzdłuż gołej łydki, a w końcu odjął wargi od skóry i zaśmiał się w sposób, który wywołał w Burke'u dreszcze.
— Dziwne rzeczy ostatnio. Więźniowie. Krzyczą głośniej, oj tak. Kraty stopiły się, miękkie jak chleb. Chleb, chleb. Nie miałem w ustach tak dawno.— Uniósł blade spojrzenie na czarodzieja, znów zamierając w przedziwnym bezruchu. Przyglądał mu się przez chwilę, gdy ten wbijał wzrok w drogę przed sobą. Nie czekając na to, aż wykona krok do przodu i mu umknie, instynktownie rzucił się na niego niego, chwytając kostkę arystokraty. Chciał ją ugryźć, wgryźć się, zakleszczyć na mięsie. — Oddaj mi ją, oddaj— powtarzał, próbując trafić zębami w Craiga.

W tym samym momencie stojące do tej pory powietrze ruszyło się, korytarzem przemknął zimny, ledwie wyczuwalny wiatr. Wystarczył jednak, by Burke zaczął drżeć z chłodu.

| Twój przyjaciel więzień najwyraźniej jest głodny, a w pobliżu nie ma nic do jedzenia poza tobą. ST uniknięcia ugryzienia wynosi 51.
Na odpis masz 48h.
Żywotność Craiga: 93/226 (-30)
Żywotność więźnia: 65/200 (-40)
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 2 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]23.01.18 1:17
Musiał przyznać, że zarówno to co ukazało się jego oczom, jak i to, co dotarło do jego uszu, było nad wyraz interesujące. Dalej była więc jeszcze jakaś droga. Korytarz zmieniał kierunek, jednak nie potrafił stwierdzić wiele więcej. Podejrzewał, że o tym, co kryje się w cieniu, przekona się dopiero, kiedy już ruszy ku nieznanemu - sam. Nie sądził, by zbzikowany starzec dał radę dalej za nim iść - Craig podejrzewał, że szaleńczy bieg za nim musiał raczej dziadka wyczerpać na tyle, by ten nie mógł się ruszyć choćby kilka kroków.
Zastanowiła go natomiast odpowiedź na zadane pytanie. A więc to nie tylko w jego celi pojawiło się to nietypowe ciepło. W innych częściach więzienia również musiało dojść do tych przedziwnych wypadków. Czy to oznaczało, że inni więźniowie, o ile mieli siłę się ruszać, również kręcili się gdzieś po korytarzach Azkabanu? Craig aż zadrżał. Nie bał się morderców, gwałcicieli czy czarnoksiężników. Zdecydowanie jednak obawiał się stanąć oko w oko z szaleńcami. On sam przecież popadał chwilami w paranoję, bał się, że ich wpływ może okazać się katastrofalny dla niego samego.
Czy jednak, jeśli faktycznie więcej osób dało radę wydostać się na zewnątrz, nie powinien ich słyszeć? Nagle uwolnieni z krat przestępcy z pewnością nie siedzieliby cicho, skoro już udało im się wyjść zza krat. Może dementorzy już się nimi zajęli...? Bał się o tym myśleć, wiedział jednak, że musi iść dalej. Następny korytarz mógł nic nie kryć. A mógł kryć przed sobą bardzo wiele. Zastanawiał się, jaka byłaby jego reakcja, gdyby dla przykładu... zobaczył tam kilka ciał. Miał już do czynienia ze śmiercią, naturalnie. Zwykle jednak znajdował się wtedy w okolicznościach nieporównywalnie bardziej dla niego korzystnych...
Niemal wrzasnął, czując uścisk na swojej łydce. Podskoczył, odruchowo próbując uwolnić się z uścisku starca i uniknąć jego zębów. Powiedzieć, że w następnej chwili był wściekły, to spore niedopowiedzenie. Był rozjuszony, niczym nundu.
- Ty przeklęty durniu! PUSZCZAJ! - pod koniec rozkazu w jego głos wdarło się nieco paniki. Cóż to go tak przeraziło? Ano, ten chłodny wiatr. Bo to w końcu mógł być tylko wiatr. Ale równie dobrze mogło to oznaczać, że nadchodzili oni.


monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Craig Burke
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t3810-craig-maddox-burke https://www.morsmordre.net/t3814-blanche#70697 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t6332-skrytka-bankowa-nr-965#159559 https://www.morsmordre.net/t3842-craigowe#71823
Re: Źródło [odnośnik]23.01.18 1:17
The member 'Craig Burke' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 64
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 2 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Źródło [odnośnik]25.01.18 11:39
Niestety Craigowi nie udało się uniknąć przykrego kontaktu z wygłodniałym więźniem, który wbił pozostałe zęby w jego łydkę. Poczuł okropny ból, promieniujący wzdłuż jego nogi w kierunku kolana i nieprzyjemny ucisk. Czarodziej chciał wyszarpać kawałek mięsa, ale był zbyt słaby, by to uczynić, ponadto, gdy Burke próbował wyswobodzić nogę — skutecznie — upadł na ziemię, pozbawiony kilku zębów. Trzy upadły na kamienie, dwa utknęły w nodze Śmierciożercy, lecz nie będzie miał o tym pojęcia dopóki nie wymaca dokładnie rany, która zaczęła krwawić.  
Chłód się nasilał. Craig poczuł jak po jego plecach przebiega nieprzyjemny dreszcz, a wszystkie włosy stają dęba. Wyłożona pożółkłym, brudnym kamieniem podłoga zrobiła się lodowata i ziębiła jego bose stopy jeszcze bardziej. Oddech zmienił się w widoczną parę, a zza jego pleców, z miejsca, z którego udało mu się zbiec, rozbrzmiał nieprzyjemny, paraliżujący myśli świst. Burke nie mylił się w swoich przypuszczeniach — zbliżali się dementorzy.


Życie jest nobelon:

| Na odpis macie 48h.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Źródło - Page 2 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 2 z 41 Previous  1, 2, 3 ... 21 ... 41  Next

Źródło
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach