Zdążyłem przyzwyczaić się do tego, że w klubie pojedynków przewijały się głównie znajome twarze, a na arenie stawałem w szranki z własnymi znajomymi, co zwykle skłaniało mnie do pewnego odpuszczania, nie dawania z siebie stu procent. Tym razem jednak nazwisko przeciwniczki było mi nieznane, podobnie jak jej twarz. Rosła kobieta stojąca na drugim końcu areny wydawała się zaprawioną w pojedynkach - choć pozory, jak zwykle, mogły mylić. Wraz ze znakiem rozpoczęcia ukłoniłem się nisko, długi nie zastanawiając się nad obraniem zaklęcia. Jeśli rzeczywiście była tak zahartowana, na jaką wyglądała, chciałem się o tym przekonać.
- Lamino.

The member 'Frederick Fox' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 96

Przed laty częściej bywała na arenie Klubu Pojedynków; zniknęła z listy członków na bardzo długo, gdy wyjechała poza granice kraju, służbowo, jako Brygadzista z ramienia Ministerstwa Magii. Na jej podejście znów stanęła nieco ponad miesiąc temu i nie miała powodów do dumy; zwyciężyła z nią drobna, wątła czarownica o imieniu Pandora. W kilka tygodni sądziła, że nigdy więcej się już tu nie pojawi; przez pierwsze kilka dni od ucieczki z Azkabanu ukrywała się z przezorności, lecz nie szukał jej nikt. Nie miała nawet procesu, raport z nocy dwudziestego czwartego czerwca spłonął razem z Ministerstwem Magii - nie było podstaw, aby jej poszukiwać.
Stawiła się więc w Klubie Pojedynków w wyznaczonym terminie; nie znała nazwiska przeciwnika, lecz nie wyglądał na słabeusza - tym gorzej, bo raz już przekonała się jak pozory mogą mylić. Odwzajemniła pokłon, nie tak głęboko, lecz przywitała się zgodnie z zasadami. A potem wszystko zadziało się już bardzo szybko:
- Protego Maxima! - krzyknęła Sigrun, unosząc różdżkę wykonała odpowiedni ruch, mając nadzieję, że pojawi się przed nią dość silna tarcza, aby pochłonęła lecące ku niej noże.

The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 70

Od nocy, podczas której uciekli z Azkabanu, dokonując niemożliwego, pogrążyła się w dziwnym marazmie. Tamta noc odcisnęła na niej wyraźne piętno, czyniąc zazwyczaj gniewną i pełną energii Rookwood dziwnie osowiałą i przygnębioną; był tego jeden plus - pozostawała też spokojna. Może właśnie ten spokój i szybkość reakcji pozwoliły się jej obronić. Zmaterializowała się przed nią tarcza dość silna, że wchłonęła pędzące z niezwykłą siłą sztylety; przeciwnik zaczął bardzo ostro, ale to dobrze - lubiła, gdy nie jest łatwo.
- Silencio! - zawołała, mając nadzieję, że nieco utrudni mu czarowanie.

The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 77

Obserwowałem srebrną łunę, materialuzującą się przed moją przecuwniczką i znikające w jej tafli sztylety. Poradziła sobie bez najmniejszego problemu, po czym odpowiedziała skutecznym urokiem - a więc zgodnie z tym , co podejrzewałem, miałem do czynienia z silną czarownicą.
- Protego!

The member 'Frederick Fox' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 48

Różdżka ze świstem przecięła powietrze, niewidzialną barierą zatrzymując promień zaklęcia czarownicy. Sigrun Rokwood. Kojarzyłem kilku Rokwoodów, którzy wraz ze mną uczęszczali do Slytherinu, jednak byli to wyłącznie chłopcy - choć teraz już raczej rośli mężczyźni. Była małżonką jednego z nich? Świat czarodziejów nie był w końcu aż tak rozległy, by osoby noszące to samo nazwisko nie pozostawały ze sobą mniej lub bardziej spokrewnione. Zamiast jednak rozprawiać się nad tym, kim w zasadzie była kobieta na drugim końcu areny, musiałem skupić się na ataku; rozproszone myśli nie sprzyjały cyrkulacji magii.
- Silencio - odpowiedziałem, powtarzając jej ruch.

The member 'Frederick Fox' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 22

Celne zaklęcie pomknęło ku mężczyźnie, lecz obronił się przed nim z dziecinną łatwością. Nie mogła oprzeć się wrażeniu, że gdzieś już widziała tę twarz; najprawdopodobniej minęli się kilkukrotnie na korytarzach Ministerstwa Magii, lecz nie mogła sobie przypomnieć na którym piętrze - zresztą czy to było ważne? Istotnym było to, że potrafił wyczarować cholernie silne Lamino, co czyniło go niebezpiecznym przeciwnikiem - choć kolejne jego zaklęcie było niecelne.
- Glacius!

The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 59

Inkantację wyrzekła bardzo pewnie, choć postanowiła sobie, jeszcze przed wejściem na arenę, że tym razem nie popełni tego błędu - i nie pozwoli sobie na dekocentrację przez przesadną pewność siebie. Z cisowej różdżki wychynął błękitny promień, pędzący prosto pod stopy przeciwnika, a Sigrun chciała posłać w ślad za nim drugie zaklęcie.
- Silencio! - spróbowała jeszcze raz.

The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 54