Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Listy do Rysia
AutorWiadomość

ŻADNYCH SÓW
Richard Moore

Zawód : Budowlaniec, złota rączka
Wiek : 36
Czystość krwi : Charłak
Stan cywilny : Kawaler
There are no happy endings.
Endings are the saddest part,
So just give me a happy middle
And a very happy start.
Endings are the saddest part,
So just give me a happy middle
And a very happy start.
OPCM : 0
UROKI : 0
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Charłak

Niemagiczni


Przeczytaj 05.02
Drogi Richardzie, jak może zdajesz sobie sprawę, zbliża się data moich i Thalii urodzin - i w związku z tym chciałybyśmy cię zaprosić na poczęstunek i spotkanie z innymi. Przyjęcie rozpocznie się w południe 18 lutego, mam nadzieję że spotkamy się na miejscu.
Ściskam,
Ściskam,
Ciocia Cynthia
W ramach wspólnego świętowania urodzin Cynthii i Thalii zapraszamy was na drobny poczęstunek w jadalni zajazdu "Pod gruszą" (tutaj). Dla ułatwienia nie robimy z tego jednego wielkiego wydarzenia, chociaż nic nie stoi na przeszkodzie, jeżeli ktoś ma ochotę rozpisać pełny wątek. Na krótkie wymiany zdań przygotowana została szafka podlinkowana w poście.



love makes you happy in a house where
love is made
love is made
Przeczytaj Castor
Richardzie,
Wiem, że nie za bardzo przepadasz za sowami, ale Irys jest grzeczny i nie miał nigdy historii z atakowaniem adresatów (a przynajmniej nic mi o tym nie wspominali). Co do całej reszty... Ech, powiem ci, że ostatnimi czasy widziałem jeszcze coś w rodzaju kałamarnic, które w okresie dorosłości wyżerają ludziom mózgi. Jeżeli kiedyś zastanawiałeś się nad tym, dlaczego nie ruszam w wielkie podróże to właśnie dlatego — niekoniecznie dobrze czuję się z myślą, że mógłbym stać się potencjalną przekąską.
Co do pomocy — znowu trafiasz w dziesiątkę. Okazuje się, że ciężką pracą ludzie naprawdę się bogacą i ostatnio stałem się posiadaczem aktu własności pewnego sklepu. Jest to miejsce naprawdę całkiem przyjemne, ale pomyślałem o odnowieniu ścian i inspekcji podłogi. Myślisz, że dałbyś radę zorganizować sobie chwilę czasu na początku lutego? Pomogę ci oczywiście i nie wyjdziesz z pustymi kieszeniami. To co mi wysłałeś z kolei jest rogiem dwurożca. Ale biorąc pod uwagę Twoją niechęć do magicznych zwierząt, póki co powiem tylko tyle, że to bardzo cenne znalezisko! Dziękuję! Jesteś najlepszy!
Jakbyś mógł jednak mnie odwiedzić, to bierz ze sobą Precla. Zostałem opiekunem pewnej młodej damy. Nazywa się Szarlotka i myślę, że dogadaliby się z Precluchem.
Trzymaj się ciepło i nie zapominaj o czapce, szaliku i rękawiczkach!
Castor
Wiem, że nie za bardzo przepadasz za sowami, ale Irys jest grzeczny i nie miał nigdy historii z atakowaniem adresatów (a przynajmniej nic mi o tym nie wspominali). Co do całej reszty... Ech, powiem ci, że ostatnimi czasy widziałem jeszcze coś w rodzaju kałamarnic, które w okresie dorosłości wyżerają ludziom mózgi. Jeżeli kiedyś zastanawiałeś się nad tym, dlaczego nie ruszam w wielkie podróże to właśnie dlatego — niekoniecznie dobrze czuję się z myślą, że mógłbym stać się potencjalną przekąską.
Co do pomocy — znowu trafiasz w dziesiątkę. Okazuje się, że ciężką pracą ludzie naprawdę się bogacą i ostatnio stałem się posiadaczem aktu własności pewnego sklepu. Jest to miejsce naprawdę całkiem przyjemne, ale pomyślałem o odnowieniu ścian i inspekcji podłogi. Myślisz, że dałbyś radę zorganizować sobie chwilę czasu na początku lutego? Pomogę ci oczywiście i nie wyjdziesz z pustymi kieszeniami. To co mi wysłałeś z kolei jest rogiem dwurożca. Ale biorąc pod uwagę Twoją niechęć do magicznych zwierząt, póki co powiem tylko tyle, że to bardzo cenne znalezisko! Dziękuję! Jesteś najlepszy!
Jakbyś mógł jednak mnie odwiedzić, to bierz ze sobą Precla. Zostałem opiekunem pewnej młodej damy. Nazywa się Szarlotka i myślę, że dogadaliby się z Precluchem.
Trzymaj się ciepło i nie zapominaj o czapce, szaliku i rękawiczkach!
Castor
| do listu dołączony został niewielki, suszony kwiat białego dzwonka
for those we have lost
for those we can yet save
Oliver Summers

Zawód : Twórca talizmanów, właściciel sklepu "Bursztynowy Świerzop"
Wiek : 24
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
❝ gdzie rzucą kość
będziesz jak szczeniak biegł ❞
będziesz jak szczeniak biegł ❞
OPCM : 11
UROKI : 0
ALCHEMIA : 31 +7
UZDRAWIANIE : 11 +1
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 6
SPRAWNOŚĆ : 4
Genetyka : Wilkołak

Zakon Feniksa


Przeczytaj 06.03.1958
Panie Moore! Zapewne będzie Pan zdziwiony tym listem, wszak nie było nam dane jeszcze się poznać.
Znam Pańskich kuzynów i słyszałam o umiejętnościach, jakie Pan posiada. Piszę do Pana po prośbie. Czy zechciałby Pan wspomóc mnie i moją rodzinę w budowie miejsca dla rodzin, które utraciły go przez trwającą wojnę? Ruszamy z remontem na dniach, także mam nadzieję na szybką informację zawrotną.
Lady Prudence Macmillan!
Znam Pańskich kuzynów i słyszałam o umiejętnościach, jakie Pan posiada. Piszę do Pana po prośbie. Czy zechciałby Pan wspomóc mnie i moją rodzinę w budowie miejsca dla rodzin, które utraciły go przez trwającą wojnę? Ruszamy z remontem na dniach, także mam nadzieję na szybką informację zawrotną.
Lady Prudence Macmillan!

I am the storm and I am the wonder
And the flashlights nightmares
And sudden explosions
And the flashlights nightmares
And sudden explosions
Prudence Macmillan

Zawód : Specjalista ds. morskich organizmów
Wiek : 26/27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
With wild eyes, she welcomes you to the adventure.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni


Listy do Rysia
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy