First topic message reminder :

[bylobrzydkobedzieladnie]

Dziesięć trafień na jedenaście prób, a jemu wciąż było mało. Plecy jeźdźców przed nim, niby znajdujących się w jego zasięgu, a jednak niemożliwych do doścignięcia, wkręcały Avery’ego w spiralę irytacji, a on sam był niemalże wdzięczny za sposobność miotania zaklęciami na prawo i lewo - chociaż sam dobrałby zaklęcia zgoła odmienne.
- Reducto! - rzucił zaklęcie, dostrzegając kolejny swój cel.

The member 'Perseus Avery' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 94

Ajć! Tym razem zaklęcie minęło tarczę - Titus w duchu prosił Godryka by nie trafiło któregoś z uczestników! Niemniej wciąż uważał, że szło mu całkiem nieźle - jedna tarcza? Zaraz nadrobi! Tym razem nieco bardziej skupił się na celu. Bach! Kolejny strumień magii wystrzelił z końca różdżki.
- Expulso.

The member 'Titus F. Ollivander' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 99

I odepchnęło tarczę, elegancko! Jak się patrzy, zaczęło mu się to coraz bardziej podobać. Chociaż nie powinno. Był przecież ponad tym! Może nie jednostką wyższą, nigdy się za takiego nie uważał, krwią w dodatku niższy, ale brał na siebie odpowiedzialność. Czy odrobina zabawy podsycanej adrenaliną była czymś złym? Niekoniecznie.
- Reducto. – Dlatego coraz to śmielej używał zaklęć.

The member 'Franz Westling' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 32

Strumień wody naturalnie sięgnął tarczy, a chwila odpoczynku wystarczyła, żeby koń odpoczął - Tristan gnał rumaka dalej, poprzez leśną ścieżkę, wpatrując się w plecy jadącego przed nim jeźdźca. Nie był daleko, lecz trakt wciąż wydawał mu się zbyt wąski, by spróbować go wyprzedzić, a zmęczony Paladyn nie powinien już mieć więcej wrażeń. Gnał, gnał do przodu, wtem kątem oka dostrzegając bielącą się z boku tarczę, niewiele myśląc wycelował w nią różdżką, rzucając zaklęcie nim koń przebiegnie dalej.
- Reducto!

The member 'Tristan Rosier' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 15

Zaklęcia innych jeźdźców śmigały gdzieś za ścianą gęstwiny, ale Benjamin nie zwracał na nie uwagi, mknąc dalej, by widowiskowym zaklęciem uderzyć w kolejną tarczę. Udało się, znów i znów; tętent kopyt, uderzających o zaśnieżone podszycie odbijał się rytmem równym biciu serca. Wright znów usadowił się wygodniej, machając różdżką w kierunku kolejnej tarczy. - Expulso.

The member 'Benjamin Wright' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 30

Pomyłka. Po raz kolejny.
Zacisnęła zęby mocno, zbyt mocno, aż do bólu, aż do momentu, kiedy zazgrzytały cicho w niesłyszalnym niemalże wyrazem narastającej irytacji. Czuła się jak błazen, strzelając zaklęciami tuż obok tarcz, które umykały jedne po drugiej, znikając między drzewami. Las Sherwood zamykał się nad jej głową, szumiąc posępnie. Prawie była w stanie usłyszeć w tym szumie echo odwiecznego śmiechu, złośliwego, starczego chichotu, który prowokował i siłą popychał do przodu.
Przez chwilę pozwoliła i sobie, i Finowi na oddech, tracąc cenne sekundy na bezskutecznej próbie odnalezienia wśród otaczających jej głów znajomej twarzy Percy'ego, która dodałaby jej otuchy.
W tej sytuacji musiała radzić sobie sama.
-Reducto- wycedziła wściekle, choć wyraźnie, celując w środek kolejnej z tarcz.

The member 'Ulla Nott' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 77

Czyżby los zaczął się do niej uśmiechać? Nie, to raczej pojedynczy łut szczęścia - Emery nie zamierzała się oszukiwać. Kolejne zaklęcia mogły śmignąć gdzieś w bok, albo najzwyczajniej się nie udać, dlatego sięgnęła po coś banalnego, po coś czego była pewna: - Aquamenti - zawołała, gdy Ikar pokonywał nierówności ścieżki. Może powinna zwolnić? Wierzchowiec zdawał się być już zmęczony, a i jej ścierpły łydki.

The member 'Emery Parkinson' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 65

A więc należało wykorzystać siłę wody. Benjamin skoncentrował się na różdżce, drżącej w dłoni, i skierował ją w stronę tarczy tuż po lewo. Chwiała się na porywistym, chłodnym wietrze i stanowiła nieładw cel, ale miał nadzieję podołać zadaniu. - Aquamenti!