Pojedynek - 15 IX 1956
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Szkocja 
Skara Brae, Sandwick 15 IX 1956
Sigrun Rookwood i Cyneric Yaxley walczą z napotkanym wilkołakiem podczas poszukiwań szczątków duszy.
Szafka zniknięć

Sigrun Rookwood i Cyneric Yaxley walczą z napotkanym wilkołakiem podczas poszukiwań szczątków duszy.
Szafka zniknięć

Sprawność: 50
Zwinność: 35
Żywotność: 139/300 (w postaci wilkołaczej)(-30)
Szybko zebrał się do pionu, choć był coraz słabszy, coraz bardziej poraniony. Spojrzał w górę, ku krawędzi stworzonej przez zaklęcie dziury i warknął groźnie. Próbował do niej doskoczyć, później zaś próbował się wspinać, jednak ziemiste ściany więzienia nie pozwalały na odpowiedni chwyt. Wilkołak szalał, nie mogąc odnaleźć drogi ucieczki.
Zwinność: 35
Żywotność: 139/300 (w postaci wilkołaczej)(-30)
Szybko zebrał się do pionu, choć był coraz słabszy, coraz bardziej poraniony. Spojrzał w górę, ku krawędzi stworzonej przez zaklęcie dziury i warknął groźnie. Próbował do niej doskoczyć, później zaś próbował się wspinać, jednak ziemiste ściany więzienia nie pozwalały na odpowiedni chwyt. Wilkołak szalał, nie mogąc odnaleźć drogi ucieczki.

128/213, -20
Rookwood nie udało się pozbawić wilkołaka gruntu pod nogami, jednakże Yaxley lepiej władał tą dziedziną magii. Oboje byli już osłabieni, za mocno, zbyt długo to wszystko trwało, lecz w końcu - udało się. Urok Cynerica stworzył dół, w który wpadła bestia. Nie miała szansy, by tego uniknąć. Zniknęła im z oczu, ale wciąż tam była. Żywa. Sigrun pozwoliła sobie w końcu na głębszy oddech, oparła dłonie o kolana, uspokajając myśli.
- Dobra robota - mruknęła cicho.
Podeszła do dołu i stanęła na jego krawędzi, spojrzała wgłąb z pogardą, na osłabionego wilkołaka, który wciąż się miotał. Wycelowała w niego różdżką i wyrzekła: - Malesuritio.
Rookwood nie udało się pozbawić wilkołaka gruntu pod nogami, jednakże Yaxley lepiej władał tą dziedziną magii. Oboje byli już osłabieni, za mocno, zbyt długo to wszystko trwało, lecz w końcu - udało się. Urok Cynerica stworzył dół, w który wpadła bestia. Nie miała szansy, by tego uniknąć. Zniknęła im z oczu, ale wciąż tam była. Żywa. Sigrun pozwoliła sobie w końcu na głębszy oddech, oparła dłonie o kolana, uspokajając myśli.
- Dobra robota - mruknęła cicho.
Podeszła do dołu i stanęła na jego krawędzi, spojrzała wgłąb z pogardą, na osłabionego wilkołaka, który wciąż się miotał. Wycelowała w niego różdżką i wyrzekła: - Malesuritio.
She tastes like every
dark thought I've ever had

dark thought I've ever had
The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 12
--------------------------------
#2 'k10' : 5
--------------------------------
#3 'Anomalie - CZ' :

#1 'k100' : 12
--------------------------------
#2 'k10' : 5
--------------------------------
#3 'Anomalie - CZ' :

128/213, -20
Za słabo, zdecydowanie za słabo. Wzięła głębszy oddech i powtórzyła inkantację czarnomagicznego zaklęcia. Potrzebowała się wzmocnić kosztem bestii, sił witalnych najwyraźniej jej nie brakowało.
- Malesuritio.
Za słabo, zdecydowanie za słabo. Wzięła głębszy oddech i powtórzyła inkantację czarnomagicznego zaklęcia. Potrzebowała się wzmocnić kosztem bestii, sił witalnych najwyraźniej jej nie brakowało.
- Malesuritio.
She tastes like every
dark thought I've ever had

dark thought I've ever had
The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 53
--------------------------------
#2 'k10' : 7
--------------------------------
#3 'Anomalie - CZ' :

#1 'k100' : 53
--------------------------------
#2 'k10' : 7
--------------------------------
#3 'Anomalie - CZ' :

Pojedynek - 15 IX 1956
Szybka odpowiedź