Uśmiech wykwitł na jej twarzy, kiedy Skamanderowi nie udało się wyczarować dostatecznie silnej tarczy, by obronić się przed zaklęciem. W jednej chwili, wyrosły mu pióra, a usta zastapił dziób. Była przygotowana na atak, zacisnęła rękę na swojej różdżce. Nie spodziewała się jednak... widowiskowego odwrotu. Gęś kołysząc się na boki pomknęła w przeciwnym kierunku, zostawiając ją całkowicie zdębiałą.
— Co...? Co do...— jęknęła, patrząc jak biały kuper się oddala i znika w krzakach. W pierwszej chwili poczuła, jak policzki pąsowieją jej ze wstydu. Pewnie przesadziła, ta tarcza to było zdecydowanie za dużo. Nie pomyślała, że to może skończyć się dla niego tak tragicznie. Natychmiast zdjęła z siebie zaklęcie. — Hej, wróć! Nie bój się!— krzyknęła, biegnąc za gęsią. — Cip, cip, cip gąsko — rozglądała się po trawie, próbując wypatrzeć ptaszka. — Gąski, gąski do domu... — Jak była mała zaganiała kury do kurnika, liczyła, że i z gęsią jej się uda.

| zdejmuję zaklęcie i szukam gęsi (spostrzegawczość II)

The member 'Hannah Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 33

Nigdzie nie dostrzegła gąski. Psia mać. Gdzieś się skryłaś, łachudro? Obejrzała się dookoła siebie, ale nie widziała jej nigdzie. Powoli zaczęła się więc cofać, w stronę kamienia, uważnie przyglądając się otoczeniu. Nasłuchiwała, próbując zorientować się, gdzie mógł pobiec i skierowała różdżkę tam, gdzie sądziła — mógł być.
— Animal Somni — mruknęła cicho. Nie zamierzała dać się zaskoczyć zwykłej gęsi, co to to nie. Zaklęcie niedługo przestanie działać, ale nim ujrzy krzywą twarz Skamandera z pewnością zdoła przygotować się do ataku.

| kara -80; spostrzegawczość +30

The member 'Hannah Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 51

Z położonym przy ziemi łepkiem i lekko rozchylonymi skrzydłami człapał błoniastymi łapkami chybotliwym, misternym krokiem wśród traw, a wkrótce również pomiędzy pogryzionymi przez czas, rozsypanymi szczątkami ruin. Przycupną za jednym z kamieni spozierać zza niego na czarownicę wyczekując okazji do ataku. Ten przeprowadził z gwałtownością, którego zapowiedź wybrzmiała w powietrzu chwilę przed tym jak mogła go dostrzec - z dzioba zwierzęcia wydobył się gardłowy, niepokojący dźwięk będący czymś pomiędzy warkotem dzikiego psa, a ostrzegawczym sykiem kocura. Rzucił się na swoją ofiarę od tyłu unosząc się na skrzydłach w stronę głowy. Silne skrzydła zatrzepotały z zamiarem obtłuczenia i zdezorientowania kobiety.

|atakuję , faza gęsi 2/3

The member 'Anthony Skamander' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 74

To jednak było mało. Chcąc wykorzystać swoją inicjatywę i atak zacisną mocniej dziób na trzymanej różdżce która stała się w tym momencie orężem. W chwili w której opadł na ziemię wciąż wymachiwał skrzydłami w celu zdezorientowania wielokrotnie większego w tym momencie przeciwnika wysuwając jednocześnie głowę niczym kobra w celu podźgania nóg przeciwnika całkiem twardym drewnem dwubarwnego drewna różdżki.

|atakuję, faza gęsi 3/3

The member 'Anthony Skamander' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 30

Wystraszyła się. Nagłe i gwałtowne pojawienie się gęsi i to z rykiem, którego nie mogła porównać do niczego innego podskoczyła. Żaden z Rycerzy Walpurgii nie był w stanie jej tak przestraszyć jak ta cholerna gęś. Serce podskoczyło jej do gardła, zadudniło mocno, powietrza brakło jej w płucach.
— Skamander! Jesteś świnią, a nie gęsią, parszywcy!— fuknęła, wyciągając przed siebie różdżkę. — Protego!— krzyknęła, próbując osłonić się przed zmasowanym atakiem ptaszyska. Jeśli uda jej się dostać do różdżki, zadziobie ją, wyłupie jej oczy i pogryzie tymi zębiskami.

The member 'Hannah Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 33

Tarcza osłoniła ją przed skrzydłami i dziobem tego małego upiora. Lada moment powróci do swej naturalnej postaci, odpowie jej za to wszystko. Zmarszczyła brwi i cofnęła się, stali za blisko. Za blisko, by mogła wycelować w niego różdżką i rzucić jakieś zaklęcie. Ale nawet o tym nie myślała, działała intuicyjnie.
— Zaprosiłam cię tu, żebyś mnie czegoś nauczył! — fuknęła na niego wściekła. Skamander był biegły w magii, dobrze się pojedynkował, na Stonehenge zrobił coś okropnego, a zarazem coś niezwykłego. Jeśli miała się od kogoś uczyć walki, to albo od aurorów albo od niego. Ale był też paskudnym typem, który zostawił jej kuzynkę z córką na pastwę losu. Po prostu zostawił. A teraz nagle zaczął się troszczyć! Choć określenie tego, co robił troską było nadużyciem, Rosalyn nie potrzebowała jego pomocy, doskonale radziła sobie sama, a u Jaydena była bezpieczna. A do tego wszystkiego atakował ją i skubał jako gęś. Nie myślała o tym, że robił, co tylko mógł, w końcu sama go przemieniła w zwierzę. Był winien wszystkiego. Nawet jej sytuacji w sklepie, braku pracy, ostatnich niepowodzeń. Był winny wszystkiemu. Dlatego właśnie zamiast wymierzyć różdżkę prosto w jego pierś, zamachnęła się nogą zamierzając kopnąć go prosto w krok.

| lekki kopniak prosto w krocze

The member 'Hannah Wright' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 29

Starał się wykorzystać to co mógł. W chwili w której zaklęcie tarczy nie obroniło go przed metamorfozą w zwierzę tak właściwie pozostało mu bardzo niewiele możliwości. Nie spodziewał się w ogóle otrzymania możliwości przeprowadzenia ofensywy, lecz z jakichś niewyjaśnionych powodów czarownica postanowiła się całkowicie na ten odsłonić. Spróbował więc zaatakować z całą swoją gęsią mocą nadaną mu przez przeciwniczkę. Jego natarcie zostało jednak odparte, a kiedy ciało przybrało na powrót ludzkie kształty staną przed dość kłopotliwym wyborem - czarownica przed nim korzystając ze skróconego dystansu postanowiła zaatakować go fizycznie obierając za cel jedną z wrażliwszych części jego ciała. O ile za to ostatnie było rozsądnym posunięciem, tak wątpił by sam zamiar był podyktowany czymś innym jak buzującymi w czarownicy emocjami, które nie tylko gorąco pobrzękiwały w każdym słowie, lecz również odnajdywały odbicie w mimice twarzy, gestach. Mając to na uwadze Skamander spróbował zachować spokój. Nie zamierzał próbować uniknąć kopnięcia, które wyglądało na niewprawione, słabe. Już teraz nastawił się na otrzymanie bólu, chcąc spróbować wymienić go na przewagę - Lamino!

The member 'Anthony Skamander' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 20

--------------------------------

#2 'k8' : 1, 3, 5, 6, 1, 8, 3, 6, 7

Wycelowanie z tak bliskiej tak precyzyjnym zaklęciem było jednak trudne i dla niego. Nie była to jednak jedyna konsekwencja podjętej akcji. Druga, dotkliwsza sprawiła, że zęby zacisnęły się boleśnie wydobywając z siebie ni to syk, ni to jęk. Usta wykrzywiły się. Świadomie padł na jedno z kolan chcąc przetrawić ból by ten nie wykrzywił nadgarstka poruszającego różdżką ze starannością w przeciwnym kierunku przywołując kolejne zaklęcie wycelowane w czarownice co przez wzglad na naturę uroku nie powinno być tak trudne - Commotio... - wypowiedział będąc skupiony wyłącznie na tym by pokonać czarownicę.