The member 'Rita Runcorn' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 74

Skończył szczęśliwie pluć ślimakami, lecz złość wciąż pożerała go żywcem. Nie tak miało być, nie do takiego zadania zatrudniał Ritę, nie taki popis miał dać. Gdakał wściekle, kibicując jej zaklęciom, bo nic więcej zrobić nie mógł - nawet dreptanie w miejscu nie było opcją.

Ollie: 35/100 (30 tłuczone, 15 kąsane), -40 do kości
Jeannine: 50/100 (10 oparzenia, 15 kąsane), -30 do kości

Zaklęcie Olliego obróciło się przeciwko niemu i sprawiło, że to jego palce zrosły się razem, wydobywając z jego gardła kolejny krzyk. Do tego pająki kąsały niemiłosiernie. Jego siły ulatywały z każdym oddechem, przed oczyma powoli zaczynało robić się coraz ciemniej. Nie wiedział w jaki sposób mógł pomóc Jeannine... - Tarantallegra - rzucił słabo. Na inne zaklęcia nie miał już werwy, a tak przynajmniej mógłby utrudnić Ricie czarowanie.

W jej stronę leciało niezwykle potężne lamino. Zaklęcie mogło wyrządzić tak wiele szkód, że Jeannine nie zastanawiała się, czy będzie w stanie wykrzesać z siebie tarczę. - Protego maxima! - krzyknęła w coraz bardziej ogarniającej ją panice.

The member 'Ain Eingarp' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 69

--------------------------------

#2 'k3' : 1

--------------------------------

#3 'k100' : 66

Ollie: 30/100 (30 tłuczone, 15 kąsane, 5 psychiczne), -50 do kości
Jeannine: 0/100, postać martwa

Godzona sztyletami Jeannine padła na ziemię, podczas gdy ciało zaczęło wypluwać z siebie krew. Oczy miała otwarte, głową dodatkowo uderzyła w leżący na ziemi kamień - i nic nie sugerowało już, że będzie w stanie walczyć dalej, ani że w ogóle kiedykolwiek jeszcze poweźmie następny oddech.

Widząc to Ollie zaniósł się gromkim szlochem, nieuważny na pisk rozchodzący się w jego głowie. Wciąż zaplątany w pajęczynę sięgnął dłonią do tej należącej do Jeannine, złapał ją i pociągnął, jakby próbował rozbudzić ją z nagłego snu. - Nie, nie, nie... - błagał niewidzialną siłę. Nie pragnął już dalszej walki. Chciał jedynie, by Jeannine otworzyła oczy.

Obserwowałam jak kobieta pada na ziemię. Śpij słodko. Machnęłam różdżką, przerywając zaklęcie Casa Aranea. Wpatrywałam się w mężczyznę, który jeszcze dyszał. - Drętwota - wycelowałam w niego czar.

The member 'Rita Runcorn' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 83

--------------------------------

#2 'k8' : 1, 5, 6, 3, 5

Patrzył jak kobieta pada martwa, jak mężczyzna zanosi się z rozpaczy, lecz nie czuł triumfu, będąc zaledwie ptasim obserwatorem działań Rity. Upragniony koniec jego męki w końcu ustąpił, opuściły go zarówno obrzydliwe ślimaki, jak i gęsie pióra. I zostały tylko te przeklęte ruchome piaski... - Finite Incantatem - skupił się na inkantacji, pragnąc wyswobodzić się ostatecznie.

The member 'Maghnus Bulstrode' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 25

Widziałam jak leci w jego stronę wiązka mojego zaklęcia, więc ponownie wycelowałam, tym razem między trupa, a kochanka trupa? A może męża. Bez znaczenia. Nie umrzesz blisko niej, szlamolubie. - Expulso - wypowiedziałam.

The member 'Rita Runcorn' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 1

I wciąż nic. Z jego gardła wydobyło się ciche warknięcie skrajnego niezadowolenia, ten dzień był dosłownie fatalny, a nie było jeszcze nawet południa. - Finite Incantatem - próbował ponownie.

The member 'Maghnus Bulstrode' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 99

Ollie nie miał już najmniejszych szans, ale wyglądało na to, że wcale nie zamierzał reagować. Zatrzymał się przy ugodzonej nożami, martwej Jeannine, próbując rozpaczliwie przywrócić ją do życia. Nie mógł, nie potrafił wyrwać ją ze szponów śmierci. Podczas, gdy Bulstrode walczył z ruchomymi piaskami, Rita postanowiła rozdzielić parę eksplozją, która miała swoją siłą odrzucić ich w tył — cierpienie i dystans miały być dla niego największą torturą. Kiedy jednak wypowiedziała inkantację, jej dłoń drgnęła niespokojnie, a nadgarstek, który wykonywał szybki ruch zadrżał w nieprawidłowym geście, o czym Rita od razu zdała sobie sprawę. Nie była jednak w stanie skorygować swojego błędu. Wiązka zaklęcia nie wystrzeliła z końca różdżki. Zamiast tego wybuchła jej w dłoni. Kobieta poczuła, jak zaklęcie wyrzuca ją z wielką siłą w powietrze, w stronę Olliego, a różdżka wypada jej z dłoni. Czarownica przez chwilę straciła zupełnie orientację w przestrzeni, była lekka jak piórko i unosiła się obracając prawdopodobnie dość wysoko. Zdezorientowana słyszała tylko powiew powietrza świszczący w uszach i trzepocząca szatę. Dopiero gdy upadła na ziemię z łoskotem, tuż obok swojej niedoszłej ofiary, zrozumiała, co się wydarzyło. Upadawszy na biodro poczuła chrupnięcie, ale na szczęście było tylko stłuczone i zapewne będzie boleć ją przez kilka najbliższych dni. Jej różdżka znajdowała się kilka metrów od niej. Mogła jej dobyć od razu.

| Mistrz Gry nie kontynuuje rozgrywki. Rita, masz stłuczone biodro, będzie cię boleć przez najbliższe dni. W konsekwencji wyrzuconej 1, przez następny tydzień w każdym wątku podczas rzucania zaklęcia rzucasz dodatkowo kością k3 i k6. Za każdym razem, kiedy wypadnie 3, twoje zaklęcie jest nieudane, a różdżka wyrzuca cię w powietrze(różdżka wypada ci z dłoni). Jeśli na kości 6 wypadnie liczba parzysta podczas tego, zaklęcie wyrzuca cię na osobę towarzyszącą ci w grze.