Z butli coś wyskoczyło, nacierając na Kierana, a numerolog, bez chwili zawahania się, podniósł różdżkę do góry. To nie wyglądało dobrze, coś było nie tak. Dodatkowo ten mężczyzna, który jeszcze przed sekundą śmiał się do rozpuku, rozpuścił się w powietrzu. - Protego Maxima - wypowiedział szybko, usiłując ochronić przyjaciela.

magicus extremos od kierana 1/3 +22

The member 'Stevie Beckett' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 91

Tajemniczy mężczyzna pojawił się przed nimi nagle i nie zostałby uznany za zagrożenie, gdyby nie jego śmiech. Nagły wybuch chorej satysfakcji, gromka radość, jaka nie miała żadnego sensu przy tej scenerii i w obecnej sytuacji. W ich stronę poleciała butla, przed którą Kieran uchylił się z łatwością. Gdy naczynie wypuściła ponura istota, Rineheart wiedział z czym ma właśnie do czynienia. Wiele lat aurorskich doświadczeń przygotowało go także na takie niespodzianki, jaką niewątpliwie była zjawa zaklęta w butli. Musiał się obronić przed jej atakami, póki ta nie powróci na swoje miejsce, to był najprostszy sposób. To on stał się celem tej poczwary, wszak zjawa zawsze upatrywała jednej ofiary. Dzięki tej wiedzy mógł w pełni świadomie bronić tylko siebie przed atakami. Wyciągnął różdżkę przed siebie i wykonał dwa dynamiczne ruchy, decydując się skorzystać z zaklęcia tak zaawansowanego, że zazwyczaj rzucanego przez dwóch czarodziejów bardzo biegłych w obronie przed czarną magią. Jeśli tylko się skupi...
– Exanimo mortis! - wykrzyczał inkantację zaklęcia z mocą, uporem, łudząc się, że może się uda w pojedynkę, właśnie jemu.

The member 'Kieran Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 53

Nie miał pojęcia na temat czarnej magii, chociaż może powinien zacząć uczyć się przynajmniej teorii tego wszystkiego. Obserwując to, jak zaczynał wyglądać świat, numerologia przestawała wystarczać. Byli czarodzieje, którzy sięgali po znacznie brudniejszą magię. Na szczęście jego tarcza zadziałała i ochroniła towarzysza przed tym dziwnym czymś. Istota jednak zdawała się nie poddawać, tak jakby nic nie było w stanie jej przestraszyć. - Protego Maxima - powiedział po raz kolejny, próbując znowu go ochronić, chociaż Kieran doskonale poradziłby sobie sam, ale szanse należało zwiększać.

magicus extremos od kierana 2/3 +22
atak zjawy 2/3

The member 'Stevie Beckett' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 57

Najwidoczniej to wciąż było dla niego nieosiągalne, aby tak potężne zaklęcie rzucić samemu. Przecież to wiedział i tylko dzięki tarczy wyczarowanej przez druha udało mu się uniknąć ataku, rozeźlona zjawa jednak nie zamierzała odpuszczać. Ledwo odbiła się od solidnej tarczy, zaraz rzuciła się do przodu. Kieran jednak znów, pomimo wcześniejszego niepowodzenia, zdecydował się na rzucenie zaawansowanego zaklęcia. Jedna ruch różdżka, drugi, a potem wykrzyczenie inkantacji. – Exanimo mortis!

The member 'Kieran Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 5

Istota nie chciała odpuścić, po raz kolejny atakując Kierana, tak jakby uwzięła się na niego. - Protego Maxima - wypowiedział znowu, gotów powtarzać to bez końca, jeśli w grę wchodziła ochrona przyjaciela.

magicus extremos od kierana 3/3 +22
atak zjawy 3/3

The member 'Stevie Beckett' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 65

I kolejne niepowodzenie. Próbować mógł tylko dzięki solidnej obronie przyjaciela, który wciąż mógł odczuwać wzmocnienie dla swojej magii, choć decydująca była przede wszystkim szybkość jego reakcji, ich adekwatność. Dumnie bronić mógł siebie, ale także osobę znajdującą się tuż obok. Tym razem obok znajdował się właśnie on, ten surowy auror, który i tak nie będzie w stanie podziękować w normalny sposób za to ogromne wsparcie. Jeszcze jedna próba przepędzenia zjawy raz na zawsze, nim powróci do swej butli. – Exanimo mortis!

The member 'Kieran Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 88