Wydarzenia


Ekipa forum
Główna ulica
AutorWiadomość
Główna ulica [odnośnik]02.12.12 0:17
First topic message reminder :

Główna ulica

Ulica Pokątna zmieniła się. Kolorowe, błyszczące witryny, które przedstawiały księgi zaklęć, składniki eliksirów i kociołki, były niewidoczne, ukryte pod przyklejonymi na nich wielkimi ministerialnymi plakatami. Większość tych posępnych fioletowych afiszy z zasadami bezpieczeństwa była powiększoną wersją broszur, które rozsyłano latem, a inne przedstawiały ruszające się czarno-białe fotografie znanych przestępców przebywających na wolności. Kilka witryn było zabitych deskami, w tym ta należąca do Lodziarni Floriana Fortescue. Z drugiej strony ulicy rozstawiono wiele podniszczonych straganów. Najbliższy, stojący przed księgarnią "Esy i Floresy", pod pasiastą, poplamioną markizą miał kartonowy szyld przypięty z przodu:

AMULETY
Skuteczne przeciw wilkołakom, dementorom i Inferiusom

Zaniedbany, mały czarodziej potrząsał naręczami srebrnych symboli na łańcuszkach i kiwał w stronę przechodniów. Zauważył, że wielu mijających ich ludzi ma udręczone, niespokojne spojrzenie i nikt nie zatrzymuje się, by porozmawiać. Sprzedawcy trzymali się razem, w swoich zżytych grupach, zajmując się własnymi sprawami. Nie widać było, by ktokolwiek robił zakupy samotnie.
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 21 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Główna ulica [odnośnik]01.12.16 3:00
Zaklęcie Raidena dosłownie rozerwało psi pysk tuż po tym jak Rowan udało się z niego wyrwać. Pozostałe dwa psy ciągle były unieszkodliwione. Pokój był niezbyt wielki, zakurzony i całkowicie pusty. Można było z niego wyjść przez dwie pary drzwi - przez jedne wkroczył Raiden i Rowan, drugie zaś były zamknięte.

Marcel uchylił drzwi, które lekko zaskrzypiały. W jednej chwili zauważyć mógł mężczyznę, który wpatruje się w piękną, jasnowłosą kobietę z różdżką wyciągniętą w jej stronę. O dziwo jednak nie mamrotał żadnego zaklęcia, po prostu stał. W tym czasie inna kobieta wyrywała się z uchwytu jego drugiej dłoni. Jednocześnie inna kobieta, w której obeznany z salonowymi twarzami Marcel mógł rozpoznać pannę Burke, brała zamach i uderzała mężczyznę czymś. Ten zaś osunął się na ziemię nieprzytomny. W tym wszystkim na środku pomieszczenia stała kuzynka Parkinsona z własną bronią w ręku.
Oczywiście urok Harriett zadziałał na mężczyznę, co pozwoliło na jego obezwładnienie, Majesty zaś wyrwała swoją dłoń z żelaznego uchwytu, który znacznie zelżał po utraceniu przez porywacza świadomości. Kobiety pozbyły się przeciwnika, nie miały jednak różdżek, które wypadałoby znaleźć. Drzwi, które wcześniej były uchylone tym razem były całkowicie otwarte i stał w nich Marcel Parkinson z parasolem. Pozostały jeszcze drzwi z lewej, prawej strony oraz z naprzeciwka. Wszystkie zamknięte.

Na odpis macie 48 godzin i tym razem nie będę na nikogo czekać.
Za bardzo ładne odpisy przez całe wydarzenie Marcel i Raiden dostają +10 do każdego rzutu do końca wydarzenia.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 21 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]01.12.16 8:09
Uchylone drzwi wydały z siebie jękliwe zawodzenie, które Marcelowi przypominało jednak wielokrotnie głośniejszy śpiew szyszymory. Jego oczom ukazał się zaś niezwykle ciekawy obrazek, na tyle intrygujący, by Parkinson przestał przejmować się skrzypiącymi zawiasami. Szamotanina, nieznany mu mężczyzna, wyglądający na ciut ogłupiałego. Błogi wyraz na jego twarzy nijak miał się do do tego, co się z nim działo. Obezwładniające go kobiety z pewnością będą śniły mu się po nocach, zwłaszcza, że były to naprawdę piękne niewiasty. Rozpoznał je od razu - Harriett, z którą stanowczo zbyt wiele czasu spędził w szkolnej ławie w Beauxbatons, wróć, na zajęciach w Akademii, rozwijających artystyczne pasje; Majesty Carrow oraz Wynonnę Burke (och, posiadał informację o jej zaręczynach jeszcze wcześniej, niż zostało to opublikowane w Czarownicy, lecz trzymał parę w ustach, nie chcąc zepsuć plebsowi tak emocjonującej nowinki wprost z salonów). Wszystkie trzy wyglądały na wyjątkowo wojownicze i Marcel prawie że współczuł bezwładnie leżącemu mężczyźnie, gdyby nie stojąca tuż obok nich Victoria.
-Na Merlina, nic ci nie jest, umierałem[ ze strachu! - zawołał szeptem, co dało wprost komiczny efekt i nie mógł być pewny, że kuzynka go usłyszała. Truchtając do niej (wciąż na paluszkach!) niechcący przydepnął nieprzytomnego czarodzieja, ale nic sobie z tego nie robił, ściskając Victorię w ramionach - właściwie, to chyba umarłem. Oberwałem Avadą. Ale żyję, jak widzisz. Coś ze mną jest nie tak? - spytał cicho, w najwyższym stopniu podejrzliwie - ale opowiadaj, co się stało? jak tu trafiłyście? nie zrobił wam krzywdy? - zwrócił się już do ogółu pań, patrząc z obrzydzeniem na zmaltretowanego człowieka - nie wiadomo, kiedy się obudzi. Niby nie kopie się leżącego, ale... - urwał, wzruszając ramionami i zasadził mężczyźnie potężnego kopniaka wprost w prawe kolano. Przynajmniej, kiedy przyjdzie im uciekać, ten jeden tutaj (mogło być ich więcej!) zostanie wyłączony z pościgu.
Marcel Parkinson
Marcel Parkinson
Zawód : Doradca wizerunkowy "he he"
Wiek : 27
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Na górze wino
na dole dwa
jestem przystojny
soł chapeau bas
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3606-marcel-parkinson https://www.morsmordre.net/t3826-eros https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f107-egerton-crescent-44 https://www.morsmordre.net/t3989-skrytka-bankowa-nr-916#77266 https://www.morsmordre.net/t3988-pan-ladny
Re: Główna ulica [odnośnik]01.12.16 8:09
The member 'Marcel Parkinson' has done the following action : rzut kością


'k100' : 11
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 21 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]01.12.16 8:53
Podziemny korytarz został w jednej chwili pokryty kawałkami krwi i mięsa, gdy pysk psa dosłownie rozleciał się pod wpływem zaklęcia. Raiden zasłonił się lewym ramieniem. Był nieco zaskoczony, że zaklęcie z dziedziny w której nie był najlepszy się powiodło. Wyprostował się i z uznaniem, dumny z siebie spojrzał na rudowłosą. Na moment wypadła mu sprawa, że została ranna.
- Jak to wygląda? Pokaż - rzucił do Rowan i nie czekając na odpowiedź, delikatnie złapał jej nadgarstek, by zobaczyć, co się stało z jej dłonią. Nie wyglądało to najgorzej, ale nie można było tego tak zostawić. Rozpiął marynarkę, potem kamizelkę i wyciągnął dolną część koszuli, by oderwać od niej spory pasek materiału. Obwinął nim dość szybko dłoń kobiety, nie chcąc tracić czasu i zwiększając szansę na ucieczkę ludzi, za którymi podążali i wyrwania się dwóch psów spod działania zaklęcia. Rzucił rudej jeszcze jedno spojrzenie i ruszył przodem, wchodząc głębiej do pomieszczenia. Przeszukał go dość szybko zważywszy na jego rozmiary, ale nie znalazł nic, co mogłoby im pomóc. W sumie to nie znalazł nic prócz kurzu. Najwidoczniej był to po prostu pokój przejściowy, by przegonić niepożądanych gości, a także dać miejsce trójce strażnikom. Cóż.... Teraz dwójce. Zobaczył dwie pary drzwi. Niewiele myśląc podszedł wpierw do pierwszych, ale były solidnie zamknięte. Raiden miał nadzieję, że drugie będą otwarte. W końcu to zaczynało być już irytujące. Złapał za klamkę i nacisnął. Ustąpiły.
Obejrzał się na Rowan, rzucając jej kolejne wymowne spojrzenie i, z różdżką w gotowości, wszedł w jedyne wyjście, jakie mieli. Jaka kolejna niespodzianka się za nimi kryła?


Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again

Raiden Carter
Raiden Carter
Zawód : dzień dobry
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I don't know but I been told
A big legged woman ain't got no
s o u l
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 21 Tumblr_nd9k6t8Tpx1rjxr81o8_r1_250
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3256-raiden-carter#55069 https://www.morsmordre.net/t3274-tales#55392 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f308-beckenham-overbury-avenue-13 https://www.morsmordre.net/t3526-skrytka-bankowa-nr-834#61585 https://www.morsmordre.net/t3275-raiden-carter#117377
Re: Główna ulica [odnośnik]01.12.16 8:53
The member 'Raiden Carter' has done the following action : rzut kością


'k100' : 75
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 21 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]02.12.16 16:08
Błogi wyraz wpłynął na twarz mężczyzny ulegającego słowom Harriett i niejako swoją słabością, o którą nie można było go winić, podpisującego na siebie wyrok. Nie widział zakradającej się ciemnowłosej, nie widział zamachu, jaki brała, by zdzielić go w potylicę wyłamaną nogą taboretu. Może więc to lepiej, że mając na względzie to, co go czekało, ostatnią rzeczą, jaką widział, była niemalże anielska twarz półwili okraszonej nieodpartym urokiem? Prawie można było współczuć nieszczęśnikowi, który padł na ziemię pozbawiony przytomności - miał wątpliwości i to wątpliwości, na której więzionym kobietom udało się żerować dostatecznie długo, by uczynić pierwszy poważny krok w stronę odzyskania wolności, fakt jednak pozostawał faktem, osobnik był członkiem grupy o wyjątkowo wątpliwej moralności i gdyby nic z nim nie uczyniły, Merlin jeden raczy wiedzieć czy kobiety wciąż jeszcze by żyły. Skrzypnięcie drzwi odwróciło jej uwagę, spojrzała szybko ku źródłu dźwięku, mentalnie szykując się na padnięcie ofiarą jakiegoś niewybrednego zaklęcia, lecz ku jej zdziwieniu, zamiast kolejnego z członków szajki, w drzwiach stanął Marcel. Blondynka otworzyła usta, by coś powiedzieć, zapytać, dać upust zdziwieniu, lecz znany jej jeszcze z czasów Beauxbatons lord Parkinson miał już inne plany. Dopiero teraz Lovegood uświadomiła sobie, że wstrzymywała oddech. Zaczerpnęła chłodnego powietrza prosto w piekące płuca, by następnie pochylić się nad ciałem. Czy pod jego głową pobłyskiwała szkarłatem rozrastająca się kałuża krwi? Czy nie został uderzony za mocno? Choć te pytania przemknęły przez jej głowę, najbardziej skupiła się na wyciągnięciu z dłoni mężczyzny różdżki - ta przyda im się w poszukiwaniach swoich własnych różdżek oraz na drodze do wyjścia z piwnicy, z drugiej strony porywacz powinien być rozbrojony na okoliczność zbyt szybkiego odzyskania przytomności. Nie było czasu do stracenia. Przestąpiła do drugiego pomieszczenia, by omieść spojrzeniem pozostałe pary drzwi. Ostatecznie skierowała się do tych po prawej stronie, by wycelować w nie pożyczoną różdżką i modlić się o to, by ta nie była zbyt nieposłuszna. - Sezam Materio!


I'm just gonna keep callin' your name
until you come back home

Harriett Lovegood
Harriett Lovegood
Zawód : spadająca gwiazda, ponurak
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
stars kiss my palms and whisper ‘take care my love,
all bright things must burn
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
the show must go wrong
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1388-harriett-lovegood#11320 https://www.morsmordre.net/t1508-alfons#13822 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f170-canterbury-honey-hill https://www.morsmordre.net/t2776-skrytka-bankowa-nr-394#44885 https://www.morsmordre.net/t1818-harriett-lovegood#23281
Re: Główna ulica [odnośnik]02.12.16 16:08
The member 'Harriett Lovegood' has done the following action : rzut kością


'k100' : 55
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 21 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]02.12.16 18:25
Obezwładnienie mężczyzny poszło dziwnie zręcznie, co zdziwiło nawet samą Wynonnę. Urok wilii rzeczywiście potrafił omamić mężczyzn, Burke z chęcią bliżej przyjrzałaby się tej sprawie gdyby nie fakt, że czas ich naglił. Skrzypiące drzwi sprawiły że odwróciła głowę w ich stronę. Dostrzegając w nich Marcela na powrót spojrzała na obezwładnionego mężczyznę leżącego na ziemi. Harriett zrobiła dokładnie co, co jako pierwsze zaświtało w głowie Burke – zabrała różdżkę by otworzyć kolejne drzwi. Mężczyznę należało przeszukać, ale jednocześnie należało też znaleźć wyjście z piwnicy.
-Przeszukajcie go. – rzuciła głosem nie znoszącym sprzeciwu. Sama zaś podniosła się. Otworzone przez Harriet drzwi po prawej stronie dawały tylko 30 % szans na wyjście. Dlatego więc ustawiła się przed drzwiami znajdującymi się naprzeciw. – Marcel, czy z twojego pokoju było inne wyjście? – zapytała jeszcze zanim przystąpiła do tego co zamierzała zrobić. Wzięła głęboki wdech, a potem z całej siły kopnęła w drzwi mając nadzieję że skupiona w nodze energia pozwoli na otwarcie zamkniętych drzwi.


You say

"I can fix the broken in your heart You're worth saving darling".
But I don't know why you're shooting in the dark I got faith in nothing.


Wynonna Burke
Wynonna Burke
Zawód : Łowca rzadkich ingrediencj, ex alchemik
Wiek : 24
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Im difficult, but I promise
I'm worth it.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Snow Queen
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3517-wynonna-persephone-burke https://www.morsmordre.net/t3530-tryton#61808 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/t3531-wynonna-burke#61812
Re: Główna ulica [odnośnik]02.12.16 18:25
The member 'Wynonna Burke' has done the following action : rzut kością


'k100' : 21
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 21 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]02.12.16 20:48
Ból w nadgarstku dość szybko zelżał - całe szczęście, że wili udało się tak potężnie omamić biednego mężczyznę i nie zdołał im zrobić żadnej krzywdy. Najwyraźniej Majesty musiała zmienić swoje nastawienie do tych blondwłosych piękności, skoro właśnie jedna z nich uratowała im wszystkim życie! Z uznaniem pokiwała głową na widok osuwającego się na ziemię oprawcy, ciesząc się, że Wynonna zawsze jest tą trzeźwo patrzącą na świat czarownicą. Wzrok oderwała dopiero wtedy, gdy w jednych z drzwi pojawił się  lord Parkinson... I Majesty nawet się specjalnie nie zdziwiła, bo rzeczywiście już go tego dnia widziała w towarzystwie Victorii. Obecność Marcela, co istotne - nastawionego w ich kierunku przyjaźnie, nieco uspokoiła Carrow. Mogło się to wydawać bezsensowne, ostatecznie też nie miał przy sobie różdżki, ale wychowana wśród samych mężczyzn zawsze czuła się wich otoczeniu bezpieczniej.
- Mhm - mruknęła na słowa Burke, chociaż niespecjalnie miała ochotę dotykać tego paskudnego typa spod ciemnej gwiazdy. Zaczęła przeszukiwać jego okrycie wierzchnie w poszukiwaniu ich różdżek, kluczy, notatek - czegokolwiek, co pozwoliłoby im na łatwiejszą ucieczkę czy zorientowanie się, dlaczego właściwie się tutaj znaleźli. - Problem w tym, Marcel, że nie mamy bladego pojęcia. Po tym całym zamieszaniu na ulicy ukryłyśmy się z Wynonną w piwnicy, ktoś nas zaatakował, albo coś... A później obudziłyśmy się tutaj... Tylko na co jesteśmy komukolwiek potrzebni, to mnie najbardziej zastanawia - odpowiedziała na pytanie Parkinsona, nie kłopocząc się tytułowaniem. Sytuacja niezbyt sprzyjała dobrym manierom. Kiedyś pokażę się od lepszej strony.


Like how a single word can make a heart open
i might only have one match
but I can make an explosion
Majesty Carrow
Majesty Carrow
Zawód : Jeździec zawodowy, instruktor jazdy konnej
Wiek : 23
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Come back from the future
For we didn't fall
Can the broken sky unleash
One more sunrise for the dawn
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3556-w-budowie-majesty-carrow#62807 https://www.morsmordre.net/t3651-cayenne#66372 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f126-north-yorkshire-dwor-carrowow https://www.morsmordre.net/t3994-majesty-carrow
Re: Główna ulica [odnośnik]02.12.16 20:48
The member 'Majesty Carrow' has done the following action : rzut kością


'k100' : 55
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 21 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]02.12.16 23:33
Mężczyznę znowu zamurowało. Nie wiedziałam co tak na niego działa, ale byłam wdzięczna temu czemuś, że nie musiałam użyć tej nogi od krzesła. Bicie się nie jest moją mocną stroną, zważywszy na to, że nigdy się z nikim nie biłam i nigdy nikogo nie skrzywdziłam. Na szczęście to nie ja musiałam go uderzyć, zrobiła to inna panna, a ja stałam sobie bezpiecznie obserwując całe to wydarzenie. Nie należałam do najbardziej przydatnych osób w tym pomieszczeniu, ale nie bardzo mnie to interesowało w momencie gdy chodziło o moje życie. Musiałam wyjść z tego cało nie ważne jakim kosztem.
Nagle drzwi się otworzyły, a ja odwróciłam się w ich kierunku wystawiając przed siebie ten kawałek drewna i ustawiając się tak, jakbym chciała powiedzieć “nie zbliżaj się, bo mam broń i nie zawaham się jej użyć”. Na szczęście był to Marcel, który zaraz do mnie podszedł i mocno chwycił w swoje ramiona.
- Marcel, Marcel zostawiłeś mnie. Dlaczego mnie zostawiłeś na tej ulicy? - zapytałam z żalem w głosie. - Weszłam do jakiejś piwnicy, tam było strasznie ciemno, uleciała ze mnie cała energia jakbym miała zaraz umrzeć i zemdlałam, potem obudziłam się tutaj, nie mam pojęcia jak się tu dostałam… Co…?
Spojrzałam na niego, bo dotarły do mnie jego kolejne słowa. Zmarszczyłam brwi, patrząc na kuzyna z niedowierzaniem. Sprawdziłam czy nie ma temperatury, wiedziałam, że dużo przeszedł, no ale żeby aż tak bredzić?
- Oh, Marcel. Co ty za głupoty gadasz, gdybyś dostał Avadą, to na pewno by cię tu nie było - jęknęłam cicho.
Cieszyłam się, że mój kuzyn znów był razem ze mną, bo mimo że może nie należał do najdzielniejszych i do najbardziej walecznych mężczyzn, tak był moją rodziną. Odsunęłam się tylko, gdy zachciało mu się kopnąć tego leżącego mężczyznę, nawet nie zdążyłam zareagować, a całość skwitowałam cichym piskiem.
- Co teraz robimy? - zapytałam.
Odwróciłam się w stronę kobiet. Jedna z nich otwierała drzwi zaklęciem, druga otwierała drugie drzwi kopniakiem. A trzecia kobieta przeszukiwała mężczyznę, kucnęłam więc obok niej cały czas trzymając swoje drewno w dłoniach.
- Pomogę ci - zaproponowałam.
Również zaczęłam go przeszukiwać, mając nadzieję, że znajdę tam swoją różdżkę.



Czas płynieAle wspomnienia pozostają na zawsze

Victoria Parkinson
Victoria Parkinson
Zawód : Dama, twórczyni perfum, alchemiczka
Wiek : 20
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Bo nie miłość jest najważniejsza, a spełnienie obowiązku wobec rodu i męża.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3354-victoria-parkinson https://www.morsmordre.net/t3379-harkan#57453 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f110-gloucestershire-cotswolds-hills-posiadlosc-parkinsonow https://www.morsmordre.net/t3442-skrytka-bankowa-nr-842 https://www.morsmordre.net/t3380-victoria-parkinson#57455
Re: Główna ulica [odnośnik]02.12.16 23:33
The member 'Victoria Parkinson' has done the following action : rzut kością


'k100' : 27
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 21 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]03.12.16 3:19
Korytarz, w którym znaleźli się Raiden i Rowan był dosyć wąski. Rozłożenie ramion wystarczyło, by dotknąć ścian po obu jego stronach. Kończył się masywnymi drzwiami z okrągłą, żeliwną klamką. Ręka Rowan po opatrunku Raidena sprawowała się całkiem nieźle, na tyle przynajmniej by kobieta mogła korzystać z niej przy rzucaniu zaklęć, choć nie było to łatwe. Zza drzwi dochodziły jakieś odgłosy i dudnienie, ale grube drewno nie przepuszczało dźwięków zbyt dobrze, więc rozróżnienie, czym dokładnie były te hałasy okazało się zupełnie niemożliwe.

Kopniak Marcela był celny. Mężczyzna mógł poczuć jak coś chrupnęło w kolanie leżącego na ziemi jegomościa. Tymczasem wysiłki Harriett okazały się owocne. Różdżka posłuchała się jej i wysadziła zamek w drzwiach. Te otworzyły się przed kobietą. Okazało się, że ukryte było za nimi laboratorium pełne szklanych fiolek. Ku własnemu przerażeniu w na samym końcu długiego stołu leżała martwa kobieta o jasnych włosach, niewątpliwie wila. Przed nią leżała czarna figurka w kształcie ręki, która trzymała niezapaloną świeczkę. Niestety pozostałym szczęście nie dopisało, ani u mężczyzny nic nie znalazły, ani drzwi nie drgnęły, by ukazać, co się za nimi kryło. Uwięzieni czarodzieje mogli spróbować dalej szukać wyjścia, przeszukać laboratorium lub gorzko zapłakać nad swym marnym losem i liczyć na ratunek.

|Na odpis macie 48 godzin.
Raiden i Marcel dalej mają dodatkowe 10 do rzutów.
Kara do rzutów zaklęć Rowan wynosi -5.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Główna ulica - Page 21 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Główna ulica [odnośnik]03.12.16 10:21
Może nie była to jej ukochana, dobrze znana różdżka, ale nie zamierzała wzgardzać zdobytym narzędziem, które nie buntowało się zbyt mocno i działało wedle jej woli. Zaklęcie poskutkowało, zamek został wyłamany i doszczętnie zniszczony - mniej finezyjnie niż Alohomora, ale o wiele skuteczniej. Pociągnęła lekko klamkę drzwi, które ustąpiły z głuchym jękiem, ukazując wnętrze przypominające laboratorium. Rzędy szklanych fiolek pobłyskiwały tajemniczo, Lovegood w pierwszym odruchu zamierzała wejść do środka, by sprawdzić, czy gdzieś pomiędzy milionem przedmiotów nie zostały odłożone ich różdżki, zamarła jednak w bezruchu, dostrzegając nieruchome ciało ułożone na stole pod ścianą. Nawet w półmroku spowijającym pomieszczenie widziała wyraźnie charakterystyczne lśnienie niemalże srebrzystych włosów. Wila. Martwa.
Serce Harriett zaczęło na nowo przepompowywać panikę, dudniąc w piersi i niemalże obijając się o żebra. Nie mogła zmusić się do wejścia do pokoju. Dusząc się przerażeniem, cofnęła się o krok, najpierw jeden, a potem parę kolejnych, by zerknąć na pozostałych, wciąż kłębiących się przy mężczyźnie i wskazać ręką otwarte drzwi. Nie była w stanie powiedzieć niczego. Po chwili opuściła dłoń, by odwrócić się na pięcie i szybko odmaszerować do drzwi po lewej stronie. Chociaż bała się kolejnych tajemnic skrytych za następnymi drzwiami, uniosła różdżkę, by powtórzyć operację z niszczeniem zamka. Tylko do tego mogła się przydać. - Sezam Materio!


I'm just gonna keep callin' your name
until you come back home

Harriett Lovegood
Harriett Lovegood
Zawód : spadająca gwiazda, ponurak
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
stars kiss my palms and whisper ‘take care my love,
all bright things must burn
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
the show must go wrong
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1388-harriett-lovegood#11320 https://www.morsmordre.net/t1508-alfons#13822 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f170-canterbury-honey-hill https://www.morsmordre.net/t2776-skrytka-bankowa-nr-394#44885 https://www.morsmordre.net/t1818-harriett-lovegood#23281

Strona 21 z 38 Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22 ... 29 ... 38  Next

Główna ulica
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach