Wydarzenia


Ekipa forum
Ruiny elektrowni
AutorWiadomość
Ruiny elektrowni [odnośnik]29.04.16 1:54
First topic message reminder :

Ruiny elektrowni Battersea

Pod koniec czerwca 1956 roku elektrownia została zrównana z ziemią za sprawą nieznanej siły.

Był to jeden z najnowocześniejszych budynków w mieście, chluba londyńczyków: największy w Europie budynek wzniesiony z cegły i pierwsza tego typu elektrownia opalana węglem. Oddana do użytku ledwie kilka miesięcy temu znana jest przez każdego mugola w mieście; dla czarodziejów wydawać się musi olbrzymim, brzydkim, futurystycznym budynkiem zalewającym zarówno powietrze, jak i wodę Tamizy, olbrzymią ilością nieczystości związanych z odpadami.
[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 10.02.18 13:22, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny elektrowni - Page 11 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Ruiny elektrowni [odnośnik]17.10.17 22:48
Nie zdążył nawet warknąć pod nosem, gdy jego zaklęcie na nic się zdało – drobna łuna nie przynosząca żadnych pozytywnych efektów okazała się jedynie zasłoną, którą bez trudu mógł przebić nafaszerowany adrenaliną strażnik. Czuł już ten ból, przypomniał sobie jak ostatnim razem oberwał kilka sierpowych w szczękę podczas bójki w barze i choć wtem wina zupełnie nie leżała po jego stronie to rozlany trunek należało pomścić. Wściekł się – każdy na jego miejscu zareagowałby podobnie, albowiem jedynie zwykła szlama dałaby sobie innym wchodzić na głowę. Zaparł się, przymknięcie oczu było ostatnim, co mu zostało, więc kiedy jego uszu dosięgł trzask upadającego karabinu, a następnie jęk niezadowolenia mieszanego ze strachem otwarł z impetem powieki wypełniając twarz pełnym, kpiącym uśmiechem. Czyżby działanie w drużynie naprawdę zaczynało mu się podobać? Ów cios mógł pozbawić go nie tylko kliku zębów, ale przytomności, co w ów przypadku było równe ze śmiercią. Nikt nie brał jeńców, a już na pewno nie tchórze.
Obróciwszy się do Valerija skinął głową na znak podziękowania, który zamierzał w niedalekiej przyszłości zmienić na butelkę dobrego trunku, albowiem wiedział, iż ów czarodziej za kołnierz nie wylewał. Rosjanie mieli to do siebie – można było zakładać się o złote góry, ale kiedy mieli na języku smak zwycięstwa, to nie szło wypić więcej od nich; nawet gdy już zapominali o aparacie mowy i zmyśle równowagi.
Wykonawszy kilka korków przed siebie obejrzał się przez ramię, jakoby pragnął wykończyć tego drania sam. Jednakże Magnus, który go uprzedził, nie pozostawił mu zbyt wielkiego pola do popisu zatem postanowił zająć się ostatnią przeszkodą w ów pokoju, która w zasadzie ściągnęła na nich wszystkie zawirowania. Gdyby dała się omotać wcześniej ochroniarze tak mocno by nie ucierpieli, ale cóż… wszystko niesie za sobą konsekwencje. Mógł ją dojrzeć skuloną i przestraszoną za biurkiem, choć nie wydając z siebie skomlenia można było pomylić ją z martwą – na jej nieszczęście wciąż takowa nie była. Stanąwszy w prawym kącie, tuż za drzwiami, które były już otwarte, uniósł dłoń kierując ją w stronę kobiety z zamysłem, aby czar zamknął usta i obezwładnił ciało. Uwielbiał torturować i przelewać mugolską krew, lecz anomalie sprawiały, iż czarna magia była trudniejsza niżeli przed tą paskudną, przełomową nocą. Nie było czasu na zabawę. -Drętwota!




The eye sees only what the mind is prepared to comprehend
Drew Macnair
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Dan­ger is a beauti­ful thing when it is pur­po­seful­ly sou­ght out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag

Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t6211-drew-macnair https://www.morsmordre.net/t4416-avari https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f445-suffolk-dunwich-przekleta-warownia https://www.morsmordre.net/t4418-skrytka-bankowa-nr-1139 https://www.morsmordre.net/t4417-drew-macnair
Re: Ruiny elektrowni [odnośnik]17.10.17 22:48
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 77

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Ruiny elektrowni - Page 11 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny elektrowni - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny elektrowni [odnośnik]18.10.17 11:21
Tym razem nie mieli zamiaru nikogo zostawić za sobą. Lekceważenie kogokolwiek wydawało się być po prostu nierozsądne i dopiero teraz tak naprawdę mogli zdać sobie z tego sprawę, a na pewno dopiero teraz zdała sobie z tego sprawę Borgin. Nie miała w zwyczaju zbyt wiele mówić. Przyglądała się wszystkiemu i analizowała. Kiedy jej zaklęcie dosięgnęło celu, a reszta rzuconych przez jej towarzyszy zaklęć całkowicie unieszkodliwiła zagrażających im jeszcze strażników mogli ruszyć do przodu. Zanim jednak to zrobili Borgin postanowiła spróbować jeszcze raz magii leczniczej, która wcześniej nie była dla niej zbyt łaskawa. Jako jedyna mogła tej magii użyć i jako jedyna mogła pomóc im dojść do siebie. Jednak anomalie nie były dla nich dobre. Wręcz przeciwnie. Pokazywały jak bardzo magia, którą znają może się zmienić. Nie mieli już na to wpływu i choć wiedzieli, że to właśnie pojawienie się anomalii doprowadziło ich do tego miejsca i dało im możliwość działania to w dużej mierze także im przeszkadzało. Żaden czarodziej nigdy nie mógł być pewny swojej różdżki, zdarzały się sytuacje, kiedy po prostu zawodziły, kiedy tak dobrze znane zaklęcia nikły w delikatnym blasku nie niosąc ze sobą oczekiwanego rezultatu. Teraz mogła mieć jedynie nadzieje, że coś takiego nie przytrafi się jej po raz kolejny. Była dobrą czarownicą i znała swoje umiejętności, ale w takich sytuacjach mogła podpierać się jedynie nadzieją. Tego naprawdę nie lubiła. Brunetka szybkim krokiem podeszła do Macnaira i szukając w jego oczach niemego pozwolenia przyłożyła koniec różdżki do jego ramienia. - Paxo – mruknęła.



   
Udziel mi więc tych cierpień
 płaczmy razem na nie! ach, nie dziel ich, niech
wszystko mi samej zostanie
Antonia Borgin
Antonia Borgin
Zawód : pracownik urzędu niewłaściwego użycia czarów & znawca run
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
ognistych nocy głodne przebudzenia
i tych uścisków, żar co krew wysusza,
wszystkie rozkosze ciała - i cierpienia
wszystkie, jakie znosi dusza
OPCM : 7 +2
UROKI : 10 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 15 +1
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t4668-antonia-borgin https://www.morsmordre.net/t4725-vermeer#101224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f467-city-of-london-smiertelny-nokturn-20-13 https://www.morsmordre.net/t4733-skrytka-bankowa-nr-1201#101427 https://www.morsmordre.net/t4726-antonia-borgin#101398
Re: Ruiny elektrowni [odnośnik]18.10.17 11:21
The member 'Antonia Borgin' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 48

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Ruiny elektrowni - Page 11 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny elektrowni - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny elektrowni [odnośnik]18.10.17 15:01
Uwięziony w piaskach mugol nie był w stanie spróbować uniknąć ataku Magnusa, promień zaklęcia ponownie sięgnął jego piersi; przez ubranie jęła coraz silniej przesiąkać krew - mężczyzna bladł, był słaby, broń wypadła z jego rąk. Magnus posilił się jego energią życiową i odżył, dekoncentracja minęła, poczuł nagły przypływ sił. Mugol jęknął, w dezorientacji nie był już w stanie bronić się przed Cynerikiem, którego doskonały, silny cios przewalił go na podłogę. Jego twarz zanurzyła się w piaskach, jeśli nikt mu nie pomoże, zapewne szybko zginie.

Valerij nie zdołał rzucić zaklęcia przy lewej framudze - znajdowała się tam sporej wielkości zamknięta szafa - musiał uczynić to przy prawej, jednak pozornie proste zaklęcie nie przyniosło pozytywnego skutku, błysk na moment rozświetlił się na ścianie - zbyt krótki moment, by alchemik zdążył podejrzeć cokolwiek. Znajdując się jednak tak blisko drzwi zdążył usłyszeć... chlupot?

Drętwota Apollinaire'a świsnęła nad głową dziewczyny, rozpryskując się na ścianie - blondynka wydała z siebie głośniejszy krzyk, wciąż zakrywając usta - wyraźnie nie panowała nad swoimi reakcjami i była przerażona, na jej policzkach lśniły ślady po łzach. Nie była w stanie uchylić się już przed zaklęciem Drew, które bez trudu sięgnęło dziewczyny.

Antonii udało się nieco uspokoić Drew.

Wyglądało na to, że udało wam się okiełznać chaos i pozbyć się mugoli, przynajmniej chwilowo. Nie mogliście jednak nacieszyć się tym sukcesem długo, ziemią znów zatrzęsło. Czarodzieje znajdujący się w pomieszczeniu, w którym toczyła się walka, mogli usłyszeć dziwne dudnienie od strony ciężkich, solidnych drzwi. Ktoś - coś? - tam było, głuchy pogłos podsuwał myśli, że to coś właśnie próbowało się wydostać, uderzając w drzwi. Valerij mógł dostrzec wodę wylewającą się zza przejścia, obok którego się znajdował. Z sufitu opadał gruz, błysnęły światła.

(nie)życie:

Ruiny elektrowni - Page 11 N14xOWc
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny elektrowni - Page 11 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny elektrowni [odnośnik]19.10.17 19:01
Zmarszczył czoło widząc jak magia mu się znów stawia. Bruzdy te się pogłębiły po tym, jak usłyszał chlupot...? Woda. Rosjanin zrobił krok w tył. Woda kopie. Głupia była to myśl no ale jednak kazała trzymać dystans. Potem sypiący się tynk sprawił, że Dolohov zrobił kolejne kroki w tył usuwając się z pod lamp, starając się pod nimi nie stać. Uczył się na błędach. Względnie.
- Saweterre - odezwał się do najbliższego mu rycerza mającego jednocześnie decydujący głos - Coś jest nie tak. Chyba pokój jest zalany, spróbuję ocenić jak bardzo - czy będą musieli użyć magii do jego pokonania? Czy był to zwykły przeciek w którym chlupali się kolejni żołnierze? Będąc w drzwiach na przestrzał pokoju widział te drugie, ciężkie przez które coś próbowało się przedostać. Przypomniał sobie mapę pomieszczeń i informację Antoniny o tym, że miejsca najbardziej niebezpieczne, zagrażające elektrowni były zamknięte i zabite deskami. Nikt nie wiedział dlaczego - za tamtymi drzwiami są kolejne prowadzące do pomieszczenia, które było oznaczone na mapie ostrzegawczą sygnaturą. Taką samą jaką ma też pokój ze schodami do piwnic. Może mieć to związek z tym o czym mówiła Borgin - a więc i być może z samą anomalią. Cokolwiek próbowało się wiec przez nie drzwi przebić Valerij uważał za niebezpieczne. W każdym bądź razie mówił chcąc by wszyscy zdawali sobie tego sprawę oraz tego na jaki problem natrafił. Chwilowy, bo zaraz skierował różdżkę tym razem na drzwi na przeciwko których stał i do których się zbliżył. Uważając na lampy i wodę powtórzył inkantację:
- Abspectus  - chciał ocenić czy ta woda to osiągała w pokoju jakiś niebezpieczny poziom i czy przypadkiem w razie co to go nie spłucze przy próbie otworzenia drzwi. Albo wyjawi powód chlupotu...

Mapka:
Valerij Dolohov
Valerij Dolohov
Zawód : Alchemik, złodziej
Wiek : 30
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zaręczony
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4909-dolohov-budowa#106821 https://www.morsmordre.net/t5027-valerij-dolohov#107940 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f320-smiertelny-nokturn-27 https://www.morsmordre.net/t5051-skrytka-bankowa-nr-1263 https://www.morsmordre.net/t5026-valerij-dolohov
Re: Ruiny elektrowni [odnośnik]19.10.17 19:01
The member 'Valerij Dolohov' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 65

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Ruiny elektrowni - Page 11 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny elektrowni - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny elektrowni [odnośnik]20.10.17 15:13
Gruchot ciała padającego na ziemię spowodował uśmiech – paskudny, perfidny wyraz twarzy usatysfakcjonowanego powodzeniem szatyna. Wiedział, że i na nią przyjdzie pora, lecz fakt, że napsuła im krwi powodując otwartą walkę z mugolskimi strażnikami zaowocował jeszcze większym pragnieniem drobnej zemsty.
Strach nie był mu obcy – nigdy nie uważał się za nieustraszonego kretyna, którego ego ustępowało jedynie własnej głupocie – jednak w przeciwieństwie do dziewczyny działał na niego mobilizująco pobudzając zmysły samozachowawcze, których jej zdecydowanie zabrakło. Pozostało mu skwitować całą sytuację krótkim wzruszeniem ramion w chwili, gdy w jego oczach można było dostrzec fałszywą troskę. Grał emocjami, uwielbiał manewrować nimi w sytuacjach do tego kuriozalnych i choć robił to mimowolnie nie zmierzał niczego zmieniać.
Obróciwszy się przez ramię objął spojrzeniem całe pomieszczenie, któremu w końcu miał okazję przyjrzeć się. Szczegóły, drobnostki i przeoczone, istotne elementy układanki mogły mieć dla nich fatalne w skutkach konsekwencje, albowiem działali na obcym sobie terenie walcząc z czymś, czego nie potrafili nawet zdefiniować. Istotnym więc było poświęcić moment na uzupełnienie nikłych, posiadanych informacji, a może i nawet na znalezienie czegoś, co ułatwiłoby ów coraz równiejszą walkę. Gdyby nie anomalie ich wyższa pozycja byłaby bezsprzeczna, a tak musieli w końcu sami przed sobą przyznać, że ryzyko było naprawdę duże.

Jego wzrok przykuła dziwna maszyna stojąca na biurku, więc ruszył w jej stronę mając się ciągle na baczności, albowiem mugole mogli zaatakować z każdej strony. Stanąwszy na jej wysokości zacisnął wargi w wąską linię starając się znaleźć jakikolwiek szczegół pomagający ją rozpoznać – nie miał, bowiem pojęcia czym była, a tym bardziej do czego służyła. Nie chcąc marnować cennego czasu przymknął drzwi dzielące ich z recepcją, a następnie zaczął przeszukiwać mebel, na którym stała w nadziei, że dostrzeże coś ciekawszego jak kupę mugolskiego złomu. Stanął plecami do ściany, bokiem skierowany do przymkniętego wejścia. Różdżkę miał w gotowości.

/rzut na spostrzegawczość bonus: +20




The eye sees only what the mind is prepared to comprehend
Drew Macnair
Drew Macnair
Zawód : Namiestnik hrabstwa Suffolk, fascynat nakładania klątw
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Dan­ger is a beauti­ful thing when it is pur­po­seful­ly sou­ght out.
OPCM : 40
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5 +4
CZARNA MAGIA : 60 +7
ZWINNOŚĆ : 4
SPRAWNOŚĆ : 15 +3
Genetyka : Metamorfomag

Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t6211-drew-macnair https://www.morsmordre.net/t4416-avari https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f445-suffolk-dunwich-przekleta-warownia https://www.morsmordre.net/t4418-skrytka-bankowa-nr-1139 https://www.morsmordre.net/t4417-drew-macnair
Re: Ruiny elektrowni [odnośnik]20.10.17 15:13
The member 'Drew Macnair' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 54
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny elektrowni - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny elektrowni [odnośnik]20.10.17 15:14
Powoli, bardzo mozolnie, sytuacja się normowała. O ile można było tak powiedzieć o chaotycznym ataku na mugolską elektrownię. Cyneric nie wiedział, na co im ona, dlaczego zamierzali bronić jej do ostatniej kropli krwi. Kopiąca woda, pradawne, mityczne stworzenia, to wszystko z pewnością nie było warte utraty życia. Jednakże wciąż walczyli, szamocąc się oraz dając kolejne dowody irracjonalnej odwagi. Nie był pewien jak to się potoczy, lecz najpierw Magnus zdołał osłabić strażnika, następnie Yaxley go dobił, pozostawiając zanurzonego w piaskach. Nie interesował go jego los, nie zamierzał nad nim płakać. Rozluźnił dłoń, kilkakrotnie poruszając palcami, następnie znów przełożył do niej różdżkę. Cofnął się o krok, oceniając sytuację pozostałych Rycerzy. Bojaźliwa sekretarka również została unieruchomiona, co dało im wreszcie chwilę na myślenie. Spokojne, bez obawy o własne życie.
Momentalnie skierował wzrok w kierunku pomieszczenia, do którego wszedł przed chwilą Valerij. Informacja o prawdopodobnej obecności wody wywołała w mężczyźnie zimny dreszcz, zadziwiająco szybko przebiegający mu wzdłuż pleców. Po chwili zracjonalizował swoją absurdalną reakcję, jeśli wody było po kostki, nie musiał się niczego obawiać. Przynajmniej nie utonięcia.
Wtem błysnęło światło, ziemią ponownie zatrzęsło, a zza dziwnych, ciężkich drzwi wydobywał się niepokojący dźwięk. Zdawało się, że obie drogi ewakuacji nie były zbyt trafione, to zaś nie napawało optymizmem. Po krótkim wahaniu, Cyneric postanowił podejść do drugiego strażnika, tego zwiniętego w kłębek oraz zupełnie niezainteresowanego wydarzeniami wokół. Zamierzał go przeszukać. Wydarł go nieco za ubrania, poszukując kieszeni, a w nich być może przydatnych rzeczy.



Sanguinem et ferrum potentia immitis.

Cyneric Yaxley
Cyneric Yaxley
Zawód : treser trolli
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
There is a garden in her eyes, where roses and white lilies flow.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3851-cyneric-yaxley https://www.morsmordre.net/t3906-bagienna-poczta#73780 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f288-fenland-yaxley-s-hall https://www.morsmordre.net/t3907-skrytka-nr-974#73782 https://www.morsmordre.net/t3908-cyneric-yaxley#73784
Re: Ruiny elektrowni [odnośnik]20.10.17 18:53
Poradzili sobie, o dziwo, śpiewająco, pokonując drobne przeszkody stające na ich drodze. Unieruchomiony mugol stanowił banalny cel dla czarnoksiężnika, stanowczo żądającego od niego kolejnej porcji życiowej energii. Wysysał ją zuchwale i łapczywie, z usatysfakcjonowaniem przemieniając byt tej pokraki w jej własne cierpienie. Obrzydliwy czyn wielkiego okrutnika nie godził w moralność Magnusa, zakrzywioną złowrogim hakiem, na jaki właśnie nadziewał nieszczęsnego strażnika. Będzie konał w wyjątkowo nieprzyjemnych okolicznościach, lecz Rowle nie współczuł mu wcale - czekał, czekał na teatr jednego aktora, krztuszącego się piachem, jaki pewnie wyjdzie mu pustymi oczodołami. Yaxley dokończył jego dzieła, postawny czarodziej jednym ciosem powalił strażnika na kolana, więc Magnus skinął mu głową z uznaniem, dobrze, był zadowolony. Także Drew należały się wyrazy uznania, rozwiązanie kwestii kłopotliwej sekretarki stanowczo przyśpieszyło proces przecierania szlaków elektrowni. Valerij trzymał mapy, nawigował ich, bo jak na razie, czuł, że pozostaje w tyle. Musieli wiele nadrobić, lecz jakieś niedokończone sprawy i tak trzymały ich w tym jednym pokoju. Z dwoma ciałami rozciągniętymi na posadzce i jednym mężczyzną, kiwającym się nieświadomie w przód i tył, owładnięty strachem i szczuty przez wytworzone przez siebie demony.
Wytężył słuch, zwracając uwagę na głos Dolohova, jego wskazówki były niezbędne, o ile chcieli wydostać się stąd żywi, uwagi brzmiały rozsądnie, zatem musiał - skomentować je, podczas gdy Cyneric wraz z Macnairem dokonywali szybkiego rekonesansu przestrzeni.
-Tych pomieszczeń nie wyłączono z użytku bez przyczyny. Musi to mieć związek z czymś, czego mugole nie rozumieją albo nie są w stanie powstrzymać. Trzeba je sprawdzić - zdecydował śmiało, krocząc w kierunku drzwi, z jakich wydobywał się podejrzany chrobot. Stanął w odpowiedniej odległości, nieco pod kątem, by w przypadku niespodziewanego ataku (skąd miał wiedzieć, co czyha za nimi?) nie był widoczny w pełnej krasie, a schowany za ich skrzydłem. Elektrownia już się sypała, musiał się śpieszyć.
-Sezam materio - warknął niecierpliwie, celując różdżką w ciężkie drzwi, zza jakich dobiegały niepokojące dźwięki. Wbił palce w drewno, gotując się do natychmiastowego natarcia - oby jednak nic na nich nie wyskoczyło.
Magnus Rowle
Magnus Rowle
Zawód : reporter Walczącego Maga
Wiek : 35
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
O mój słodki Salazarze, o mój słodki
Powiedz mi, że warto
Że przejdziemy przez to wszystko gładko
Będzie wiosna dla mych dzieci przez kolejne tysiąc lat
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny elektrowni - Page 11 GleamingImpressionableFlatfish-small
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4426-magnus-phelan-rowle https://www.morsmordre.net/t4650-korespondencja-m-p-rowle-a https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f310-cheshire-farndon-posiadlosc-rowle-ow https://www.morsmordre.net/t4652-skrytka-bankowa-nr-1118 https://www.morsmordre.net/t4786-magnus-rowle
Re: Ruiny elektrowni [odnośnik]20.10.17 18:53
The member 'Magnus Rowle' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 100

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Ruiny elektrowni - Page 11 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny elektrowni - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny elektrowni [odnośnik]20.10.17 20:10
Kiedy w końcu udało im się rozwiązać problem pałętających się im pod nogami mugoli znaleźli chwile by pomyśleć nad tym co zrobić dalej. Antonia była zaskoczona, że po tak głośnej wymianie ognia nikt jeszcze się tutaj nie zjawił. Jaka część jej umysłu widziała w tym zagrożenie. Zbierane wcześniej informacje i mapy miały im pomóc. Nie mieli jednak wpływu na to, że teren, na którym właśnie się znaleźli był niepewny. Całkowicie nie ich. Czasem nawet pozbawionych logiki. Borgin nie mogła wiedzieć kiedy na ich drodze pojawią się kable, prąd, woda, która może ich zranić. Czuła jednak w kościach i resztkach intuicji, że im dalej się zapuszczali tym większe problemy pojawiały się przed nimi. Brunetka przeniosła spojrzenie na Dolohova, który wspomniał o tym, że pomieszczenie może być zalane. Brali to pod uwagę. Woda była ich wrogiem i jej powinni unikać, ale czy istniał jakikolwiek inny sposób by dostać się do piwnicy? Macnair stał już pewniej na nogach, a rzucane przez Rowle’a zaklęcia wydawały się być niemalże bezbłędne, dlatego Antonia nie chcąc ryzykować kolejnego zaklęcia leczniczego skupiła swoją uwagę na sekretarce. Już raz anomalia ją zwiodła. Już raz zmieniła jej zaklęcie w inne, mogące wyrządzić krzywdę. Nie potrzebowali aż takiego ryzyka i dopóki nie będzie to sprawa naprawdę nagląca Antonia wolała po nią nie sięgać. Dzisiejsza sytuacja dała jej do myślenia. Powinna wrócić do studiowania ksiąg, bardziej skupić się na magii leczniczej bo tak naprawdę nigdy nie było wiadomo kiedy ta może naprawdę się przydać. Szybkim krokiem podeszła do sekretarki chcąc ją przeszukać. Kto wie co kobieta mogła trzymać przy sobie? Mogła być nikim, mogła mieć jakąś rolę do odegrania w tym wszystkim; ona przecież nie znała się na mugolskiej hierarchii. Wiedziała jednak, że skoro już tutaj są to trzeba korzystać z każdej opcji. Niczego nie powinno zostawiać się przypadkowi.



   
Udziel mi więc tych cierpień
 płaczmy razem na nie! ach, nie dziel ich, niech
wszystko mi samej zostanie
Antonia Borgin
Antonia Borgin
Zawód : pracownik urzędu niewłaściwego użycia czarów & znawca run
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
ognistych nocy głodne przebudzenia
i tych uścisków, żar co krew wysusza,
wszystkie rozkosze ciała - i cierpienia
wszystkie, jakie znosi dusza
OPCM : 7 +2
UROKI : 10 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 15 +1
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej

Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t4668-antonia-borgin https://www.morsmordre.net/t4725-vermeer#101224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f467-city-of-london-smiertelny-nokturn-20-13 https://www.morsmordre.net/t4733-skrytka-bankowa-nr-1201#101427 https://www.morsmordre.net/t4726-antonia-borgin#101398
Re: Ruiny elektrowni [odnośnik]20.10.17 20:57
Powtarzające się wstrząsy zdecydowanie stawiały w stan gotowości każdy z zmysłów wytężając je zdecydowanie bardziej niż na co dzień. Ostrożność i spokój, ale i pewność w działaniu, to powinno pozwolić nam na dotarcie do piwnic i zajęcie się anomaliami, a jednak, ciągle gdzieś nie ramieniu siedziała mi nieodparte wrażenie, ze czas przecieka nam przez palce niczym piasek. Zdecydowanie za długo straciliśmy na strażników, co więcej problemy zdawały się piętrzyć na sobie - co tylko potwierdziły słowa Valerija.  Odwróciłem się od drzwi spoglądając na resztę, próbując podjąć logicznie możliwie najlepszą decyzję, zdawało mi się jednak, że otworzenie drzwi zostało już przesądzone. Nie zależało mi na stawianiu na swoim - mogłem się mylić, niewiele wiedziałam o mugolach, mugolskich miejscach, ale ostrzegawcze znaki zdawały się aż wołać by drzwi pozostawiać zamknięte. Czasem jednak ryzyko się opłaciło, czyż nie? Zwróciłem spojrzenie na Magnusa, analizując jego słowa. Spojrzałem na drzwi, a później na niego.
- Zrób to. - odpowiedziałem w końcu. Zerknąłem na resztę i jeszcze raz na drzwi zza których wydobywał się dziwny dźwięk. Westchnąłem lekko, wszystko robiło się strasznie problematyczne, zdecydowanie przydałaby mi się lampka wina. Niestety, na tą nie było na razie wątpliwości. - Pomogę Valerijemu. - zadecydowałem jednak. Sprawa zalanego pomieszczenia którego - wedle mapy, a nawet bardziej słów alchemika - należało pokonać by dostać się na niższy poziom zdawała mi się jednak bardziej nagląca. - Valerij, to jedyna droga? - zapytałem przechodząc przez drzwi, lustrując uważnie pomieszczenie i uważając, zastanawiając się w jaki sposób można by było sprawdzić, czy woda rzeczywiście kopie, tak, by samemu nie odnieść porażeń. Jeśli tylko znalazła by się jakaś zawieruszona kropla, jedna kropla nie mogłaby mnie przecież rozłożyć na łopatki, prawda? - Homenum Revelio - wybrałem jednak, jeśli po drodze, dalej mieliśmy jeszcze kogoś spotkać - dobrze było to sprawdzić, jednak szczerze wątpiłem że zaklęcie mi wyjdzie, prędzej już znikąd kapnie mi kropla na nos.


Just wait and see, what am I capable of

Apollinare Sauveterre
Apollinare Sauveterre
Zawód : artysta, krytyk, dyrektor Galerii Sztuki
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
Sztuka zawsze, nieustannie zajmuje się dwiema sprawami: wiecznie rozmyśla o śmierci i dzięki temu wiecznie tworzy życie.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4149-apollinare-sauveterre https://www.morsmordre.net/t4299-rembrandt#90382 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f208-horizont-alley-21-3 https://www.morsmordre.net/t4239-skrytka-bankowa-nr-1066#86886 https://www.morsmordre.net/t4236-apollinare-sauveterre#86874
Re: Ruiny elektrowni [odnośnik]20.10.17 20:57
The member 'Apollinare Sauveterre' has done the following action : Rzut kością


#1 'k100' : 29

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Ruiny elektrowni - Page 11 HXm0sNX
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny elektrowni - Page 11 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 11 z 45 Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 28 ... 45  Next

Ruiny elektrowni
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach