Wydarzenia


Ekipa forum
Dom aukcyjny Bonhams
AutorWiadomość
Dom aukcyjny Bonhams [odnośnik]29.04.16 3:26
First topic message reminder :

Dom aukcyjny Bonhams

★★★
Jeden z pierwszych powstałych w Londynie domów aukcyjnych, Bonhams, mieści się nieco dalej od centrum; unikalne czarodziejskie przedmioty można tutaj zdobyć każdego wtorkowego wieczoru. Stara japońska waza z ruszającymi się malowidłami? Ruszające się prehistoryczne posążki smoków? Wybitne rękodzieła sztuki jubilerskiej? Wyjątkowe obrazy najbardziej cenionych magicznych malarzy? A może - lampa Alladyna lub puszka Pandory? Czego tylko pragniesz: Bonhams może spełnić Twoje marzenia.
[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 25.03.22 20:22, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dom aukcyjny Bonhams - Page 6 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Dom aukcyjny Bonhams [odnośnik]10.11.23 12:49
26 lipca
Trzynaście minut przed południem jasnowłosa czarownica przekroczyła próg domu aukcyjnego, trzymając w ręce pięknie oprawiony obraz. Przez ogromne okno w holu wpadało obfite światło słoneczne, które podkreślało jej wyrafinowany, inny, wygląd. Ubrana w jasnozieloną szyfonową suknię z naszytymi złoconymi kwiatami, która zdawała się rozświetlać pomieszczenie. Jej obecność stanowiła oddech świeżego powietrza w surowym, lekko ponurym wnętrzu, a ona doskonale zdawała sobie sprawę, że przyciągała uwagę krążących wokół pracowników. Chociaż ich służba miała zazwyczaj za zadanie zajmować się takimi sprawami, czarownica traktowała każdą okazję jako szansę na wyjście z domu, odświeżenie umysłu i zanurzenie się w wielkim świecie. Dlatego, gdy dowiedziała się o planowanych odwiedzinach w Bonhams, aby przekazać jeden z cennych obrazów z kolekcji zmarłej babki, ochoczo zgłosiła swoją kandydaturę. Uznała, że to przecież dobry ruch do pokazania nie tylko siebie, ale i wspierania działań rodziny.
Niektóre decyzje jej rodu pozostawały jednak dla niej niezrozumiałe, czego nie mówiła na głos. Zarówno miłość do sztuki, jak i imponującą kolekcję dzieł odziedziczyli po zmarłej staruszce, cenionej mecenasce artystycznej. Dla Babette osobiście obrazy były nie tylko przedmiotami ozdobnymi, lecz również źródłem nieustannej inspiracji, ale i dziedzictwem artystycznym, które w przyszłości mogło zyskać na wartości bardziej niż podczas aukcji. Nie miała jednak zbyt wiele do powiedzenia w tej sprawie. Postanowienie było postanowieniem, a obietnicy się nie łamało, szczególnie nosząc takie nazwisko. Mogła jedynie mieć nadzieję, że obraz – opus magnum nieżyjącego już artysty – oprawiony w elegancką, ręcznie rzeźbioną ramę, trafi do kogoś godnego.
Przekraczając próg głównej salki, odczuła niepewność. W środku panowała gorączka ostatnich przygotowań do wieczornej aukcji, ale po chwili pojawiła się przed nią niewiele starsza kobieta, najwyraźniej pracownica lokalu.
Lady Babette Fawley, przyszłam dostarczyć obraz, który ma zostać wystawiony na dzisiejszej aukcji – powiedziała spokojnie. Kobieta przyjęła darowiznę i zaczęła formalności związane z przyjęciem obrazu. Chwilowa niepewność nie opuszczała w dalszym ciągu, nadal miała mieszane uczucia. Z jednej strony jej babka, oddana sztuce, zawsze marzyła o tym, by obrazy, które gromadziła, trafiły w ręce tych, którzy docenią ich wartość. Z drugiej strony, ona sama wolałaby zostawić dzieło w murach Ambleside, ale na to było już za późno. Gdy asystentka zajmowała się formalnościami, czarownica rozejrzała się po rozmaitościach ukrytych w gablotach. Przy jednej z nich zauważyła zarządcę domu aukcyjnego oraz lorda Burke'a, kojarzonego ledwie z widzenia i słyszenia. Przywitała się lekkim skinieniem głowy i nie chcąc przeszkadzać w ich dyskusji, zatrzymała się nieopodal z zaciekawieniem obserwując coś, co przypominało lampę magicznego dżina.


she's a mess of gorgeous chaos and you can see it in her eyes.
Babette Fawley
Babette Fawley
Zawód : malarka, aspirująca kuratorka sztuki
Wiek : 21 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
gdy wszystko nic warte,
evviva l'arte
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t11845-babette-fawley#365847 https://www.morsmordre.net/t11853-osha#366244 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f117-cumberland-ambleside-dwor-fawleyow https://www.morsmordre.net/t11867-skrytka-bankowa-nr-2574#366573 https://www.morsmordre.net/t11852-babette-fawley#366243
Re: Dom aukcyjny Bonhams [odnośnik]25.11.23 14:30
Kiedyś był zdecydowanie częstszym gościem domu aukcyjnego. Jego szeroka kolekcja różnego rodzaju artefaktów pozwalała mu na przekazanie czasami czegoś na aukcję. Dzięki temu powiększał swój majątek, jednocześnie zyskując również coraz większą renomę jako znawcy artefaktów, a to jednocześnie napędzało biznes w sklepie. Istniało powszechne przekonanie, że sklep Borgin&Burke ma w swoim asortymencie jedynie mroczne i niebezpieczne artefakty, których głównym celem było krzywdzenie innych. Nic bardziej mylnego. Posiadali w swoim magazynie jak i na półkach przedmioty, które mogłyby być również użyteczne dla zwykłego szarego użytkownika nie pałającego się czarną magią. Xavier już dawno wyznaczył sobie coś w rodzaju misji aby ocieplić wizerunek Nokturnu. Zeszłoroczny koncert był pierwszym z kroków, jednak potem miał mniej czasu by się tym zająć. Teraz miał nadzieję znów wrócić do wcześniej przerwanych czynności by wypełnić swoją misję.
Tego dnia jednak pojawił się w domu aukcyjnym nie jako wystawiający przedmiot. Został poproszony o wydanie ekspertyzy dla jednego z przedmiotów, który wcześniej został tu dostarczony. Poprzedni właściciel co prawda dostarczył wszystkie potrzebne dokumenty poświadczające autentyczność artefaktu, jednak zarządca mimo wszystko nie był do końca przekonany. Ludzie tu pracujący mieli wiele kontaktów w świecie sztuki, mogli zapewnić sobie najwyższej klasy i jakości ekspertyzy i załatwić najpewniejsze certyfikaty, jednak jak to się powszechnie mówiło „przezorny zawsze ubezpieczony”. Dlatego też aby mieć pewność, że nie daj Merlinie, nie przedstawią na aukcji żadnej podróbki zwrócili się do lorda Burke po dodatkową konsultację.
Stawił się na miejscu chwilę przed południem, wiedząc, że przecież oprócz tego spotkania miał jeszcze wiele innych obowiązków, którymi musi się zająć. Był zawiedziony postawą zarządcy, że ten nie zaprosił go do swojego gabinetu, tylko chciał załatwić wszystko na korytarzu. Najwyraźniej chciał to załatwić najszybciej jak się dało, by mieć wszystko dopięte na ostatni guzik przed wieczorną aukcją.
Xavier na początek zażądał zobaczenia dokumentów dostarczonych razem z artefaktem. Było tam w sumie wszystko, poświadczenie pochodzenia, historia sięgająca sto pięćdziesiąt lat wstecz, jak również dokładny rysunek. Mężczyzna przejrzał je wszystkie dokładnie, analizując pieczęcie i podpisy. Wydawałoby się, że wszystko jest w porządku, jednak nie pasowała mu tak szczegółowa historia. Jako znawca doskonale zdawał sobie sprawę, że jeśli chodziło o tak stare i tajemnicze przedmioty, nie było opcji aby ktoś znał ich tak dokładną historię. Oddał dokumenty zarządcy, po czym rozejrzał się po pomieszczeniu. Jego wzrok na moment zatrzymał się na młodej, blondwłosej damie, która stała nieopodal. Miał wrażenie, że gdzieś ją już kiedyś widział, a kiedy skinęła mu głową na powitanie z grzeczności zrobił to samo.
Moment później zarządca zaprosił go gestem dłoni by mógł przyjrzeć się rzeczonemu artefaktowi. Okazała się nim być dziwna lampa, przy której właśnie stała kobieta. Podeszli tam na spokojnie.
- Szanowna Pani wybaczy. - przeprosił ją zarządca otwierając gablotę i wyciągając lampę – Lordzie Burke, proszę bardzo. - dodał podając mu przedmiot.
Xavier wyważył w dłoni lampę, po czym przyjrzał się jej dokładnie z bliska. Wystarczyło mu kilka sekund.
- Τι βλακεία. - powiedział po grecku zanim w ogóle zdążył się powstrzymać, po czym pokręcił głową z zażenowaniem.


I know what you are doing in the dark

I know what your greatest desires are.
Xavier Burke
Xavier Burke
Zawód : artefakciarz, menager Palarni Opium
Wiek : 30
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowiec
I know what you are doing in the dark, I know what your greatest desires are
OPCM : 10 +2
UROKI : 11 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 18 +2
ZWINNOŚĆ : 8
SPRAWNOŚĆ : 11
Genetyka : Czarodziej

Rycerze Walpurgii
Rycerze Walpurgii
https://www.morsmordre.net/t9606-xavier-burke-w-budowie https://www.morsmordre.net/t9631-korespondencja-lorda-burke#292826 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f76-durham-durham-castle https://www.morsmordre.net/t10032-skrytka-bankowa-nr-1569#302913 https://www.morsmordre.net/t9630-xavier-burke#292819

Strona 6 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

Dom aukcyjny Bonhams
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach