Klub szachowy

17.07.17 2:13

First topic message reminder :

Klub szachowy

★★★

Elegancki budynek wciśnięty - dosłownie - między dwie mugolskie kamienice. Wąskie drzwi pomiędzy dwoma ścianami ukazują się jedynie czarodziejom, a złota, elegancka tabliczka nie pozostawia wątpliwości odnośnie charakteru tego miejsca - londyński klub szachowy założony i prowadzony przez półgoblinów. Schludne wnętrze wypełniają stoliki, na których leżą rozstawione szachy; ich plansze są mocno zróżnicowane i utrzymane w konwencji historycznej - niektóre przedstawiają potyczki czarodziejów z goblinami, inne czarodziejów z mugolami, jeszcze inne waśni pomiędzy pradawnymi czarodziejskimi rodami - figury przedstawiają każdy z 28. Najpiękniejsze wydają się jednak armie czterech założycieli Hogwartu: Gryffindora, Slytherina, Hufflepuff i Ravenclaw, nie brakuje również stron konfliktów ujętych w legendach arturiańskich. Popularniejsze wśród młodzieży mają kształt topowych drużyn Quidditcha, lecz półgoblin będący właścicielem tego miejsca wydaje się nieprzychylnie patrzeć na każdego, kto próbuje podnosić tak trywialny temat.
Miękkie fotele wystarczają, żeby się zrelaksować, ale gobliny dbają o komfort swoich gości - podawane są różnego rodzaju alkohole, ale i kawa czy herbata. Na każdym stole leżą również grawerowane popielnice. W klubie obowiązuje strój formalny - wyprasza się niechlujnie ubranych gości.

Magiczne szachy: postaci przez trzy tury rzucają kością k100, do rzutu dodając bonus (lub karę) z biegłości czarodziejskie szachy. Wyższy wynik ukazuje przewagę jednej z postaci. Zwycięża postać, która ostatecznie otrzyma wyższy wynik, ale musi on wynosić przynajmniej 100. Krytyczny sukces oznacza natychmiastowe zwycięstwo (szach-mat) a krytyczna porażka natychmiastową przegraną (samodzielne wejście w szach-mat przeciwnika. Efekty krytyczne mają zastosowanie wyłącznie na korzyść tych postaci, które posiadają biegłość czarodziejskich szachów (Przykładowo, jeśli postać wyrzuci krytyczną porażkę, a jego oponent biegłości nie posiada - nie jest w stanie zauważyć błędu swojego przeciwnika i wykorzystać go na swoją korzyść. Podobnież postać, która nie posiada biegłości, nie jest w stanie wykorzystać krytycznego sukcesu na swoją korzyść).

A ponieważ gobliny nie są do końca uczciwe i bardzo nie lubią przegrywać - zaczarowały własne figury. Każdy, kto zadecyduje się walczyć ich armią, otrzymuje +25 do każdego rzutu. Zaklęcie jest rzucone na tyle sprawnie, że postaci nie zorientują się, że zaszło jakiekolwiek oszustwo - chyba, że jedna z nich posiada spostrzegawczość na poziomie przynajmniej III. Istnieje haczyk, aby armia goblinów była ci posłuszna, musisz dogadać się z jej królem. Figura zapyta cię, jakie było jej ulubione wino. Będziesz potrafił odpowiedzieć poprawnie jeżeli posiadasz przynajmniej III poziom biegłości historia magii.

Lokacja zawiera kości.W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Zakonników i +10 dla Gwardzistów.

[bylobrzydkobedzieladnie]

14.04.19 14:47

The member 'Magnus Rowle' has done the following action : Rzut kością

#1 'k100' : 76

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Klub szachowy - Page 5 HXm0sNX

15.04.19 13:41

Kiedy zaatakowany ostrymi soplami lodu czarodziej padł bezwładnie na ziemię, to już przechyliło szalę zwycięstwa na ich korzyść. A przynajmniej takie można było odnieść wrażenie na pierwszy rzut oka. Drugi zwyrodnialec mógł mieć jeszcze w zanadrzu kilka sztuczek. Dlatego też Kieran nie zamierzał tracić czujności. Skierował różdżkę w stronę przytomnego jeszcze czarnoksiężnika. Zamierzał spróbować ponownie utrudnić mu warunki do walki.
– Nebula Omnia.

15.04.19 13:41

The member 'Kieran Rineheart' has done the following action : Rzut kością

#1 'k100' : 27

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Klub szachowy - Page 5 UVid7tB

15.04.19 13:48

Magia w okolicy zdecydowanie wzmagała się w sposób gwałtowny i niebezpieczny. Nie tylko zdawała się wzmacniać siłę agresywnych uroków, lecz również wydawało się, że się nimi karmiła. Powietrze iskrzyło. Rzęsisty deszcz lał się z pod sufitu. Z każdym kolejnym zaklęciem czarnomagiczna moc wprawiała w coraz to intensywniejsze drgania powietrze. Przytłaczała. Posiadanie jej za plecami w takim stanie zdecydowanie nie działało na ich korzyść. Musieli się nią zająć. Szybko. Zamiary te jednak stały pod znakiem zapytania. Jeden z przeciwników padł na gruzy, lecz drugi wciąż stał na przeciw nich.
- Timoria - podjął chcąc wzbudzić w przeciwniku strach uniemożliwiający mu walkę. Strach o życie leżącego pod jego nogami towarzysza, ciszę z jego strony.

15.04.19 13:48

The member 'Anthony Skamander' has done the following action : Rzut kością

#1 'k100' : 39

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Klub szachowy - Page 5 HXm0sNX

15.04.19 23:58

Samotne pozostanie na polu walki zdawało się obudzić w Magnusie nowe pokłady determinacji, bo tym razem jego zaklęcie okazało się udane - czarna opaska, do tej pory odbierająca mu zmysł wzroku, wreszcie zniknęła, umożliwiając mu właściwą ocenę sytuacji. W samą porę, bo sekundę później w jego kierunku pomknęła wiązka posłanego przez Anthony'ego zaklęcia. Kieran również spróbował osłabić przeciwnika, zabrakło mu jednak szczęścia; jego magia, zamiast uformować się w mgłę, wzmocniła szalejącą nad głowami czarodziejów anomalię. Tuż obok nich przetoczył się kolejny grzmot, tak głośny, że niemal ogłuszający - utrudniający również skupienie się na walce.
Z kłębiących się pod sufitem chmur nadal lał rzęsisty deszcz.

W Magnusa leci zaklęcie Timoria o mocy 69 oczek.

Na skutek anomalii wszyscy otrzymują w tej turze dodatkową karę -5 do rzutów (oprócz tej uwzględnionej w polu z żywotnością).

Anthony otrzymuje karę -10 do rzutów na odporność psychiczną (do końca walki).

Aktualna kolejka:
Zakon Feniksa - 24 godziny
Magnus - 24 godziny

żywotność, kary do kości i ekwipunek:

mapa:

W razie pytań - zapraszam. <3

16.04.19 10:13

- Murusio - rzucił zaraz po tym wskazując różdżką jeden z krańców ściany chcąc tym samym uciąć ostatnie iskry zapału oponenta. Podczas oślepienia ten bowiem nie miotał obszarowymi urokami. Być może nie władał tą dziedziną magii zbyt biegle. Skamander liczył na to, że i transmutacja nie jest jego konikiem. W takim wypadku wzniesiony mur byłby ciężki do sforsowania. Wykrwawiający się pod nogami sojusznik również nie nastrajał. Auror chciał wymusić na wrogu poddanie walki. To wydawało mu się w obecnych okolicznościach szybsze i łatwiejsze do zrealizowania. Jego celem w końcu była anomalia. A wraz z czasem ta wymykała się z pod kontroli. To na niej powinni się skupić.

|Antek budowniczy

16.04.19 10:13

The member 'Anthony Skamander' has done the following action : Rzut kością

#1 'k100' : 23

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Klub szachowy - Page 5 FIEhef0

16.04.19 10:23

Spojrzał na Skamandera, zaskoczony wyborem jego zaklęcia, jednak w mig zrozumiał jego intencje, kiedy anomalia dała o sobie znać. Im dłużej walczyli, tym bardziej stawała się niestabilna, wzburzona. Gdy jego towarzyszowi nie udało się rzucenie zaklęcia, Kieran sam skierował różdżkę w dokładnie tym samym kierunku. Chciał dorwać tych zwyrodnialców, ale równie mocno chciał uporać się z kolejną anomalią, aby nie była już zwadą dla niewinnych. Miał przed sobą spory dylemat, a jednak szybko podjął decyzję. Oby właściwą.
– Murusio – wyrzucił z siebie stanowczo i z wiarą, że czar się powiedzie.

| próbuję poprawić po Antku budowniczym

16.04.19 10:23

The member 'Kieran Rineheart' has done the following action : Rzut kością

#1 'k100' : 71

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Klub szachowy - Page 5 HXm0sNX

16.04.19 17:34

Udało się. Zasłona opadła z oczu i Magnus mógł ocenić sytuację krytycznie, z pełnym poglądem na straty. Nie oszukiwał się, było kiepsko. Naprzeciw niego stało dwóch doskonale wyszkolonych czarodziejów rzucających bezbłędnie najtrudniejsze uroki, a Edgar padł bez przytomności i nic nie wskazywało niestety na jego cudowne ozdrowienie. W stronę Rowle'a już leciały kolejne zaklęcia, a on musiał pogodzić się z faktem, że nic już tutaj nie wskórają. Musiał zabrać stąd Burke'a - możliwie bezpiecznie.
-Vingardium leviosa - burknął poirytowany, kierując różdżką na jego zwłoki i ignorując lecące w niego zaklęcie. I tak już się wynosił, a rozchodzący się hukiem grzmot nie dawał nadziei na powodzenie w walce.

16.04.19 17:34

The member 'Magnus Rowle' has done the following action : Rzut kością

#1 'k100' : 100

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :
Klub szachowy - Page 5 HXm0sNX

16.04.19 18:31

Szala zwycięstwa zdawała się coraz bardziej przechylać na stronę aurorów, obaj wciąż jednak pamiętali, po co tak naprawdę zjawili się w klubie szachowym; Anthony jako pierwszy spróbował odgrodzić się od przeciwnika, lecz kotłująca się za jego plecami anomalia rozproszyła wiązkę zaklęcia, nim ta na dobre zdążyła się uformować. Intencje sojusznika bez problemu pojął jednak Kieran - zaraz po wypowiedzeniu inkantacji pomieszczenie zostało przedzielone murem, oddzielającym Zakonników od Rycerzy.
Magnus nie podjął próby obrony - Timoria uderzyła prosto w niego, zalewając go nagłą falą strachu: wydawało mu się, że za moment zginie, albo rażony grzmiącymi nad jego głową piorunami, albo z ręki groźnych przeciwników. Przerażenie uniemożliwiało mu podjęcie ofensywy, ale wyglądało na to, że nie ucierpiała jego wola przetrwania: rzucone przez niego Wingardium Leviosa okazało się na tyle potężne, że uniosło do góry marmurową płytę podłogową, na której leżał Edgar, czyniąc z niej swego rodzaju nosze; zarówno płyta, jak i nieprzytomny Burke, lewitowały teraz tuż nad posadzką, posłuszne poleceniom Magnusa.

Magnus znajduje się pod wpływem zaklęcia Timoria, ST przezwyciężenia: 60.

Zaklęcie Wingardium Leviosa zadziałało zgodnie z zamierzeniem wyłącznie dlatego, że zostało rzucone z krytycznym sukcesem - Mistrz Gry przypomina, że człowiek, nawet pozbawiony przytomności, nie może być rozpatrywany jako obiekt.

Magnus, jeżeli chce, może w tej turze podjąć próbę opuszczenia lokacji. Jeżeli nie zostanie zaatakowany, a żaden z Zakonników nie ruszy w pościg, próba zostanie uznana za udaną.

Jeżeli Magnus opuści lokację, Anthony i Kieran mogą (choć oczywiście nie muszą) przystąpić do próby naprawienia anomalii.

Anthony otrzymuje karę -10 do rzutów na odporność psychiczną (do końca walki).

Aktualna kolejka:
Magnus - 24 godziny
Zakon Feniksa - 24 godziny

żywotność, kary do kości i ekwipunek:

mapa:

W razie pytań - zapraszam. <3

16.04.19 20:09

Urok trafił w jego plecy i od razu rozlał się po ciele petryfikującym strachem. Lęk zaciął myśli, czepiające się kurczowo pragnienia ucieczki z tego miejsca, wymknięcia się stąd, zostawieniem za sobą przeciwników i pieprzonej anomalii; spiął mięśnie, rwące się do szaleńczego biegu, byle dalej od epicentrum walki i błysków zaklęć. Jego własne na szczęście podziałało, wyrywając z ziemi kawał płyty: Edgar wyglądał jak martwy leżący na katafalku, zimny i odległy i jedynie unosząca się miarowo klatka piersiowa sugerowała, że jeszcze dycha. Magnus musiał zmierzyć się z dręczącym go strachem, kiedy zamiast pośpiesznie wycofać się do wyjścia, zaryzykował, rzucając się po różdżkę Burke'a. Mimo dwumetrowego muru nie mógł czuć się bezpiecznie, więc zrobił to chyżo, chyłkiem przemykając pod wzniesionym ogrodzeniem. Kiedy już pochwycił własność Edgara, jak batutą smagnął własną różdżką, aby pokierować improwizowane nosze wprost do wyjścia i ruszyć za nimi. Brakowało jeszcze marsza żałobnego na deser i kilku płaczek, a byliby wcale porządnym konduktem pogrzebowym.

17.04.19 1:51

Ucieczka przeciwników napawała go odrazą, wolał jednak nie poświęcać temu faktowi zbyt wiele myśli. Musiał skupić się przede wszystkim na głównym celu, z jakim wkroczył wraz z Skamanderem do klubu szachowego. Ich priorytetem była walka z kolejną anomalią, dlatego też zdecydowali się odgrodzić od czarnoksiężników. Wyczarowany mur odciął ich skutecznie. Zza drugiej strony nie słyszał żadnych niepokojących odgłosów. Z całą pewnością jeden zwyrodnialec ciągnął za sobą tego drugiego. Solidarność wśród parszywców, cóż za absurd. Ale naprawdę nie powinien o tym myśleć, aby nie podnosić sobie niepotrzebnie ciśnienia. Pulsujące w pobliżu epicentrum magii było coraz bardziej wyczuwalne, dlatego nie powinni go dłużej ignorować. Rineheart tylko odrobinę rozluźnił mięśnie ramion, wciąż jednak zachowując wzmożoną czujność. Niebezpieczeństwo wcale się nie oddaliło, po prostu zmieniła się jego natura. Po batalii z ludzkimi kreaturami rozpoczną przerwany bój z anomalią. Przynajmniej udało im się do niej zbliżyć.
Wywołana anomalią gwałtowna ulewa, którą wcześniej był w stanie w pełni ignorować w ferworze walki, teraz wreszcie została przez aurora zauważona. Na całe szczęście zdołał się skupić na tyle, aby móc nie zwracać na nią większej uwagi. Różdżkę uniósł wyżej, instynktownie kierując ją w stronę skupiska dzikiej energii. Z pamięci wydobył wspomnienia z naprawionych anomalii, chcąc jak najlepiej przypomnieć sobie szczegóły całego procesu okiełznywania magii. Ścisnął mocniej różdżkę, kiedy sięgał po własną magię, aby przekazać ją otoczeniu. W ten sposób sięgał w stronę anomalii, kusił ją swoim potencjałem magicznym, licząc na to, że w ten sposób stanie się spokojniejsza. Wierzył, że również Anthony podoła temu zadaniu. Raz już dali wspólnie radę i to tego właśnie wieczoru. Powinno im się udać raz jeszcze. O ile nie opuści ich szczęście. Do tej pory los im sprzyjał, choć zawdzięczali to również swoim umiejętnościom i determinacji. Nadal wyróżniali się silną wolą. Pamiętali o wspólnym celu, świadomi byli wagi całego przedsięwzięcia. Kieran chciał wierzyć, że się jednak uda. Musi się udać.

| metoda Zakonu
120 – (1,5 x 30 + 1,5 x 15) = 120 – (45 + 23) = 120 – 68 = 52, tyle musimy wyrzucić łącznie z Antkiem

Klub szachowy

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia