The member 'Justine Tonks' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 43

18; -70, III Tura

Nie udało się, ale wątpiłam by zmęczenie pozwoliło mi jeszcze rzucić coś poprawnie. Nie zamierzałam jednak przestać próbować. Zawsze istniała jakaś szansa. Niewielka, ale tylko jej mogłam się uczepić. Więc nie szukałam już, brałam to, co mogło mi pomóc mocniej i bardziej, ale nie sądziłam, by mogło się udać. Nie z towarzyszącym mi osłabieniem. Jednak, mimo to:
- Adiposio. - wypowiedziały moje usta, a dłoń wykonała odpowiedni gest

The member 'Justine Tonks' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 47

| 188/209 (-5); Silencio

Tym razem uparła się, że dobrnie do celu i rzuci to zaklęcie, nawet jeśli z jej ust nie wydobywał się żaden dźwięk. Mina pełna frustracji, gniewnej i chwiejnej, świadczyła o determinacji. Caeruleusio - próbowała zaciekle, tym razem powietrze przecinając różdżką dosyć gwałtownie, ale wciąż kontrolując gest na tyle, by działanie miało szanse powodzenia.

The member 'Yvette Blythe' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 84

| 188/209 (-5); Silencio

Wreszcie - przemknęło przez myśli, poczuła lekki powiew ulgi przy udanym zaklęciu. Jeszcze tylko trochę - może zostało jej ostatnie zaklęcie? Uniosła różdżkę po sekundzie zwłoki. Planta Doleto - pomyślała, próbując kolejny raz przysmażyć stopy przeciwniczki. Ot, na wyjście!

The member 'Yvette Blythe' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 71

18; -70

Opadłam na ziemię. Czułam jak nogi uginają się, a ciało zaczyna odmawiać posłuszeństwa ale i tak, jak osioł dźwignęłam się do pionu. Nogi mi drżały, ledwo utrzymując ciało na nogach. Ale stałam, po raz kolejny.
- Protego! - wybrałam, gdy dwa zaklęcia pomknęły w moją stronę.

The member 'Justine Tonks' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 65

Tarcza była za słaba. Tak słaba jak ja, jak całe moje ciało domagające się odpoczynku. Zaklęcia dotarły do mnie, nim zdążyła się uformować. Oczy uchyliły się lekko, gdy poczułam promienie trafiające we mnie. Zabierające resztki sił. Dlaczego? Pytało spojrzenie. Zdawało się nie rozumieć, co poszło nie tak. Jednak nim uzyskałam odpowiedź w swoje ramiona zgarnęła mnie ciemność odbierając całkowicie świadomość.

/zt?

Obydwa zaklęcia zdołały dotrzeć do przeciwniczki, a Yvette z zadowoleniem zagryzła wargę. Ostatnim, co mogła dostrzec Justine, jeśli chodziło o pannę Blythe, było triumfujące spojrzenie, pełne zadowolenia i pogardy. Nie przejmowała się zbytnio stanem Tonks, zadbała tylko o to, by zajęły się nią odpowiednie osoby, a sama opuściła arenę, uprzednio zmieniając upokarzający, workowaty strój na coś bardziej godnego jej osoby.

| zt