Zaklęcie po raz kolejny okazało się porażką, ale tym razem stało się coś naprawdę dziwnego i niepokojącego. Znikąd pojawiła się ciemna chmura, która otoczyła pana Rinehearta i przez zbyt długą chwilę go nie opuszczała. - Wszystko w porządku? - Zapytałem, robiąc krok w jego kierunku, lecz mężczyzna szybko się otrząsnął i niespodziewanie sprawnie wymierzył we mnie atak. Nie wiem co się z nim przed chwilą działo, ale najwidoczniej i to nie było w stanie wytracic go z równowagi. - Protego maxima

The member 'Florean Fortescue' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 53

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Za nic w świecie nie chciał okazać słabości, zwłaszcza przed obcym człowiekiem, nawet jeśli dobrze wiedział, że z młodym Fortescue łączą go wspólne ideały utożsamiane przez Zakon. Choć jego serce nadal biło zbyt szybko, tak żałośnie płochliwe, rzucił niezbyt wymagające zaklęcie. To jednak nie roztrzaskało się o magiczną tarczę, ugodziło czarodzieja.
– Skup się! – zażądał od niego krzykiem, ani przez chwile nie rozważając tego, aby łaskawie odpowiedzieć na pytanie. Było w porządku, skoro nadal mógł rzucać zaklęcia.
Zacisnął mocno usta i powtórzył w myślach inkantację. Ruch różdżką i słowo. Upiorogacek. W tej jednej myśli było wiele złości, może i niepotrzebnej, ale nic nie mógł zaradzić na rozlewającą się wielką falą frustrację. Po prostu nie należał do cierpliwych nauczycieli.

The member 'Kieran Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 8

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Wyczuwałem kończące się pokłady cierpliwości pana Rinehearta i było mi z tego powodu głupio. Absolutnie nic mi nie wychodziło, ale przecież starałem się. Zależało mi na poprawie swoich umiejętności. - Próbuję - powiedziałem, ale nie za głośno, żeby bardziej go nie denerwować. Zacisnąłem mocniej palce na różdżce, choć nie wiem w czym miałoby mi to pomóc. W skupieniu się? - Protego maxima

The member 'Florean Fortescue' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 21

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Chyba wykazał się pewną hipokryzją, wcześniej irytując się za wykrzykiwanie inkantacji, a potem samemu po krzyk sięgając w złości. Jego zaklęcie ponownie ugodziło przeciwnika, przez co znów chciał krzyknąć, ale zdusił w sobie tę chęć, gdy w powietrzu zawisło coś ciężkiego. Od razu wyczuł czarną magię, bijącą od Fortescue. Przyglądał mu się uważnie, nie wierząc w to, że ten mógłby sięgnąć po ten plugawy rodzaj magii. Czyżby kolejna anomalia?
– Nic ci nie jest? – spytał niezbyt troskliwie, jakby chciał tylko rozeznać się w sytuacji. I tak rzeczywiście było, ponieważ nie widział nigdzie krwi, co sugerowało brak dotkliwych obrażeń. – Jeszcze raz – stwierdził z czymś twardym w głosie.
Jeszcze raz – powtórzył w myślach, kiedy unosił różdżkę. Upiorogacek.

The member 'Kieran Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 81

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

To niemożliwe, żeby tak długo nic mi nie wychodziło. Na pokedynkach udało mi się odbić nie jedno trudne zaklęcie i nie uważam, żeby to za każdym razem był przypadek czy kwestia szczęścia. Dlatego nie podawałem się, chociaż anomalie dawały mi się we znaki - to co zdarzyło się z moją ręką trochę mnie przeraziło, ale trwało sekundę. - Nie, chyba nie - powiedziałem, po czym odetchnalem i skupilem się na pojedynku. - Protego maxima

The member 'Florean Fortescue' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 91

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

– Właśnie tak! – wyrzucił z siebie donośnie, lecz nie był to okrzyk pełen entuzjazmu, raczej krótkie stwierdzenie oczywistości. Już za pierwszym razem właśnie tak powinno wyglądać to zaklęcie. Choć może wymagał zbyt wiele, wszak anomalie mocno wpływały na skuteczność czarów. Ale nawet z jakąś przyjemnością spoglądał na solidną magiczną tarczę, ledwo widoczną, migoczącą, jednak wyczuwalną wyraźnie. – Spróbuj odbić zaklęcie – zaproponował szybko, chyba ułamek sekundy przed tym, jak promień Upiorogacka uderzył w taflę tarczy.

Udało się! Duża i silna tarcza zmaterializowała się przede mną i bez problemu odbiła zaklęcie pana Rinehearta. Miałem wrażenie, że z równą łatwością odbiłaby i coś potężniejszego. Jej moc aż zaszczypała mnie w palce, choć po chwili spostrzegłem na swoich dłoniach niepokojące plamy, a z nosa i dziąseł pociekła mi krew. Obtarłem nos rękawem, skupiając się właśnie na tej nagłej zmianie w moim organizmie, nie na kolejnym zaklęciu, które poleciało w moją stronę. Chciałem sobie odpuścić, zrezygnować, wszak coś było ze mną nie tak, ale jakaś głupia duma czy jeszcze głupsza chęć zaimponowania temu, bądź co bądź nieznanemu, mężczyźnie zwyciężyła. - Protego - spróbowałem ten ostatni raz.

zt x2

[bylobrzydkobedzieladnie]

The member 'Florean Fortescue' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 27

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :