Wydarzenia


Ekipa forum
Verbeia
AutorWiadomość
Verbeia [odnośnik]14.04.17 13:37
First topic message reminder :




Verbeia
W porównaniu do właścicielki bardzo zrównoważona i spokojna, nie dziobie, nie krzywdzi, nie wyłudza smakołyków (aczkolwiek bardzo je lubi, ciężko zaprzeczyć), jest też bardzo cicha. W razie potrzeby, w obronie własnej lub przekazywanej korespondencji, zmienia się nie do poznania.


sówka:
[bylobrzydkobedzieladnie]


you're a chemical that burns, there's nothing but this
it's the purest element, but it's so volatile
feel it on me, love; see it on me, love

strangeness and charm



Ostatnio zmieniony przez Yvette Blythe dnia 26.05.17 11:36, w całości zmieniany 1 raz
Yvette Blythe
Yvette Blythe
Zawód : alchemiczka, baletnica
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Beauty is terror.
Whatever we call beautiful,
we quiver before it.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Verbeia - Page 3 LtziYn6
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4582-yvette-sapphire-blythe https://www.morsmordre.net/t4613-jeszcze-pusta-klatka#99470 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f290-blythburgh-suffolk-ivy-alley-28 https://www.morsmordre.net/t4614-skrytka-bankowa-nr-1176#99471 https://www.morsmordre.net/t4718-yvette-sapphire-blythe#101045

Re: Verbeia [odnośnik]21.08.17 8:31
Przeczytaj Lorraine Prewett
Droga Yvette, Choć słowa o poprawiającym się stanie Twojego zdrowia przyjmuje z radością i ulgą to naprawdę smucę się na wieść o Twoim ojcu. Mam nadzieje, że znajdzie sobie w siłę by przezwyciężyć chorobę, a uzdrowiciele zrobią wszystko by pomóc. Najważniejsze jest to, że znajduje się pod opieką lekarzy. Wiele dzisiaj przykrych historii usłyszałam. Ponoć wielu mogło nie przeżyć tego co wydarzyło się poprzedniej nocy. Cokolwiek to było. Jeżeli będziesz czegoś potrzebować wiedź, że jesteśmy. Mam nadzieje, że wszystko dobrze się zakończy, dość już zła, które ostatnio dotyka nas aż zbyt często.

Niestety sama się ciągle na tym głowie. Próbowałam się czegoś dowiedzieć, ale ludzie są teraz pogrążeni w chaosie i sowy nie wracają. Lepiej na razie wstrzymać się od używania magii. Nikt tak naprawdę nie wie kiedy zaklęcie się uda, a kiedy przyniesie skutki, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Mam nadzieje, że to szybko się wyjaśni i magia powróci na swój dawny tor. Nie wyobrażam sobie żyć w strachu przed czymś co przez całe życie było dla mnie nieodłącznym elementem życia.   Lorraine


nie zgłębi umysł - dobrze wiemczemuż dobro w nas przeplata się ze złem? czemuż miast wiecznego dnia - noc między dniem a dniem?
Lorraine Prewett
Lorraine Prewett
Zawód : znawca prawa & działacz na rzecz magicznych zwierząt
Wiek : 29
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
"Każdy zabija kiedyś to, co kocha -
Chcę, aby wszyscy tę prawdę poznali.
Jeden to lepkim pochlebstwem uczyni.
Inny - spojrzeniem, co jak piołun pali.
Tchórz się posłuży wtedy pocałunkiem,
Człowiek odważny - ostrzem zimnej stali"
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Jasnowidz

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4343-lorraine-prewett https://www.morsmordre.net/t4553-rosca#97075 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f77-weymouth-siedziba-rodu-prewett https://www.morsmordre.net/t4910-skrytka-bankowa-nr-1115#106844 https://www.morsmordre.net/t4554-lorraine-prewett#97077
Re: Verbeia [odnośnik]21.08.17 9:55
Przeczytaj maj
Yvette, znacznie przeceniasz moje możliwości, ale i tak koszmarne podejrzenie przyjmuje jako miłe pochlebstwo. Ważne, że udowodniłaś, że potrafisz sobie poradzić nawet w koszmarnej sytuacji - był to dobry chrzest bojowy, chociaż nie ukrywam, że to prawdopodobnie jedynie początek serii nieprzyjemnych zdarzeń. Brak kontroli nad magią jest więcej niż frustrujący; nie mogę przyzwyczaić się do kapryśności mej różdżki, do tego, że nie władam mocą tak, jak przedtem. Tym bardziej doceniam wprawne rozbrojenie - Prewett jest niezłym uzdrowicielem i godnym człowiekiem: cieszę się, że trafiłaś właśnie na niego a nie na jakiegoś rozochoconego twym nocnym negliżem młodzieniaszka, mogącego próbować wykorzystać sytuację na swą korzyść. Choć tak jak wspomniałam - wierzę, że poradziłabyś sobie i w takim towarzystwie.
Co nie znaczy, że powinnaś spocząć na laurach, obydwie dobrze zdajemy sobie sprawę z Twoich niewybaczalnych braków, nad którymi będziemy musiały popracować, gdy tylko ta cała anormalność się odrobinę wyklaruje. Nie wiem, czy jest działaniem nieprzychylnych nam ludzi, wątpię, by posiedli taką moc - zresztą, istnieje sposób, by wykorzystać tę sytuację dla naszych celów. Nie jest to jednak rozmowa na listy, na szczęście wkrótce będziemy mogły zobaczyć się twarzą w twarz, podczas spotkania. Bądź gotowa.
Deirdre


there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down

OPCM : 37 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 56 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
we still got the taste dancing on our tongues
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t1037-deirdre-tsagairt https://www.morsmordre.net/t1043-moira#6174 https://www.morsmordre.net/t12147-deirdre-mericourt https://www.morsmordre.net/f217-kent-wyspa-sheppey-biala-willa https://www.morsmordre.net/t4825-skrytka-bankowa-nr-301#103486 https://www.morsmordre.net/t1190-deirdre-tsagairt
Re: Verbeia [odnośnik]22.08.17 0:17
2 maja 1956r. Pandora A. Sheridan
Droga Yvette, Jak wiesz, mężczyźni, którzy noszą nazwisko Sheridan, potrafią o siebie zadbać. Tak samo mój wuj stąpa twardo po ziemi i chociaż nawet jemu trudno się odnaleźć w takiej rzeczywistości, nie odebrało mu to trzeźwości umysłu. Niestety dalej nic nie wiem o moim ojcu, nie wspominając już o moim bracie... Ta niepewność jej nieznośna. Już wiem jak się czujesz po zniknięciu Ulyany. Czuję się oderwana od realności, nie przebywam ani w swoim umyśle, ani na zewnątrz, zamykam oczy i widzę gonitwę myśli.

Minęło już tyle godzin, a kiedy zabrałam się do pisania tego listu do Ciebie, jest tak jakbym dopiero co wyrwała się z mrocznych objęć tej straszliwej nocy. Mam wrażenie, że gdy wyglądam za okno niebo pozostaje tak samo ciemne, upragniony dzień nie wstaje. Wokół siebie ustawiam świece, obserwuję jak ich płomyczki tańczą, chwieją się, w końcu gasną. Muszę sobie sprawić jakiegoś współlokatora, bo niedługo odejdę od zmysłów. Może kot? Tak, myślę, że kot pasowałby do mnie idealnie.

Nie, nie wiem. Nie pragnę chyba towarzystwa drugiego człowieka, chociaż nie odmówię kolejnej wizyty do Blythburgh. To chyba dobrze, iż możesz się czymś zająć. Uzdrowiciele w św. Mungu mają pełne ręce roboty, przydadzą im się Twoje umiejętności. Przed chwilą otrzymałam list od mojego kuzyna, Jaydena, przysłał mi coś, co powinno pomóc mi zapaść w spokojny sen. Jeżeli to nie zadziała, oczywiście zwrócę się do Ciebie po pomoc.

Dopiero po otrzymaniu wieści od Ciebie, poczułam, jak bardzo się martwiłam o Twój stan. Twoje obrażenia brzmią bardzo poważnie, mam nadzieję, iż nie odczuwasz już żadnych negatywnych objawów.

Tak, droga Yvette, nie spodziewałabym się po Tobie niczego innego. Na pewno krążysz po Blythburghu, upewniając się, że wszystko jest na swoim miejscu i nie ustaniesz dopóki nie dowiesz się, co się tak naprawdę wydarzyło. Tak mi przykro z powodu Twojego ojca, dobrze wiem, czym dla niego jest jego pasja. I ogród, Wasz niewinny ogród! Skoro coś tak pięknego i niewinnego jak róża zostało zniszczonego przez te anomalie, któż nas może wyzbyć się lęku o swój własny los? Najwyraźniej dzika, rozszalała magia nie zechciała oszczędzić nikogo. Płata nam figle, podgryza, irytuje, krzywdzi. Nie powinno tak być, wszystko wcześniej miało swoją harmonię i sens, mam jednak niezachwianą nadzieję, że pojawi się ktoś, kto to naprawi. Tak się musi stać.

Na razie nie planuję opuszczać mojego mieszkania. Trochę panuje w nim bałagan, część rzeczy wygląda jakby przeszedł przez nie huragan... Nasza kamienica stoi jednak w tym samym miejscu, gdzie wcześniej. Mieliśmy ogromne szczęście, bo zaledwie kilka ulic dalej - tam gdzie wylądowałam - wszystkie budynki zawaliły się albo wręcz obróciły w pył. Zastanawiam się czy to przypadek tak zdecydował? Czy kryje się za tym jakiś misterny plan, czy to cierpienie jest nam dane w konkretnym celu? Niegdyś wierzyłam w przeznaczenie, teraz nie jestem tego taka pewna.

Proszę, trzymaj się z dala od niebezpieczeństw. Nie możesz zniknąć.

Twoja
Pandora 


we all have our reasons.
Pandora Sheridan
Pandora Sheridan
Zawód : nikt
Wiek : 22.
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
you're a little late
i'm already torn
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
to form imaginary lines, forget your scars we’ll forget mine.
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t4892-pandora-a-sheridan https://www.morsmordre.net/t4914-poczta-pandory#107112 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f324-hogsmeade-mieszkanie-nr-17 https://www.morsmordre.net/t5032-skrytka-bankowa-nr-259#108047 https://www.morsmordre.net/t4917-pandora-a-sheridan
Re: Verbeia [odnośnik]22.08.17 8:34
Przeczytaj M.P.Rowle
Yvette, Nie oczekiwałem wprawdzie, że jeszcze się do mnie odezwiesz - czy będziesz mieć śmiałość, a nawet - tyle tupetu, aby to uczynić. Nie byłbym sobą, puszczając nasze ostatnie, bardzo bliskie, a zarazem wiejące chłodem spotkanie w niepamięć. Mimo wszystko, wolałbym porozmawiać o tym z Tobą ponownie, w cztery oczy. Blask szmaragdów mnie zauroczył, więc z mej strony to czysty masochizm, zaś z Twojej, wyłącznie dobra wola. Otwarcie werbalizuję swoje myśli i zazwyczaj czynię to w sposób tak bezpośredni, że niemal c h a m s k i. Nie kryję, że odkryłem coś fascynującego, coś ponad ładną buźką i zgrabnymi nogami chowanymi pod cnotliwą sukienką. Wili czar może opętać na dłuższą chwilę, a to z pewnością nie jego zasługa, że nadal burzysz spokój mojego ducha. Mam żonę, Yvette; widziałem, jak zerkasz na moją obrączkę, mam żonę i dlatego to, co zrobiłem - biorę całą winą na siebie - było niewłaściwe. Odpowiadam, tym razem wprost, na pytanie, które zadałaś mi na moście, tuż po spektaklu Otella. Nie, nie jesteś celem. Nie potrzebowałem czasu, by dojść do tego wniosku, ale teraz dopiero mogę Ci to przyznać. Niesamowicie mnie intrygujesz, a mam ogromną słabość do tych, którzy potrafią jeszcze wprawić mnie w zdumienie. Fascynacja jednak nie może zmienić się w pasożytnictwo, nie mam zamiaru Cię wykorzystywać i łudzić obietnicami. Na to i tak jesteś zbyt czujna, zbyt bystra. Nie złapałabyś się na ten haczyk. Mężczyźni, zwłaszcza arystokraci, cieszą się gromem przywilejów - część z nich, odrzuciłem na własne życzenie. Nie nagnę się, nawet dla Ciebie. Twoja sztuczka istotnie zadziałała, ale wiedz, że nigdy nie byłaś w moim świecie w t e n sposób.

Ufam, że zastanę Cię w dobrym zdrowiu. Początek maja przywitał Anglię niecodziennym wybuchem mocy - czy Ty również odczułaś jego skutki? Magia została jakby uwolniona, przesycała każdą drobinkę powietrza, moja różdżka straszliwie kaprysiła, jakbym to ja ją zawodził. Mam nadzieję, że Twoja absencja w moim życiu była spowodowana chwilowym wyciszeniem, a nie regenerowaniem się po skutkach magicznych anomalii. Martwiłem się, Yvette, nie dawaj mi więcej powodów do tego.
Twój
Magnus Rowle
Magnus Rowle
Zawód : reporter Walczącego Maga
Wiek : 35
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
O mój słodki Salazarze, o mój słodki
Powiedz mi, że warto
Że przejdziemy przez to wszystko gładko
Będzie wiosna dla mych dzieci przez kolejne tysiąc lat
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Verbeia - Page 3 GleamingImpressionableFlatfish-small
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t4426-magnus-phelan-rowle https://www.morsmordre.net/t4650-korespondencja-m-p-rowle-a https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f310-cheshire-farndon-posiadlosc-rowle-ow https://www.morsmordre.net/t4652-skrytka-bankowa-nr-1118 https://www.morsmordre.net/t4786-magnus-rowle
Re: Verbeia [odnośnik]22.08.17 17:04
Przeczytaj maj
Yvette, mam teraz bardzo wiele na głowie - wiem, że jesteś chętna do nauki, wiem też, że ostatnio pojawiło się wiele kwestii, które chciałabyś w pełni zrozumieć, a których nie możemy poruszyć listownie - z oczywistych względów - ale musimy odłożyć spotkanie na później. Skup się na astronomii i alchemii, poświęć energię temu, co już znasz - z pewnością przyda nam się w ciągu nadchodzących tygodni.

Poczekaj na wiadomość od Rosiera - on także jest niezwykle zajęty, a poboczne spotkania mogą poczekać, nie widnieją na liście priorytetów. Powinnaś się jednak odpowiednio przygotować, chociaż z tego, co wiem, i tak będziesz musiała zdać się na umiejętności Tristana. Nie musisz się martwić, z pewnością szybko przejmie kontrolę nad sytuacją - możesz się od niego wiele nauczyć. Przyglądaj się uważnie, słuchaj tego, co Ci mówi, i - na Salazara - powstrzymaj swój uroczy charakterek. Wiem, że nie popełniłabyś żadnego faux pas, ale odzywaj się jak najmniej. Nie musisz go oczarować, to nie pokaz baletowy ani bankiet, jesteś tam po to, by zobaczyć na własne oczy czarną magię i by odebrać ważną lekcję. Wierzę, że nie przyniesiesz mi wstydu.
Pokora to cnota, pamiętasz, prawda?

Obiecuję, że spotkamy się kiedy tylko uda mi się wykrzesać wolną chwilę.

Deirdre
PS Rosier może być przesadnie arogancki, butny i doprowadzać Cię do szału pewnością siebie - nawet mnie potrafi wyprowadzić z równowagi, a wiesz, jak doskonale radzę sobie z mężczyznami - ale ma ku temu zasadne powody. To jeden z najpotężniejszych czarodziei, jakich poznałam. Skup się więc na tym,
czego może Cię nauczyć, a resztę zbądź milczeniem.


there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down

OPCM : 37 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 56 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
we still got the taste dancing on our tongues
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t1037-deirdre-tsagairt https://www.morsmordre.net/t1043-moira#6174 https://www.morsmordre.net/t12147-deirdre-mericourt https://www.morsmordre.net/f217-kent-wyspa-sheppey-biala-willa https://www.morsmordre.net/t4825-skrytka-bankowa-nr-301#103486 https://www.morsmordre.net/t1190-deirdre-tsagairt
Re: Verbeia [odnośnik]22.08.17 20:48
Przeczytaj maj
Yvette, musisz po prostu pogodzić się z tym, że jesteś na razie adeptką sztuk, że stawiasz pierwsze chwiejne kroki - nawet nie po bolesnej kontuzji, ale w ogóle, jak dziecko, debiutujące na sali baletowej. Całe swoje życie związałaś z innymi celami - będziesz potrzebowała wiele czasu, by ludzie traktowali Cię poważnie. Sądzę, że jesteś świadoma, że dla wielu, jeśli nie większości, jesteś ładną buzią, śliczną lecz nieprzydatną półwilą. Doskonalisz się - i osiągniesz wiele, jestem tego pewna - w dziedzinie alchemii, nie tak spektakularnej i nie tak oczywistej. Przywykłaś do robienia wrażenia, lecz nasi przyjaciele nie będą spoglądać na Ciebie z dumą, dopóki im tego nie udowodnisz. Podejrzewam, że liczyłaś na inne słowa, na zaprzeczenia - i rozumiem Twą gorycz i niepewność - ale tak, dopóki nie zgłębisz czarnej magii i nie zdobędziesz alchemicznych wyżyn, będziesz uznawana za pionka.
Najlepsze wymaga czasu. Cierpliwości. Ciężkiej pracy. Nie wciągnęłabym Cię jednak w naszą sprawę, gdybym nie wierzyła, że temu podołasz - Twoja ambicja, jeśli otuli się nią odpowiednią pokorą i posłuszeństwem, zaprowadzi Cię naprawdę daleko. Grono badaczy jest w zasięgu Twoich rąk - ale musisz skupić się na nauce.

Nie złość się - wiesz, że jestem wśród nich jedyną kobietą i moja droga do tego miejsca, w którym stoję teraz, nie była łatwa: ba, sądzę, że była po stokroć trudniejsza niż Twoja.

Nie opanujesz perfekcyjnie okrutnej klątwy w ciągu tygodnia, nawet miesiąc może być zbyt krótki - ale, tak jak wspomniałam już wiele razy, cierpliwości. Alchemia, astronomia, badanie ingrediencji - to powinno być Twoim priorytetem. O resztę zadbamy, gdy anomalie trochę się uspokoją - i jeśli kiedy wrócę z najbliższych odwiedzin.

Głowa do góry - a raczej w dół, z pokorą - a przy intensywnej nauce już niedługo zadziwisz świat swoimi umiejętnościami.
Deirdre


there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down

OPCM : 37 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 56 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
we still got the taste dancing on our tongues
Śmierciożercy
Śmierciożercy
https://www.morsmordre.net/t1037-deirdre-tsagairt https://www.morsmordre.net/t1043-moira#6174 https://www.morsmordre.net/t12147-deirdre-mericourt https://www.morsmordre.net/f217-kent-wyspa-sheppey-biala-willa https://www.morsmordre.net/t4825-skrytka-bankowa-nr-301#103486 https://www.morsmordre.net/t1190-deirdre-tsagairt
Re: Verbeia [odnośnik]24.08.17 18:42
3 maja 1956r. Pandora A. Sheridan
Droga Yvette,
Czas leczy rany.
Tę frazę, powtarzaną jak mantrę, słyszałam po śmierci matki tak często, że przestała dla mnie mieć jakiekolwiek znaczenie. Wypowiadanie imienia Celeste jest dla mnie tak samo bolesne jak w dniu, w którym zniknęła z mojego życia. Przyznam, że nie w moim stylu jest radzenie sobie z problemami twarzą w twarz, może z tego wynika świeży, otwarty, podrażniony stan moich uczuć, aczkolwiek nawet po tylu latach i po tym, co mnie spotkało nie potrafię pozwolić jej po prostu odejść. Wybacz, wiem, iż to nie jest czas i miejsce na roztrząsanie tego, ale nie mogę powstrzymać się przed zadawaniem sobie pytania: czy wszystko potoczyłoby się tak samo gdyby ona tu była? Myślę, że tak - a przynajmniej chcę tak myśleć. Samo rozważanie, branie tego pod uwagę daje mi nadzieję i sugeruje, iż istnieją różne drogi, które możemy wybrać. Czy podzielasz mój pogląd? Opiera się on w dużej mierze na ślepej wierze... Co innego nam jednak zostało podczas takiej zawieruchy magii i emocji?

A może się mylę. Może jest to zgubne. Mam jeszcze szansę na osiągnięcie spokoju. Gdybym tak jak Ty - moja droga Yvette - nie wiedziała na pewno, co się stało z moją matką, mogłabym siebie zamęczyć nie poddając się, szukając, karmiąc się nadzieją. Nie zrozum mnie źle, nie chcę żebyś porzuciła nagle wszystko i pozytywne myśli na dnie szafy. Wręcz przeciwnie. Od kiedy Cię pamiętam, zawsze d z i a ł a ł a ś, szłaś do przodu tanecznym krokiem, aktywnie mierzyłaś się z przeszkodami, które wyrastały na Twojej drodze. Jestem pewna, że w ciągu tych kilku dni dowiedziałaś się i zrobiłaś więcej niż ja mogę sobie chociażby wyobrazić. Nie wiem czy to wypada, ale jestem z Ciebie dumna. Nie przestawaj; nie każdy jest cynikiem tak jak ja.

Och, czyli nawet zwierząt nie ominęły te anomalie? Powinnam się domyślić. Tu po Pokątnej biega wiele bezpańskich stworzeń i wydawało mi się w nocy, że słyszę jakieś nieludzkie dźwięki. Poza tym kot to duża odpowiedzialność, ledwo zdążyłam oswoić moją sówkę, co dopiero zajmować się kimś innym. Jednakże, jeśli ja mogę Ci służyć w jakikolwiek sposób, daj mi tylko znać. Nie próbowałam jeszcze tworzyć nowych amuletów, więc nie umiem przewidzieć czy i one poddały się tym magicznym nieprawidłowościom, może zajmę się tym jutro; ale wciąż masz moje niezmienne wsparcie.

Masz oczywiście, dziś już spałam lepiej, mam więc trochę sił, by coś ze sobą zrobić. Rano dostałam też wieści od ojca - jego też gdzieś wymiotło i to bez różdżki, więc powrót trochę mu zajął. Odkrył też, że jeden z jego magazynów został prawie doszczętnie zniszczony, więc teraz ma pełne ręce roboty, ponieważ stara się naprawić szkody. Zawsze myśli o biznesie, praca to jedyne co mu zostało. Mój wuj do niego dołączył i próbuje być w dwóch miejscach naraz, by sprawować opiekę nade mną i doglądać interesów. A, udało im się nawet skontaktować z moim bratem, Leandrem. Przebywa poza krajem, nie jesteśmy pewni gdzie, ale przynajmniej jest bezpieczny.

Dziękuję za Twoje listy, droga kuzynko. Bardzo pragnę Cię zobaczyć i potwierdzić, że masz się dobrze. Nie mam wielu planów na maj, te które miałam zostały odwołane przez te dramatyczne wydarzenia, więc mam nadzieję na spotkanie, kiedy tylko znajdziesz chwilę na odpoczynek.
Twoja
Pandora 


we all have our reasons.
Pandora Sheridan
Pandora Sheridan
Zawód : nikt
Wiek : 22.
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
you're a little late
i'm already torn
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
to form imaginary lines, forget your scars we’ll forget mine.
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t4892-pandora-a-sheridan https://www.morsmordre.net/t4914-poczta-pandory#107112 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f324-hogsmeade-mieszkanie-nr-17 https://www.morsmordre.net/t5032-skrytka-bankowa-nr-259#108047 https://www.morsmordre.net/t4917-pandora-a-sheridan
Re: Verbeia [odnośnik]30.08.17 16:44
Przeczytaj 09.05.1956
Yvette, Na pewno dotarło do Ciebie większość informacji. Potrzebujemy miejsca, aby się spotkać i ustalić szczegóły. Czy znasz takie miejsce, gdzie nikt by nam nie przeszkadzał?


A ty? Czy ty? Już rozumiesz też
Czy chcemy czy nie, czeka na nas śmierć
Po tym co się tu stało każdy chyba wie
Pod drzewem dziś to wszystko zacznie się

Marianna Goshawk
Marianna Goshawk
Zawód : Uzdrowicielka rodziny Burke, pomocnica Cassandry
Wiek : 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Jam jest Myśląca Tiara,Los wam wyznaczę na starcie!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3736-marianna-goshawk https://www.morsmordre.net/t3750-odynka https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f283-pokatna-27-4 https://www.morsmordre.net/t4637-skrytka-bankowa-nr-940#99756 https://www.morsmordre.net/t3753-mari-goshawk
Re: Verbeia [odnośnik]31.08.17 16:55
Przeczytaj 09.05.1956
Yvette, Dziękuję za propozycję, skorzystamy z Twojego domu. Jeszcze dziś wyślę resztę sów z informacją. Ingrediencje zapewnimy.

Oczekuj nas jutro w godzinach popołudniowych.


A ty? Czy ty? Już rozumiesz też
Czy chcemy czy nie, czeka na nas śmierć
Po tym co się tu stało każdy chyba wie
Pod drzewem dziś to wszystko zacznie się

Marianna Goshawk
Marianna Goshawk
Zawód : Uzdrowicielka rodziny Burke, pomocnica Cassandry
Wiek : 24
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Jam jest Myśląca Tiara,Los wam wyznaczę na starcie!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3736-marianna-goshawk https://www.morsmordre.net/t3750-odynka https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f283-pokatna-27-4 https://www.morsmordre.net/t4637-skrytka-bankowa-nr-940#99756 https://www.morsmordre.net/t3753-mari-goshawk
Re: Verbeia [odnośnik]01.09.17 14:10
3 maja 1956 C. Nott
Yvette, Czy wszystko z Tobą w porządku? Czy te zdarzenia nie uczyniły Ci żadnej krzywdy?

Odpowiedz jak najszybciej. Proszę.
Czekam z niecierpliwością,
Cassius


We're not cynics, we just don't believe a word you say
We're not critics, we just hate it all anyway
Cassius P. Nott
Cassius P. Nott
Zawód : Urzędnik Ministerstwa Magii
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
I am the tall dark stranger
those warnings prepared you for
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
?
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t2650-cassius-prince-nott https://www.morsmordre.net/t2726-ksiaze#43660 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f236-nottinghamshire-ashfield-manor https://www.morsmordre.net/t3103-skrytka-bankowa-nr-707#50829 https://www.morsmordre.net/t2859-cassius-prince-nott
Re: Verbeia [odnośnik]12.06.18 20:54
szepty Prudence Pettigrew
Yvette, zanim zdecydujesz się podrzeć ten skrawek pergaminu, zapoznaj się z dołączonym do niego biletem. Czy to nie wspaniała okazja, moja droga? Pozwól, że Cię ze sobą zabiorę i dostarczę nam sposobności na nadrobienie rozłąki.

Nie bądź zła, iż nie pisałam wcześniej. Jak sama widzisz, nie dysponuję obecnie sową - stąd to pocztowe ptaszysko, którego piórka przesiąknęły już zapachem brudnych Doków - a miałam do zakończenia parę spraw, które wymagały mojego pełnego skupienia; znasz mnie, przywożę ze sobą historie warte straconych chwil.

Wiem jak przepadasz za dziećmi. Nie daj się dwa razy prosić. Ty też na pewno masz mi coś do opowiedzenia. P.


I show not your face but your heart's desire
Ain Eingarp
Ain Eingarp
Zawód : Wielość
Wiek : nieskończoność
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
I show not your face but your heart's desire.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Verbeia - Page 3 3baJg9W
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f47-sowia-poczta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/f55-mieszkania http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Verbeia
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach