The member 'Florean Fortescue' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 36

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Uniósł aż jedną z brwi w niezbyt wymownym wyrazie zaintrygowania. W duchu rozbawiło go to, że nieporadny uczeń śmiał zaprotestować. Rineheart wiedział, że magia bywa kapryśna, zwłaszcza teraz, kiedy nieustannie czarodzieje mają do czynienia z anomaliami. Najwidoczniej rzuconym ot tak oskarżeniem nieco rozsierdził Floreana. Nie udało mu się postawić silniejszej odmiany magicznej tarczy, ale przynajmniej nie śmiał narzekać na brak wytchnienia.
Auror poruszył różdżką, tylko tak dając znać, że ponownie przymierza się do rzucenia zaklęcia. Upiorogacek.

The member 'Kieran Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 31

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Starałem się. Naprawdę robiłem co mogłem, ale z mojej różdżki wydobyła się zaledwie mgiełka, która nie była w stanie powstrzymać nawet wątłego upiorogacka. Nie miałem zamiaru jeszcze się poddawać. Szczególnie, że przede mną stał profesjonalista i pewnie właśnie w tym momencie załamywał się moimi umiejętnościami i zastanawiał się dlaczego jednak nie został w domu. Musiałem mu pokazać, że jestem w stanie wyczarować udaną tarczę, nawet tę mocniejszą. Przecież już mi się to udawało, dlaczego miałoby się nie udać teraz? Zresztą dopiero się uczyłem, a moim celem była pewność w rzucaniu zaklęć ochronnych. A nie liczenie na dobry los, jak to robiłem obecnie. Stawka była zbyt poważna, żeby zaufać siłom wyższym. - Protego maxima - powtórzyłem, skupiając się na zaklęciu.

The member 'Florean Fortescue' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 55

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

| PŻ: 224/244

Tuż po próbie wyczarowania tarczy coś się wydarzyło. Powietrze znów zamarło, jakże złowieszczo, napięcie pomiędzy nimi wzrosło. Rineheart nie zdążył nawet mrugnąć, gdy w jednej chwili doszło do eksplozji mocy. Odrzucony jej siłą do tyłu upadł na ziemię. Warknął wściekle, kiedy wracał z powrotem do pionu, posyłając przy tym mocno rozeźlone spojrzenie młodemu Fortescue. Chyba podświadomie robił wszystko, aby nie współpracować.
– Nie odpuszczę póki chociaż raz nie rzucisz poprawnie Protego Maxima, słyszysz? – spytał go ostro, po czym zacisnął zęby i ponownie wymierzył przeciwko niemu różdżkę. Upiorogacek.

The member 'Kieran Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 15

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

| 190|210

Nie tylko nie wyszło, ale znowu ściągnąłem na nas anonalię. On nie ściągnął jeszcze żadnej - czy to też kwestia ćwiczeń czy jednak ja mam wielkiego pecha? Siła wybuchu odrzuciła nas do tyłu. Znowu się poobijałem, ale szybko wstałem i przygotowałem się do defensywy. - Próbuję - odpowiedziałem, wzdychając cicho. Przecież nie prosiłbym o zajęcia gdyby mi nie zależało. - Protego maxima - musi wyjść, musi wyjść, Merlinie, proszę.

The member 'Florean Fortescue' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 6

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Wiedział, jakie uczucie go wypełniło, kiedy promień zaklęcia, którym to najczęściej obrzucają się uczniaki, ugodził Fortescue prosto w pierś, nie czyniąc przy tym żadnej szkody. Czuł narastająca irytację. Ale przynajmniej nie dała o sobie znać kolejna anomalia. Zacisnął zęby, powstrzymując się od kąśliwego komentarza, jak i ponaglającego krzyku, i wystosował kolejny atak, dobrze wiedząc, że nie okaże się dotkliwy.
Upiorogacek.

The member 'Kieran Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 78

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Czułem rosnącą presję. Może dlatego nic mi nie wychodziło? Nawet jeżeli, powinno mi wychodzić bez względu na okoliczności. Wróg nie będzie czekał na mój lepszy dzień. Zaatakuje znienacka i bez taryfy ulgowej. Zdążyłem się o tym przekonać, naprawdę dużo mi dała wyprawa do Kruczej Wieży - zrozumiałem wtedy na jakie niebezpieczeństwo się zapisałem. Tym bardziej musiałem nauczyć się bronić. - Protego maxima

The member 'Florean Fortescue' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 59

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Zdążył zauważyć, że zaklęcie Floreana nie powiodło się, nim całkowicie spowiła go ciemna chmura, zza której nic już nie mógł dojrzeć. Miał wrażenie, że wdycha mrok, a ten całkowicie zatyka mu nos, zamyka usta, po prostu zalewa go całego, stopniowo wypełniając każdą żywą komórkę. Poczuł w jednej chwili jak niewiele jest wart. Nadchodził jego kres. Niewidzialne dłonie śmierci sięgały po niego, aby wciągnąć go mocniej w ponurą mgłę. Czekała go nicość w postaci nieskończonej mgły. I choć ta w końcu zaczęła opadać, Kieran dalej stał nieruchomo, oniemiały. Asekuracyjnie zacisnął mocniej dłoń na różdżce, lecz to nie przyniosło otuchy, przynajmniej nie od razu. Spoglądał beznamiętnie w stronę młodego mężczyzny, ledwo sobie przypominając o celu ich spotkania. Trening.
Drgnął niespokojnie, wreszcie się otrząsając z całej tej beznadziejności, prawie ją z siebie zrzucając.
– Wróćmy do treningu – wydusił z siebie w końcu, po czym uniósł różdżkę. Spróbują jeszcze raz. Upiorogacek – pomyślał niechętnie, niepewnie, tylko z przymusu.

The member 'Kieran Rineheart' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 59

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :