Zacisnęła zęby, gdy z różdżki nie wystrzeliło nawet kilka iskier; nie mogła dać się ponieść frustracji, lecz taka kompromitacja wcale jej w tym nie pomagała. Na całe szczęście Aidan także się nie popisał, a Jessa miała nadzieję, że jego nieudane zaklęcia nie są wynikiem okazywanej litości.
- Tylko na tyle cię stać? – zadrwiła, spoglądając w jego kierunku i postępując kilka kroków w bok.
Oby wyprowadzenie go z równowagi zadziałało na jej korzyść.
- Expelliarmus – skorzystała z jego własnej broni, wypowiadając kolejne zaklęcie.

The member 'Jessa Diggory' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 94

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Była zdziwiona tym, jak mocne zaklęcie wystrzeliło z jej różdżki, dlatego nie zamierzała czekać i natychmiast wystosowała kolejny atak.
- Glacius – mruknęła, oczyma wyobraźni widząc już malowniczą wywrotkę Bagmana na lodzie.

The member 'Jessa Diggory' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 91

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Chciałem ją chronić przed bólem, przed krzywdą, nie chciałem spowodować nawet jednego, najdrobniejszego sińca na jej ciele, ale mimo to fakt, iż moje zaklęcia zupełnie się nie udały sprawił, że frustracja narosła we mnie gwałtownie, a ta część charakteru, którą na co dzień w sobie tłumiłem doszła w niewielkim stopniu do głosu. Zdenerwowany wyszedłem kobiecie naprzeciw i krzyknąłem głośno:
- Protego Horribilis! – błagając w myślach los by mi się udało, nie mogłem stracić szansę na rozmowę z nią, nie teraz!

The member 'Aidan Bagman' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'Anomalie - CZ' :


--------------------------------

#2 'k100' : 75

Tarcza zadziałała, różdżka nie wyleciała mi z rąk, nie myśląc więc wiele dałem ponieść się złości, pozwoliłem by ta zdominowała mnie na chwilę i wybiła mi z głowy obietnicy jaką sobie złożyłem kiedy ruszyłem na ten pojedynek. Miałem tylko się bronić, wybić różdżkę z jej dłoni, nie robić nic więcej, jednak poniosło mnie.
- Timoria!

The member 'Aidan Bagman' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'Anomalie - CZ' :


--------------------------------

#2 'k100' : 97

Nie mogła uwierzyć w skuteczną obronę Aidana, a jednak! Prawie otworzyła oczy ze zdumienia, gdy wyczarował tarczę, świetnie bronią się przed jej silnymi atakami. A gdy posłał w nią swoje zaklęcie, na moment zwątpiła w jego intencje. Naprawdę chciał, by się go bała? Niedoczekanie.
- Protego Maxima – zażądała od różdżki, uskakując o krok.

The member 'Jessa Diggory' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 57

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Zdmuchnęła zabłąkany kosmyk włosów, który opadł jej na czoło po udanym wyczarowaniu tarczy. O mało co, a naprawdę przestraszyłaby się kogoś, kto na dobrą sprawę nie zasługiwał na obdarzenie go żadną, najmniejszą nawet emocją. Zirytowana Jessa uznała, że czas wytoczyć cięższe działa.
- Commotio – wycedziła, celując prosto w Bagmana.

The member 'Jessa Diggory' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 95

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

Już chwilę po wymówieniu zaklęcia pożałowałem tego co zrobiłem, nie chciałem wywołać u niej strachu, nie chciałem by bała się mnie, choć biorąc pod uwagę kim naprawdę byłem… Potrząsnąłem gwałtownie głową, po czym odetchnąłem z ulgą widząc, że zaklęcie zostało odbite. Naprawdę się z tego cieszyłem, bardziej niż Jessa pewnie przypuszczała.
Moja radość jednak zniknęła w chwili, w której kobieta skierowała we mnie zaklęcie, z którego naprawdę nie chciałem oberwać, więc odruchowo cofnąłem się o krok.
- Protego Maxima!

The member 'Aidan Bagman' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 3

--------------------------------

#2 'Anomalie - CZ' :

131/156

Nie byłem przygotowany na ból, który poczułem w całym ciele, gdy zaklęcie tarczy zbuntowało się i postanowiło nie zadziałać. Cofnąłem się o kolejny krok pochylając się do przodu gwałtownie, a z moich ust wyrwał się cichy jęk protestu. Do cholery, nie chciałem tego, naprawdę nie chciałem naszej krzywdy i przez chwilę nawet zawahałem się czy nie zawołać stop, przerwać to nim zabrniemy za daleko, nie zrobiłem tego jednak, wyprostowałem się łapiąc głębszy oddech i wyrzuciłem z siebie ponownie:
-Expelliarmus!