Wydarzenia


Ekipa forum
Pogrzeb: powóz szósty
AutorWiadomość
Pogrzeb: powóz szósty [odnośnik]07.02.21 21:09
Powóz szósty
Droga do Krypty Blacków
Droga na stypę do La Fanstamagorii5 X 1957


Powóz ten wyposażony jest w równolegle ustawione do siebie kanapy, miękkie, o wręcz puchowym siedzisku obitym jasnym, beżowym materiałem. Ściany bryczki zdobią leciwe, wręcz zabytkowe gobeliny, a wszechobecną elegancję podkreślają wysmakowane zdobienia. Jest tu dostatecznie dużo miejsca, by nie musieć przesadnie zginać nóg - w odpowiednich okolicznościach podczas jazdy pomiędzy kanapami można by ustawić, chociażby stoliczek z szachownicą, by urozmaicić sobie podróż, a w szafkach pod siedzeniami poszukujący wrażeń podróżnicy mogą odnaleźć wciąż zalakowane opakowania kart czy kubeczki z kośćmi do gry.

Szafka zniknięć

[bylobrzydkobedzieladnie]


I show not your face but your heart's desire


Ostatnio zmieniony przez Ain Eingarp dnia 25.02.21 23:53, w całości zmieniany 2 razy
Ain Eingarp
Ain Eingarp
Zawód : Wielość
Wiek : nieskończoność
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
I show not your face but your heart's desire.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Pogrzeb: powóz szósty 3baJg9W
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f47-sowia-poczta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/f55-mieszkania http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pogrzeb: powóz szósty [odnośnik]08.02.21 23:49
Nie pragnęła wymieniać więcej słów, niż było to konieczne, nawet jeśli jej natura zwykła czynić zgoła inaczej. Teraz jednak, w otoczeniu oraz atmosferze dlań obcej chciała jedynie uciec na wzór płochej łani, skryć się tam, gdzie nie sięgną ją spojrzenia zaintrygowane wilim dziedzictwem przebijającym się pod maską smutku, wypatrujących błędów nim choćby zdoła postawić stópkę na swoim pierwszym sabacie. Nie karmi jednak swych ruchów pośpiechem, pozwala poprowadzić się panu bratu do wyznaczonego powozu, pomóc przy wejściu nim zajmie bezpieczne miejsce tuż przy oknie. Pan ojciec wraz z matką pozostają jeszcze przez chwilę na zewnątrz, toczone uprzejmości biorą górę ponad potrzebę samotności. Niech już ruszą, prosi Eurydice woalem poczernionych rzęs skrywając chabrowe tęczówki, niech się już to skończy. Ten smutek, ten żal, to zagubienie. Ale powóz wciąż tkwi w miejscu, czekając na innych pasażerów.


Magic tumbled from her pretty lips and when she spoke the language of the universe – the stars
sighed in unison
Eurydice Nott
Eurydice Nott
Zawód : Twórca magicznych perfum
Wiek : 18 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Keep your eyes on me
'til I'm the last thing you see
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9141-eurydice-nott https://www.morsmordre.net/t9303-hermes https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f349-nottingham-ashfield-manor https://www.morsmordre.net/t9320-skrytka-nr-2145 https://www.morsmordre.net/t9330-eurydice-nott
Re: Pogrzeb: powóz szósty [odnośnik]09.02.21 13:24
Czerń stała się nowym złotem. Nowym przepychem i przepełnionym niesnaskami karmazynem. Nową krwią, nowym pogrzebem, nowym odrodzeniem.
'Popiołem i cieniem i wspomnieniem się staniesz.' pobrzmiewało pośród gorzkości strapionych - zasmuconych, smętnych, poszarzałych - twarzy, nadając podniosłości każdemu szelestowi sukni. Umarł za młodo, wszak pierwsze kroki dorosłości poczynił ledwie dekadę wcześniej, w punkcie bliskim jej bratu.
Był młodym, silnym, dumnym Blackiem.
I popiołem i cieniem i wspomnieniem się stał.
- Lady Nott. - Pierwsze korki na wyciągnięcie kilku dłoni od rodziców poczyniła w stronę znajdującej się w powozie damy. Okoliczności niesprzyjające uprzejmościom zwieńczyło delikatne skinięcie głowy, ledwie zauważalny znak szacunku, przeciwnie goszczący w spokojnym, wyzbytym nadmiernych emocji spojrzeniu.
Smutek nie jest najcelniejszym zabiegiem w miejscu, gdzie prócz niego, potrzeba wsparcia.
- Jakże ubolewam, że przyszło nam się spotkać w tak wyjątkowo przykrych okolicznościach. - Upięte w niskim koku włosy zaczepiły o zsuwany z ramion szal, który chwilę później spoczął na kolanach. Miękkość kanapy zadowalała umęczone stąpaniem na obcasikach nogi, nic jednak nie mogło dać odpoczynku ciążącemu poczuciu niemocy.
Przed ich, naszymi, waszymi i obcymi grzechami. Przed passą, która zbira żniwo w żywotach zbyt młodych, by nazwać je spełnionymi.

z Vivienne na pogrzebie pojawi się ojciec.


and just in time, in the right place

steadily emerging with grace

Vivienne Bulstrode
Vivienne Bulstrode
Zawód : Arystokratka
Wiek : 21 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
shuffling the cards of your game
and just in time
in the right place
suddenly I will play my ace

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
skryta pośród szarości.
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t8796-vivienne-l-bulstrode https://www.morsmordre.net/t8813-listy-do-vivienne#262276 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t8814-vivienne-bulstrode
Re: Pogrzeb: powóz szósty [odnośnik]09.02.21 15:49
To zawsze zastanawiające, nieprawdaż? Ile światłych słów potrafi opaść na sylwetkę, teraz już pustą skorupę tego, kogo w rzeczywistości nigdy się nie znało. Był tam gdzieś, w tym ich małym pełnym przepychu świecie, istniał, oddychał, lecz czy naprawdę pozwolił sobie zagościć w sercach tylu zebranych osób? Eurydice nie jest pewna, smukłe palce to łączą się ze sobą, to zaraz uciekają od wzajemnego dotyku chłodnych opuszków, chaber spojrzenia plącze się po przestrzeni doglądanej przez okno powozu. Nie wie co myśleć, choć dla większości dobrze wychowana lady nie powinna myśleć wcale, winna otulić się w całun smutku, zrosić lśniące oczy łzami, kształtnym noskiem pociągać co jakiś czas, by przypominać, że jest silna, lecz wciąż niewieścio podatna na zranienie. W zasadzie mogłaby się teraz nadąsać, jednak poważna osoba pana brata powstrzymuje ją przed okazaniem niezadowolenia, zmusza do uspokojenia dłoni, nim kolejna postać pojawi się w powozie, nakazując nałożyć maskę uprzejmości oraz dobrze widzianej zgryzoty na urokliwą buzię.
- Lady Bulstrode - wita się cicho, grzecznie, spod rzęs wyglądając ku obleczonej w czerń kobiecie, a gdy dołącza do niej lord Bulstrode i z nim pozwala sobie się przywitać - Jest to niebywale smutne, choć wasza obecność w tak trudnym dniu zdaje się czynić ten ciężar nieco znośniejszym - odpowiada miękko, czyż zjednoczone w bólu nie powinny być dla siebie pociechą, nawet jeśli ból ten jest z lekka wymuszony, a pociecha nie miała prawa mieć tu miejsca?


Magic tumbled from her pretty lips and when she spoke the language of the universe – the stars
sighed in unison
Eurydice Nott
Eurydice Nott
Zawód : Twórca magicznych perfum
Wiek : 18 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Keep your eyes on me
'til I'm the last thing you see
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9141-eurydice-nott https://www.morsmordre.net/t9303-hermes https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f349-nottingham-ashfield-manor https://www.morsmordre.net/t9320-skrytka-nr-2145 https://www.morsmordre.net/t9330-eurydice-nott
Re: Pogrzeb: powóz szósty [odnośnik]09.02.21 17:48
Chodzę, jak połamany, mówię, jak połamany, a w dodatku, wciąż nie mam ucha. Świecę białym bandażem, którym obwiązano mi głowę - zgrabna pielęgniarka zmieniła mi go dziś rano na zupełnie świeży, bym prezentował się odpowiednio - jakbym próbował chwalić się swym bohaterswtem.
Nie, nie próbuję.
Przemykam do właściwego mi powozu, skinieniem głowy żegnając ojca i matkę, którzy naturalnie też są zaproszeni, lecz idą usiąść z próchnem w swoim wieku. Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek, na kogo wypadnie, na tego bęc, podaję stangretowi odpowiedni bilecik, a ten otwiera przede mną drzwi karocy. Przed: małżeństwo Nottów, moje wujostwo. W środku: młode dziewczęta. O Merlinie.
-Lordzie Bulstrode. Drogie lady - witam się odpowiednio, wpierw z ojcem Vivienne, później obie dziewczęta obdarzając nieco wymuszonym uśmiechem. Jestem jak sprzedany w niewolę, ale to przecież nie one licytowały, więc nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy się zabawili - zastanawiam się, czy to pomyłka, czy ktoś ma coś do powiedzenia całej naszej trójce - gram, jak ja, sadowiąc się w kącie powozu, oddzielony od madame Bulstrode zachowawczym kolanem jej ojca - lady Adelajda Nott doprawdy nie przepuści żadnej okazji - wydymam usta, nie ukrywając, co o tym sądzę. Czy dostanę w papę od papy Bulstrode'a? Liczę, że przynajmniej kuzynka Euridice się nie obrazi, a doceni mą próbę rozluźnienia atmosfery. My żyjemy, to wystarczający powód do świętowania.


Tak, możesz zapalić znicz
Chociaż wiem, że już nic
Mnie nie czyni człowiekiem
Morgan Szalbierz
Morgan Szalbierz
Zawód : staram się
Wiek : 32
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Kawaler
I Tend The Light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Duch
Pogrzeb: powóz szósty 0a8b1-img_1302
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7974-francis-m-lestrange https://www.morsmordre.net/t8044-don-juan https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t7980-skrytka-bankowa-nr-1928 https://www.morsmordre.net/t8093-fransua-lestrange
Re: Pogrzeb: powóz szósty [odnośnik]09.02.21 22:18
Czy powinna się uśmiechnąć? Czy wypada unieść kąciki ust w stronę lady, którą ledwo mogła kojarzyć ze szkolnych korytarzy? Dlaczego nikt nie napisał przewodnika po pogrzebach dla młodziutkich arystokratek? Od kiedy wszystko muszą robić same, w nadziei na to, że cokolwiek uczynią, zrobią to dobrze? Oburzające. Na moment odrywa spojrzenie od dłoni, drobnych, smukłych i wreszcie pozbawionych drżenia, by przenieść wzrok ku drzwiom powozu. Oto pojawia się Francis. Wygląda tragicznie, zauważa Euri patrząc dosyć podejrzliwie na bandaże na jego głowie, czy to oznacza, że tym razem wpasował się w charakter uroczystości? A skąd, ród Blacków cenił sobie estetykę. 
- Lordzie Lestrange - jej powitanie brzmi bardziej, jak westchnienie, chociaż dalsze słowa mężczyzny sprawiają, że przekręca głowę na bok wyraźnie zaskoczona, przez chwilę zastanawiając się, czy ten jakże duszny nastrój wywołał przypadkiem omamy słuchowe - Nie bądź niedorzeczny Francisie, szanowna lady cioteczka Nott już dawno straciła wobec ciebie wszelkie nadzieje - stwierdza, nieco bardziej rozluźniona, poddając się tej nieudolnej próbie rozjaśnienia pogrążonej w mroku atmosfery - Co więcej, ona wciąż mnie lubi, a lady Bulstrode niczym tutaj nie zawiniła - dodaje, powstrzymując się przed iście dziecięcym gestem pokazania języka kuzynowi. Chrząknięcie brata przywołuje ją zaraz do porządku, dlatego też na buzię wciąż częściowo skrytą za koronkową woalką przywołuje najniewinniejszą minę z możliwych. BO JEST TAK BARDZO SMUTNA.


Magic tumbled from her pretty lips and when she spoke the language of the universe – the stars
sighed in unison
Eurydice Nott
Eurydice Nott
Zawód : Twórca magicznych perfum
Wiek : 18 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Keep your eyes on me
'til I'm the last thing you see
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9141-eurydice-nott https://www.morsmordre.net/t9303-hermes https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f349-nottingham-ashfield-manor https://www.morsmordre.net/t9320-skrytka-nr-2145 https://www.morsmordre.net/t9330-eurydice-nott
Re: Pogrzeb: powóz szósty [odnośnik]10.02.21 20:23
Nicholas nie był wprawdzie w odpowiednim nastroju do rozmów i najchętniej przemilczałby całą uroczystość pogrzebową, ale etykieta wymagała wymienienia przynajmniej podstawowych grzeczności z towarzyszami podróży. Jako że wraz z Charlene dotarli do powozu ostatni, uprzejmie przywitał się wpierw z siedzącymi w powozie damami, a następnie z mężczyznami. Nie mówił ani zbyt głośno, z szacunku do miejsca, w jakim się znalazł, ani nader cicho, chcąc uniknąć wywarcia wrażenia niepewnej siebie osoby. A kiedy skończył łagodnie kiwać głową jak chińska zabawka i ściskać dłonie, rozejrzał się w poszukiwaniu wolnego miejsca dla siebie oraz swojej żony.
Zaprzężona w czarne konie karoca mieściła w sobie obleczonych w czerń przedstawicieli magicznej szlachty. Wszechobecna żałoba nie pozwalała zapomnieć, jakie okoliczności zgromadziły ich wszystkich w jednym miejscu, skłaniając do nienaturalnej, jak mu się zdawało, wymiany pustych, pozbawionych znaczenia słów. Nie planował dokładać do tego cegiełki, co postanowił jeszcze zanim okazał woźnicy swój bilecik i przepuścił przed sobą Charlene.
Bo co też mógłby teraz powiedzieć? Luźne skojarzenia formowały w jego głowie bezwartościowe zdania, które dotychczas z całą pewnością wielokrotnie padły i padną jeszcze w pogrążonym w smutku towarzystwie. Zamiast mówić, rozkoszował się ciszą, pozwalającą na uporządkowanie chaotycznie dryfujących myśli. Niezmiennie gotów był jednak słuchać tego, czym zechcą podzielić się pozostali.
Jego twarz nie zdradzała żadnych emocji, które kotłowały się głęboko pod powierzchnią. Dość głęboko, by sam do końca nie zdawał sobie sprawy z ich istnienia, lecz na tyle płytko, by jakiś nieznośny ciężar zaciskał się wokół jego piersi
Zająwszy miejsce na miękkiej, dla kontrastu jasnej kanapie, w zamyśleniu popatrzył w kierunku okna. Delikatność materiału nie cieszyła przywykłego do zbytku mężczyzny, podobnie jak pozostałe wygody, o które zadbali gospodarze. Czy gdyby pochodził z pospólstwa, wytworna elegancja cieszyłaby jego oko, doprowadzając myśli do zboczenia z ustalonego kursu? Czy na moment zapomniałby, dlaczego siedzenie jest tak miękkie, po co ten powóz, dokąd go wiezie i z jakiej przyczyny rzeczywistość przybrała barwę przytłaczającej czerni?
Jego zamyślenie z pozoru wcale nie trwało aż tak długo. Już po paru sekundach Nicholas zreflektował się i oderwał wzrok od szyby. Mimo wszystko nie zależało mu na wypracowaniu sobie reputacji grubiańskiego mruka, choćby nawet okoliczności w pełni to usprawiedliwiały.

Nicholas wybrał się na pogrzeb w towarzystwie żony, Charlene
Nicholas Bulstrode
Nicholas Bulstrode
Zawód : naukowiec
Wiek : 28
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
If I fail it is only because I have too much pride and ambition.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t8984-nicholas-bulstrode https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t9171-skrytka-bankowa-nr-1117 https://www.morsmordre.net/t9174-nicholas-bulstrode#277930
Re: Pogrzeb: powóz szósty [odnośnik]11.02.21 0:11
A niech mi głowa spadnie z karku - odkąd szanse zmieniły się z nikłych na wręcz przeważające i każdy dzień to survival, cały czas krzyczę va bank - ale mogłem przewidzieć, że to nie stary Bulstrode usadzi mnie w miejscu, tylko mała Euridice.
Jest absolutnie urocza.
-Kuzynko, czy to nie potwarz, dla lady Adelajdy? Jest znana ze swojego uporu bardziej, niż Celestyna Warbeck z potęgi swego głosu - odpowiadam lekko, choć lepiej byłoby mi przyrównać kobietę do Belle, niż do piosenkarki i to w dodatku popularnej. Brak gustu to jednak nie grzech, czyż nie?
-Ale och, z pewnością masz rację. Zatem to musi być błąd - wnioskuję - możemy też to sprawdzić - zamyślam się, z niewielkiego wykuszu przy mym siedzeniu wyjmując aksamitny woreczek z kośćmi - muszą być zaczarowane, więc powiedzą prawdę - stwierdzam, wysypując je sobie na dłoń.
-Zacznę, a tymczasem - zastanówcie się proszę, nad swoimi pytaniami - organizuję nam czas, jak animator z pięciogwiazdkowego hotelu w Turcji - dołączysz do nas, Nicholasie? - dopytuję, krzyżując spojrzenia z mężczyzną, który właśnie przed momentem obciążył nas powóz. C'est la vie, czy naprawdę, naprawdę mamy się smucić?
I tak to robię, w środku cicho krwawiąc itp, lecz tak mogę tylko samemu. Rzucam kośćmi na stoliku, turlają się i... niespodzianka, przypadek, czy jednak spisek? I jeśli nie Ada Nott, to kto za nim stoi?

| rzucam pięcioma kośćmi k6, dubel wyniku 3 wzwyż oznacza interwencję Ady


Tak, możesz zapalić znicz
Chociaż wiem, że już nic
Mnie nie czyni człowiekiem
Morgan Szalbierz
Morgan Szalbierz
Zawód : staram się
Wiek : 32
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Kawaler
I Tend The Light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Duch
Pogrzeb: powóz szósty 0a8b1-img_1302
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7974-francis-m-lestrange https://www.morsmordre.net/t8044-don-juan https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t7980-skrytka-bankowa-nr-1928 https://www.morsmordre.net/t8093-fransua-lestrange
Re: Pogrzeb: powóz szósty [odnośnik]11.02.21 0:11
The member 'Francis Lestrange' has done the following action : Rzut kością


'k6' : 1, 5, 6, 2, 2
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pogrzeb: powóz szósty Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pogrzeb: powóz szósty [odnośnik]11.02.21 10:53
Absolutnie komiczne zestawienie gościło w powozie, który niemalże trząsł się (ze wstydu?) na to, co może stać się za chwilę. Czar goryczy, zawartej w każdym najmniejszym ruchu pośród gości odzianych w czerń, rozprysł się pod ciężarem słów lorda Francisa i słodkiej odpowiedzi maleńkiej panny Nott.
Ona milczała. To dość niepokojące, bacząc jednak na pulchną sylwetkę lorda Bulstrode obok można było się tego spodziewać. Milczenia, zgrywania idealnej córki, słodko niewinnej i wszak poważnej patrząc na stratę, jaka przytrafiła się obu rodom.
Do czasu.
Krótkie splecenie dłoni z żoną Nicholasa skwitowała krótka rozmowa najstarszego w gronie, który po ledwie momencie bacznego obserwowania Francisa i krótkich przywitań, zajął się rozmową z kobietą, która jako jedyna nie była tak zainteresowana potyczkami słownymi, podobnie jak on.
Obserwacje i wnioski pozostawił córce, lecz ta niepokojąco cicho, puściła smutny - zakrawający jednak sztuką udawania o zawadiackość - uśmiech w stronę panny Nott, postanawiając skwitować tylko jedną wypowiedź. Jedno słowo... zdanie.
Tak się zawsze zaczyna.
- Nie lepiej byłoby zdać się na intuicję, niżeli zwykłe gierki, lordzie? - Lekki jad na końcu słów rozniósł się po całym ciele odzianym w czerń, ledwie po chwili skupiając spojrzenie na wrzuconych kościach. Trochę jak tłuściutki, leniwy kot, który mimo upartości, skupia się na rzuconej w głębię pomieszczenia kulce. Nie była w humorze na takie atrakcje, a kaprysy to najlepsza próba charakteru dla wszystkich tu zebranych.


and just in time, in the right place

steadily emerging with grace

Vivienne Bulstrode
Vivienne Bulstrode
Zawód : Arystokratka
Wiek : 21 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
shuffling the cards of your game
and just in time
in the right place
suddenly I will play my ace

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
skryta pośród szarości.
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t8796-vivienne-l-bulstrode https://www.morsmordre.net/t8813-listy-do-vivienne#262276 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t8814-vivienne-bulstrode
Re: Pogrzeb: powóz szósty [odnośnik]11.02.21 14:33
Chaber szklących się rozpaczliwie oczu zdawał się powiększyć z chwilą, gdy słowa opuściły usta Francisa i przebijając się poprzez pokłady smutku odczuwanego - oraz lekko narzuconego, chociaż to wspaniałomyślnie potrafiła to wybaczyć, wciąż lekko zagubiona w bezkresie domysłów oraz prób poprawnego podążania wzorem innych - wznieciły skry najczystszego oburzenia, równego niemal temu, gdy w wieku paru lat ustawiała na czole śpiącego kuzyna wieżyczkę ze ślicznych muszelek, a on bezczelnym chrapnięciem zniszczył ją oraz cały trud weń włożony. Od pełnego zagniewania, towarzyszących w powozie dzieliła koronkowa woalka oraz zdrowy rozsądek półwili, która była doskonale wychowaną i pogrążoną dla dobra lady Black w rozpaczy lady.
Każda dama wie, kiedy należy się wycofać - odpowiada więc Euri pewnie, wiedząc, że podobny krok w tył oznacza nowe podejście do danej ofiary oraz przygotowanie się do zadania ostatecznego ciosu. Wolała jednak niepotrzebnie nie straszyć lorda Lestrange, bo jeszcze zacznie sypiać z różdżką pod jedwabną poduszką, a to może doprowadzić do przypadkowego transmutowania ciała. Drugi z jej starszych braci zdradził jej w sekrecie, że podobna rzecz spotkała jego kolegę na którymś roku w Hogwarcie i urósł mu ogromny nos, aż pielęgniarka załamywała nad tym przypadkiem ręce. A czy ty Francisie Lestrange chcesz mieć ogromny nos? Chcesz? I doprowadzać do załamań rąk? No nie sądzę, że chcesz. Nie dodała nic odnośnie skandalicznego porównania, bowiem szanowny kuzyn powinien się wstydzić, kiedy w jednym zdaniu obok tak światłej kobiety jak szanowna lady cioteczka Nott stawiał jakąś tam wyjącą czarownicę, tylko pochyliła się, chcąc dojrzeć, cóż okropnie niestosowne, wyłożone na światło dnia pogrzebowego kości rzecz mogły. Ha! I co teraz z twoimi teoriami! Miała ochotę się zaśmiać, ale ciążące serce nie pozwoliło na podobny czyn, to nie byłoby miłe! Przywitała się zaraz z lordem Bulstrode oraz jego małżonką uprzejmie.
- Czy mój drogi szanowny lord kuzyn zdecyduje się być dziś poważny? - pyta grzecznie, jakże niewinnie, zamierzając odturlać kostki - które podał jej w swej uprzejmości szanowny brat Nott, krzywiąc się przy tym znacznie - w stronę Francisa. Przecież nie ośmieliłaby się podjąć gry, tak nie wypadało! Gdy do powozu wsiedli drodzy rodzice dziewczątka, blondyneczka z niewinną miną powróciła do obserwowania widoków za oknem, wyjątkowo smutna.

| rzut pięcioma kośćmi k6, dubel wyniku 3 wzwyż oznacza poważnego Francisa, który nie będzie robić przypału. Pisane gruzem z telefonu


Magic tumbled from her pretty lips and when she spoke the language of the universe – the stars
sighed in unison
Eurydice Nott
Eurydice Nott
Zawód : Twórca magicznych perfum
Wiek : 18 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Keep your eyes on me
'til I'm the last thing you see
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t9141-eurydice-nott https://www.morsmordre.net/t9303-hermes https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f349-nottingham-ashfield-manor https://www.morsmordre.net/t9320-skrytka-nr-2145 https://www.morsmordre.net/t9330-eurydice-nott
Re: Pogrzeb: powóz szósty [odnośnik]11.02.21 14:33
The member 'Eurydice Nott' has done the following action : Rzut kością


'k6' : 3, 2, 6, 3, 1
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pogrzeb: powóz szósty Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pogrzeb: powóz szósty [odnośnik]11.02.21 15:49
Między wronami muszę krakać, jak one, z tym że sadzają mnie z damami bystrzejszymi ode mnie. Niełatwo to przyznać, lecz przynajmniej konfesji nie dokonuję na głos. Lady Bulstrode, ona, ona wie. Już mieliśmy okazję do wzajemnych nieporozumień, wynikających z tym, że w intelektualnym wyścigu, zostaję z tyłu.
Gdybyśmy ścigali się w labiryncie naprawdę, to ona by mnie nie dogoniła.
Więcej, byłaby bez szans.
No błagam, jakbym miał się tym chełpić. Humor poprawia mi się jednak na tyle, że udaje mi się wyrazić ironiczne rozbawienie za pośrednictwem oczu i ust. Dziś nie muszę myśleć o morderstwach, celebrujemy jedną śmierć i to musi wystarczyć. Moja nadejdzie później.
-Powinnyście uczyć tego lordów - odpowiadam, wygładzając swą szatę, bo jej poły zmiatają cały kurz z podłogi. Winienem sprecyzować - nauczyć mnie, okrąglutki lord Bulstrode być może włada tą umiejętnością jeszcze lepiej od wszystkich lady w tym powozie razem wziętych.
Wciąż się nie odezwał, a może - może jest wyrozumiały i myśli, oni, młodzi.... Jeśli tak, Vivienne, masz za ojca prawdziwy skarb.
-To za kobiecą intuicją przywykło się podążać bez zastanowienia - odpowiadam, skłoniwszy głowę lady Bulstrode - męska może wpuścić nas... w maliny - a wiemy, jak kończą się zawody w ich zbieraniu. Brunetka niedaleko mnie, blondyneczka naprzeciwko, byłoby na co patrzeć. Na kostki - ugh, dziś są przeciwko mnie i to podwójnie.
-Śmiertelnie poważny, lady Nott - opijam się tanią grą słów, sznurując usta - pozwolę sobie na ostatnie pytanie - dodaję, sięgając po kubeczek z kośćmi - czy ceremonia ku czci Alpharda przebiegnie równie poprawnie, jak nasza podróż? - rzucam, a wraz ze słowami, turlają się kości. Zdążyłem akurat przed wejściem wujostwa. Z fartem.

| rzut pięcioma kośćmi k6, dubel wyniku 3 wzwyż oznacza, że pogrzeb będzie idealny


Tak, możesz zapalić znicz
Chociaż wiem, że już nic
Mnie nie czyni człowiekiem
Morgan Szalbierz
Morgan Szalbierz
Zawód : staram się
Wiek : 32
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Kawaler
I Tend The Light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Duch
Pogrzeb: powóz szósty 0a8b1-img_1302
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t7974-francis-m-lestrange https://www.morsmordre.net/t8044-don-juan https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t7980-skrytka-bankowa-nr-1928 https://www.morsmordre.net/t8093-fransua-lestrange
Re: Pogrzeb: powóz szósty [odnośnik]11.02.21 15:49
The member 'Francis Lestrange' has done the following action : Rzut kością


'k6' : 5, 2, 5, 6, 1
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Pogrzeb: powóz szósty Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Pogrzeb: powóz szósty [odnośnik]11.02.21 17:41
Czasami lepiej było pozostać gburowatą, niżeli skłonić usta do lekkiego uśmiechu. Niepoprawnego, niepasującego do całej żałobnej układanki, ale wszak sytuacja - całe to zbiegowisko i Lestrange niedopasowany jak lewa rękawiczka na prawej dłoni, doprowadzały kąciki ust do drżenia.
Doskonale wiedziała, ale wszak lepiej było to przemilczeć i skupić się na najmilszej części całej łamigłówki metafor. Maliny... beza malinowa, malinowe ciasteczka, biszkopciki z malinową konfiturą, malinowy zapach.
Aż musiała zaczerpnąć płytki oddech by przypomnieć sobie, że pulchność ojcowych gabarytów przypadkiem przypada i jej, zaś wątłe ciało coraz silniej ściska gorsecik. Tak na dokładkę, jakby jednego trupa za mało, to jeszcze panna Bulstrode może tu paść jak długa na bezdechu.
Śmiech przez łzy, ale choć Czarownicy da zarobić.
Przywitawszy się z państwem Nott, przyjęła grobową maskę obserwując kubeczek dzierżony w dłoniach, nim jej uwagę skupiła rozmowa starszych. Poprawnie daleka atrakcjom młodym, słodko pobłażliwa na całą nieprzyzwoitą atrakcję i przyjemnie rozluźniająca.
- Czyżby intuicja często wprowadzała lorda w maliny? - Usta zmarszczyły się w grymasie udawanej powagi. Głos był na tyle cichy i spokojny, aby pasować do niepoprawnego rozbawienia, które nastało na moment, gdy myśli odpuściły czarne chmury straty. - A Ciebie, kuzynie?
Jakże by mogła się na to skusić? Nie wypada, nie wypada, nie wypada.
I tylko dobrze, że tuż po tym jej ojciec zdołał powiedzieć jakieś krótkie wytłumaczenie, jakoby dla młodych strata Alpharda była szczególnie ciężka, aż potrzebują odpocząć od ucisku w sercach.
To się znalazł nowoczesny tatusiek, co po drodze starszą lady Bulstrode zgubił. (A może się chowa w tej z trudem dopiętej marynarce?)


and just in time, in the right place

steadily emerging with grace

Vivienne Bulstrode
Vivienne Bulstrode
Zawód : Arystokratka
Wiek : 21 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
shuffling the cards of your game
and just in time
in the right place
suddenly I will play my ace

OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
skryta pośród szarości.
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t8796-vivienne-l-bulstrode https://www.morsmordre.net/t8813-listy-do-vivienne#262276 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t8814-vivienne-bulstrode
Pogrzeb: powóz szósty
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach